Opinie użytkownika
Mam wrażenie, że wnioski przedstawione w książce nie wynikają z wcześniej przedstawionych w niej badań. Czyta się to przez to tak, jak szalone (i nieudowodnione w dużej części) hipotezy Freuda. Nie rozumiem, dlaczego przepraszanie rodziców, za to, że to oni robili nam krzywdę, miałoby nas uleczyć Natomiast jeżeli komuś książka faktycznie pomogła, to życzę mu najlepszego.
Pokaż mimo toNie odkryła może przede mną jakiejś prawdy o wszechświecie, ale była naprawdę przyjemna i jak to się mówi po angielsku "comforting", bo w końcu ktoś otwarcie mówi, że ma tak jak ja i że wie jak mi z tym pomóc, a w ogóle to spoko, jeżeli nigdy mi to nie przejdzie. Szczególnie podobała mi się forma, czułam się, jakbym czytała Bridget Jones bez jakiś nudnych opisów spodni i...
więcej Pokaż mimo to"Miłość jest przerażająca: zmienia się, może zniknąć. To część ryzyka. Nie chcę już więcej się bać. Chcę być odważna jak Margot. Jest przecież prawie nowy rok."
Pokaż mimo to"Ma się czasem głupią minę, nie wiadomo z czego. Z głupoty chyba... Człowiek sam siebie dobrze nie zna."
Pokaż mimo to"Chociaż chłopcy rzucają kamieniami w żaby dla zabawy, to żaby nie umierają dla zabawy, lecz na serio"
Pokaż mimo to"Annie, jeżeli przez całe życie zakładasz, że musi ci się przytrafić tylko to, co najgorsze, to przecież może się zdarzyć, że się czasem pomylisz."
Pokaż mimo to
"Albo mówisz rzeczy, które nie mają sensu, albo takie, które mogą znaczyć coś zupełnie innego."
I to zdanie podsumowuje całą książkę.
"Ziemia na grobie Bailey była miękka. Tibby uniosła płat murawy i zaczęła kopać obiema rękami. Pocałowała papierową torbę i umieściła Mimi w dziurze. [...] Usiadła nad nimi obiema. [...] Jakaś jej cząstka pragnęła tu zostać, skulić się, stać się drobna, nieważna i pozwolić, by świat pędził dalej bez niej."
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
"Salomea nie ma racji. Kiedg czujesz, że już nie możesz to dopiero 10% twoich możliwości."
Książka niezbyt ciekawa, aczkolwiek z mnóst we m świetnych cytatów.
„Tylko upadki czynią nas zdolnymi do przetrwania nawet wtedy, zwłaszcza wtedy, gdy najmniej się tego spodziewamy.”
W skrócie: Mary Sue, częste powtórzenia, cytaty nie mające nic wspólnego z książką i obrzydliwe błędy językowe.
"Któregoś dnia - odezwał się, mrużąc oczy w słońcu - nauczę cię pływać. A potem pojedziemy nad ocean."
Pokaż mimo to
"-Mam... okropne włosy - przekomarzała się dziewczyna.
- Nieprawda! Są piękne. Uwielbiam twoje włosy.
Sara najpierw oblała się rumieńcem, a zaraz potem gorącą czekoladą.
- Twoją gapowatość też uwielbiam. - Roześmiał się.
A potem pochylił się nad nią i w tej obskurnej dworcowej hali, pośród tysiąca spieszących się ludzi, wśród ich niezliczonych tobołów i walizek, dzieci i...