Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Niestety książka była mocno rozczarowująca... Główny bohater zdaje się czerpać "wiedzę profilera" głównie z hollywoodzkiej popkultury lub ogólnych stereotypów. Najbardziej irytującym elementem książki było wciskanie na siłę nieistniejącego kompleksu Elektry ofierze pedofilii...
W książce zabrakło tego, co uratowało w moich oczach część poprzednią, a mianowicie rozbudowanego opisu miejscowej tradycji i historycznych miejsc. Podsumowując, książka zostawiła mnie z dużym pokładem irytacji i rozczarowania, co nie skłania mnie sięgnięcia po następną część.

Niestety książka była mocno rozczarowująca... Główny bohater zdaje się czerpać "wiedzę profilera" głównie z hollywoodzkiej popkultury lub ogólnych stereotypów. Najbardziej irytującym elementem książki było wciskanie na siłę nieistniejącego kompleksu Elektry ofierze pedofilii...
W książce zabrakło tego, co uratowało w moich oczach część poprzednią, a mianowicie...

Bardzo ciekawie napisany kryminał, poszczególne postacie wykreowane są w realistyczny sposób, a fabuła nie dłuży się jakoś uciążliwie. Może nie uznałabym go za dzieło wybitne, ale z pewnością sięgnę po następne części serii o Eriku Winterze.

Bardzo ciekawie napisany kryminał, poszczególne postacie wykreowane są w realistyczny sposób, a fabuła nie dłuży się jakoś uciążliwie. Może nie uznałabym go za dzieło wybitne, ale z pewnością sięgnę po następne części serii o Eriku Winterze.

Moim zdaniem dylogia "Szóstka Wron", to najlepsza seria jaka wyszła spod pióra Leigh Bardugo.
Od pierwszych stron książki pokochałam wszystkich bohaterów. Akcja książki, a zwłaszcza jej tempo również zasługują na duży plus, fabuła nawet w najmniejszym stopniu się nie dłuży. Natomiast moje serce, jako zadurzonej czytelniczki przyspieszało za każdym razem gdy Wrony mierzyć się musiały z zagrożeniem niemożliwym do przezwyciężenia.

Moim zdaniem dylogia "Szóstka Wron", to najlepsza seria jaka wyszła spod pióra Leigh Bardugo.
Od pierwszych stron książki pokochałam wszystkich bohaterów. Akcja książki, a zwłaszcza jej tempo również zasługują na duży plus, fabuła nawet w najmniejszym stopniu się nie dłuży. Natomiast moje serce, jako zadurzonej czytelniczki przyspieszało za każdym razem gdy Wrony mierzyć...