Atram

Profil użytkownika: Atram

Nie podano miasta Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 29 tygodni temu
155
Przeczytanych
książek
207
Książek
w biblioteczce
14
Opinii
71
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Kobieta
Dodane| Nie dodano
Ta użytkowniczka nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Bardzo zmarnowany potencjał. Świetnie napisana technicznie, ale to wszystko, co mogę dobrego o niej powiedzieć. Postacie bez wyrazu, które charakteryzowane są tylko jedną cechą. Fabuła... tu zbytnio nie ma fabuły. Wieje nudą, a akcja rozgrywa się na ostatnich 10 stronach. Źle jest to rozplanowane. To wygląda jak zlepek kilku ładnych scen, które autorka kiedyś sobie wymyśliła i chciała na siłę je złączyć. Szkoda, naprawdę.

Bardzo zmarnowany potencjał. Świetnie napisana technicznie, ale to wszystko, co mogę dobrego o niej powiedzieć. Postacie bez wyrazu, które charakteryzowane są tylko jedną cechą. Fabuła... tu zbytnio nie ma fabuły. Wieje nudą, a akcja rozgrywa się na ostatnich 10 stronach. Źle jest to rozplanowane. To wygląda jak zlepek kilku ładnych scen, które autorka kiedyś sobie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zaczytana i Bestia jest pierwszą książką Ashley Poston, po którą sięgnęłam. Może i dziwnie jest zaczynać od końca, ale prawdę mówiąc ta historia zainteresowała mnie najbardziej z jej twórczości. Prawda jest taka, że mam do niej mocno mieszane uczucie i prawdziwą oceną byłoby 6.5. To coś wartego więcej niż szóstka, ale nie daje wystarczająco jak na siódemkę. Jednak... Co sprawia, że mam takie wątpliwości?

Książka jest tak naprawdę uwspółcześnioną i nieco zmienią wersją słynnej baśni o Pięknej i Bestii. Z jednej strony na mojej twarzy zawsze gościł uśmiech, gdy dostrzegałam odnośniki do oryginału, z drugiej... wydawało mi się, że to było nieco za mało jak na książkę, która jest adaptacją, ale może to tylko osobiste przeczucie. Fabuła jest bardzo prosta, a książkę czyta się przyjemnie, jednak nie była to historia, która absolutnie mnie porwała. Służyła mi raczej jako zapychacz czasu, gdy czekałam na kogoś w kawiarni czy na autobus na przystanku. Świetnie nadaje się do tej roli dzięki krótkim rozdziałom.

Przez to, że książkę czytałam w taki nieco poszarpany sposób, trudno było mi przywiązać się do głównych bohaterów. Z duetu Rosie & Vance, moją uwagę przykuł bardziej chłopak. Vance był o wiele bardziej charakterystyczny, cechowały go jakieś wady, mimo pozycji super gwiazdy, pokazywał się od ludzkiej strony - pełen gniewu, żalu, pychy. Rosie przy nim wydawała się nieco... Mary Sue? Miła, poukładana, pracowita, dokładana... O wiele ciężej związać się z postacią, która nie wykazuje wad.

Mimo wszystko bardzo podoba mi się fakt, że autorka buduje swoje własne uniwersum. Nawet jeśli nie czytałam jej poprzednich książek, jestem w stanie domyślić się, które postaci już się pojawiły. To świetne, że wciąż żyją gdzieś w tym świecie, a nie giną bez słuchu.

Uważam też, że świetnie pokazuje obecność osób LGBT+. Nie rzuca nam nachalnie w twarz, tylko subtelnie wspomina o nich, przedstawiając w ten sposób, że jest to całkowita normalność w obecnym świecie. W szczególności podoba mi się obecność niebinarnej osoby Quinn, z którą to tłumacze świetnie sobie radzą.

Jednak muszę przyznać, że akcja toczyła się trochę za wolno, a główny konflikt między postaciami zaczyna się stanowczo za późno, szybko się też rozwiązuje, a poza tym - jest bardzo przewidywalny. I czułam się z tego powodu strasznie rozczarowana, bo przy ostatnich czterdziestu stronach czułam, że czytając, odbębniam wyłącznie literacki obowiązek.

Podsumowując, książka była przyjemna, ale nie należy do elity książek młodzieżowych. Podobne historie już czytaliśmy. Jednak jeśli ktoś jest spragniony klasycznego wątku cichej myszki i gwiazdy, myślę, że może sięgnąć po tę książkę w ramach drobnego guilty pleasure. Trzymam kciuki za autorkę, bo wydaję się sympatyczną osobą i może pewnego dnia jeszcze mnie pozytywnie zaskoczy.

Zaczytana i Bestia jest pierwszą książką Ashley Poston, po którą sięgnęłam. Może i dziwnie jest zaczynać od końca, ale prawdę mówiąc ta historia zainteresowała mnie najbardziej z jej twórczości. Prawda jest taka, że mam do niej mocno mieszane uczucie i prawdziwą oceną byłoby 6.5. To coś wartego więcej niż szóstka, ale nie daje wystarczająco jak na siódemkę. Jednak... Co...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Będąc fanką motywu Alicji w Krainie Czarów, z chęcią sięgnęłam po tę książkę oczarowana okładką, znajomym tytułem i ciekawym opisem. Z racji tego, że Alicja jest motywem realizowanym w tak różnorodny sposób na przestrzeni lat, naprawdę trudno czymkolwiek nowym zaskoczyć i niestety Christina Henry nie dostarczyła mi tego, na co liczyłam.

Przede wszystkim spodziewałam się czegoś (paradoksalnie, gdy mowa o Krainie Czarów) bardziej przyziemnego. Historia rozpoczyna się w szpitalu psychiatrycznym, dlatego liczyłam na powieść, która będzie lawirować na granicy rzeczywistości i fikcji, którą tworzy umysł głównej bohaterki. Nie wchodząc zbytnio w spoilery, powiem tylko, że takiej Alicji tutaj nie znajdziecie i bardzo mnie to rozczarowało. Autorka zmyślnie operuje nazwami postaci z dobrze znanej powieści, ale to jedyny łącznik między dziełem Lewisa Carrolla a książką Christiny Henry. Czuć też dużą inspirację grą American McGee's Alice, dlatego znając gry z tej serii, podczas lektury miałam wrażenie, że podobne motywy już znam i mało tutaj kreatywności.

Historia zyskałaby znacznie więcej, gdyby nie próbowała być interpretacją Alicji w Krainie Czarów, tylko przyjęłaby swoje nazwy.

Każdy plot twist był dla mnie rozczarowaniem. Fabuła sama w sobie też nie jest jasno określona. Podczas lektury nie wiemy już na co idzie główny nacisk - polowanie na Dżaberłaka, poszukiwanie Królika, czy przypomnienie sobie własnej przeszłości. Fabuła momentami strasznie się ciągnie, zmierza jakby donikąd, a na finałowe starcia autorka poświęca ostatnie dwa rozdziały, co, według mnie, nie wystarcza. Nie podoba mi się sposób, w jaki przedstawiła tę historię. Zresztą, widać, że to miał być wstęp do czegoś większego. Ta książka nie funkcjonuje jako samodzielna historia.

Czy warto przeczytać? Trudno powiedzieć. Fani Alicji raczej poczują gorycz niż wyciągną z tego jakąkolwiek przyjemność. Nie ma w tym też nic nowego. Zdecydowanie książka na raz; raczej zapychacz czasu - ja już do niej nie wrócę.

Będąc fanką motywu Alicji w Krainie Czarów, z chęcią sięgnęłam po tę książkę oczarowana okładką, znajomym tytułem i ciekawym opisem. Z racji tego, że Alicja jest motywem realizowanym w tak różnorodny sposób na przestrzeni lat, naprawdę trudno czymkolwiek nowym zaskoczyć i niestety Christina Henry nie dostarczyła mi tego, na co liczyłam.

Przede wszystkim spodziewałam się...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Atram

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [12]

Rick Riordan
Ocena książek:
8,0 / 10
68 książek
17 cykli
3753 fanów
Veronica Roth
Ocena książek:
7,2 / 10
23 książki
7 cykli
1364 fanów
David Levithan
Ocena książek:
6,6 / 10
28 książek
2 cykle
134 fanów

Ulubione

William Shakespeare - Zobacz więcej
William Shakespeare - Zobacz więcej
William Shakespeare Hamlet Zobacz więcej
William Shakespeare Romeo i Julia Zobacz więcej
David Levithan Will Grayson, Will Grayson Zobacz więcej
Jennifer Niven Wszystkie jasne miejsca Zobacz więcej
Rick Riordan Greccy bogowie według Percy'ego Jacksona Zobacz więcej
Jennifer Niven Wszystkie jasne miejsca Zobacz więcej
Rick Riordan Krew Olimpu Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
155
książek
Średnio w roku
przeczytane
16
książek
Opinie były
pomocne
71
razy
W sumie
wystawione
155
ocen ze średnią 8,1

Spędzone
na czytaniu
952
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
18
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]