Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Z czystym sumieniem muszę przyznać, że seria o braciach Miles to niewątpliwie jedno z moich najtrafniejszych i najlepszych odkryć tego roku.
Trzeci tom i trzeci raz się nie zawiodłam ani trochę. Co mogę powiedzieć? Książka przezabawna, charakterna, historia może odrobinę przewidywalna na tle dwóch poprzednich, ale ani trochę jej to nie ujmuje niczego. Mogę jedynie gorąco polecić i pewnie sama też kiedyś do niej wrócę. :)

Z czystym sumieniem muszę przyznać, że seria o braciach Miles to niewątpliwie jedno z moich najtrafniejszych i najlepszych odkryć tego roku.
Trzeci tom i trzeci raz się nie zawiodłam ani trochę. Co mogę powiedzieć? Książka przezabawna, charakterna, historia może odrobinę przewidywalna na tle dwóch poprzednich, ale ani trochę jej to nie ujmuje niczego. Mogę jedynie gorąco...

"Jej wisienki" oceniam zdecydowanie wyżej niż "Jego banana". Może dlatego, że była to część napisana o tym "luźniejszym" z braci, a może dlatego, że po prostu bardziej mnie rozbawiła. Bardzo podoba mi się nawiązywanie do bohaterów z pierwszego tomu. Krótko mówiąc książka zabawna, luźna, szybko się czyta, bohaterowie nie są pozbawieni charakteru. idealna na lato. Polecam.

"Jej wisienki" oceniam zdecydowanie wyżej niż "Jego banana". Może dlatego, że była to część napisana o tym "luźniejszym" z braci, a może dlatego, że po prostu bardziej mnie rozbawiła. Bardzo podoba mi się nawiązywanie do bohaterów z pierwszego tomu. Krótko mówiąc książka zabawna, luźna, szybko się czyta, bohaterowie nie są pozbawieni charakteru. idealna na lato....

"Czerwień kości" to niezaprzeczalnie dobra książka, ale według mnie zdecydowanie czegoś jej brak. Autorka w bardzo fajny sposób manipuluje całą historią i to co na pierwszy rzut oka wydaje się oczywiste, za chwilę przestaje takie być. Dopóki wprost czegoś nie przekaże, nie można być tego pewnym. Jednocześnie czytając już trzecią cześć tej serii, wszyscy bohaterowie wydają mi się dosyć płytcy, lekko bezosobowi i może nieco chaotyczni. Mam wrażenie, że pisarka chciała przekazać coś dodatkowego, ale nie do końca jej się to udało. W końcowej ocenie mogę powiedzieć, że książka jest w porządku, ale nie skuszę się na kolejne części.

"Czerwień kości" to niezaprzeczalnie dobra książka, ale według mnie zdecydowanie czegoś jej brak. Autorka w bardzo fajny sposób manipuluje całą historią i to co na pierwszy rzut oka wydaje się oczywiste, za chwilę przestaje takie być. Dopóki wprost czegoś nie przekaże, nie można być tego pewnym. Jednocześnie czytając już trzecią cześć tej serii, wszyscy bohaterowie wydają...