Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Niby w tytule jest szczęście, a te opowiadania takie strasznie smutne... :P Chyba nie ma takiego, które podobałoby mi się najbardziej, ale też nie wybrałabym takiego, które najmniej mi odpowiadało.

Niby w tytule jest szczęście, a te opowiadania takie strasznie smutne... :P Chyba nie ma takiego, które podobałoby mi się najbardziej, ale też nie wybrałabym takiego, które najmniej mi odpowiadało.

Bardzo ciekawa książka. Chociaż historia Audrey jest dosyć smutna. Nie tylko przed wielkim wyjazdem, którego nie pochwalają najbliższe osoby z rodziny, ale też po powrocie. Mimo, że była już w domu, to jej tęsknota była bardzo duża, nie tylko za podróżami. Później trochę się pozmieniało, ale jeszcze długo trwało, zanim w życiu Audrey zrobiło się znacznie lepiej.

Bardzo ciekawa książka. Chociaż historia Audrey jest dosyć smutna. Nie tylko przed wielkim wyjazdem, którego nie pochwalają najbliższe osoby z rodziny, ale też po powrocie. Mimo, że była już w domu, to jej tęsknota była bardzo duża, nie tylko za podróżami. Później trochę się pozmieniało, ale jeszcze długo trwało, zanim w życiu Audrey zrobiło się znacznie lepiej.

Bardzo ciekawa i wciągająca, jak poprzednia część. No i też wzruszająca, bez łez w oczach podczas czytania się nie obędzie ;)

Bardzo ciekawa i wciągająca, jak poprzednia część. No i też wzruszająca, bez łez w oczach podczas czytania się nie obędzie ;)

Ciężka książka pod względem treści. Historia Hiroko nie należy do najprzyjemniejszych. Od samego początku nauki miała problemy, a później jeszcze wybuchła wojna. Może gdyby nie było wojny, to problemy w szkole byłyby do pokonania, ale wojna zniszczyła życie nie tylko Hiroko, ale też jej bliskim, a także wielu innym ludziom. Zresztą nie tylko zniszczyła, ale też zabrała... Jednak Hiroko się nie poddała, razem z pozostałymi bliskimi osobami przetrwała wojnę i obozy, a w końcu i do niej uśmiechnęło się szczęście.

Ciężka książka pod względem treści. Historia Hiroko nie należy do najprzyjemniejszych. Od samego początku nauki miała problemy, a później jeszcze wybuchła wojna. Może gdyby nie było wojny, to problemy w szkole byłyby do pokonania, ale wojna zniszczyła życie nie tylko Hiroko, ale też jej bliskim, a także wielu innym ludziom. Zresztą nie tylko zniszczyła, ale też zabrała......

Tytułowe klejnoty chyba miały magiczną moc, bo powiązały ze sobą ludzi, którzy wcześniej się nie znali i nic o sobie nie wiedzieli. Najbardziej wzruszające były listy matki do córki, którą straciła, a potem mieszkała nawet niedaleko, ale żadna z nich o tym nie wiedziała. Bardzo ciekawa i wzruszająca książka ;)

Tytułowe klejnoty chyba miały magiczną moc, bo powiązały ze sobą ludzi, którzy wcześniej się nie znali i nic o sobie nie wiedzieli. Najbardziej wzruszające były listy matki do córki, którą straciła, a potem mieszkała nawet niedaleko, ale żadna z nich o tym nie wiedziała. Bardzo ciekawa i wzruszająca książka ;)

W tej książce smutek przeważał, w historiach głównych bohaterów pojawiał się często, ale na szczęście ich los w końcu się odmienił i radość tez się znalazła.

W tej książce smutek przeważał, w historiach głównych bohaterów pojawiał się często, ale na szczęście ich los w końcu się odmienił i radość tez się znalazła.

Bardzo smutna książka... może dlatego z początku jakoś opornie szło mi czytanie. Ale jak się później wciągnęłam w historię Sebastiana, Mateusza i innych osób, to poszło znacznie szybciej. Ale i tak było mi smutno, gdy poznawałam ich wcześniejsze i późniejsze losy. Ale książkę i tak polecam ;)

Bardzo smutna książka... może dlatego z początku jakoś opornie szło mi czytanie. Ale jak się później wciągnęłam w historię Sebastiana, Mateusza i innych osób, to poszło znacznie szybciej. Ale i tak było mi smutno, gdy poznawałam ich wcześniejsze i późniejsze losy. Ale książkę i tak polecam ;)

Bardzo ciekawa książka, nawet szybko mi się ją czytało, chociaż jest tutaj dużo smutnych i dramatycznych wydarzeń.

Bardzo ciekawa książka, nawet szybko mi się ją czytało, chociaż jest tutaj dużo smutnych i dramatycznych wydarzeń.

Smutna ta książka... Wojna zniszczyła życie wielu ludziom, sporo też przez nią zginęło... Pozytywy wojny też były, ale ja jednak więcej zauważyłam tutaj smutku, zwłaszcza gdzieś pod koniec książki, no łzy same się cisnęły do oczu... No i według mnie odejścia niektórych postaci były po prostu bezsensowne :P

Smutna ta książka... Wojna zniszczyła życie wielu ludziom, sporo też przez nią zginęło... Pozytywy wojny też były, ale ja jednak więcej zauważyłam tutaj smutku, zwłaszcza gdzieś pod koniec książki, no łzy same się cisnęły do oczu... No i według mnie odejścia niektórych postaci były po prostu bezsensowne :P

Ta książka nieźle daje po emocjach... Nie spodziewałam się, że będę ją czytać ze łzami w oczach... Ale i tak mi się podobała, mimo, że jest smutna, no i miejscami przerażająca.

Ta książka nieźle daje po emocjach... Nie spodziewałam się, że będę ją czytać ze łzami w oczach... Ale i tak mi się podobała, mimo, że jest smutna, no i miejscami przerażająca.

Było tutaj sporo smutnych rzeczy, nie tylko dotyczących samej autorki, ale też i innych ludzi. Ale uważam, że większość ludzi znajdzie tutaj samego siebie i swoje zachowania, których być może nie zauważa, przynajmniej tak było ze mną podczas czytania tej książki.

Było tutaj sporo smutnych rzeczy, nie tylko dotyczących samej autorki, ale też i innych ludzi. Ale uważam, że większość ludzi znajdzie tutaj samego siebie i swoje zachowania, których być może nie zauważa, przynajmniej tak było ze mną podczas czytania tej książki.

Trochę dziwna była ta książka, pogubiłam się w niej :P

Trochę dziwna była ta książka, pogubiłam się w niej :P

Ciekawa książka, chociaż po jakimś czasie zaczęłam się w niej gubić :P Ale mimo to bardzo fajna ;)

Ciekawa książka, chociaż po jakimś czasie zaczęłam się w niej gubić :P Ale mimo to bardzo fajna ;)

Ta część bardziej mnie przeraziła, niż poprzednie :P A najbardziej zastanawiało mnie tu, jak można tyle jeść, bez żadnego popijania? Czy może jednak coś przeoczyłam podczas czytania? :P

Ta część bardziej mnie przeraziła, niż poprzednie :P A najbardziej zastanawiało mnie tu, jak można tyle jeść, bez żadnego popijania? Czy może jednak coś przeoczyłam podczas czytania? :P

Druga część podobała mi się nawet bardziej, niż pierwsza ;) A w całej książce babcia Róża przebijała wszystkich ;)

Druga część podobała mi się nawet bardziej, niż pierwsza ;) A w całej książce babcia Róża przebijała wszystkich ;)

Bardzo podobna do "Rywalek", może dlatego od samego początku mi się bardzo spodobała ;) No ale końcówka mnie rozwaliła, tego się kompletnie nie spodziewałam... Ale tego dowie się ten, kto przeczyta ;)

Bardzo podobna do "Rywalek", może dlatego od samego początku mi się bardzo spodobała ;) No ale końcówka mnie rozwaliła, tego się kompletnie nie spodziewałam... Ale tego dowie się ten, kto przeczyta ;)

Smutna historia, a zwłaszcza na końcu. Ale i tak lubię książki z tej serii ;)

Smutna historia, a zwłaszcza na końcu. Ale i tak lubię książki z tej serii ;)

Jak dla mnie zbyt brutalna ta książka, czasami aż mnie ciarki przechodziły :P

Jak dla mnie zbyt brutalna ta książka, czasami aż mnie ciarki przechodziły :P

Fajna książka, chociaż nie taka do końca lekka ;) Ale podobała mi się ;)

Fajna książka, chociaż nie taka do końca lekka ;) Ale podobała mi się ;)

Przyjemna i niezbyt przyjemna, wesoła i smutna, czasami aż za bardzo - chyba tak bym określiła tę książkę ;) Myślałam o innej końcówce, ale dobrze, że zakończenie było szczęśliwe, w końcu takie miało być ;)

Przyjemna i niezbyt przyjemna, wesoła i smutna, czasami aż za bardzo - chyba tak bym określiła tę książkę ;) Myślałam o innej końcówce, ale dobrze, że zakończenie było szczęśliwe, w końcu takie miało być ;)