Dziesięć kawałków
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- Stephanie Plum (tom 10)
- Tytuł oryginału:
- Ten Big Ones
- Wydawnictwo:
- Fabryka Słów
- Data wydania:
- 2014-04-04
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-04-04
- Data 1. wydania:
- 2005-06-01
- Liczba stron:
- 350
- Czas czytania
- 5 godz. 50 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375749724
Książki o Stephanie Plum są jak kolejne odcinki dobrego serialu – śmieszne i wciągające. Każda kolejna to inna historia oraz nowe przygody dziewczyny z Jersey, która pracuje jako łowczyni nagród.
Stephanie ma niebywały talent do przebywania w niewłaściwych miejscach w niewłaściwym czasie. Prosty wypad na lunch kończy się wybuchem samochodu i nagle z łowczymi staje się celem. Taka karma. Jednak stara się znaleźć kryjówkę. Idealne jest mieszkanie Komandosa, twardego faceta, który wprowadził ją w tajniki zawodu.
Groteskowy wyścig z czasem i szalonymi pomysłami wścibskiej babci Mazurowej połączony z polowaniem na pączki.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Stephanie Plum i kolejne kłopoty
Główna bohaterka serii stworzonej przez Janet Evanovich to postać, którą polubiłam już podczas pierwszego spotkania. Nieważne, że Steph jest roztrzepana i trochę niezdarna. Jej poczucie humoru wynagradza wszelkie niedoskonałości. Cechą charakterystyczną Stephanie Plum jest również umiejętność - choć może to nie najlepsze określenie - pakowania się w kłopoty. Tam gdzie kłopoty, tam i Stephanie Plum.
Stephanie traci pracę, brakuje jej gotówki, do tego samochód odmawia posłuszeństwa. Ostatnią deską ratunku okazuje się kuzyn Vinnie, u którego zatrudnia się jako łowczyni nagród. Dziewczyna nie dość, że nie posiada kwalifikacji do wykonywania tego zawodu, to nie ma o nim najmniejszego pojęcia. Jej dotychczasowe życie zaczyna nabierać niesamowitych kolorów, kiedy okazuje się, że łowca nagród to profesja wymagająca nie tylko siły, odwagi, sprytu czy zwinności. To także zawód, w którym umiejętne posługiwanie się bronią okazuje się być priorytetem. Taki był początek. Steph coraz lepiej radzi sobie w swojej profesji. Niezmienny pozostaje jeden fakt – dziewczyna wciąż przyciąga do siebie kłopoty. W „Dziesięciu kawałkach” łowczyni otrzymuje kolejne zlecenie. Czy poradzi sobie z zadaniem i w jakie tarapaty wpakuje się tym razem, dowiecie się z dziesiątej już części przygód o szalonej Śliweczce.
Akcja powieści mknie w zastraszającym tempie, książkę dosłownie połyka się w jeden wieczór. Evanovich utrzymuje serię na równym poziomie. Pomimo tego, że mamy do czynienia już z dziesiątą częścią i moglibyśmy zastanawiać się nad tym, co autorka może nam jeszcze pokazać, doświadczymy pozytywnych emocji. Powinniśmy już chyba przywyknąć do tego, że ze Stephanie Plum nie będziemy się nudzić. Mało tego, z nią ubawimy się po pachy, a dodatkowo poczujemy dreszczyk ekscytacji i to nie tylko ten spowodowany zawiłą zagadką kryminalną, a również ten wywołany widokiem przystojnego mężczyzny.
Powieść czyta się rewelacyjnie. Napięcie budowane w powieści podsyca ciekawość czytelnika. Wątki poboczne urozmaicają całość, element romantyczny leciutko odznacza się gdzieś w tle całej historii, a dowcipne dialogi powodują, że na naszej twarzy pojawia się uśmiech, który nie znika jeszcze długo po zakończeniu lektury. Nieskomplikowany język i lekki styl pisania Janet Evanovich to dodatkowe plusy powieści.
Krótko mówiąc, Śliweczka jest nadal niesamowita i wciąż niezmiennie zabawna. Janet Evanovich po raz kolejny sprostała moim oczekiwaniom. Powieść „Dziesięć kawałków” dostarczyła mi przyjemnych emocji. Nie dość, że Stephanie umiliła mi czas, to jeszcze wciągnęła w wir nieprzewidywanych wydarzeń. Już teraz z niezwykłym zaciekawieniem zabieram się za lekturę jedenastego tomu o Stephanie Plum.
Agnieszka Stolarczyk
Oceny
Książka na półkach
- 779
- 450
- 194
- 53
- 27
- 9
- 8
- 6
- 6
- 6
OPINIE i DYSKUSJE
Książka jest infantylna. Przygody dla dwunastolatek,akcja totalnie naciągana i tylko czasami dobry humor ratuję te pozycję. Szkoda czasu
Książka jest infantylna. Przygody dla dwunastolatek,akcja totalnie naciągana i tylko czasami dobry humor ratuję te pozycję. Szkoda czasu
Pokaż mimo toTa część bardziej mnie przeraziła, niż poprzednie :P A najbardziej zastanawiało mnie tu, jak można tyle jeść, bez żadnego popijania? Czy może jednak coś przeoczyłam podczas czytania? :P
Ta część bardziej mnie przeraziła, niż poprzednie :P A najbardziej zastanawiało mnie tu, jak można tyle jeść, bez żadnego popijania? Czy może jednak coś przeoczyłam podczas czytania? :P
Pokaż mimo toNiestety nie miałam okazji zacząć od początku czytać tej serii, ale pomimo tego, że zaczęłam od środka, to na spokojnie byłam w stanie związać koniec z końcem.
Rewelacyjna seria! Rozterki miłosne Stephanie, zagadki kryminalne, masa dobrego humoru, wybuchające samochody!
Nie mogę się doczekać, aż uda mi się dorwać pierwszą część!!
Seria naprawdę godna polecenia!
Niestety nie miałam okazji zacząć od początku czytać tej serii, ale pomimo tego, że zaczęłam od środka, to na spokojnie byłam w stanie związać koniec z końcem.
Pokaż mimo toRewelacyjna seria! Rozterki miłosne Stephanie, zagadki kryminalne, masa dobrego humoru, wybuchające samochody!
Nie mogę się doczekać, aż uda mi się dorwać pierwszą część!!
Seria naprawdę godna polecenia!
Melduję wykonania zadania. Samochód wybuchł i to już w pierwszym rozdziale. Chyba takiego tempa u Stephanie Plum jeszcze nie obserwowaliśmy. Cóż.. takie życie łowcy nagród. Czasem samemu biega się za NS, szuka go i wyciąga z najbardziej parszywej dziury a czasem zupełnie przypadkowo wpada się na kogoś a potem na ciebie polują. Tak, tak.. Tym razem to Stephanie jest celem. Poluje na nią Gang Zabójców. A gdy dodamy to tego wieczne niezdecydowanie w związku z Morrellim, krążącego w okolicy Komandosa, siostrę, które planuje ślub i całą ferajnę nieszablonowych postaci zamieszkujących Grajdoł to jedno jest pewne - dobra zabawa gwarantowana.
Chociaż to już dziesiąty tom przygód szalonej Śliwki to czyta się to równie dobrze jak każdy wcześniejszy. Lekki styl, szybkie tempo, nieskończona komedia pomyłek, dwóch przystojniaków kręcących się wokół bohaterki oraz jej wręcz legendarna umiejętność pakowania się w największe możliwe kłopoty. Fakt, dużo schematów, powtarzalności, grania na tych samych motywach i wyciągania absurdów ale czyż właśnie za to nie kochamy tę serię. No i przecież najważniejsze Komandos odsłonił skrawka tajemnicy związanej ze swoim życie i co? On ma gosposię!! Wizerunek twardziela stał się bardziej .. uroczy. Ale przecież każdy może mieć swoje tajemnice :)
Melduję wykonania zadania. Samochód wybuchł i to już w pierwszym rozdziale. Chyba takiego tempa u Stephanie Plum jeszcze nie obserwowaliśmy. Cóż.. takie życie łowcy nagród. Czasem samemu biega się za NS, szuka go i wyciąga z najbardziej parszywej dziury a czasem zupełnie przypadkowo wpada się na kogoś a potem na ciebie polują. Tak, tak.. Tym razem to Stephanie jest celem....
więcej Pokaż mimo toNa wyprostowanie zwojów i odsapnięcie od baaaardzo złych rzeczy idealna jest seria ze Stephanie Plum, łowczynią nagród z Trenton. Łowczyni, która jest chodzącą katastrofą, tym razem naraziła się członkom miejscowego gangu. Ukrywanie się przed nimi połączone z aktywnością zawodową przysparza nam wielu niekontrolowanych wybuchów śmiechu. Na dodatek babcia Mazurowa, która w tej części nie bardzo lubi siedzieć w domu, sprawia, że ta komedia jest remedium na wszelakie doły, depresje i inne przygnębiające myśli.
Na wyprostowanie zwojów i odsapnięcie od baaaardzo złych rzeczy idealna jest seria ze Stephanie Plum, łowczynią nagród z Trenton. Łowczyni, która jest chodzącą katastrofą, tym razem naraziła się członkom miejscowego gangu. Ukrywanie się przed nimi połączone z aktywnością zawodową przysparza nam wielu niekontrolowanych wybuchów śmiechu. Na dodatek babcia Mazurowa, która w...
więcej Pokaż mimo toCzyżby 10 recenzja na temat mojej ulubionej serii? Myli mi się, w której części jakie przygody miała Śliwka, ale wszystkie były przezabawne i utrzymywały poziom. Kto jak ja traktuję tę serię, jako ulubiony serial? Po co mi telewizor, jak mam Janet Evanovich i jej Stephany Plum. Zabawniejszych książek nie znam. Uwielbiam i polecam każdemu!
Czyżby 10 recenzja na temat mojej ulubionej serii? Myli mi się, w której części jakie przygody miała Śliwka, ale wszystkie były przezabawne i utrzymywały poziom. Kto jak ja traktuję tę serię, jako ulubiony serial? Po co mi telewizor, jak mam Janet Evanovich i jej Stephany Plum. Zabawniejszych książek nie znam. Uwielbiam i polecam każdemu!
Pokaż mimo toZdążyłam już zatęsknić za Stephanie Plum. Janet Evanovich i tym razem udało się mnie rozbawić oraz wystraszyć. Do drużyny marzeń Stephanie, czyli Luli i babci Mazurowej, dołącza kolejna osoba - Sally Sweet, który okazuje się bardzo pomocny i mam nadzieję, że jeszcze o nim usłyszymy. Oczywiście Stephanie nie byłaby sobą gdyby nie rozwaliła kilku samochodów i nie nadepnęła na odcisk paru groźnym gościom. Autorka zaserwowała mi również trochę więcej Komandosa, którego zawsze czujnie wypatruję.
Akcja rusza z kopyta od pierwszych stron i nie pozwoliła mi się oderwać, aż do ostatniej kartki. Janet Evanovich ponownie zapewniła mi świetnie spędzony czas.
Zdążyłam już zatęsknić za Stephanie Plum. Janet Evanovich i tym razem udało się mnie rozbawić oraz wystraszyć. Do drużyny marzeń Stephanie, czyli Luli i babci Mazurowej, dołącza kolejna osoba - Sally Sweet, który okazuje się bardzo pomocny i mam nadzieję, że jeszcze o nim usłyszymy. Oczywiście Stephanie nie byłaby sobą gdyby nie rozwaliła kilku samochodów i nie nadepnęła na...
więcej Pokaż mimo to7/10 Książka jak wszystkie z tej serii - duży plus właśnie za to, że pomimo tylu części nadal da się ją czytać i nie zmienia się. Prosta, czasami zabawna, zdarza się wyolbrzymienie, ale do przyjęcia. Sięgam po nią w chwilach jak potrzebuję czegoś na prawdę lekkiego, bo da się ja przeczytać jednego dnia i mocno odstresować, a nawet uśmiechnąć.
7/10 Książka jak wszystkie z tej serii - duży plus właśnie za to, że pomimo tylu części nadal da się ją czytać i nie zmienia się. Prosta, czasami zabawna, zdarza się wyolbrzymienie, ale do przyjęcia. Sięgam po nią w chwilach jak potrzebuję czegoś na prawdę lekkiego, bo da się ja przeczytać jednego dnia i mocno odstresować, a nawet uśmiechnąć.
Pokaż mimo toZ początku chciałam przyrównać tę książkę do biszkoptowego ciasta z truskawkami, w opozycji do degustacyjnych wyrafinowanych menu najlepszych szefów kuchni; wiecie, w stylu: są gusta i guściki.
Ale nie dałam rady. Ostatecznie książka "rozwaliła" mnie pozytywnie swoją slapstickową konwencją, świeżością i humorem. Nie mogę skreślić tej pozycji, bo to tak, jakbym krytykowała Flipa i Flapa albo przygody z inspektorem Clouseau.
Postacie są tu oczywiście mocno przerysowane, miotają się po scenie i przeżywają groteskowo niebezpieczne przygody. Ale tempo jest szalone, pomysły świeże, sceny niesztampowe a niektóre teksty naprawdę kapitalne, zobaczcie: (rozmowa telefoniczna, była prostytutka szuka kogoś) "Tu Lula. Potrzebuję trochę informacji.- Pauza.- W dupę se wsadź.Już tego nie robię. - Znowu pauza. - Tego też nie robię. A już na pewno nie robię tego ostatniego. Ohyda. Posłuchasz mnie czy nie?"
Albo: "Nie wiem, w jakim kierunku zmierza ten świat - uznała babcia. - Kiedyś te rzeczy robiła mafia. A co teraz jej zostało? Nic dziwnego, że Lou Raguzzi tak źle wygląda. Widziałam go niedawno u Stivy i całe buty miał zdarte.Pewnie nawet go nie stać, żeby kupić nowe. - Lou świetnie sobie daje radę - odezwała się moja matka. - Tylko akurat ma audyt ze skarbówki. Specjalnie nosi takie buty, żeby nie sprawiać wrażenia człowieka, który odniósł sukces. Na wspomnienie skarbówki wszyscy się przeżegnaliśmy. Gangi uliczne i mafia całkiem bladły w obliczu przepisów podatkowych."
Z początku chciałam przyrównać tę książkę do biszkoptowego ciasta z truskawkami, w opozycji do degustacyjnych wyrafinowanych menu najlepszych szefów kuchni; wiecie, w stylu: są gusta i guściki.
więcej Pokaż mimo toAle nie dałam rady. Ostatecznie książka "rozwaliła" mnie pozytywnie swoją slapstickową konwencją, świeżością i humorem. Nie mogę skreślić tej pozycji, bo to tak, jakbym krytykowała...
Ostatnia scena najlepsza.
Ostatnia scena najlepsza.
Pokaż mimo to