Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Horroro-romanso-kryminał, który Aśku bardzo lubiła w podstawówce i gdy znalazła go po latach w jakimś antykwariacie, stwierdziła, że absolutnie musi go kupić i przeczytać ponownie. Czy było warto? Otóż niekoniecznie. Abedi starała się bardzo utrzymać czytelnika w napięciu i poruszyć przy okazji wiele trudnych tematów, ale koniec końców wyszła jej z tego krótka, prosta, niewymagająca lekturka (z mocno średnim tłumaczeniem). Ani to straszne, ani porywające. Dziwny miałaś gust, mała Aśku.

Horroro-romanso-kryminał, który Aśku bardzo lubiła w podstawówce i gdy znalazła go po latach w jakimś antykwariacie, stwierdziła, że absolutnie musi go kupić i przeczytać ponownie. Czy było warto? Otóż niekoniecznie. Abedi starała się bardzo utrzymać czytelnika w napięciu i poruszyć przy okazji wiele trudnych tematów, ale koniec końców wyszła jej z tego krótka, prosta,...

Fajny klimat, ale miejscami trochę się wlecze.

Fajny klimat, ale miejscami trochę się wlecze.

Z opowiadaniami zawsze mam ten sam problem: są strasznie nierówne. Żadne mnie jakoś specjalnie nie zachwyciło, ale sam pomysł na ich powiązanie fajny.

Z opowiadaniami zawsze mam ten sam problem: są strasznie nierówne. Żadne mnie jakoś specjalnie nie zachwyciło, ale sam pomysł na ich powiązanie fajny.

Wszystko fajnie, ale kto tę mangę urwał w połowie?
Dlaczego końcówka jest tak absurdalna i nawet w tym absurdzie, nie odpowiada na żadne z pytań?
Poza tym Ito jak zwykle, pomysł super, klimat nie do podrobienia, ale od kreowania postaci powinien sobie kogoś zatrudnić. Tak płytkich, jednowymiarowych i przerysowanych bohaterów chyba nigdzie nie ma.

Końcowe opowiadanie jak zawsze sztos. Może dlatego, że tam czytelnik krócej znosi bohaterów, ale imo totalnie powinien iść właśnie w krótkie formy.

Wszystko fajnie, ale kto tę mangę urwał w połowie?
Dlaczego końcówka jest tak absurdalna i nawet w tym absurdzie, nie odpowiada na żadne z pytań?
Poza tym Ito jak zwykle, pomysł super, klimat nie do podrobienia, ale od kreowania postaci powinien sobie kogoś zatrudnić. Tak płytkich, jednowymiarowych i przerysowanych bohaterów chyba nigdzie nie ma.

Końcowe opowiadanie jak...

Głowna historia okej, bez szału.
Natomiast dołączone na końcu opowiadanie "Uskok na górze Amigara" to czyste złoto.

Głowna historia okej, bez szału.
Natomiast dołączone na końcu opowiadanie "Uskok na górze Amigara" to czyste złoto.

Przez dużą część książki nie byłem specjalnie przekonany, ale ostatnie rozdziały to po prostu majstersztyk! Mroczne, przerażające, baaardzo klimatyczne.

Przez dużą część książki nie byłem specjalnie przekonany, ale ostatnie rozdziały to po prostu majstersztyk! Mroczne, przerażające, baaardzo klimatyczne.