Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Sama powieść... Jest bajeczna! Bawiłem się doskonale praktycznie przez cały czas. Większość akcji to taka nieco zmodyfikowana, senna, małomiasteczkowa rzeczywistość, którą w wykonaniu króla uwielbiam. Do bohaterów naprawdę łatwo i szybko można się przyzwyczaić, a przy nieszczęściach z ich udziałem człowiek robi wielkie oczy i mimo, iż w jakimś stopniu się tego spodziewał mówi sobie: "Ouuu ty niedobry. Tym razem przegiąłeś"
Są kilkustronicowe momenty przestojów, ale jakoś bardzo ujemnie nie wpłynęły na mój odbiór książki.
Trochę żałuję, że nie został bardziej wykorzystany motyw gniewu i frustracji Edgara. Liczyłem na jakąś powtórkę Lśnienia
Zakończenie udane. Happy end ale okupiony straszliwą ceną. Byłem w takim stanie, że naprawdę chciałem żeby już wszystko się skończyło, a chłopaki mogliby sobie popić mrożoną herbatę w Meksyku. Psikus.
Duma Key to także jeden z nielicznych tytułów króla, przy których doświadczyłem gęsiej skórki na karku.

Sama powieść... Jest bajeczna! Bawiłem się doskonale praktycznie przez cały czas. Większość akcji to taka nieco zmodyfikowana, senna, małomiasteczkowa rzeczywistość, którą w wykonaniu króla uwielbiam. Do bohaterów naprawdę łatwo i szybko można się przyzwyczaić, a przy nieszczęściach z ich udziałem człowiek robi wielkie oczy i mimo, iż w jakimś stopniu się tego spodziewał...