-
ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
-
Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz1
-
ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński13
Biblioteczka
2024-01-02
2024-04-28
2024-04-22
Historia, która spokojnie mogłaby stanowić kanwę jednego z odcinków Twilight Zone. Jest tu wszystko, co cechowało ten klasyczny serial - szczypta dobrze dozowanej tajemnicy, grozy i science fiction. Bohaterowie zostają skonfrontowani z niezwykłymi, niepokojącym zdarzeniami, które powodują u nich utratę wiary we własne zmysły. Pozycja warta polecenia, o ile nie obawiasz się zanurzenia w strefie mroku.
Historia, która spokojnie mogłaby stanowić kanwę jednego z odcinków Twilight Zone. Jest tu wszystko, co cechowało ten klasyczny serial - szczypta dobrze dozowanej tajemnicy, grozy i science fiction. Bohaterowie zostają skonfrontowani z niezwykłymi, niepokojącym zdarzeniami, które powodują u nich utratę wiary we własne zmysły. Pozycja warta polecenia, o ile nie obawiasz się...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-04-19
Super wydanie, w powiększonym formacie robi wrażenie. Pierwsze dwie historie całkiem fajnie wpisują się tytułowy klimat noir. Kolejne niestety coraz bardziej lawirują gdzieś w odleglejsze rejony, a ostatniej bliżej do Indiany Jonesa niż opowieści o poczciwym pajęczaku z sąsiedztwa. Czyta się jednak całkiem przyjemnie, mimo że to tylko połowiczny noir.
Super wydanie, w powiększonym formacie robi wrażenie. Pierwsze dwie historie całkiem fajnie wpisują się tytułowy klimat noir. Kolejne niestety coraz bardziej lawirują gdzieś w odleglejsze rejony, a ostatniej bliżej do Indiany Jonesa niż opowieści o poczciwym pajęczaku z sąsiedztwa. Czyta się jednak całkiem przyjemnie, mimo że to tylko połowiczny noir.
Pokaż mimo to2024-04-02
Super horror, pierwszorzędny klimat i wciągająca fabuła. Momentami jest naprawdę strasznie. Autor zarysował wiele ciekawych teorii związanych z Górami Sowimi i szkoda, że nie pokusił się, żeby w większym stopniu wtłoczyć je w fabułę powieści. Szkoda też, że prawdziwe Przygórze (raz nazwane tu Podgórzem) niewiele ma wspólnego z tym z kart tej książki.
Plebania przy kościele? Nie ma tam takiej :D
Głuszyna na trasie kolejowej z Wałbrzycha? Eee, cosik tu autor namotał. Może Głuszyca...
Wilczy Jar? Poważnie, Panie Łukaszu? Niby gdzie?
Można długo wymieniać, niestety rozpoznanie terenu leży. Nie przeszkadza to jednak, bo i tak czyta się świetnie.
Super horror, pierwszorzędny klimat i wciągająca fabuła. Momentami jest naprawdę strasznie. Autor zarysował wiele ciekawych teorii związanych z Górami Sowimi i szkoda, że nie pokusił się, żeby w większym stopniu wtłoczyć je w fabułę powieści. Szkoda też, że prawdziwe Przygórze (raz nazwane tu Podgórzem) niewiele ma wspólnego z tym z kart tej książki.
Plebania przy...
2024-03-24
2024-03-23
Genialne, absolutnie genialne. Czuć, że Eastman i Laird po prostu świetnie się bawili robiąc pierwsze numery TMNT. Stworzyli taki komiks, który przede wszystkim sami chcieliby przeczytać. Zastosowali przy tym wszystkie znane im triki prowadzenie fabuły i kadrowania, które podpatrzyli u dawnych mistrzów komiksowego rzemiosła. Wyszedł z tego pastisz totalny, który daje masę radochy również czytelnikom. Czarno-biała stylistyka robi dodatkowy klimat.
Genialne, absolutnie genialne. Czuć, że Eastman i Laird po prostu świetnie się bawili robiąc pierwsze numery TMNT. Stworzyli taki komiks, który przede wszystkim sami chcieliby przeczytać. Zastosowali przy tym wszystkie znane im triki prowadzenie fabuły i kadrowania, które podpatrzyli u dawnych mistrzów komiksowego rzemiosła. Wyszedł z tego pastisz totalny, który daje masę...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-03-18
Akcja przednia. Pomysł wyśmienity. Rozpoznanie historyczne pierwsza klasa. Niestety fabuła nie angażuje tak, jak powinna. Za dużo postaci, wydarzeń i oderwanych od siebie wątków. Całość spina miasto (Wrocław), czas i wszechobecne zombie, ale zgubił się w tym motyw przewodni. Książka stanowi zlepek opisów prób przetrwania epidemii przez przeróżne jednostki/grupy, wrzucone przez pisarza w rozmaite, ciekawe lokacje. Wygląda niestety na to, że nadrzędnym celem autora było poprowadzenie historii w sposób kronikarski, w tym przede wszystkim zachowanie chronologii zdarzeń. Nie do końca się to jednak sprawdziło - taka forma nie tylko nie pozwala czytelnikowi wczuć się w opowieść, ale w wyniku obszerności książki, staje się z czasem męcząca. Wydaje się, że dużo lepszy efekt przyniosłoby przedstawienie tej historii w formie zbioru opowiadań, które razem dałby uzupełniający się obraz pierwszej nocy zarazy.
Akcja przednia. Pomysł wyśmienity. Rozpoznanie historyczne pierwsza klasa. Niestety fabuła nie angażuje tak, jak powinna. Za dużo postaci, wydarzeń i oderwanych od siebie wątków. Całość spina miasto (Wrocław), czas i wszechobecne zombie, ale zgubił się w tym motyw przewodni. Książka stanowi zlepek opisów prób przetrwania epidemii przez przeróżne jednostki/grupy, wrzucone...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-02-18
2024-02-17
2024-02-16
2024-02-11
2024-02-10
2024-02-10
2024-01-22
Wart polecenia horror rodem z VHS-ów lat 80-tych. Duet Masterton / Mogielska stworzyli emocjonującą historię, która wciąga od pierwszych stron, a finał nie rozczarowuje. Koniecznie trzeba wspomnieć, że książka prezentuje się znakomicie - została bardzo ładnie wydana, w wysokiej jakości, ze świetną okładką i klimatycznie dobraną kolorystyką.
Wart polecenia horror rodem z VHS-ów lat 80-tych. Duet Masterton / Mogielska stworzyli emocjonującą historię, która wciąga od pierwszych stron, a finał nie rozczarowuje. Koniecznie trzeba wspomnieć, że książka prezentuje się znakomicie - została bardzo ładnie wydana, w wysokiej jakości, ze świetną okładką i klimatycznie dobraną kolorystyką.
Pokaż mimo to2024-01-17
2024-01-15
2024-01-13
2023-12-16
2023-12-15
Rewelacyjna książka. W czasach pierwszego wydania to było przełomowe podejście do historii wampirycznej. Mccammon nie bierze jeńców, wampiry u niego są krwawymi bestiami, które bez pardonu idą po swoje. A chcą na początek Los Angeles. Konfrontacja jest więc nieunikniona. Tylko czy ludzie mają szansę obronić się przed czymś, w co nawet nie wierzą, że istnieje?
Nie ma tu słabszych momentów. Akcja jest wartka, jest duszno, ponuro i beznadziejnie, a historia wciąga bez reszty. Ciężko oderwać się od czytania.
Rewelacyjna książka. W czasach pierwszego wydania to było przełomowe podejście do historii wampirycznej. Mccammon nie bierze jeńców, wampiry u niego są krwawymi bestiami, które bez pardonu idą po swoje. A chcą na początek Los Angeles. Konfrontacja jest więc nieunikniona. Tylko czy ludzie mają szansę obronić się przed czymś, w co nawet nie wierzą, że istnieje?
Nie ma tu...
Świetny zbiór niebagatelnych opowiadań.
Świetny zbiór niebagatelnych opowiadań.
Pokaż mimo to