-
Artykuły„Kobiety rodzą i wychowują cywilizację” – rozmowa z Moniką RaspenBarbaraDorosz1
-
ArtykułyMagiczne sekrety babć (tych żywych i tych nie do końca…)corbeau0
-
ArtykułyNapisz recenzję powieści „Kroczący wśród cieni” i wygraj pakiet książek!LubimyCzytać2
-
ArtykułyLiam Hemsworth po raz pierwszy jako Wiedźmin, a współlokatorka Wednesday debiutuje jako detektywkaAnna Sierant1
Biblioteczka
2022-03-15
2020-11-07
2020-10-26
Rozmowy z wybitnymi polskimi lekarzami, świetnie przeprowadzone, bardzo ludzkie, dotykające najtrudniejszych tematów.
Myślę, że ważna lektura w pandemicznych czasach.
Myślę, że leciutko się zdezaktualizowała jeśli chodzi o szczegóły medyczne. Ale to nie o to w niej chodzi.
Rozmowy z wybitnymi polskimi lekarzami, świetnie przeprowadzone, bardzo ludzkie, dotykające najtrudniejszych tematów.
Myślę, że ważna lektura w pandemicznych czasach.
Myślę, że leciutko się zdezaktualizowała jeśli chodzi o szczegóły medyczne. Ale to nie o to w niej chodzi.
2020-10-01
No nie... To jest mój ogromny zawód jeśli chodzi o serię Lipowo.
Bardzo zagmatwana, nie sposób nie pogubić się w poplątanych zawiłościach akcji. W tym tomie wyjątkowo dużo jest negatywnych wydarzeń, zarówno w życiu bohaterów całej serii jak i konkretnego tomu. Bardzo brakuje pozytywnej nuty.
Bardzo liczę na to, że kolejny tom będzie bliższy tym pierwszym z serii.
No nie... To jest mój ogromny zawód jeśli chodzi o serię Lipowo.
Bardzo zagmatwana, nie sposób nie pogubić się w poplątanych zawiłościach akcji. W tym tomie wyjątkowo dużo jest negatywnych wydarzeń, zarówno w życiu bohaterów całej serii jak i konkretnego tomu. Bardzo brakuje pozytywnej nuty.
Bardzo liczę na to, że kolejny tom będzie bliższy tym pierwszym z serii.
2020-10-01
Nie do końca rozumiem skąd tyle negatywnych opinii na temat tej książki. Oczywiście trzeba przyjąć kilka założeń.
Po pierwsze jest to książka dla laików, nie pasjonatów. I to uważam za jej ogromny plus! Literatury fachowej jest pod dostatkiem, zdecydowanie trudniej o pozycje bardziej popularne.
Po drugie - jak sam tytuł głosi Archistorie mają nam opowiedzieć o tym jak odkrywać przestrzeń miast. Nie przedstawić nam poszczególne miasta, lecz dać pewne narzędzia, by przy okazji następnej podróży zobaczyć i zrozumieć więcej.
Nie każdy musi być specjalistą w danym temacie. Ale wiele osób chce poznawać kulturę, sztukę, również architekturę. Nie na poziomie profesora uniwersyteckiego. I dla tej grupy osób myślę, że jest to świetna pozycja.
Oczywiście nie jestem wobec Architorii bezkrytyczna. Zabrakło mi przyjrzenia się mniej typowym przestrzeniom miast. Infrastrukturze, drogom, zakładom, oczyszczalniom, szeroko pojętemu planowaniu miasta. Ale to może w następnym tomie?
Nie do końca rozumiem skąd tyle negatywnych opinii na temat tej książki. Oczywiście trzeba przyjąć kilka założeń.
Po pierwsze jest to książka dla laików, nie pasjonatów. I to uważam za jej ogromny plus! Literatury fachowej jest pod dostatkiem, zdecydowanie trudniej o pozycje bardziej popularne.
Po drugie - jak sam tytuł głosi Archistorie mają nam opowiedzieć o tym jak...
2020-10-01
Po lekturze "Będzie bolało", która absolutnie skradła moje serce, szukałam czegoś o podobnej tematyce. I niestety bardzo się rozczarowałam.
Chyba nie powinno się oceniać książki "w porównaniu do..." a jednak samo mi się ono nasuwa.
"Szukając diagnozy" bywa monotonne, przewidywalne, nie ma tu budowania napięcia i wielkich zagadek (choć opisane przypadki są wielkimi zagadkami, to zabrakło tu warsztatu pisarskiego). Nie ma też czarnego lub innego poczucia humoru, tak wyróżniającego się w "Będzie bolało".
Czuję zawód dlatego, że tematu o ogromnym potencjale, ogromnej ilości wiedzy i doświadczenia, niestety nie udało się odzwierciedlić na papierze.
Po lekturze "Będzie bolało", która absolutnie skradła moje serce, szukałam czegoś o podobnej tematyce. I niestety bardzo się rozczarowałam.
Chyba nie powinno się oceniać książki "w porównaniu do..." a jednak samo mi się ono nasuwa.
"Szukając diagnozy" bywa monotonne, przewidywalne, nie ma tu budowania napięcia i wielkich zagadek (choć opisane przypadki są wielkimi...
2020-10-01
Mam do serii z Chyłką bardzo dużą słabość, więc pewnie nawet jakbym się bardzo zawiodła i tak sięgnęłabym po następną.
Niemniej ostatnie tomy to już nie to samo co na początku. Brakuje świeżości, wartkości, dopracowania - a w tym kontekście dokładnej, uważnej redakcji.
Można powiedzieć taki urok wydawania w tak szybkim tempie (wciąż się zastanawiam, jak Remigiusz Mróz to robi). Jednak chyba mimo tego, że przebieram nogami przed każdym kolejnym tomem, wolałabym poczekać dłużej, ale na lepiej dopracowany.
Mam do serii z Chyłką bardzo dużą słabość, więc pewnie nawet jakbym się bardzo zawiodła i tak sięgnęłabym po następną.
Niemniej ostatnie tomy to już nie to samo co na początku. Brakuje świeżości, wartkości, dopracowania - a w tym kontekście dokładnej, uważnej redakcji.
Można powiedzieć taki urok wydawania w tak szybkim tempie (wciąż się zastanawiam, jak Remigiusz Mróz...
2020-10-01
Poprzednie tomy porwały mnie wbrew oczekiwaniom. Świetnie skonstruowane postacie, zarówno te występujące w całej serii, jak i te epizodyczne, zrobiły swoje.
Mętne i mroczne - tak właśnie odbieram "Rodzanice". Choć mają wiele uroku pozostałych części serii, to sama zagadka kryminalna jest bardzo pokrętna, trudno się połapać w powiązaniach, nie wszystkie kwestie zostają wyjaśnione. A przede wszystkim - lektura książki napawa niepokojem. Niby to już kwestia gustu. Jednak oczekuję od kryminału inteligentnej zagadki, tajemnicy, analizy zakamarków ludzkiej psychiki a nie atmosfery lęku.
Poprzednie tomy porwały mnie wbrew oczekiwaniom. Świetnie skonstruowane postacie, zarówno te występujące w całej serii, jak i te epizodyczne, zrobiły swoje.
Mętne i mroczne - tak właśnie odbieram "Rodzanice". Choć mają wiele uroku pozostałych części serii, to sama zagadka kryminalna jest bardzo pokrętna, trudno się połapać w powiązaniach, nie wszystkie kwestie zostają...
2020-09-10
Pochłonęłam ją, raz dusząc się ze śmiechu, raz powstrzymując łzy.
"Będzie bolało" to opowieść o... właśnie trudno mi to jednoznacznie określić. O lekarzach, jako ludziach, o pacjentach, jako ludziach, o życiu i zdrowiu. Warto przeczytać, chociażby po to, by z większą empatią patrzeć na świat.
Pochłonęłam ją, raz dusząc się ze śmiechu, raz powstrzymując łzy.
"Będzie bolało" to opowieść o... właśnie trudno mi to jednoznacznie określić. O lekarzach, jako ludziach, o pacjentach, jako ludziach, o życiu i zdrowiu. Warto przeczytać, chociażby po to, by z większą empatią patrzeć na świat.
2020-09-06
Z jednej strony - trudno mi się oprzeć przed sięgnięciem po kolejny tom.
Z drugiej - poprzednie podobały mi się bardziej.
W "Norze" więcej jest brutalności, sama fabuła jest bardziej mętna.
Jednak wciąż bardzo podoba mi się konstruowanie postaci, bardzo nieoczywiste i niepowierzchowne.
Z jednej strony - trudno mi się oprzeć przed sięgnięciem po kolejny tom.
Z drugiej - poprzednie podobały mi się bardziej.
W "Norze" więcej jest brutalności, sama fabuła jest bardziej mętna.
Jednak wciąż bardzo podoba mi się konstruowanie postaci, bardzo nieoczywiste i niepowierzchowne.
2020-09-05
Bardzo przypada mi do gustu nieszablonowość fabuły Katarzyny Puzyńskiej. Zagadki z bardzo nieoczywistymi rozwiązaniami, bardzo dobrze obudowane historią, emocjami i motywacjami - to niewątpliwie ogromny plus.
Przeplatanie się wątków osobistych bohaterów, którzy występują w całej serii Lipowo z bieżącą sprawą kryminalną, powoduje, że od książki bardzo trudno jest się oderwać.
Bardzo przypada mi do gustu nieszablonowość fabuły Katarzyny Puzyńskiej. Zagadki z bardzo nieoczywistymi rozwiązaniami, bardzo dobrze obudowane historią, emocjami i motywacjami - to niewątpliwie ogromny plus.
Przeplatanie się wątków osobistych bohaterów, którzy występują w całej serii Lipowo z bieżącą sprawą kryminalną, powoduje, że od książki bardzo trudno jest się oderwać.
2020-09-01
Po poprzednim tomie byłam przekonana, że do Lipowa raczej więcej nie wrócę.
A jednak ciekawość nie dawała mi spokoju.
Książkę połknęłam w dwa dni - to bardzo dobra lektura, na czas, gdy potrzebujemy się od czegoś oderwać.
Bardzo dobrze skonstruowana "zagadka" z nieoczywistym rozwiązaniem. Również wątki prywatne bohaterów były bardzo intrygujące.
Bardzo duży plus za poruszanie tematów ważnych społecznie, takich jak na przykład śmierć dzieka i związana z nią żałoba rodzicó.
Po poprzednim tomie byłam przekonana, że do Lipowa raczej więcej nie wrócę.
A jednak ciekawość nie dawała mi spokoju.
Książkę połknęłam w dwa dni - to bardzo dobra lektura, na czas, gdy potrzebujemy się od czegoś oderwać.
Bardzo dobrze skonstruowana "zagadka" z nieoczywistym rozwiązaniem. Również wątki prywatne bohaterów były bardzo intrygujące.
Bardzo duży plus za...
2020-08-14
"Podrzutka" przeczytałam zaraz po zakończeniu "Pod Mapą". Może to spowodowało zmęczenie stylem autora pod koniec. Niby to krótka forma, ale z pewnością nie da się jej łykać szybko.
Wciąż bardzo dużą ciekawość budzi postać autora. Jest tajemniczy, krytyczny wobec swojej osoby, bardzo refleksyjny.
Atmosfera "Podrzutka" jest dosyć przygnębiająca, ale dająca do myślenia.
Myślę, że zawiera doświadczenia i przemyślenia wielu z nas.
"Podrzutka" przeczytałam zaraz po zakończeniu "Pod Mapą". Może to spowodowało zmęczenie stylem autora pod koniec. Niby to krótka forma, ale z pewnością nie da się jej łykać szybko.
Wciąż bardzo dużą ciekawość budzi postać autora. Jest tajemniczy, krytyczny wobec swojej osoby, bardzo refleksyjny.
Atmosfera "Podrzutka" jest dosyć przygnębiająca, ale dająca do myślenia....
2013
Nie ma szans, że napiszę obiektywną opinię o Panu Kleksie, gdy jest to ukochana książka dzieciństwa. Zabawna, ale nie głupia, barwna, ćwicząca wyobraźnię. Jest świetna :)
Nie ma szans, że napiszę obiektywną opinię o Panu Kleksie, gdy jest to ukochana książka dzieciństwa. Zabawna, ale nie głupia, barwna, ćwicząca wyobraźnię. Jest świetna :)
Pokaż mimo to2013
2013
2013
2013
2013
Miła w lekturze, lekka książka, bardzo pozytywna, choć momentami smutna.
Mam poczucie, że niektóre z przytoczonych historii są opowiedziane zbyt szybko, po łepkach. A z drugiej strony - może one są po prostu materiałem na osobną książkę? Z całą pewnością historia każdej z tych kobiet jest fascynująca.
Miła w lekturze, lekka książka, bardzo pozytywna, choć momentami smutna.
Pokaż mimo toMam poczucie, że niektóre z przytoczonych historii są opowiedziane zbyt szybko, po łepkach. A z drugiej strony - może one są po prostu materiałem na osobną książkę? Z całą pewnością historia każdej z tych kobiet jest fascynująca.