rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Kolejny tom cyklu Jeżycjada, który podbił serca wielu czytelników, autorstwa Małgorzaty Musierowicz. Książka jest opatrzona ilustracjami autorki, co czyni lekturę jeszcze przyjemniejszą. „Opium w rosole” to niezwykle ciepła opowieść o miłości i bliskości. Opowiada też o czasach PRLu uświadamiając młodszemu pokoleniu, że nie zawsze było tak dobrze, i warto docenić to, co mamy.

Kolejny tom cyklu Jeżycjada, który podbił serca wielu czytelników, autorstwa Małgorzaty Musierowicz. Książka jest opatrzona ilustracjami autorki, co czyni lekturę jeszcze przyjemniejszą. „Opium w rosole” to niezwykle ciepła opowieść o miłości i bliskości. Opowiada też o czasach PRLu uświadamiając młodszemu pokoleniu, że nie zawsze było tak dobrze, i warto docenić to, co mamy.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jako psychofanka hobbita nie będę nawet się silić, na obiektywną opinię. No uwielbiam!

Jako psychofanka hobbita nie będę nawet się silić, na obiektywną opinię. No uwielbiam!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Zupełnie inna pod względem konstrukcji i tematyki niż pozostałe książki autorstwa Remigiusza Mroza. Bardzo ciekawa fabuła. Stylistycznie - jak zwykle u Mroza.

Ogólnie - polecam, to miła odmiana w mrozowej twórczości.

Zupełnie inna pod względem konstrukcji i tematyki niż pozostałe książki autorstwa Remigiusza Mroza. Bardzo ciekawa fabuła. Stylistycznie - jak zwykle u Mroza.

Ogólnie - polecam, to miła odmiana w mrozowej twórczości.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Brakuje nam bardzo w polskim Kościele ks. Kaczkowskiego...

Książka będąca zbiorem kazań myślę, że może być iskierką nadziei dla tych, którzy wysłuchawszy kazań w swojej parafii, czują się po prostu zażenowani. Da się inaczej. Serio.

Brakuje nam bardzo w polskim Kościele ks. Kaczkowskiego...

Książka będąca zbiorem kazań myślę, że może być iskierką nadziei dla tych, którzy wysłuchawszy kazań w swojej parafii, czują się po prostu zażenowani. Da się inaczej. Serio.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Do oceniania klasyków powinna być opcja nie przyznawania gwiazdek ;)

Shakespeare - uwielbiam nieustannie. I cieszę się z jego obecności w kanonie lektur.

Do oceniania klasyków powinna być opcja nie przyznawania gwiazdek ;)

Shakespeare - uwielbiam nieustannie. I cieszę się z jego obecności w kanonie lektur.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jedna z najmroczniejszych książek, jakie czytałam.

Ma w sobie coś takiego, że z jednej strony czułam obrzydzenie do tej historii, a z drugiej bardzo chciałam wiedzieć, co stanie się dalej. I tak czytałam ją. Tom za tomem.

Max Czornyj ma niewątpliwy talent do budowania akcji. Pełnej zwrotów, nieoczywistości, absorbującej czytelnika.

Jedna z najmroczniejszych książek, jakie czytałam.

Ma w sobie coś takiego, że z jednej strony czułam obrzydzenie do tej historii, a z drugiej bardzo chciałam wiedzieć, co stanie się dalej. I tak czytałam ją. Tom za tomem.

Max Czornyj ma niewątpliwy talent do budowania akcji. Pełnej zwrotów, nieoczywistości, absorbującej czytelnika.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Miła w lekturze, lekka książka, bardzo pozytywna, choć momentami smutna.

Mam poczucie, że niektóre z przytoczonych historii są opowiedziane zbyt szybko, po łepkach. A z drugiej strony - może one są po prostu materiałem na osobną książkę? Z całą pewnością historia każdej z tych kobiet jest fascynująca.

Miła w lekturze, lekka książka, bardzo pozytywna, choć momentami smutna.

Mam poczucie, że niektóre z przytoczonych historii są opowiedziane zbyt szybko, po łepkach. A z drugiej strony - może one są po prostu materiałem na osobną książkę? Z całą pewnością historia każdej z tych kobiet jest fascynująca.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Duże rozczarowanie. Liczyłam na inne podejście do pacjenta, więcej współczesnej medycyny, więcej treści merytorycznych podanych w przystępny sposób.
A szkoda, bo brakuje pozycji godnych polecenia w tym obszarze tematycznym.

Duże rozczarowanie. Liczyłam na inne podejście do pacjenta, więcej współczesnej medycyny, więcej treści merytorycznych podanych w przystępny sposób.
A szkoda, bo brakuje pozycji godnych polecenia w tym obszarze tematycznym.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Tytuł intrygujący, postać autora ciekawa, a dzieło... nijakie. Czytałam je na zajęcia, jako źródło historyczne i pod takim też kątem je wówczas oceniałam. Gdybym czytała je ot tak, dla samego czytania, uznałabym je za trudną w lekturze, o bardzo powolnej akcji, miejscami niezrozumiałe.

A najlepiej moją opinię oddaje: http://blog.polona.pl/2019/03/cyprian-godebski-grenadier-filozof-stanowczo-odradzam/

Tytuł intrygujący, postać autora ciekawa, a dzieło... nijakie. Czytałam je na zajęcia, jako źródło historyczne i pod takim też kątem je wówczas oceniałam. Gdybym czytała je ot tak, dla samego czytania, uznałabym je za trudną w lekturze, o bardzo powolnej akcji, miejscami niezrozumiałe.

A najlepiej moją opinię oddaje:...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Pożeracz planet Stefano Ambrosio, Flemming Andersen, Francesco Barbieri, Federico Bertolucci, Casty, Francesco D'Ippolito, Byron Erickson, Mario Ferracina, Andrea Ferraris, Valerio Held, Augusto Macchetto, Marco Mazzarello, Paolo Mottura, Carlo Panaro, Ottavio Panaro, Alberto Savini, Riccardo Secchi, Vito Stabile, Sergio Tulipano
Ocena 8,5
Pożeracz planet Stefano Ambrosio, F...

Na półkach:

Książkowy smak dzieciństwa <3

Kaczor Donald jest niezawodny. A przy okazji to dobra zachęta do czytania dla najmłodszych.

Książkowy smak dzieciństwa <3

Kaczor Donald jest niezawodny. A przy okazji to dobra zachęta do czytania dla najmłodszych.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Myślę, że do tej książki warto wracać, bo bardzo pomaga wyraźniej zobaczyć absurdy naszej rzeczywistości.
Zresztą - to klasyka, która weszła do kultury. A razem z nią chociażby upupianie.

Myślę, że do tej książki warto wracać, bo bardzo pomaga wyraźniej zobaczyć absurdy naszej rzeczywistości.
Zresztą - to klasyka, która weszła do kultury. A razem z nią chociażby upupianie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Będę pewnie absolutnie nieobiektywna, bo uwielbiam Prusa a do tej książki mam w dodatku ogromny sentyment. Zainteresował mnie nią profesor archeologii, znawca Egiptu, z którym trafiłam pewnego razu do przedziału w pociągu, na dobre 8h (PKP jak zwykle niezawodne). Cóż to były za dyskusje!

"Faraona" czytało mi się równie dobrze, jak wiele innych współczesnych powieści (a nawet lepiej - ach, Prusie!). Faraon będzie dla mnie chyba pewnego rodzaju ideałem powieści historycznej, choć to ocena bardzo subiektywna.

Będę pewnie absolutnie nieobiektywna, bo uwielbiam Prusa a do tej książki mam w dodatku ogromny sentyment. Zainteresował mnie nią profesor archeologii, znawca Egiptu, z którym trafiłam pewnego razu do przedziału w pociągu, na dobre 8h (PKP jak zwykle niezawodne). Cóż to były za dyskusje!

"Faraona" czytało mi się równie dobrze, jak wiele innych współczesnych powieści (a...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo fajne tło - dawny Gdańsk, bardzo ciekawy koncept zagadki, ale zmarnowany potencjał. Książka momentami wlecze się okropnie, i aż się prosi, aby akcję trochę przyspieszyć. A szkoda, bo mogło być arcydzieło.

Bardzo fajne tło - dawny Gdańsk, bardzo ciekawy koncept zagadki, ale zmarnowany potencjał. Książka momentami wlecze się okropnie, i aż się prosi, aby akcję trochę przyspieszyć. A szkoda, bo mogło być arcydzieło.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Albo miałam wybitne szczęście do nauczycieli (nomen omen amerykański nauczyciel) albo autor Ameryki nie odkrył. A było co odkrywać.

Fiński system edukacji bardzo różni się zarówno od polskiego jak i amerykańskiego. I jest w nim wiele rzeczy wartych odkrycia. Ale nie o nich jest ta książka. Niestety. Bo jakim odkryciem jest to, że testy i klasówki można układać samemu, a nie z gotowców...?

I chociaż widzę palącą potrzebę wywrócenia naszego systemu edukacji do góry nogami, to bardzo zawiodłam się na tej pozycji.

Albo miałam wybitne szczęście do nauczycieli (nomen omen amerykański nauczyciel) albo autor Ameryki nie odkrył. A było co odkrywać.

Fiński system edukacji bardzo różni się zarówno od polskiego jak i amerykańskiego. I jest w nim wiele rzeczy wartych odkrycia. Ale nie o nich jest ta książka. Niestety. Bo jakim odkryciem jest to, że testy i klasówki można układać samemu, a...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Ludzie czy bogowie 27 rozmów z najsłynniejszymi polskimi lekarzami Krystyna Bochenek, Dariusz Kortko
Ocena 7,5
Ludzie czy bog... Krystyna Bochenek, ...

Na półkach:

Rozmowy z wybitnymi polskimi lekarzami, świetnie przeprowadzone, bardzo ludzkie, dotykające najtrudniejszych tematów.

Myślę, że ważna lektura w pandemicznych czasach.

Myślę, że leciutko się zdezaktualizowała jeśli chodzi o szczegóły medyczne. Ale to nie o to w niej chodzi.

Rozmowy z wybitnymi polskimi lekarzami, świetnie przeprowadzone, bardzo ludzkie, dotykające najtrudniejszych tematów.

Myślę, że ważna lektura w pandemicznych czasach.

Myślę, że leciutko się zdezaktualizowała jeśli chodzi o szczegóły medyczne. Ale to nie o to w niej chodzi.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Wciąż uwielbiam Chyłkę, co przy tak długich seriach jest trudne. Czym jeszcze można czytelnika zaskoczyć? Remigiuszowi Mrozowi się to udaje.

Ekstradycja jak i cała seria to dobre przerywniki, zamiast serialu czy filmu. Może nie jest to "wyższa" i "głębsza" literatura, ale zapewnia dużo przyjemności z czytania.

Wciąż uwielbiam Chyłkę, co przy tak długich seriach jest trudne. Czym jeszcze można czytelnika zaskoczyć? Remigiuszowi Mrozowi się to udaje.

Ekstradycja jak i cała seria to dobre przerywniki, zamiast serialu czy filmu. Może nie jest to "wyższa" i "głębsza" literatura, ale zapewnia dużo przyjemności z czytania.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie warto porzucać Forsta po pierwszym tomie! Następne są zdecydowanie bardziej udane.

Sama "Ekspozycja" jest takim "klasycznym stylem Mroza" - napisana łatwym w odbiorze językiem, wartka, tym razem lekko zbyt pełna rewelacji.

Nie warto porzucać Forsta po pierwszym tomie! Następne są zdecydowanie bardziej udane.

Sama "Ekspozycja" jest takim "klasycznym stylem Mroza" - napisana łatwym w odbiorze językiem, wartka, tym razem lekko zbyt pełna rewelacji.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Sięgnęłam po książkę dosyć przypadkiem - we wczesnych czasach licealnych moim zdaniem na lekcję angielskiego było przygotowanie referatu o jej autorce. A że czułam opory przed mówieniem o autorce, nigdy nie czytając nic jej autorstwa, to stało się.

Książkę oceniam jako przeciętną, ani nie porywającą, ani nie odrażająco złą.
Z jednej strony piękny język, bardzo dobrze przetłumaczony.
Z drugiej strony tematy tak uniwersalne, oczywiste, że bez problemu znalazłabym wile innych książek niemalże o tym samym.

Swoją dotarło do mnie, jak bardzo nie znam literatury noblistów i jeszcze wiele mam do nadrobienia.

Sięgnęłam po książkę dosyć przypadkiem - we wczesnych czasach licealnych moim zdaniem na lekcję angielskiego było przygotowanie referatu o jej autorce. A że czułam opory przed mówieniem o autorce, nigdy nie czytając nic jej autorstwa, to stało się.

Książkę oceniam jako przeciętną, ani nie porywającą, ani nie odrażająco złą.
Z jednej strony piękny język, bardzo dobrze...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Pomysł zdarzenia mitów o średniowieczu i rzeczywistości średniowiecznej jest świetny. Szczególnie że epoka ta obrosła licznymi i różnorodnymi mitami - od romantycznych o wojownikach i zamkach po te mniej przyjemne o brudzie, smrodzie i odchodach na ulicach.

Książka skierowana do odbiorcy popularnego nie jest najlżejszą pozycją, jaką znajdziemy w księgarni, jej lektur wymaga skupienia i uwagi.

Samsonowicz jest naukowcem i to w tej książce widać.

Myślę, że to pozycja z ogromnym i nieco niewykorzystanym potencjałem.

Pomysł zdarzenia mitów o średniowieczu i rzeczywistości średniowiecznej jest świetny. Szczególnie że epoka ta obrosła licznymi i różnorodnymi mitami - od romantycznych o wojownikach i zamkach po te mniej przyjemne o brudzie, smrodzie i odchodach na ulicach.

Książka skierowana do odbiorcy popularnego nie jest najlżejszą pozycją, jaką znajdziemy w księgarni, jej lektur...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Historia oczami kobiet, jak nam tego brakuje!

Historia nie składa się tylko z wielkich bitew, wydarzeń politycznych, przełomowych odkryć. Zawsze obok nich toczy się "zwykłe życie".

"Dziewczyny z Powstania" świetnie to pokazują. I zderzają nasze romantyczne myślenie o bohaterstwie powstańców z realiami życia.

Bo nie tylko powstańcy byli bohaterami. Ale też te matki, które walczyły o przetrwanie dzieci. Zwykli ludzie, którzy musieli zmierzyć się z tak brutalną rzeczywistością.

Zdecydowanie książka warta przeczytania.

Historia oczami kobiet, jak nam tego brakuje!

Historia nie składa się tylko z wielkich bitew, wydarzeń politycznych, przełomowych odkryć. Zawsze obok nich toczy się "zwykłe życie".

"Dziewczyny z Powstania" świetnie to pokazują. I zderzają nasze romantyczne myślenie o bohaterstwie powstańców z realiami życia.

Bo nie tylko powstańcy byli bohaterami. Ale też te matki,...

więcej Pokaż mimo to