Gdziekolwiek spojrzysz
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- Ukryta sieć (tom 3)
- Wydawnictwo:
- W.A.B.
- Data wydania:
- 2020-10-14
- Data 1. wyd. pol.:
- 2020-10-14
- Liczba stron:
- 378
- Czas czytania
- 6 godz. 18 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328083387
- Tagi:
- Literatura polska nowoczesne techniologie internet sztuczna inteligencja śledztwo
- Inne
Trzecia i najbardziej brawurowa część bestsellerowej trylogii „Ukryta sieć” Jakuba Szamałka.
2020 rok. W Żelaznej Górze dochodzi do katastrofalnego wycieku na terenie kopalni miedzi. W ręce analityków złośliwego oprogramowania trafia tajemniczy wirus. Reporterka Julita Wójcicka odkrywa, że złoczyńcy, których nieprzerwanie śledzi od dwóch lat, zainteresowali się nagle... zbiorami bibliotecznymi. To, co łączy wszystkie, pozornie niepasujące do siebie wątki, to Sztuczna Inteligencja. Nic już nie będzie takie samo jak przedtem. Przeciwnik okaże się silniejszy niż kiedykolwiek. Wartka akcja, charyzmatyczna główna bohaterka, mocne osadzenie we współczesnej rzeczywistości oraz realność przedstawionych wydarzeń sprawiają, że po przeczytaniu powieści trudno się otrząsnąć.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Ostateczne starcie
Trylogia Jakuba Szamałka „Ukryta sieć” trafiła do mojej osobistej topki już po pierwszym tomie. Od książek tego autora ciężko było się oderwać, a nieugiętość głównej bohaterki w dążeniu do celu imponowała z każdą stroną coraz bardziej. I o ile pierwsze dwa tomy ukazały się w dość krótkim odstępie, to na finał autor kazał swoim czytelnikom poczekać trochę dłużej.
Tych, którzy podobnie jak ja poprzednie tomy pochłonęli w okolicach premiery, mogę zapewnić, że nawet jeśli powoli zaczęliście już zapominać pewne szczegóły z fabuły, to Jakub Szamałek wyciągnie do was pomocną dłoń. Na samym początku czytelnik dostanie zgrabnie wplecione streszczenie poprzednich dwóch tomów, by ci bardziej zapominalscy mogli sobie przypomnieć, w jakim miejscu aktualnie znajdują się bohaterowie. A jest to ostatnia prosta do finałowego starcia.
Jakub Szamałek ponownie wykorzystał stosowaną już w poprzednich tomach technikę. Na początku otwiera kilka wątków i pozwala, aby czytelnik obserwował, jak te niebezpiecznie zaczynają się ze sobą zazębiać, by w końcu wejść na tor kolizyjny. Tym razem autor łączy ze sobą wyciek na terenie kopalni miedzi i pewne zbiory biblioteczne, którymi zainteresowała się grupa przestępcza, którą czytelnicy doskonale znają z poprzednich tomów. Julita i Janek rozpoczynają polowanie wiedząc, że w tej rozgrywce są jednocześnie i myśliwymi i zwierzyną.
Ta historia jest wyjątkowa pod wieloma względami. Jednak najjaśniejszym i najlepszym punktem całej tej trylogii jest bardzo dobrze wykreowana główna bohaterka. Julita Wójcicka to bohaterka, która na kartach tej trylogii pokazała się już jako dziennikarka zwykłego brukowca, nieustępliwa gwiazda prasy oraz jako pewna siebie kobieta, która do pewnego stopnia ogarnięta jest obsesją. Obsesją dotarcia do prawdy i powalenia przeciwnika na łopatki i to raz, a porządnie. I o ile w „Kimkolwiek jesteś” świadomi tej obsesji są wszyscy z wyjątkiem Julity, tak w tej części następuje pewien przełom.
W pewien sposób pokonana Julita zaczyna trochę tracić swój napęd. Zaczyna dostrzegać to, co skutecznie ignorowała przez ostatnie dwie książki. I ta niesamowita przemiana dodaje jej jedynie prawdziwości - jest to jedna z moich ulubionych literackich bohaterek, a pożegnanie się z nią sprawiło mi trochę trudności. Julita błyszczy również w „Gdziekolwiek spojrzysz“. Jej wątpliwości i ciągła chęć walki zdecydowanie wybijają się ponad fabułą, która tym razem nie pędzi jak szalona, a przypomina raczej partię szachów.
„Gdziekolwiek spojrzysz” to ten rodzaj kryminału, gdzie trup wcale nie ściele się gęsto, a jednak czytelnik utrzymany jest w ciągłej niepewności i napięciu, aż do ostatniej strony. Mimo braku pewnej brutalności, która charakteryzuje ten gatunek, czytelnik, który odważy się przeczytać trylogię od początku do końca, już nigdy nie poczuje się w pełni bezpieczny w otaczającej go rzeczywistości, która z dnia na dzień coraz bardziej ingeruje w nasze życie, nawet jeśli nie do końca zdajemy sobie z tego sprawę.
Kinga Kolenda
Oceny
Książka na półkach
- 2 637
- 729
- 295
- 155
- 71
- 66
- 54
- 44
- 43
- 41
OPINIE i DYSKUSJE
Bardzo dobre i ciekawe zwieńczenie serii, choć nie tak porywające i nowatorskie jak wcześniejsze części. Naprawdę dobra rozrywka! Jedyna uwaga jest taka, że niepotrzebny był życiorys postaci z Rosji. Aż takie rozpisanie się nie wnosiło nic do fabuły a dawało wrażenie wypełniacza.
Bardzo dobre i ciekawe zwieńczenie serii, choć nie tak porywające i nowatorskie jak wcześniejsze części. Naprawdę dobra rozrywka! Jedyna uwaga jest taka, że niepotrzebny był życiorys postaci z Rosji. Aż takie rozpisanie się nie wnosiło nic do fabuły a dawało wrażenie wypełniacza.
Pokaż mimo toPierwsza część zrobiła na mnie wrażenie i nie mogłam się oderwać, a tutaj niestety dużo gorzej. Po sześciu miesiąca od przeczytania nie pamiętam fabuły.
Pierwsza część zrobiła na mnie wrażenie i nie mogłam się oderwać, a tutaj niestety dużo gorzej. Po sześciu miesiąca od przeczytania nie pamiętam fabuły.
Pokaż mimo toNajsłabszy tom
Najsłabszy tom
Pokaż mimo toPodobnie jak dwie pierwsze części również i ta część wbija w fotel! Bardzo polecam.
Podobnie jak dwie pierwsze części również i ta część wbija w fotel! Bardzo polecam.
Pokaż mimo toNie komentowałam poprzednich tomów, obiecałam sobie że zrobię to po przeczytaniu wszystkich. To zupełnie inny rodzaj kryminałów, nie leje się tutaj krew, nie ma odcisków palców, śladów, zbrodni z ciałem i całej tej otoczki związanej z kryminałami. Tu jest coś znacznie gorszego, coś czego wszyscy powinniśmy się bać, co otacza nas i naszą codzienność.. technologia, internet, dane, sztuczna inteligencja. Treść wszystkich trzech tomów wgniotła mnie w fotel. Uświadomiła mi dokąd to wszystko zmierza i nie.. nie jest to science fiction. To się już dzieje, teraz. A my chcąc nie chcąc w tym uczestniczymy.. Polecam serdecznie wszystkim przeczytać, ale w szczególności osobom które wrzucają do sieci każdą minutę swojego życia.
Nie komentowałam poprzednich tomów, obiecałam sobie że zrobię to po przeczytaniu wszystkich. To zupełnie inny rodzaj kryminałów, nie leje się tutaj krew, nie ma odcisków palców, śladów, zbrodni z ciałem i całej tej otoczki związanej z kryminałami. Tu jest coś znacznie gorszego, coś czego wszyscy powinniśmy się bać, co otacza nas i naszą codzienność.. technologia, internet,...
więcej Pokaż mimo toIm bardziej w las, tym więcej drzew, a tym bardziej..cieni. Nie tak dawno temu opisana "rzeczywistość" była tylko możliwością. Teraz to nasza codzienność. Każda większa firma zakłada swoje znatoki. Czy ktoś myśli o tym, na co się zgadzamy jak z nich korzystamy? Nie. Sama korzystam, niestety. Jedynie na co mogę liczyć jest to, że nie jestem nikim ważnym, nikt się mną nie zainteresuje...Książka przerażająca, zwłaszcza teraz, w czasach ChatGPT, Gemini itp. Świetne zakończenie trylogii, szybko się wchłaniało historię. Chociaż jej zakończenie wydaje się dość płytkie na tak złożoną siatkę przestępczą. Jednak, mimo wszystko, cieszy.
Im bardziej w las, tym więcej drzew, a tym bardziej..cieni. Nie tak dawno temu opisana "rzeczywistość" była tylko możliwością. Teraz to nasza codzienność. Każda większa firma zakłada swoje znatoki. Czy ktoś myśli o tym, na co się zgadzamy jak z nich korzystamy? Nie. Sama korzystam, niestety. Jedynie na co mogę liczyć jest to, że nie jestem nikim ważnym, nikt się mną nie...
więcej Pokaż mimo toNo, cóż. Z poczucia niespełnienia niedokończoną historią... doczytałam!
Ale czy porwała mnie ta lektura? Ani trochę!
Wójcicka irytuje jeszcze bardziej niż w poprzednich częściach. Zachowuje się nielogicznie i nieracjonalnie. Nawet jej seks z jednym z bohaterów był tak odklejony od rzeczywistości, że wybuchłam śmiechem zażenowania. Rozumiem, że Wójcicka miała być z krwi i kości i, że nie każdy pisarz umie rozgrzać czytelnika do czerwoności. Ale wobec tego, po co w ogóle wprowadzać takie wątki, zamiast skupić się na tym, co wychodzi dobrze? Np. oswajać laików z tematami technologicznymi i odkrywaniu przez Wójcicką tego, co odkrywa cały czas czytelnik?
Zgadzam się też z opiniami innych - Szamałek fajnie pisze o technologiach, ale chciał chyba upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. I napisać trochę dla zaznajomionych z tematami, i trochę dla żółtodziobów. W rezultacie stworzył nijaką hybrydę, bo jak się pisze dla wszystkich to się pisze dla nikogo.
Ostatnia część mocno obniża loty całej serii.
Ale cała seria dla mnie na plus :)
No, cóż. Z poczucia niespełnienia niedokończoną historią... doczytałam!
więcej Pokaż mimo toAle czy porwała mnie ta lektura? Ani trochę!
Wójcicka irytuje jeszcze bardziej niż w poprzednich częściach. Zachowuje się nielogicznie i nieracjonalnie. Nawet jej seks z jednym z bohaterów był tak odklejony od rzeczywistości, że wybuchłam śmiechem zażenowania. Rozumiem, że Wójcicka miała być z krwi...
Na samym początku chcę powiedzieć, że chociaż nie jest to w żadnym stopniu horror to seria przeraża bardziej niż niejedna książka czy film właśnie z tego gatunku. A dlaczego? Bo wszystko przedsatwione w powieściach jest realne, rzeczywiste, na wyciągnięcie ręki oraz dzieje się tu i teraz. Fabuła wciąga, co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Chce się więcej i więcej, ciężko oderwać się od śledztwa prowadzonego przez Julitę, od towarzyszenia jej w zmaganiach, niebezpieczeństwach i odkrywaniu coraz to bardziej szokujących i zawiłych prawd. Cała seria jest świetnie skonstruowana – każdy wątek się ze sobą łączy, jedno wynika z drugiego, napięcie budowane jest nieustannie. Początkowo świat wirtualny, dokładność z jaką jest przedstawiony, specyficzne nazewnictwo może to wszystko być niejasne, nieco męczące, może nawet nużące – jednakże im głębiej czytelnik zagłębi się w ten świat, z pozoru fikcyjny, a naprawdę bardzo realny, poczuje do tego pewną smykałkę, nić zrozumienia. Żeby nie było za kolorowo i w samych syperlatywach to powiem, że niektóre opisy są dla mnie za bardzo rozciągnięte – jednakże buduje to w pewien sposób charakterystykę pióra autora i wbrew wszystkiemu pozwala poznać dokładnie wszystkich bohaterów.
Na samym początku chcę powiedzieć, że chociaż nie jest to w żadnym stopniu horror to seria przeraża bardziej niż niejedna książka czy film właśnie z tego gatunku. A dlaczego? Bo wszystko przedsatwione w powieściach jest realne, rzeczywiste, na wyciągnięcie ręki oraz dzieje się tu i teraz. Fabuła wciąga, co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Chce się więcej i więcej, ciężko...
więcej Pokaż mimo toKoniec już czytania o przygodach Julity. Szkoda w sumie, bo to odważna dziewczyna była, igrająca z ogniem, niespokojny duch. Trzecia część jak dla mnie trzyma poziom poprzednich.
Koniec już czytania o przygodach Julity. Szkoda w sumie, bo to odważna dziewczyna była, igrająca z ogniem, niespokojny duch. Trzecia część jak dla mnie trzyma poziom poprzednich.
Pokaż mimo toZwieńczenie każdej trylogii powinno być ekscytujące i zwalające z nóg. Eskalacja wydarzeń musi przesuwać granice ustalone przez poprzednie odsłony… Zakończyłam wreszcie serię „Ukryta sieć” Jakuba Szamałka. Spodziewałam się czegoś, co mnie zachwyci – zmuszona jestem jednak stwierdzić, że choć cykl stanowi ważną lekturę we współczesnych czasach cyfryzacji, to „Gdziekolwiek spojrzysz” zupełnie mnie rozczarowało.
Ustalenie tożsamości Xtraterrestria1 okazało się nie być końcem wędrówki. Odkrycie danych osobowych zupełnie nie pomogło Wójcickiej odnaleźć cybernetycznego przestępcy, który skutecznie zatarł za sobą wszystkie ślady. Rusza więc śladem Dawida Królaka zamieszanego w machinacje wyborcze partii Polska Jutro, mając nadzieję, że dzięki temu dotrze również do administratora strony Plac Zabaw. Trop Net Solutions i innych szemranych biznesów prowadzi ją przez meandry tajemnic, by ściągnąć ją… do Szwajcarii. W podobnym czasie do firmy SchlossSecurity trafia nieznany wcześniej wirus komputerowy, który nie przypomina niczego, z czym do tej pory spotkali się specjaliści. Poza tym w Rudej pęka zapora Żelaznej Góry, rozlewając niebezpieczny dla zdrowia płyn poflotacyjny. Jaki ma to jednak związek ze śledztwem Julity?
Żal to stwierdzać, jednak wątki poboczne intrygowały bardziej niż główna fabuła. Szczególnie fragmenty dotyczące Heleny Niemczyk, pracownicy kopalni miedzi, a także wspomnienia Piotra Nikołajewicza, które dość ciekawie omawiały dawne życie mężczyzny. Nawet obserwowanie siedzącego za biurkiem Floriana zdawało się bardziej fascynować niż śledztwo prowadzone przez Wójcicką. Odrobinę mierzwi mnie też fakt, że te szeroko rozpisywane przygody bohaterów trzecioplanowych dwóch poprzednich części nie miały tak naprawdę znaczenia. Pojawiły się i nigdy więcej nie wróciły – czy były w takim razie w ogóle potrzebne? Zbędny wydaje się również motyw randkowania Julity i Janka, patrząc na to, jak się potoczył, nie wiem, po co został wprowadzony. Dość negatywne zdanie mam również o samym zakończeniu – mam wrażenie, że w porównaniu do poprzednich części wszystko poszło trochę za łatwo i zgodnie z planem, przez co nie odczuwałam niemal wcale napięcia.
Jak zwykle pojawia się również mnóstwo opisów nowych technologii. Jednak zniknęły niemal całkowicie te typowo internetowe wstawki. Kilkakrotnie można przeczytać teksty wyprodukowane przez program NOTAGOOSE, jednak poza tym nie uświadczy się ani czatów, ani mailów, a szukanie w sieci wskazówek opisano bardzo pobieżnie, skupiając się raczej na świecie realnym. Przez to miałam miejscami wrażenie, jakby ta książka nie pasowała klimatem do poprzednich. Szkoda, tym bardziej, że przedstawione nowinki techniczne (stale rozwijane, przez kilka ostatnich lat zrobiły gigantyczne postępy) są intrygujące, a przede wszystkim potencjalnie niebezpieczne. Z tego względu może być warto zapoznać się z cyklem.
„Gdziekolwiek spojrzysz” nie jest powieścią złą, lecz niewątpliwie rozczarowującą jako ostatnia część trylogii. Zdecydowanie rozminęła się z moimi oczekiwaniami, a szkoda. Z bólem serca przyznaję jej zaledwie 6/10 – na więcej naprawdę nie zasłużyła.
Zwieńczenie każdej trylogii powinno być ekscytujące i zwalające z nóg. Eskalacja wydarzeń musi przesuwać granice ustalone przez poprzednie odsłony… Zakończyłam wreszcie serię „Ukryta sieć” Jakuba Szamałka. Spodziewałam się czegoś, co mnie zachwyci – zmuszona jestem jednak stwierdzić, że choć cykl stanowi ważną lekturę we współczesnych czasach cyfryzacji, to „Gdziekolwiek...
więcej Pokaż mimo to