Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Trzynastka...
Kapitol...
Prezydent Snow...
Prezydent Coin...
Katniss Everdeen...
Osaczony, torturowany Peeta Mellark...
Nienawistny Gale...
Biedna, mała Prim...
Haymitch...

Każdy kij ma dwa końce.

Koniec zaparł mi dech w piersiach i, choć niby wszystko dobrze się ułożyło, żal mi tych, którzy przeżyli tak samo jak tych, którzy umarli. Powieść jednak wnosi bardzo dużo refleksji do życia czytelnika. A między "Igrzyskami" a "Kosogłosem" w bohaterach zachodzi tak wielka zmiana (według mnie bardziej na gorsze).

I choć świat stał się dobry, szczęśliwy, pełen nadziei, zmian i pozytywnej energii to postacie wręcz przeciwnie.

Na próżno można szukać happy end-u.

Trzynastka...
Kapitol...
Prezydent Snow...
Prezydent Coin...
Katniss Everdeen...
Osaczony, torturowany Peeta Mellark...
Nienawistny Gale...
Biedna, mała Prim...
Haymitch...

Każdy kij ma dwa końce.

Koniec zaparł mi dech w piersiach i, choć niby wszystko dobrze się ułożyło, żal mi tych, którzy przeżyli tak samo jak tych, którzy umarli. Powieść jednak wnosi bardzo dużo...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Mam wrażenie, że "Igrzyska Śmierci" były po prostu czymś w rodzaju wprowadzenia czytelnika w brutalny świat Kapitolu i dystryktów. Za to tutaj, "W pierścieniu ognia" zaczyna się prawdziwa historia. Nie chodzi mi o historię Katniss, ale o historię rebelii i powstań. O możliwość (w zasadzie cień szansy) prowadzenia godnego życia.

Brutalność bardziej straszna, a także obrzydliwa (nie mogę wyobrazić sobie rozrywania na strzępy, czy biczowania Gale'a).

Och, biedny Gale...

Ale takie są właśnie Głodowe Igrzyska. Takie jest Panem. Więc nie polecam książki tym, którzy mdleją na widok krwi albo tragiczna śmierć ludzi wzbudza u nich długi żal.

Mam wrażenie, że "Igrzyska Śmierci" były po prostu czymś w rodzaju wprowadzenia czytelnika w brutalny świat Kapitolu i dystryktów. Za to tutaj, "W pierścieniu ognia" zaczyna się prawdziwa historia. Nie chodzi mi o historię Katniss, ale o historię rebelii i powstań. O możliwość (w zasadzie cień szansy) prowadzenia godnego życia.

Brutalność bardziej straszna, a także...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie spodziewałam sie takiego "A"! Tylko o czym w takim razie ma być następna część? Przecież wszystko się wyjaśniło, a taki koniec byłby idealny. Nowy "A" nie bardzo pasuje do fabuły.

Nie spodziewałam sie takiego "A"! Tylko o czym w takim razie ma być następna część? Przecież wszystko się wyjaśniło, a taki koniec byłby idealny. Nowy "A" nie bardzo pasuje do fabuły.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Will Grayson, Will Grayson John Green, David Levithan
Ocena 7,0
Will Grayson, ... John Green, David L...

Na półkach: ,

Tak bardzo chciałam to przeczytać i... po prostu rozczarowałam się.

Tak bardzo chciałam to przeczytać i... po prostu rozczarowałam się.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Rozwój wydarzeń zupełnie nieprzewidywalny (i za to 6 gwiazdek), a koniec zupełnie do dupy (przepraszam za wyrażenie, ale nic innego nie przychodzi mi do głowy).

Nie podoba mi się ani zakończenie, ani to, co stało się z miastem, ani to, że dotarli do Stanów Zjednoczonych. Spodziewałam się wielu rzeczy, ale nie USA! Wszystko, co się tam działo było oparte na relacjach Tobias - Tris. Dopiero sam koniec zachęcał czytelnika (w tym przypadku mnie). Szkoda, bo naprawdę pozytywnie się nastawiłam. Przez cały ciąg zdarzeń wszystko było monotonne i dosyć trudne do zrozumienia.

Rozwój wydarzeń zupełnie nieprzewidywalny (i za to 6 gwiazdek), a koniec zupełnie do dupy (przepraszam za wyrażenie, ale nic innego nie przychodzi mi do głowy).

Nie podoba mi się ani zakończenie, ani to, co stało się z miastem, ani to, że dotarli do Stanów Zjednoczonych. Spodziewałam się wielu rzeczy, ale nie USA! Wszystko, co się tam działo było oparte na relacjach Tobias...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Tytuł "Zbuntowana" chyba nie oddaje sensu książki. Bo niby, kiedy Tris zbuntowałą się? Może doszło do małych skandali z jej udziałem, ale nigdy nie wzbudzała powszechynch sensacji...
Nie może inaczej - nigdy jej charakter nie wzbudzał powszechnych sensacji, za to niezgodność tak.
Uważam, że powieść nie jest jakimś wielce wspaniałym dziełem, ale zdecydowanie warto przeczytać kolejną część. Bo jeśli ktoś już zaczął to myślę, że powinien skończyć.
Ważne jest jednak to, że Tris uczy się na własnych błędach i za każdym razem stara się ich nie powtarzać. Czytając książkę to trochę tak, jakbyśmy sami popełniali te błędy i sami mogli wyciągnąć wnioski.

Tytuł "Zbuntowana" chyba nie oddaje sensu książki. Bo niby, kiedy Tris zbuntowałą się? Może doszło do małych skandali z jej udziałem, ale nigdy nie wzbudzała powszechynch sensacji...
Nie może inaczej - nigdy jej charakter nie wzbudzał powszechnych sensacji, za to niezgodność tak.
Uważam, że powieść nie jest jakimś wielce wspaniałym dziełem, ale zdecydowanie warto...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wszystkie opinie o tym, że "Niezgodna" to plakiat dla mnie nie są prawdziwe. Owszem, może Peeta także chciał zabić Katniss (podobnie "zaczarowany"), ale Tris uzdrowiła Tobiasa w zupełnie inny sposób. Tutaj ludzie są podzieleni na frakcje według ich upodobań, a nie na dystrykty (to świetny pomysł, jak dla mnie). I może też jedna "grupa" chce obalić rząd i przyporządkować sobie innych ludzi. Tylko...
Czy ktoś, kto przeczytał "Niezgodną" uznał książkę za beznadziejną? Ja nikogo takiego nie spotkałam, więc jestem za tym, aby darować sobie opinie o prawach autorskich Suzanne Collins. Przecież nikt nie zabroni Veronice Roth wzorować się na innych powieściach. Zresztą nie ona pierwsza to robi. Po ewolucji Harry'ego Pottera w księgarniach zaczęło pojawiać się mnóstwo książek o magii i nieznanych szkołach. Albo "Szeptem" - od razu rzuca się w oczy, że Becca F. wzorowała się na sadze "Zmierzch".

Wszystkie opinie o tym, że "Niezgodna" to plakiat dla mnie nie są prawdziwe. Owszem, może Peeta także chciał zabić Katniss (podobnie "zaczarowany"), ale Tris uzdrowiła Tobiasa w zupełnie inny sposób. Tutaj ludzie są podzieleni na frakcje według ich upodobań, a nie na dystrykty (to świetny pomysł, jak dla mnie). I może też jedna "grupa" chce obalić rząd i przyporządkować...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dobrze było odstawić na bok "Century", aby przeczytać to.
Jestem pewna, że tytuł "Kłamczuchy" trafia w samo sedno. Nic dodać nic ująć.

Emily, Aria, Spencer i Hanna rozeszły się i złączyły z powrotem i to najbardziej mi się podobało. A przecież każda jest inna, każda ma swój inny problem, który powoli wymyka się im spod kontroli. Do tego dochodzi sprawa A... Naprawdę im współczułam, kiedy traciły grunt pod stopami...

Dobrze było odstawić na bok "Century", aby przeczytać to.
Jestem pewna, że tytuł "Kłamczuchy" trafia w samo sedno. Nic dodać nic ująć.

Emily, Aria, Spencer i Hanna rozeszły się i złączyły z powrotem i to najbardziej mi się podobało. A przecież każda jest inna, każda ma swój inny problem, który powoli wymyka się im spod kontroli. Do tego dochodzi sprawa A... Naprawdę im...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

J. R. R. Tolkien jest niesamowity.
Książka została napisana długo przed II wojną światową, a i tak dzisiaj każdy czyta ją z zaciekawieniem. Miom zdaniem powieść jest ciekawsza niż "Władca Pierścieni", ale jemu też na pewno należa się wielkie brawa.

Co jeszcze...?
1. Książka posiada morał, który bardzo łatwo jest zrozumieć z kontekstu.
2. Znajdują się opisy, ale takie, które bez problemu można przetrawić.
3. Jest mnóstwo dynamicznych wątków (czyli po prostu: akcja)

Jednak szczerze mówiąc: film był zupełnie inny, ale równie ciekawy. Występowało więcej bohaterów znanych z imienia. A fabuła... cóż, do niej nie chcę się wtrącać. Skoro Peter Jackson tak sobie wszystko upozorował to nie chcę podważać jego decyzji.

J. R. R. Tolkien jest niesamowity.
Książka została napisana długo przed II wojną światową, a i tak dzisiaj każdy czyta ją z zaciekawieniem. Miom zdaniem powieść jest ciekawsza niż "Władca Pierścieni", ale jemu też na pewno należa się wielkie brawa.

Co jeszcze...?
1. Książka posiada morał, który bardzo łatwo jest zrozumieć z kontekstu.
2. Znajdują się opisy, ale takie,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

No hm... według mnie życie Mii przed wypadkiem było idealne. Wyluzowani, ale pomocni i kochający rodzice. Cudowny braciszek, Teddy. Wierna przyjaciółka. Noi, co najważniejsze, wspaniały chłopak.

Mia wyraźnie daje wszystkim do zrozumienia, że także miała swoje problemy, ale przecież dawała sobie z nimi radę. Do czasy aż wszystko stanęło jej na głowie. Straciła rodzinę, a sama lewituje między dwoma światami, zastanawiając się czy wrócić do Adama, do Kim, do innych oddanych jej osób, czy też na zawsze odejść. I cały czas wspomina, dzięki czemu ją tak naprawdę poznajemy.

Myślę, że dokonała dobrego wyboru, ale nie mogę dać książce czegoś więcej niż 5 gwiazdek. Czytałam już wiele książek o podobnej tematyce i muszę przyznać, że dla mnie Mia była osobą z niezwykłym talentem i to wszystko. Poza tym ciągła retrospekcja doprowadzała mnie do szału.

Pewnie większość osób, które przeczytają tą recenzję zdenerwują się przez moją ocenę.
Ale to moja ocena.

No hm... według mnie życie Mii przed wypadkiem było idealne. Wyluzowani, ale pomocni i kochający rodzice. Cudowny braciszek, Teddy. Wierna przyjaciółka. Noi, co najważniejsze, wspaniały chłopak.

Mia wyraźnie daje wszystkim do zrozumienia, że także miała swoje problemy, ale przecież dawała sobie z nimi radę. Do czasy aż wszystko stanęło jej na głowie. Straciła rodzinę, a...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ciekawie czytało się tę historię, ale moim zdaniem zdaniem styl pisania był całkiem do niczego. Od razu widać, że książka pisana jest, aby film się sprzedał. Bez żadnych emocji i przemyśleń narratora.

Ciekawie czytało się tę historię, ale moim zdaniem zdaniem styl pisania był całkiem do niczego. Od razu widać, że książka pisana jest, aby film się sprzedał. Bez żadnych emocji i przemyśleń narratora.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Niesamowite. Poprzednie części mogą tylko schować się w cieniu tej powieści. Idealnie rozegrana akcja, romantyczne wątki... Bardzo się cieszę, że wszystko tak dobrze się potoczyło. Że mimo wszystko ani Aspen, ani Maxon nie zostali sami. Sama fabuła po prostu wbijała mnie w fotel. Na niemal każdej stronie dowiadywałam się czegoś, czego nigdy w życiu bym się nie spodziewała. Nie chcę pisać co, ponieważ nie zamierzam spojlerować.
Nie mogę uwierzyć, że to koniec tej magicznej historii. Trzymajmy jednak kciuki za "the Heir", która jest w tłumaczeniu. Mam nadzieję, że tak samo wspaniale się skończy.

Niesamowite. Poprzednie części mogą tylko schować się w cieniu tej powieści. Idealnie rozegrana akcja, romantyczne wątki... Bardzo się cieszę, że wszystko tak dobrze się potoczyło. Że mimo wszystko ani Aspen, ani Maxon nie zostali sami. Sama fabuła po prostu wbijała mnie w fotel. Na niemal każdej stronie dowiadywałam się czegoś, czego nigdy w życiu bym się nie spodziewała....

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Cała ta historia jest niesamowita. Katniss. I Peeta. I Gale. Haymitch oraz Effie też. Kocham całą serię i nic więcej raczej nie mogę powiedzieć.

A teraz wiadomość do osób, które oceniają książkę po tytule, bądź filmie:
Nie należy niczym się sugerować! Moim zdaniem całe Głodowe Igrzyska przedstawiają coś zupełnie innego. To wszystko jest dla mnie metaforą, przenośnią, która symbolizuje odwagę, poświęcenie, a przede wszystkim miłość.
Zresztą każda z tych postaci dla mnie sugeruje coś innego. Wystarczy spojrzeć właśnie na zachowanie Haymitcha albo Effie. Wybuchowego Gale'a i wrażliwego Peetę.

Cała ta historia jest niesamowita. Katniss. I Peeta. I Gale. Haymitch oraz Effie też. Kocham całą serię i nic więcej raczej nie mogę powiedzieć.

A teraz wiadomość do osób, które oceniają książkę po tytule, bądź filmie:
Nie należy niczym się sugerować! Moim zdaniem całe Głodowe Igrzyska przedstawiają coś zupełnie innego. To wszystko jest dla mnie metaforą, przenośnią, która...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ze smutkiem oświadczam, że liczyłąm na coś innego. Chyba bardziej romantycznego..., a może więcej akcji. Wszystko ciągnęło się bez końca, a ja odmierzałam kartki, ile mi jeszcze zostało. Z przykrością stwierdzam, że jej poprzedniczka była lepsza, choć przecież zwykle tak się nie zdarza. Przynajmniej w moim przypadku.

Ami i Maxon zachowują się w stosunku do siebie uprzejmie i nic więcej poza tym. Tragedia! Kriss kocha Maxona. Druga tragedia! Król Clarkson nie znosi Ami. A to już coś więcej niż tragedia!

Ach, jeszcze jedno. Czy tylko ja mam na wewnętrznej stronie okładki, gdzie znajduje się wprowadzenie błąd? Ktoś dwa razy wydrukował ten sam akapit. Rozumiem: pomyłki się zdarzają, ale jeśli książka poszła do druku i każdy, kto ją kupił ma ten sam błąd... to chyba dobrze nie świadczy.

Ze smutkiem oświadczam, że liczyłąm na coś innego. Chyba bardziej romantycznego..., a może więcej akcji. Wszystko ciągnęło się bez końca, a ja odmierzałam kartki, ile mi jeszcze zostało. Z przykrością stwierdzam, że jej poprzedniczka była lepsza, choć przecież zwykle tak się nie zdarza. Przynajmniej w moim przypadku.

Ami i Maxon zachowują się w stosunku do siebie uprzejmie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Sama nie wiem... nie zaczęło się jakoś szczególnie. Nie mogłam zrozumieć tych wszytstkich Trójek, Piątek, ale nie spisałam książki na straty pewnie ze względu na to, że po prostu zwykłam czytać to, co aktualnie było/jest w modzie.

Po jej przeczytaniu wydaje mi się, że zrozumiałam sens tej książki, chociaż może się mylę. Pieniądze szczęścia nie dają?

Sama nie wiem... nie zaczęło się jakoś szczególnie. Nie mogłam zrozumieć tych wszytstkich Trójek, Piątek, ale nie spisałam książki na straty pewnie ze względu na to, że po prostu zwykłam czytać to, co aktualnie było/jest w modzie.

Po jej przeczytaniu wydaje mi się, że zrozumiałam sens tej książki, chociaż może się mylę. Pieniądze szczęścia nie dają?

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

John Green op prostu pisze takie książki, przy których można ryczeć, ryczeć i ryczeć jak małe dziecko - wciąż i wciąż.
I tak wciąż, wciąż, raz po raz, wracam do tej powieści, myśląc co było dalej albo co by było gdyby...
Nie mogłam przestać, mimo że nie jestem zwolenniczką książek romantycznych. Mimo że denerwują mnie smutne zakończenia. Mimo że nie lubię czytać o chorobach. Mimo że nie lubię narracji pierwszoosbowej.

John Green op prostu pisze takie książki, przy których można ryczeć, ryczeć i ryczeć jak małe dziecko - wciąż i wciąż.
I tak wciąż, wciąż, raz po raz, wracam do tej powieści, myśląc co było dalej albo co by było gdyby...
Nie mogłam przestać, mimo że nie jestem zwolenniczką książek romantycznych. Mimo że denerwują mnie smutne zakończenia. Mimo że nie lubię czytać o...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Hm... pierwsza książka jaką przeczytałam w całości bez pomocy rodziców. Miałam wtedy 9 lat i bardzo mi się spodobała.
Ale ostatnio sięgnęłam po nią znowu i zdałam sobie sprawę jaka jest... no nie wiem... sztuczna? Chyba tak można powiedzieć. Idealne postacie są zbyt mocno (moim zdaniem) zarysowane i rzecz, która mnie najbardziej razi - powtórzenia. Jest tyle synonimów, którymi można zastąpić ,,powiedział", ,,powiedziała".
Mimo wszystko dla mniejszych dzieci to książka dużo wnosząca i ucząca przyjaźni, a raczej miłości rodzeństwa (tak to chyba można nazwać). Dla starszych jednak to zwykłe brednie i nudy.

Hm... pierwsza książka jaką przeczytałam w całości bez pomocy rodziców. Miałam wtedy 9 lat i bardzo mi się spodobała.
Ale ostatnio sięgnęłam po nią znowu i zdałam sobie sprawę jaka jest... no nie wiem... sztuczna? Chyba tak można powiedzieć. Idealne postacie są zbyt mocno (moim zdaniem) zarysowane i rzecz, która mnie najbardziej razi - powtórzenia. Jest tyle synonimów,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Tajemnica jąkającej się papugi Robert Arthur, Alfred Hitchcock
Ocena 6,9
Tajemnica jąka... Robert Arthur, Alfr...

Na półkach: ,

Pierwsze co przyszło mi na myśl, to fakt, że książka ma głupawy tytuł... Jednak po ,,Zamku Grozy" miałam ochotę na kolejną część przygód Jupe'a, Boba i Pete'a.
Miło się czytało. Krótka, zwięzła, lecz trzymająca w napięciu, tak jak jej poprzedniczka.

Pierwsze co przyszło mi na myśl, to fakt, że książka ma głupawy tytuł... Jednak po ,,Zamku Grozy" miałam ochotę na kolejną część przygód Jupe'a, Boba i Pete'a.
Miło się czytało. Krótka, zwięzła, lecz trzymająca w napięciu, tak jak jej poprzedniczka.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Tajemnica zamku grozy Robert Arthur, Alfred Hitchcock
Ocena 6,9
Tajemnica zamk... Robert Arthur, Alfr...

Na półkach: ,

Taka krótka powieść... Trochę trzymająca w napięciu, ale ja nie przywiązałam się do niej zbyt mocno. Przeczytałam i już do tego nie wracam.
Idealna dla osób, które chcą przeczytać krótką, lecz z akcją grozy książkę.

Taka krótka powieść... Trochę trzymająca w napięciu, ale ja nie przywiązałam się do niej zbyt mocno. Przeczytałam i już do tego nie wracam.
Idealna dla osób, które chcą przeczytać krótką, lecz z akcją grozy książkę.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie mogę powiedzieć, że książka jest słaba. To po prostu nie moja bajka. Od dzieciństwa bałam się koni choć wszyscy wokół namawiali mnie żebym spróbowała chodzić na jeździectwo. Byłam głucha na ich argumenty, więc spróbowałam przeczytać tę książkę, żeby zmienić swoje przekonania. Nic z tego.

Nie mówię, że konie to głupie istoty, wręcz przeciwnie. Nie rozumiem tylko tego poświęcenia, które Amy wkłada, aby klienci byli zadowoleni. Zresztą ten wypadek... wszystko działo się tak szybko, że nie zdąrzyłam nawet zarejstrować wszystkich wydarzeń.

Nie mogę powiedzieć, że książka jest słaba. To po prostu nie moja bajka. Od dzieciństwa bałam się koni choć wszyscy wokół namawiali mnie żebym spróbowała chodzić na jeździectwo. Byłam głucha na ich argumenty, więc spróbowałam przeczytać tę książkę, żeby zmienić swoje przekonania. Nic z tego.

Nie mówię, że konie to głupie istoty, wręcz przeciwnie. Nie rozumiem tylko tego...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to