-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać245
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik14
-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2024-04-12
2023-12-30
2023-03-05
2022-11-18
2021-01-30
2021-06-07
Ze względu na nietypowe osadzenie akcji trochę się obawiałam, że tło przysłoni zagadkę kryminalną i będzie to bardziej historia obyczajowa (uwielbiam kulturę starożytnego Egiptu, ale nie oszukujmy się - nie po to sięga się po książki Christie). Na szczęście te obawy się nie sprawdziły i jak zwykle tło - choć świetnie zarysowane - pozostaje tylko tłem, a na pierwszy plan wysuwa się opowieść. Nie jest to może najbardziej zaskakująca intryga (albo to ja już zbyt dobrze autorkę znam), ale wciągająca i zgrabnie poprowadzona. Nie polecałabym na rozpoczynanie przygody z Christie, ale dla jej wiernych fanów to bardzo ciekawa pozycja.
Ze względu na nietypowe osadzenie akcji trochę się obawiałam, że tło przysłoni zagadkę kryminalną i będzie to bardziej historia obyczajowa (uwielbiam kulturę starożytnego Egiptu, ale nie oszukujmy się - nie po to sięga się po książki Christie). Na szczęście te obawy się nie sprawdziły i jak zwykle tło - choć świetnie zarysowane - pozostaje tylko tłem, a na pierwszy plan...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-12-21
2019-04-22
2019-02-07
2018-12
2018-09-10
2018-04-26
2018-02-25
2018-02-09
I oto dobrnęłam do ostatniej powieści z moją ukochaną panną Marple - ostatnią z jej udziałem, którą przeczytałam, i ostatnią w ogóle.
Trochę mi smutno.
Bardzo lubię u Christie takie zagadki jak ta: zamiast świeżego morderstwa - takie z przeszłości, nieodkryte, zapomniane, "uśpione". I muszę powiedzieć, że to chyba moja ulubiona historia oparta na takim zabiegu - "Pięć małych świnek" i "Słonie mają dobrą pamięć" momentami nużyły, tymczasem "Uśpione morderstwo" wciąga od początku do końca.
Kiedyś powodem mojego rozgoryczenia był fakt, że nigdy nie udaje mi się odgadnąć mordercy w powieściach Christie. Teraz jednak znam ją na tyle dobrze, że już całkiem często - choć nie zawsze - sama dochodzę do osoby zabójcy, a czasem i szczegółów czy okoliczności morderstwa. I tak było właśnie w tym przypadku.
I oto dobrnęłam do ostatniej powieści z moją ukochaną panną Marple - ostatnią z jej udziałem, którą przeczytałam, i ostatnią w ogóle.
Trochę mi smutno.
Bardzo lubię u Christie takie zagadki jak ta: zamiast świeżego morderstwa - takie z przeszłości, nieodkryte, zapomniane, "uśpione". I muszę powiedzieć, że to chyba moja ulubiona historia oparta na takim zabiegu - "Pięć...
2017-05-01
2018-01-11
Tym, co u Christie bardzo lubię - poza umiejętnością zaskoczenia czytelnika i pozostawienia go w stuporze ("Zabójstwo Rogera Ackroyda" wciąż wspominam z lekko opadniętą szczęką) - jest to, jak potrafi na przestrzeni dosłownie kilkunastu stron i w najoszczędniejszym stylu zbudować napięcie godne dobrego horroru. "Lalka krawcowej" bardzo mi się podoba, "Mroczne odbicie" depcze jej po piętach. Ogólnie zbiór składa się z opowiadań na jeden kęs, nie ma miejsca na wielowymiarowość bohaterów czy skomplikowane relacje - ale czyta się z przyjemnością i nie jest to książka, której autorka musiałaby się wstydzić w swoim dorobku.
Tym, co u Christie bardzo lubię - poza umiejętnością zaskoczenia czytelnika i pozostawienia go w stuporze ("Zabójstwo Rogera Ackroyda" wciąż wspominam z lekko opadniętą szczęką) - jest to, jak potrafi na przestrzeni dosłownie kilkunastu stron i w najoszczędniejszym stylu zbudować napięcie godne dobrego horroru. "Lalka krawcowej" bardzo mi się podoba, "Mroczne odbicie"...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-09-23
2017-09-16
2017-08-20
2017-08-14
Niezbyt przepadam za Christie w tematyce szpiegowskiej (jak i za samą tematyką szpiegowską gdziekolwiek), a w tej powieści to jej chyba najsłabsza odsłona. Chyba, bo nie zdążyłam jeszcze przeczytać wszystkich książek królowej, ale mam wielką nadzieję, że żadna z czekających w kolejce nie będzie gorsza niż ta.
Niezbyt przepadam za Christie w tematyce szpiegowskiej (jak i za samą tematyką szpiegowską gdziekolwiek), a w tej powieści to jej chyba najsłabsza odsłona. Chyba, bo nie zdążyłam jeszcze przeczytać wszystkich książek królowej, ale mam wielką nadzieję, że żadna z czekających w kolejce nie będzie gorsza niż ta.
Pokaż mimo to