-
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać441 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant14 -
Artykuły
Zapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać6
Biblioteczka
2017-12-10
2016-05-18
2018-10-10
Opinia może zawierać SPOILERY!!!
Lata temu w wyniku wypadku JT stracił nie tylko nogę, ale także coś co naznaczyło go na całe życie. Teraz jest odnoszącym sukcesy inżynierem biomedycznym specjalizującym się w tworzeniu protez, jednak poza pracą jest raczej wycofany z życia towarzyskiego. Kiedy zauważa w restauracji piękną, młodą kobietę Paige coś się w nim rozbudza. Okazuje się, że Paige ma czteroletnią córeczkę Casey, która również nie ma nogi.
JT powoli zbliża się do Paige. Jak rozwinie się ich historia?
Najjaśniejszy punkt tej książki to dla mnie mała Casey... ona jest obłędna. Jej słowotok pytaniowy po prostu rozwalał na łopatki. Zresztą Casey i JT stworzyli niesamowity duet. Podejście JT do Casey - rewelacja.
Co do relacji JT i Paige - bardzo urocza, słodka i poruszająca. W ogóle JT to bardzo słodki i dobry facet, naprawdę można powiedzieć, że niemalże chodzący ideał. Nawet chyba nie mam się do czego przyczepić. Paige to kobieta, która nie obdarza ludzi zaufaniem zbyt łatwo. Jest skupiona na celu, aby zdobyć wykształcenie i zapewnić Casey godne życie. Jednak jest tak skupiona na celu, że pozbawiła się życia... ta kobieta nie miała chwili by zaczerpnąć tchu. Dobrze, że do akcji wkroczył JT, bo ta kobieta by się wykończyła.
Książka jest bardzo przyjemna, ale też jakoś nie doznałam efektu "wow". Mimo, że sprawiła mi przyjemność to tak naprawdę nie działo się w niej nic wielkiego... powtórzę się - najjaśniejszy punkt tej książki to dla mnie Casey, ponieważ to ona sprawiała, że uśmiechałam się pod nosem. Jej słodkość po prostu powalała.
Jakbym miała jakoś porównać wszystkie 3 tomy tej serii to... "Worth It All" jest według mnie najsłabsza, ale to dlatego, że po prostu najmniej się w niej dzieje. Poprzednie tomy były naładowane większą ilością wydarzeń i akcji. Mimo wszystko jest to bardzo przyjemna pozycja, jeśli ktoś lubi słodkich bohaterów :).
Opinia może zawierać SPOILERY!!!
Lata temu w wyniku wypadku JT stracił nie tylko nogę, ale także coś co naznaczyło go na całe życie. Teraz jest odnoszącym sukcesy inżynierem biomedycznym specjalizującym się w tworzeniu protez, jednak poza pracą jest raczej wycofany z życia towarzyskiego. Kiedy zauważa w restauracji piękną, młodą kobietę Paige coś się w nim rozbudza....
Opinia może zawierać SPOILERY!
Hannah Walker jako czternastoletnia dziewczynka przeszła przez piekło jakie ciężko sobie nawet wyobrazić. Po przeżyciach z piekła rodem nie potrafiła wrócić do życia, nie potrafiła wyzdrowieć... aż pewnego dnia znalazła ukojenie w pracy z końmi. Teraz prowadzi Freedom Farm, gdzie prowadzi terapię z dziećmi i końmi.
Ale prócz spełnienia zawodowego jej życie stoi w miejscu, nigdy nie była z mężczyzną, bo sama myśl o zbliżeniu się do kogoś zalewa ją trwogą.
A potem nagle, jednego dnia spotyka pewnego siebie milionera - Stephena McKinneya i krok po kroku, cegła po cegle jej opory zaczynają topnieć.
Stephen przed laty przeżył tragedię, która omal go nie zniszczyła. Jego ratunkiem stała się praca, ale prócz pracy jego życie jest raczej jałowe. Nic nieznaczący seks z kobietami i naprawdę zszargane relacje z rodziną.
Nie jest w stanie wyobrazić sobie nawet życia z inną kobietą... po stracie jakiej zaznał... Tak przynajmniej myślał do dnia, kiedy poznał Hannah.
Ta niewinna eteryczna kobieta z bólem i strachem w oczach spowodowała, że coś ponownie w nim ożyło...
Czy Stephen będzie wystarczająco odważny, aby wejść z tą kobietą w relację wykraczającą poza nic nieznaczący seks?
Hmm...bardzo, ale to bardzo, bardzo, bardzo polubiłam pierwszy tom tej serii. Drugi tom zapowiadał się równie dobrze, a do tego słyszałam bardzo wiele pozytywnych opinii od znajomych czytelniczych.
Przysiadłam do książki z dużym zapałem i tak najbardziej ogólnie mogę powiedzieć, że książka jest dobra, ale nie poruszyła mojego serca w sposób w jaki myślałam, że poruszy. Pierwszy tom bardziej przypadł mi do gustu.
Hannah przez to co przeszła jest naprawdę mocno wycofana, ale przy Stephenie dość łatwo pozbywała się swoich oporów. Chyba osoba cierpiąca potrafi wyczuć cierpienie u drugiej osoby... w każdym razie ta dwójka od początku poczuła do siebie.
Stephen też bardzo szybko przy Hannah zmienia swoje podejście i nastawienie. Nie wie czego chce, nie wie ile może wytrzymać i ile może z siebie dać. Do tego ma w sobie to dość poczucie nienawiści do potworów, które skrzywdziły kobiety w jego życiu co go dodatkowo wycofuje.
Kwestia farmy, aktu własności, wykupu ziemi itp... ciekawy wątek, ale niestety od samego początku podejrzewałam Dave'a.
Brakowało mi trochę większej ilości szczegółów co do wydarzeń z przeszłości zarówno Hannah jak i Stephena. Zdawkowo podane informacje na tematy tragedii, których doświadczyli.
Nie wiem co powiedzieć za wiele więcej...
Książka jest dobra, poruszone są ciężkie tematy a i sama fabuła tak skonstruowana, że nudzić się nie można. I sama nie wiem czemu mnie ta książka nie poruszyła, może taki dzień, może innym razem bym ją odebrała inaczej? Nie wiem, nie wiem, nie wiem.
Strasznie fajnie, że było sporo wzmianek o Mattcie i Abby i dzieciakach - nie wiem, mam tak wiele ciepłych uczuć do tej rodziny, że po prostu wymiękam :).
Na pewno książka warta uwagi i z ciekawą fabułą :) myślę, że poruszy niejedno serce :)
Opinia może zawierać SPOILERY!
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toHannah Walker jako czternastoletnia dziewczynka przeszła przez piekło jakie ciężko sobie nawet wyobrazić. Po przeżyciach z piekła rodem nie potrafiła wrócić do życia, nie potrafiła wyzdrowieć... aż pewnego dnia znalazła ukojenie w pracy z końmi. Teraz prowadzi Freedom Farm, gdzie prowadzi terapię z dziećmi i końmi.
Ale prócz spełnienia...