Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz
Okładka książki Blacksad: Upadek - część druga Juan Díaz Canales, Juanjo Guarnido
Ocena 7,9
Blacksad: Upad... Juan Díaz Canales,&...

Na półkach:

Dobra passa autorów trwa 🙂 To się smakuję

Dobra passa autorów trwa 🙂 To się smakuję

Pokaż mimo to

Okładka książki Blacksad: Upadek - część pierwsza Juan Díaz Canales, Juanjo Guarnido
Ocena 8,1
Blacksad: Upad... Juan Díaz Canales,&...

Na półkach:

Najlepszy, najbardziej dojrzały Blacksad. To miło że autorzy mają tendencję zwyżkową po przerwie

Najlepszy, najbardziej dojrzały Blacksad. To miło że autorzy mają tendencję zwyżkową po przerwie

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nudna 🥱 Najciekawsze w książce jest podsumowanie Stephena Handa co do chaosu produkcyjnego MicroProse i braku realnego zarządzania franczyzą. Gamedev jest tu ukazany jako grind bez finezji, gdzie akurat trafił się złoty strzał.

Nudna 🥱 Najciekawsze w książce jest podsumowanie Stephena Handa co do chaosu produkcyjnego MicroProse i braku realnego zarządzania franczyzą. Gamedev jest tu ukazany jako grind bez finezji, gdzie akurat trafił się złoty strzał.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Autor z amerykańską swadą i pewnością siebie, oraz niezaprzeczalnym urokiem i optymizmem maluje bardzo klarowny obraz przeszłości i realiów początków programowania, publikowania gier, szalonego postępu w dziedzinie hardware’u komputerów. Wplata całą masę zdroworozsądkowych obserwacji biznesowych i dobrych praktyk zarządzania wytwarzaniem oprogramowania, ale przede wszystkim jest barwny i autentyczny. Wprost przyznaje się (zapewne tylko do części) błędów i gdzie trzeba posypuje głowę popiołem. Książka jest fantastyczna, odświeżająca również pod kątem czysto ludzkim, tego jak żyć, by czerpać pełnymi garściami z kilku chwil jakie są nam tu dane i na ten moment to dla mnie najlepsza pozycja w stajni wydawnictwa Open Beta.

Autor z amerykańską swadą i pewnością siebie, oraz niezaprzeczalnym urokiem i optymizmem maluje bardzo klarowny obraz przeszłości i realiów początków programowania, publikowania gier, szalonego postępu w dziedzinie hardware’u komputerów. Wplata całą masę zdroworozsądkowych obserwacji biznesowych i dobrych praktyk zarządzania wytwarzaniem oprogramowania, ale przede wszystkim...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ciąg nieporozumień sprowadzający myślące istoty do destrukcji. Za mało procedur, a dużo improwizacji.

Ciąg nieporozumień sprowadzający myślące istoty do destrukcji. Za mało procedur, a dużo improwizacji.

Pokaż mimo to

Okładka książki Donżon. Wydanie zbiorcze 6 Manu Larcenet, Joann Sfar, Lewis Trondheim
Ocena 7,9
Donżon. Wydani... Manu Larcenet, Joan...

Na półkach:

Za historyjkę o przepychaniu Donżońskich toalet i dzieciach 😄

Za historyjkę o przepychaniu Donżońskich toalet i dzieciach 😄

Pokaż mimo to


Na półkach:

Komiks drogi, życia, sztuki, z domieszką geopolityki i filozofii. Ma przebłyski.

Komiks drogi, życia, sztuki, z domieszką geopolityki i filozofii. Ma przebłyski.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ogrom pracy, dobrze dobrana i nieprzesadzona symbolika i kilka naprawdę dobrych rysunków.

Ogrom pracy, dobrze dobrana i nieprzesadzona symbolika i kilka naprawdę dobrych rysunków.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wyśmienita rozrywka okraszona błyskiem paranormalności, ziarnem wiedzy o przeszłości i zapraszająca do zgłębiania historii, archeologii. Samo opowiadanie Antykwariat wystarczy do najwyższej oceny pióra, a kąsków jest więcej. Polecam!

Wyśmienita rozrywka okraszona błyskiem paranormalności, ziarnem wiedzy o przeszłości i zapraszająca do zgłębiania historii, archeologii. Samo opowiadanie Antykwariat wystarczy do najwyższej oceny pióra, a kąsków jest więcej. Polecam!

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

AD 2006 Lektura nr 1.
AD 2024. Załóżmy że to lektura po raz 7. Nadal najlepsza opowieść jaką kiedykolwiek powstała. O męstwie, ojcu nauczycielu, miłości, współczuciu. Niebywałe. Nigdy nie wracałem tak często do książki.

AD 2006 Lektura nr 1.
AD 2024. Załóżmy że to lektura po raz 7. Nadal najlepsza opowieść jaką kiedykolwiek powstała. O męstwie, ojcu nauczycielu, miłości, współczuciu. Niebywałe. Nigdy nie wracałem tak często do książki.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dużo prostsza historia niż Dom.

Dużo prostsza historia niż Dom.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dla mnie odkrywcza. Dużo opisów eksperymentów naukowych, przytoczone analizy zachowań graczy i klasyfikacje, ale przede wszystkim doskonała metafora słonia i jeźdźca, która mocno do mnie przemawia

Dla mnie odkrywcza. Dużo opisów eksperymentów naukowych, przytoczone analizy zachowań graczy i klasyfikacje, ale przede wszystkim doskonała metafora słonia i jeźdźca, która mocno do mnie przemawia

Pokaż mimo to


Na półkach:

Fascynująca opowieść z własną wyśmienitą adaptacją komiksową i grową. Zahacza o horror, przechodzi w śledztwo, by zakończyć filozofią i nietuzinkowym rozliczeniem z naszym kompleksem Boga.

Fascynująca opowieść z własną wyśmienitą adaptacją komiksową i grową. Zahacza o horror, przechodzi w śledztwo, by zakończyć filozofią i nietuzinkowym rozliczeniem z naszym kompleksem Boga.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Kult, tętniący życiem głównie w USA, jest jednak globalnym fenomenem. Nostalgiczna książka ale rozkładająca na czynniki pierwsze wszystkie istotne aspekty serii gier, głównie 1-4 i ich wariacji, oraz filmów, sukcesu bezprecedensowej kampanii marketingowej, historii aktorów nagrywających ciosy, ich trasy występów live, turniejów fanowskich i świata automatów. Pomysły Eda Boona i Johna Tobiasa dotknęły ogrom istnień i dały im masę frajdy. Warto poczytać jak do tego właściwie doszło :)

Kult, tętniący życiem głównie w USA, jest jednak globalnym fenomenem. Nostalgiczna książka ale rozkładająca na czynniki pierwsze wszystkie istotne aspekty serii gier, głównie 1-4 i ich wariacji, oraz filmów, sukcesu bezprecedensowej kampanii marketingowej, historii aktorów nagrywających ciosy, ich trasy występów live, turniejów fanowskich i świata automatów. Pomysły Eda...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Wciągająca opowieść z dreszczem grozy i wątkami paranormalnymi, ale przede wszystkim arcyciekawą kosmogonią. Smaczki z Rorka i plansze przebogate w detale, kadry oddające nastrój chwili, cały ten zgiełk Andreasa, jak zawsze na najwyższym poziomie.

Wciągająca opowieść z dreszczem grozy i wątkami paranormalnymi, ale przede wszystkim arcyciekawą kosmogonią. Smaczki z Rorka i plansze przebogate w detale, kadry oddające nastrój chwili, cały ten zgiełk Andreasa, jak zawsze na najwyższym poziomie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przy 3cim czytaniu wszystko nareszcie kliknęło. Bardzo ciekawa ukryta wiadomość z notatek naukowców. Szkoda źe to jeszcze nie dylogia, ale może kiedyś :)

Przy 3cim czytaniu wszystko nareszcie kliknęło. Bardzo ciekawa ukryta wiadomość z notatek naukowców. Szkoda źe to jeszcze nie dylogia, ale może kiedyś :)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka z potencjałem, kilka zgrabnych myśli i nieco za mało zgłębienia emocji. Niestety unurzane w politykowaniu, moralizowaniu i recenzjach popkultury. Ostrzegam przed bezmyślnym spoilerem zakończenia “3 billboardów za Ebbing, Missouri”.

Książka z potencjałem, kilka zgrabnych myśli i nieco za mało zgłębienia emocji. Niestety unurzane w politykowaniu, moralizowaniu i recenzjach popkultury. Ostrzegam przed bezmyślnym spoilerem zakończenia “3 billboardów za Ebbing, Missouri”.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Autor wielokrotnie gdyba, lub narzuca swoją perspektywę i często epatuje makabrą. Aztekowie, czy ofiary rytualne odkryte na mokradłach nie pasują do obietnicy z tytułu książki. Poza tym ciekawa lista opowiedzianych po łebkach historii sekt i tajemnych stowarzyszeń. Widać wspólne mianowniki takich sekt, skupiających się wokół zaburzonych, acz hipnotyzujących guru, nadających cel życiu zagubionych i wielokrotnie podstępem ściąganych ludzi. Bractwa i stowarzyszenia to grupy wsparcia, pomocne dla społeczeństwa i niejednokrotnie wskutek długiej aktywności stające się swoją karykaturą.

Autor wielokrotnie gdyba, lub narzuca swoją perspektywę i często epatuje makabrą. Aztekowie, czy ofiary rytualne odkryte na mokradłach nie pasują do obietnicy z tytułu książki. Poza tym ciekawa lista opowiedzianych po łebkach historii sekt i tajemnych stowarzyszeń. Widać wspólne mianowniki takich sekt, skupiających się wokół zaburzonych, acz hipnotyzujących guru, nadających...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Momentami ok, ale w większości są głupoty jak zakazane scrabble i wieczny overthinking z dzieleniem włosa na czworo

Momentami ok, ale w większości są głupoty jak zakazane scrabble i wieczny overthinking z dzieleniem włosa na czworo

Pokaż mimo to


Na półkach:

Potęga sentymentu. Staromodne rysunki, drewniane dialogi, kicz narracyjny, a jednocześnie fantazyjnie wykreowana flora i fauna obcej planety, suspens poznawania obcych form życia przewyższających ludzkość i kreatywność :)

Potęga sentymentu. Staromodne rysunki, drewniane dialogi, kicz narracyjny, a jednocześnie fantazyjnie wykreowana flora i fauna obcej planety, suspens poznawania obcych form życia przewyższających ludzkość i kreatywność :)

Pokaż mimo to