Zmarszczki
- Kategoria:
- komiksy
- Tytuł oryginału:
- Arrugas
- Wydawnictwo:
- Kultura Gniewu
- Data wydania:
- 2023-08-25
- Data 1. wyd. pol.:
- 2023-08-25
- Data 1. wydania:
- 2007-01-01
- Liczba stron:
- 104
- Czas czytania
- 1 godz. 44 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788367360401
- Tłumacz:
- Tomasz Pindel
Nowy komiks Paco Roki, autora „Domu” i „Powrotu do Edenu”!
Emilio myli pory dnia i roku, gubi przedmioty i umykają mu ich nazwy, czasem zapomina nawet, że nie jest już dyrektorem banku. Z kolei Miguela pamięć nie zawodzi – bystrość swojego umysłu wykorzystuje byle tylko się nie nudzić, nie przejmując się zbytnio innymi. Gdy tych dwóch zostaje współlokatorami, nie wiedzą jeszcze, z czym przyjdzie im się zmierzyć.
Paco Roca wkracza w świat domów spokojnej starości i z właściwą sobie wrażliwością obserwuje tych, którym życie się wymyka, wspomnienia zaskakują, a sprawczość wygasa. To w „Zmarszczkach” autor zaczyna swoją podróż po krainie pamięci, którą kontynuuje w „Domu” czy „Powrocie do Edenu”. Tu jednak skupia się na bardzo szczególnym momencie konfrontacji starzejących się bohaterów z własną słabością, na niepogodzeniu z chorobą, ale przede wszystkim ogromnej sile, jaką w takich momentach może dać przyjaźń.
Wielokrotnie nagradzane i zekranizowane w formie animacji „Zmarszczki” są dowodem na to, że choć nie da się od starości uciec, to można w niej odnaleźć coś, na co być może nie miało się czasu przez całe dotychczasowe życie.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Panu Bogu nie wyszła starość
Był jeden taki rok, gdy zaczytywałam się w komiksach jak szalona. Nie tylko często sięgałam po ten konkretny gatunek, ale też byłam w stanie z miejsca wymienić kilku takich twórców i kilka publikacji, które na równi z wielkimi powieściami walczyły o tytuły najlepszych i najbardziej zaskakujących lektur tamtego okresu. Niestety w tym roku, podobnie jak w przypadku literatury skandynawskiej, ktoś zaciągnął u mnie hamulec ręczny. Niewiele mi się podobało, mało było premier, na które czekałam, a gdy już po nie sięgałam, to ostatecznie zdarzało mi się kręcić nosem.
Ale oto nadszedł on. Cały na biało, autor, który na polu powieści graficznych jeszcze nigdy mnie nie zawiódł. A zachwycił mnie już wielokrotnie. Dlatego gdy Kultura Gniewu ogłosiła, że nowy komiks Paco Roki pojawi się jeszcze w tym roku, to nie miałam wątpliwości, że nie tylko po niego sięgnę, ale też, że to może być właśnie on – najlepszy komiks tego roku.
Paco Roca brał się już za rozmaite tematy, zawsze poruszając jakąś wrażliwą strunę w moim serduchu. A to śmierć ojca, historia Hiszpanii czy połączenie obu tych tematów, czyli życie normalnej rodziny w trakcie hiszpańskiej dyktatury. Byłam naprawdę ciekawa, za co tym razem zabierze się autor i z jakiego powodu przez następne dwa tygodnie będzie mnie wszystko wewnętrznie bolało.
Poznajcie Emilia, poczciwego starszego pana, który ostatnimi czasy zaczyna… zapominać. Gdzie co postawił, co ma zaplanowane na resztę dnia, gdzie ma pójść, i czy wziął już leki, które musi brać. Ostatecznie jego syn, kierując się własną wygodą i chęcią zadbania o ojca, zapewnia mu pokój w domu spokojnej starości. Tam Emilio poznaje swojego współlokatora Miguela, którego pamięć w ogóle nie szwankuje w odróżnieniu od jego kompasu moralnego, ponieważ swoją bystrość umysłu wykorzystuje on czasami przeciwko innym pensjonariuszom, dla własnych korzyści. Ta dwójka będzie musiała nauczyć się żyć razem, a także radzić sobie z pogarszającym się zdrowiem Emilia.
Nie będę ukrywać, trafił mnie ten komiks prosto w serce. I możliwe, że to dlatego, że problem demencji i Alzheimera nie jest mi obcy, ale będę uparcie stać i krzyczeć, że to po prostu znakomity komiks. Paco Roca w minimalistyczny, bo ograniczający się do kilku ilustracji i zdań sposób potrafi oddać zagubienie, w które wpędza ta choroba, strach i wściekłość, które powoduje. To taka historia, która potrafi zasiać gdzieś z tyłu głowy malutkie ziarnko lęku co do przyszłości.
To taki komiks, który poleciłabym każdemu. Właściwie większość komiksów tego autora poleciłabym każdemu. Ciężko mi znaleźć drugiego takiego, który potrafi przedstawić rzeczywistość w tak prosty, a jednocześnie boleśnie prawdziwy sposób. Czytajcie dobre komiksy, czytajcie Paco Rocę.
Kinga Kolenda
Książka na półkach
- 132
- 113
- 22
- 12
- 10
- 9
- 5
- 3
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Nie sądziłam, że powieść graficzna może mnie aż tak mocno poruszyć. Kończyłam ocierając coraz mocniej padające łzy. Może dlatego, że przez wiek swoich rodziców nie raz myślałam o starzeniu się, a może po prostu to świetnie, czule ale nie nachalnie, napisana opowieść o znikaniu.
Nie sądziłam, że powieść graficzna może mnie aż tak mocno poruszyć. Kończyłam ocierając coraz mocniej padające łzy. Może dlatego, że przez wiek swoich rodziców nie raz myślałam o starzeniu się, a może po prostu to świetnie, czule ale nie nachalnie, napisana opowieść o znikaniu.
Pokaż mimo to„Zmarszczki” to komiks krótki, jednak niosący za sobą duży ładunek emocjonalny. To historia o przemijaniu i strachu o to, co może czekać człowieka, który nie jest świadomy tego, co się z nim dzieje. Z jednej strony to opowieść o ludziach, którzy nie radzą sobie z chorobą ojca, z drugiej – o rodzącej się przyjaźni między ludźmi, którzy różnią się wszystkim. Jeśli miałabym wskazać najmocniejszy element tego komiksu, to jest nią zdecydowania relacja Emilio i Miguela. Przemiana tego ostatniego porusza, pokazując jak wiele jedna osoba może wnieść do naszego życia.
To mój pierwszy komiks autora, jednak z pewnością nadrobię jego twórczość.
„Zmarszczki” to komiks krótki, jednak niosący za sobą duży ładunek emocjonalny. To historia o przemijaniu i strachu o to, co może czekać człowieka, który nie jest świadomy tego, co się z nim dzieje. Z jednej strony to opowieść o ludziach, którzy nie radzą sobie z chorobą ojca, z drugiej – o rodzącej się przyjaźni między ludźmi, którzy różnią się wszystkim. Jeśli miałabym...
więcej Pokaż mimo toZabawne. Wzruszające. Smutne. Prawdziwe.
Zabawne. Wzruszające. Smutne. Prawdziwe.
Pokaż mimo toEmilio zapomina.
Zapomina, że nie jest już dyrektorem banku, myli teraźniejszość ze wspomnieniami, gubi przedmioty i myli ich nazwy. Powoli, podstawowe czynności sprawią mu niebywałą trudność. Założenie ubrań zaczyna być żmudne niczym wyprawa na daleki szczyt.
Miguel nadal jest bystry i sprawny.
Jasność umysłu wykorzystuje, żeby odgonić nudę i nadać nieco kolorów szarej codzienności. Jest sam. Nie ma żadnej rodziny. I dobrze. Nie musi nikogo wypatrywać z tesknotą i łzami w oknie, tak jak inni.
Juan był spikerem radiowym.
Teraz potrafi tylko powtarzać to co usłyszy od innych. W swojej głowie nie potrafi znaleźć słów.
Pani Sol ciągle szuka telefonu.
Musi przecież zadzwonić do dzieci... Musi zadzwonić i powiedzieć im, że czuje się już dobrze i mogą zabrać ją do domu. Bardzo chce wrócić do domu. Nigdy nie dzwoni. Zapomina w połowie drogi, czego szuka i tak mija każdy jej dzień.
Ta historia rozbiła mnie na kawałeczki. Sprawiła, że płakałam i śmiałam się jednocześnie. Autor, w niezwykle przejmujący i realistyczny sposób, ukazuje schyłek ludzkiego życia. Poznajemy mieszkańców domu spokojnej starości, którzy każdego dnia borykają się ze swoim, powoli gasnącym umysłem i z ciałem, które przestaje być „ich” ciałem. Obserwujemy jak bohaterzy tracą wigor, walczą z tracącym sprawność ciałem, tęsknią za domem, a jednocześnie nie chcą być ciężarem dla bliskich. Niektórzy z nich są już jak bezwładnie marionetki, jak dzieci wymagające całodobowej opieki.
Inni muszą stawić czoła chorobie, która ogarnia ich umysł i ciało, powoli zaczyna porywać w swoje odmęty i obdziera ze świadomości.
Autor pokazuje nam to wszystko z niezwykłą delikatnością, sublelnością, ale i z przeszywającym realizmem. Swoją powieść graficzną oparł na prawdziwych historiach, sytuacjach z życia osób, które znał sam lub usłyszał od przyjaciół. Wielokrotnie odwiedzał domy spokojnej starości i obserwował.
Emilio zapomina.
więcej Pokaż mimo toZapomina, że nie jest już dyrektorem banku, myli teraźniejszość ze wspomnieniami, gubi przedmioty i myli ich nazwy. Powoli, podstawowe czynności sprawią mu niebywałą trudność. Założenie ubrań zaczyna być żmudne niczym wyprawa na daleki szczyt.
Miguel nadal jest bystry i sprawny.
Jasność umysłu wykorzystuje, żeby odgonić nudę i nadać nieco kolorów szarej...
Autor może miał dobre chęci, ale wyszło banalnie. Mam awersję do płytko nakreślonych postaci. Wątek z kabrioletem wyciągnięty z kapelusza.
Zdecydowanie bardziej polecam dwa inne komiksy pokazujące starość: "Porozmawiajmy o czymś przyjemniejszym" i "Kiedy Dawid stracił głos".
Autor może miał dobre chęci, ale wyszło banalnie. Mam awersję do płytko nakreślonych postaci. Wątek z kabrioletem wyciągnięty z kapelusza.
Pokaż mimo toZdecydowanie bardziej polecam dwa inne komiksy pokazujące starość: "Porozmawiajmy o czymś przyjemniejszym" i "Kiedy Dawid stracił głos".
Dużo prostsza historia niż Dom.
Dużo prostsza historia niż Dom.
Pokaż mimo toTen komiks jest utrzymany w stylu retro – tylko kilka stonowanych kolorow, „dymki” takie, jak w dawnych komiksach. Bo i bohaterzy są retro – dwóch mężczyzn i jedna kobieta z domu spokojnej starości, ktorzy próbują jak najlepiej wykorzystać resztkę życia, jaka im została, pomimo postępujących problemów zdrowotnych . Wzruszająca.
Polecam.
Ten komiks jest utrzymany w stylu retro – tylko kilka stonowanych kolorow, „dymki” takie, jak w dawnych komiksach. Bo i bohaterzy są retro – dwóch mężczyzn i jedna kobieta z domu spokojnej starości, ktorzy próbują jak najlepiej wykorzystać resztkę życia, jaka im została, pomimo postępujących problemów zdrowotnych . Wzruszająca.
Pokaż mimo toPolecam.
5,5 Uwielbiam Paco Roca ale tu coś mi nie pykło, podoba mi się konstrukcja pokazania utraty pamięci ale cała historia nie zrobiła na mnie wrażenia gdzieś za luźne to połączenie albo miałam za duże oczekiwania. Zbiór różnych opowieści o starszych ludziach raczej z serii no starość się panu Bogu nie udała ani to na smutno ani na wesoło życiowo ale też nie zostawiło nic we mnie nie jak Paco
5,5 Uwielbiam Paco Roca ale tu coś mi nie pykło, podoba mi się konstrukcja pokazania utraty pamięci ale cała historia nie zrobiła na mnie wrażenia gdzieś za luźne to połączenie albo miałam za duże oczekiwania. Zbiór różnych opowieści o starszych ludziach raczej z serii no starość się panu Bogu nie udała ani to na smutno ani na wesoło życiowo ale też nie zostawiło nic we...
więcej Pokaż mimo toWażny temat, bardzo ciekawie zrealizowany - podobały mi się szczególnie te fragmenty na których widzimy co jest "w głowie danej postaci"
Finalnie oceniam troszkę niżej niż Dom, ale tylko nieznacznie.
Paco Roca to mój ulubiony twórca komiksów.
Polecam Jego twórczość
Ważny temat, bardzo ciekawie zrealizowany - podobały mi się szczególnie te fragmenty na których widzimy co jest "w głowie danej postaci"
Pokaż mimo toFinalnie oceniam troszkę niżej niż Dom, ale tylko nieznacznie.
Paco Roca to mój ulubiony twórca komiksów.
Polecam Jego twórczość
POPKulturowy Kociołek:
Każdy, kto miał wcześniej do czynienia z dziełami autora, doskonale wie, że pod płaszczykiem komiksowej rozrywki umiejętnie porusza on szereg różnych często trudnych tematów. Nie inaczej jest w przypadku albumu Zmarszczki, który to konfrontuje czytelnika z tematem nie zawsze spokojnej i szczęśliwej starości.
Paco Roca zanurza się tu w świecie domów spokojnej starości, pokazując mieszkańców z ich codziennymi troskami i radościami. Na kolejnych stronach poznajemy między innymi Emilio, seniora cierpiącego na Alzheimera, oddanego do domu opieki przez syna, który nie ma czasu zajmować się ojcem. Bezdzietnego Miguela uwielbiającego płatać wszystkim figle, który pod wierzchnim uśmiechem skrywa wiele dramatów. Schorowanego Marcela, którym opiekuje się kochająca żona czy ciągle wspominającego dawne lata młodości Rene. Jest to tylko garstka postaci, które przewijają się w komiksie (prym wiodą jednak dwaj piersi panowie).
Widzimy, jak stopniowo stan zdrowia Emilio się pogarsza i jak jego towarzysz wymyśla coraz to nowsze podstępy, aby tylko personel placówki nie odkrył prawdy. Prowadzi to wielokrotnie do zabawnych sytuacji, które są tu jednak tylko drobnym dodatkiem do wyrazistych emocji. Ta emocjonalna atmosfera nie jest jednak przytłaczająca dla czytelnika. Autor nie popada bowiem w skrajnie łzawy patos, balansując pomiędzy dramatycznymi scenami i takimi, które pokazują ewolucję bohaterów i rozwijającą się pomiędzy nimi przyjaźń.
Podobnie jak w innych dziełach autora, zaserwowane tu treści skłaniają czytelnika do głębszej refleksji nad życiem. Nad nadchodzącą nieuchronnie starością (o której w młodym wieku się nie myśli) oraz co ważniejsze nad godnym przeżyciem owej starości (w czym ważna jest przyjaźń i rodzina)....
https://popkulturowykociolek.pl/zmarszczki-recenzja-komiksu/
POPKulturowy Kociołek:
więcej Pokaż mimo toKażdy, kto miał wcześniej do czynienia z dziełami autora, doskonale wie, że pod płaszczykiem komiksowej rozrywki umiejętnie porusza on szereg różnych często trudnych tematów. Nie inaczej jest w przypadku albumu Zmarszczki, który to konfrontuje czytelnika z tematem nie zawsze spokojnej i szczęśliwej starości.
Paco Roca zanurza się tu w świecie domów...