-
ArtykułyJames Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński8
-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać459
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2017-11
2017-11
Janeczka i Pawełek znowu w akcji... Afera znaczkowa w tle.
A! No i oczywiście Chaber... jak mogłam zapomnieć... :)
Janeczka i Pawełek znowu w akcji... Afera znaczkowa w tle.
A! No i oczywiście Chaber... jak mogłam zapomnieć... :)
2014
Ta książka powinna mieć ostrzeżenie na okładce, że nie powinno się jej czytać w miejscach publicznych gdyz grozi to dziwnymi lub też wystraszonymi spojrzeniami innych osób. No więc tytułowy Lesio...
Wyobraźcie sobie faceta... w samych slipkach, z nożem rzeźnickim w ręku, z szaleństwem w oczach, dodajcie jeszcze rozmowę bez ładu i składu i macie właśnie Lesia. Takich absurdalnych i śmiesznych sytuacji jest w tej książce ogrom. Polecam.
Ta książka powinna mieć ostrzeżenie na okładce, że nie powinno się jej czytać w miejscach publicznych gdyz grozi to dziwnymi lub też wystraszonymi spojrzeniami innych osób. No więc tytułowy Lesio...
Wyobraźcie sobie faceta... w samych slipkach, z nożem rzeźnickim w ręku, z szaleństwem w oczach, dodajcie jeszcze rozmowę bez ładu i składu i macie właśnie Lesia. Takich...
Książkę przeczytałam pierwszy raz mając lat ...naście ;) i byłam świeżo po rozstaniu z moją pierwszą miłością. Możecie więc sobie wyobrazić, jaka była moja reakcja... Bardzo, bardzo emocjonalna.
Teraz mogę ją czytać i śmiać się, tak jak to się zazwyczaj robi przy czytaniu książek Pani Joanny. Kto czytał ten wie. Kto nie, to niech weźmie książkę do ręki i przeczyta. Spodoba się albo i nie. Rzecz gustu. Ja polecam.
Książkę przeczytałam pierwszy raz mając lat ...naście ;) i byłam świeżo po rozstaniu z moją pierwszą miłością. Możecie więc sobie wyobrazić, jaka była moja reakcja... Bardzo, bardzo emocjonalna.
Teraz mogę ją czytać i śmiać się, tak jak to się zazwyczaj robi przy czytaniu książek Pani Joanny. Kto czytał ten wie. Kto nie, to niech weźmie książkę do ręki i przeczyta....
Przewodnik po grach, kasynach i innych... takich... ;) .
Dzięki niemu nauczyłam się grać w KOŚCI. Napisana z humorem i ironią.
Przewodnik po grach, kasynach i innych... takich... ;) .
Dzięki niemu nauczyłam się grać w KOŚCI. Napisana z humorem i ironią.
Są wakacje i rodzinka Chabrowiczów spędza czas nad morzem. Cisza, spokój... Rodzice odpoczywają, dzieci grzecznie zajmują sobie czas... taaa..., taaa... Akurat! To byłoby zbyt piękne. Nowa afera, nowa przygoda..., nowe kłopoty.
Są wakacje i rodzinka Chabrowiczów spędza czas nad morzem. Cisza, spokój... Rodzice odpoczywają, dzieci grzecznie zajmują sobie czas... taaa..., taaa... Akurat! To byłoby zbyt piękne. Nowa afera, nowa przygoda..., nowe kłopoty.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Wystarczy tylko niewielki skrawek starego listu i słowo o skarbie... i czyjeś życie zmienia się o 180 stopni.
Tym razem rezolutne rodzeństwo w poszukiwaniu skarbów, załatwia swojemu tacie ( oczywiście w tajemnicy przed nim samym ) pracę w Algierii. Resztę pozostawiam wyobraźni.
Wystarczy tylko niewielki skrawek starego listu i słowo o skarbie... i czyjeś życie zmienia się o 180 stopni.
Tym razem rezolutne rodzeństwo w poszukiwaniu skarbów, załatwia swojemu tacie ( oczywiście w tajemnicy przed nim samym ) pracę w Algierii. Resztę pozostawiam wyobraźni.
To było moje pierwsze spotkanie z twórczością Joanny Chmielewskiej. Pękałam ze śmiechu czytając dialogi pomiędzy Joanną a cieciem. A ten pomysł wydostania się z lochu za pomocą szydełka... hahaha... normalnie absurd absurdów...
Fantastyczna, jedna z pierwszych, tych NAJLEPSIEJSZYCH książek Pani Joanny.
To było moje pierwsze spotkanie z twórczością Joanny Chmielewskiej. Pękałam ze śmiechu czytając dialogi pomiędzy Joanną a cieciem. A ten pomysł wydostania się z lochu za pomocą szydełka... hahaha... normalnie absurd absurdów...
Fantastyczna, jedna z pierwszych, tych NAJLEPSIEJSZYCH książek Pani Joanny.
A oto pierwsza historia z Alicją w tle…
Jest dziwna rozmowa - „ W razie gdyby mnie trafił nagły szlag, przyjdź koniecznie obejrzeć moje zwłoki przed wyprowadzeniem. Będziesz pamiętać?” (str.20). Jest miejsce zbrodni, jest ciało, potem nie ma ciała, mnóstwo tropów, np. kastaniety?...
Kto czytał ten wie o czym mowa. Ja wspominam z pełnym uzębieniem na wierzchu ;D. Ech Joanno…
A oto pierwsza historia z Alicją w tle…
Jest dziwna rozmowa - „ W razie gdyby mnie trafił nagły szlag, przyjdź koniecznie obejrzeć moje zwłoki przed wyprowadzeniem. Będziesz pamiętać?” (str.20). Jest miejsce zbrodni, jest ciało, potem nie ma ciała, mnóstwo tropów, np. kastaniety?...
Kto czytał ten wie o czym mowa. Ja wspominam z pełnym uzębieniem na wierzchu ;D. Ech Joanno…
W biurze projektowym w którym pracuje Joanna, ktoś zabija Tadeusza. Kto? To mógł być każdy... wszak... wszyscy są podejrzani... . Pan prokurator - czarcie nasienie, diabeł w ludzkiej postaci... prowadzi śledztwo,a Joanna i cała reszta zespołu pracowników nie ułatwią mu tego.
Aha... i będzie romans...
Kolejna z tych NAJLEPSIEJSZYCH książek pani Joanny. Dużo podejrzanych, barwny język, rozszalała wyobraźnia głównej bohaterki... - to lubię... i POLECAM !!!
W biurze projektowym w którym pracuje Joanna, ktoś zabija Tadeusza. Kto? To mógł być każdy... wszak... wszyscy są podejrzani... . Pan prokurator - czarcie nasienie, diabeł w ludzkiej postaci... prowadzi śledztwo,a Joanna i cała reszta zespołu pracowników nie ułatwią mu tego.
Aha... i będzie romans...
Kolejna z tych NAJLEPSIEJSZYCH książek pani Joanny. Dużo podejrzanych,...
Ta pierwsza – o tak ! A oto jeden z licznych fragmentów:
„ - SZKORBUT, SZKORBUT (...)
- Lumbago, lumbago (...)
- Dlaczego lumbago ?!
- A dlaczego szkorbut? Mnie męczy lumbago, proszę pani, zęby mam w porządku... ” (str.243)
Posiadam tę książkę w domku. To wydanie ze scenariuszem z filmu „ Lekarstwo na miłość ” plus książka „ Klin ”. Są tam też komentarze autorki do filmu, a właściwie do zmian jakie wprowadzono z książki do filmu. Co zabrano z książki, ile musiała stoczyć „ potyczek ” Joanna Ch. aby zachować choć trochę Chmielewskiej w Chmielewskiej... szkoda gadać. No bo żeby autor książki miał do powiedzenia tyle co nic w sprawie sfilmowania swojego dzieła... grrrr - się scyzoryk w kieszeni otwiera normalnie!!!
Lubię film, jest fajny, ale znając książkę... no niestety Batory się nie popisał. Pozdrawiam fanów pani Joanny.
Ta pierwsza – o tak ! A oto jeden z licznych fragmentów:
„ - SZKORBUT, SZKORBUT (...)
- Lumbago, lumbago (...)
- Dlaczego lumbago ?!
- A dlaczego szkorbut? Mnie męczy lumbago, proszę pani, zęby mam w porządku... ” (str.243)
Posiadam tę książkę w domku. To wydanie ze scenariuszem z filmu „ Lekarstwo na miłość ” plus książka „ Klin ”. Są tam też komentarze autorki do filmu,...
Tom pierwszy przygód Janeczki i Pawełka.
Oooo ludzie... te dzieci... ratunku! Nie uchroni się nikt kto może coś knuć... one i tak to wykryją. Pomoże im super pies Chaber, którego dzieciaki przygarnęły. Pomysłowość tejże dziatwy przekracza moją wyobraźnię... i nie chciałabym im podpaść.
Bardzo lubię przygody tej dwójki... może właśnie dlatego, że są tak nieprzewidywalne...
Tym którzy znają i lubią historie o Janeczce i Pawełku, a jest ich jeszcze 4, szczerze polecam – niezły ubaw pomieszany ze zgrozą związaną z dziecięcą pomysłowością i wyobraźnią ;)
Tom pierwszy przygód Janeczki i Pawełka.
Oooo ludzie... te dzieci... ratunku! Nie uchroni się nikt kto może coś knuć... one i tak to wykryją. Pomoże im super pies Chaber, którego dzieciaki przygarnęły. Pomysłowość tejże dziatwy przekracza moją wyobraźnię... i nie chciałabym im podpaść.
Bardzo lubię przygody tej dwójki... może właśnie dlatego, że są tak...
„Zbrodnia to niesłychana, pani zabiła pana” - no cóż nie w tym utworze.
Pewna pani planuje usunąć z tego padołu swojego męża. Dość nieudolnie zresztą.
Jest śmiechowo, czasami absurdalnie, czyli dokładnie tak jak powinno być u Pani Chmielewskiej.
„Zbrodnia to niesłychana, pani zabiła pana” - no cóż nie w tym utworze.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPewna pani planuje usunąć z tego padołu swojego męża. Dość nieudolnie zresztą.
Jest śmiechowo, czasami absurdalnie, czyli dokładnie tak jak powinno być u Pani Chmielewskiej.