-
Artykuły
James Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9 -
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać467 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2018-06-03
2017-11-18
Kolejna, zaraz po "Porzuconych", część która pokazuje, że odbiegnięcie od fabuły gry wychodzi Bowdenowi na dobre. Świetne uzupełnienie gry. Pokazanie jej od drugiej strony. Od strony Elise. Pięknej, mądrej i odrobinę denerwującej Elise. Ale cieszę się, że mogłam ją poznać lepiej i troszkę żałuję, że nie była "grywalną" postacią.
Mam nadzieję, że "Podziemie" również będzie uzupełnieniem gry, bo to zdecydowanie wychodzi książkom Bowdena na dobre.
Kolejna, zaraz po "Porzuconych", część która pokazuje, że odbiegnięcie od fabuły gry wychodzi Bowdenowi na dobre. Świetne uzupełnienie gry. Pokazanie jej od drugiej strony. Od strony Elise. Pięknej, mądrej i odrobinę denerwującej Elise. Ale cieszę się, że mogłam ją poznać lepiej i troszkę żałuję, że nie była "grywalną" postacią.
Mam nadzieję, że "Podziemie" również będzie...
2017-03-15
Troszkę Bowden mnie zawiódł. Po naprawdę dobrym poprzednim tomie ten był... Wypaczony i spłaszczony. Wstęp bardzo dobry. Rozwija grę. Pokazuje dlaczego Edward wyruszył na morze i jak poznał Caroline, ale cała reszta... Nie. Dla mnie wcale nie tłumaczy przemiany Edward z chciwego piarata w honorowego człowieka. Fabuła zdaje się poszarpana i potraktowana po macoszemu. Sceny, które w grze były istotne i emocjonalne tutaj są obcięte i tracą swoją "magię". Szkoda, bo dla mnie to najważniejsza część. Nie zrozumcie mnie źle. Lubię wszystkich asasynów, a Ezia darzę szczególnym szacunkiem, ale historia Edwarda jest mi najblizsza. Sama nie jestem pewna dlaczego... Jest to historia człowieku , który pragnął więcej od życia. Pragnął zapewnić ukochanej godne życie, ale gdzieś po drodze zagubił się. I za to to lubię najbardziej. Za to, że jest chyba najmniej doskonały ze wszystkich asasynów.
Troszkę Bowden mnie zawiódł. Po naprawdę dobrym poprzednim tomie ten był... Wypaczony i spłaszczony. Wstęp bardzo dobry. Rozwija grę. Pokazuje dlaczego Edward wyruszył na morze i jak poznał Caroline, ale cała reszta... Nie. Dla mnie wcale nie tłumaczy przemiany Edward z chciwego piarata w honorowego człowieka. Fabuła zdaje się poszarpana i potraktowana po macoszemu. Sceny,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2017-03-08
Brawo. Pierwszy raz książka serii nie jest powieleniem wydarzeń z gry, a jej dobrym uzupełnieniem. W grze poznajemy historię Connora i Haythama. Syna i ojca. Asasyna i templariusza. A dlaczego? Co doprowadziło do tego, że Haytham podążył inną ścieżką niż jego przodek? Śledzimy całą historię z perspektywy Haythama od chwili, gdy jest małym chłopcem. Oczywiscie zaczyna sie od zbrodni i zdrady...
Bardzo spodobał mi się pomysł na takie uzupełnienie historii. Widać, że autor zdecydowanie się rozwinął od czasu pierwszego tomu, chociaż wyraźnie widać, w którym momencie fabuła wchodzi w treść gry to i tak moim zdaniem autor wykonał dobrą robotę.
Brawo. Pierwszy raz książka serii nie jest powieleniem wydarzeń z gry, a jej dobrym uzupełnieniem. W grze poznajemy historię Connora i Haythama. Syna i ojca. Asasyna i templariusza. A dlaczego? Co doprowadziło do tego, że Haytham podążył inną ścieżką niż jego przodek? Śledzimy całą historię z perspektywy Haythama od chwili, gdy jest małym chłopcem. Oczywiscie zaczyna sie od...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-11-11
Najlepsza część serii Assassins Creed jaką do tej pory przeczytałam. Mniej mechaniczna... Mniej przypominała grę niż poprzednie części. I jest odrobinę poszerzona. Troszkę dokładniej opisuje to, co się dzieje bezpośrednio przed głównymi wydarzeniami z gry, ale też opisuje czas po tym, gdy Ezio dotarł tam, gdzie miał dotrzeć. Bardziej wzruszająca...
Jedyny zarzut to opisy walk. Całkiem niepotrzebnie skracane.
Najlepsza część serii Assassins Creed jaką do tej pory przeczytałam. Mniej mechaniczna... Mniej przypominała grę niż poprzednie części. I jest odrobinę poszerzona. Troszkę dokładniej opisuje to, co się dzieje bezpośrednio przed głównymi wydarzeniami z gry, ale też opisuje czas po tym, gdy Ezio dotarł tam, gdzie miał dotrzeć. Bardziej wzruszająca...
Jedyny zarzut to opisy...
2016-11-08
Nie wymagałam od tej książki górnolotnych opisów i skomplikowanych dialogów. W historii Ezia dużo się dzieje i jest napisana lekkim językiem, co sprawia, ze czyta się ją bardzo szybko. Dla mnie - fanki Assassins Creed - jest to wystarczające, ale czuję jednak lekki niedosyt. Poza tym Ezio... Cały czas widziałam w nim tego niepokornego młodzieńca jakim był w pierwszej części jego przygód, a nie dojrzałego mężczyznę jakim faktycznie był.
Nie wymagałam od tej książki górnolotnych opisów i skomplikowanych dialogów. W historii Ezia dużo się dzieje i jest napisana lekkim językiem, co sprawia, ze czyta się ją bardzo szybko. Dla mnie - fanki Assassins Creed - jest to wystarczające, ale czuję jednak lekki niedosyt. Poza tym Ezio... Cały czas widziałam w nim tego niepokornego młodzieńca jakim był w pierwszej części...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-09-04
I znów miałam wrażenie, że z tej historii można było wycisnąć coś więcej... Zabrakło "tego czegos", ale ogólnie było dobrze. Obserwujemy jak Ezio - główny bohater - z młodego, beztroskiego szlachcica zmienia się w silnego i groźnego asasyna. Były małe odstępstwa od gry i jednego nie jestem w stanie wybaczyć... Zmiękczenia odrobinę charakteru Cateriny Sforzy. Kto grał i czytał to wie o czym mówię. Reszta bez zarzutu.
I znów miałam wrażenie, że z tej historii można było wycisnąć coś więcej... Zabrakło "tego czegos", ale ogólnie było dobrze. Obserwujemy jak Ezio - główny bohater - z młodego, beztroskiego szlachcica zmienia się w silnego i groźnego asasyna. Były małe odstępstwa od gry i jednego nie jestem w stanie wybaczyć... Zmiękczenia odrobinę charakteru Cateriny Sforzy. Kto grał i...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-08-30
Książka nie była może zaskoczeniem, bo przerobiłam prawie wszystkie części gry, ale odrobinę grę uzupełniła. Miło było na nowo i w inny sposób przeżyć tę historię.
Co do samego stylu pisania autora to nie był powalający. Był w porządku, ale wiem, że z tej historii można było wycisnąć o wiele więcej - za to minus.
Ja zaczęłam czytać od tomu trzeciego, który jest jednocześnie pierwszą częścią gry. Wydaje mi się, że osoby, który gry nie znają powinno zacząć od tomu pierwszego tak, jak wskazał wydawca.
Ja kocham te historię. W każdej postaci. Za jej złożoną historię, świetne postacie, za to, że tłem są wydarzenia historyczne i wiele, wiele więcej.
Książka nie była może zaskoczeniem, bo przerobiłam prawie wszystkie części gry, ale odrobinę grę uzupełniła. Miło było na nowo i w inny sposób przeżyć tę historię.
Co do samego stylu pisania autora to nie był powalający. Był w porządku, ale wiem, że z tej historii można było wycisnąć o wiele więcej - za to minus.
Ja zaczęłam czytać od tomu trzeciego, który jest jednocześnie...
Cieszę się, że mogłam poznać Henry'ego Greena od innej strony. Okazało się, że jednak nie jest nijaki i bezosobowy tak, jak został przedstawiony w grze. Autor znowu zdecydowanie bardziej rozwija skrzydła, gdy nie musi powielać scenariusza gry. Polecam dla fanów AC, którzy na pewno docenią jak dobrze ten tom spaja AC Chronicles - India oraz AC Syndicate. 2
Cieszę się, że mogłam poznać Henry'ego Greena od innej strony. Okazało się, że jednak nie jest nijaki i bezosobowy tak, jak został przedstawiony w grze. Autor znowu zdecydowanie bardziej rozwija skrzydła, gdy nie musi powielać scenariusza gry. Polecam dla fanów AC, którzy na pewno docenią jak dobrze ten tom spaja AC Chronicles - India oraz AC Syndicate. 2
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to