rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Klasyka, którą oczywiście warto przeczytać. Fajnie oddaje klimat dawnych wieków i układów panujących wśród elit kościelnych i politycznych. Niektórych może zgorszyć :-)

Klasyka, którą oczywiście warto przeczytać. Fajnie oddaje klimat dawnych wieków i układów panujących wśród elit kościelnych i politycznych. Niektórych może zgorszyć :-)

Pokaż mimo to


Na półkach:

W porównaniu na przykład do "Uwikłania" znacznie lepsza pozycja. Styl autora podobnie męczący (jak dla mnie oczywiście), ale historia bardzo intrygująca. Zakończenie budzi kontrowersja, chyba jednak wolałbym inne, ale całość przyzwoita.

W porównaniu na przykład do "Uwikłania" znacznie lepsza pozycja. Styl autora podobnie męczący (jak dla mnie oczywiście), ale historia bardzo intrygująca. Zakończenie budzi kontrowersja, chyba jednak wolałbym inne, ale całość przyzwoita.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Osobiście nie jestem przekonany do tej książki. Początek ciekawy, intrygujący, czyli taki jaki być powinien, ale potem... zakończenie budzące mieszane uczucia, mało prawdopodobne. Jeśli ktoś lubi styl Z. Miłoszewskiego, na pewno będzie czytał z większą przyjemnością, ja za tym stylem nie przepadam. Uważam, że owszem jest specyficzny i do pewnego momentu fajny, ale z czasem staje się meczący. Zdecydowanie bardziej podobał mi się "Gniew".

Osobiście nie jestem przekonany do tej książki. Początek ciekawy, intrygujący, czyli taki jaki być powinien, ale potem... zakończenie budzące mieszane uczucia, mało prawdopodobne. Jeśli ktoś lubi styl Z. Miłoszewskiego, na pewno będzie czytał z większą przyjemnością, ja za tym stylem nie przepadam. Uważam, że owszem jest specyficzny i do pewnego momentu fajny, ale z czasem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Opinie wielu osób, które uznały Stiega Larssona za absolutnego mistrza, skłoniły mnie do sięgnięcia po "Millenium". Na starcie miałem więc ogromne oczekiwania. Początek książki mnie nie porwał, wtedy pomyślałem, że chyba jednak nie jest to aż takie cudo, ale potem... Zdecydowanie jedna z najlepszych książek jakie czytałem, w dodatku rekordowo szybko. Nie można się oderwać, świetnie wymyślona historia, intryga, tajemnica, żadnych zbędnych momentów, zaskakujące rozwiązanie zagadki. Książka, jako jedna z niewielu, wzbudza w czytelniku duże emocje. Można całkowicie zatracić się na kolejnych rozdziałach i ciągle jest niedosyt. Można przeżywać wydarzenia razem z głównymi bohaterami i podobnie jak oni nie mogłem się doczekać ich kolejnych działań. Doskonały kryminał. Każdy powinien przeczytać. Ja od razu sięgam po drugą część...

Opinie wielu osób, które uznały Stiega Larssona za absolutnego mistrza, skłoniły mnie do sięgnięcia po "Millenium". Na starcie miałem więc ogromne oczekiwania. Początek książki mnie nie porwał, wtedy pomyślałem, że chyba jednak nie jest to aż takie cudo, ale potem... Zdecydowanie jedna z najlepszych książek jakie czytałem, w dodatku rekordowo szybko. Nie można się oderwać,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Dwie książki tego autora, które czytałem wcześniej (Szpieg Boga i Kontrakt z Bogiem), zrobiły na mnie duże wrażenie. Opinie można zresztą przeczytać, więc nie będę ich powtarzał. Sięgając po Legendę... w zasadzie wiedziałem czego się spodziewać, bo większość pisarzy ma podobny styl. Jednak tym razem byłem bardzo zaskoczony, pozytywnie oczywiście. Książka jest zupełnie inna w charakterze od dwóch wspomnianych. Zamiast intrygi, podtekstu religijnego, czyli coś a`la Dan Brown, mamy tu do czynienia ze znakomitą powieścią przygodową. Autor wykazał się dużą wyobraźnią. Czytelnik dosłownie przenosi się w czasie do XVI-wiecznej Sewilli i żyje niezwykłymi perypetiami głównego bohatera. Polecam z czystym sumieniem, trudno się oderwać!

Dwie książki tego autora, które czytałem wcześniej (Szpieg Boga i Kontrakt z Bogiem), zrobiły na mnie duże wrażenie. Opinie można zresztą przeczytać, więc nie będę ich powtarzał. Sięgając po Legendę... w zasadzie wiedziałem czego się spodziewać, bo większość pisarzy ma podobny styl. Jednak tym razem byłem bardzo zaskoczony, pozytywnie oczywiście. Książka jest zupełnie inna...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Syn Jo Nesbø
Ocena 7,6
Syn Jo Nesbø

Na półkach: , ,

Nazwisko autora zajmujące połowę okładki książki jakoś nie zachęcało mnie do sięgnięcia po taką pozycję. Ale chyba od teraz to się zmieni, a konkretnie po przeczytaniu "Syna". Dobre opinie, które można znaleźć m.in. w internecie nie są przesadzone. Świetny kryminał, do końca trzyma w napięciu, zwroty akcji. Fajnie stworzony bohater - pozytywny i negatywny zarazem, co pozwala czytającemu wyrobić sobie swoje zdanie. Jo Nesbo stworzył trochę mroczny obraz Oslo, ale akurat w takiej książce jest to uzasadnione. Na pewno szybko wrócę do tego autora.

Nazwisko autora zajmujące połowę okładki książki jakoś nie zachęcało mnie do sięgnięcia po taką pozycję. Ale chyba od teraz to się zmieni, a konkretnie po przeczytaniu "Syna". Dobre opinie, które można znaleźć m.in. w internecie nie są przesadzone. Świetny kryminał, do końca trzyma w napięciu, zwroty akcji. Fajnie stworzony bohater - pozytywny i negatywny zarazem, co...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Templariusz z Jeruzalem Pierre Barret, Jean-Noël Gurgand
Ocena 6,9
Templariusz z ... Pierre Barret, Jean...

Na półkach:

Książka zapowiadała się nieźle, ale akcja dość długo stoi w miejscu, brak "tego czegoś". Pozycja godna polecenia dla osób, które lubią tak specyficzną tematykę jak wyprawy krzyżowe itp. W zasadzie nie jestem ani oczarowany, ani też rozczarowany.

Książka zapowiadała się nieźle, ale akcja dość długo stoi w miejscu, brak "tego czegoś". Pozycja godna polecenia dla osób, które lubią tak specyficzną tematykę jak wyprawy krzyżowe itp. W zasadzie nie jestem ani oczarowany, ani też rozczarowany.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ciekawa pozycja, mimo że powstała w latach 50-tych ubiegłego wieku. Interesująca opowieść o codziennych i niecodziennych problemach społeczeństwa polskiego w "przeddzień" i w trakcie wojny z 1794 r. Fajnie opisane ówczesne realia.

Ciekawa pozycja, mimo że powstała w latach 50-tych ubiegłego wieku. Interesująca opowieść o codziennych i niecodziennych problemach społeczeństwa polskiego w "przeddzień" i w trakcie wojny z 1794 r. Fajnie opisane ówczesne realia.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Po przeczytaniu "Kontraktu z Bogiem" wiedziałem, czego mniej więcej spodziewać się po "Szpiegu Boga" i... i się nie zawiodłem! Książka niezwykle wciągająca, aż szkoda, że taka krótka. Zbudowana w ciekawy sposób, charakterystyczny dla tego autora - retrospekcja, pomieszane wydarzenia, które składają się w logiczną całość. W zasadzie to chyba "gotowy" scenariusz filmowy. Z czystym sercem polecam, ciężko się oderwać. Moim zdaniem książka ma też znacznie ciekawsze zakończenie niż "Kontrakt z Bogiem".

Po przeczytaniu "Kontraktu z Bogiem" wiedziałem, czego mniej więcej spodziewać się po "Szpiegu Boga" i... i się nie zawiodłem! Książka niezwykle wciągająca, aż szkoda, że taka krótka. Zbudowana w ciekawy sposób, charakterystyczny dla tego autora - retrospekcja, pomieszane wydarzenia, które składają się w logiczną całość. W zasadzie to chyba "gotowy" scenariusz filmowy. Z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka nie jest szczególnie porywająca, czytelnik długo będzie czekał, aż "coś" się wydarzy, rozstrzygnie, pojawi coś zaskakującego, ale na próżno. Należy jednak pamiętać, że jest to pozycja specyficzna, związana z powstaniem styczniowym, która moim zdaniem ma dawać do myślenia, pokazać ówczesne realia, dlatego zainteresowani na pewno znajdą w niej ciekawe wątki.

Książka nie jest szczególnie porywająca, czytelnik długo będzie czekał, aż "coś" się wydarzy, rozstrzygnie, pojawi coś zaskakującego, ale na próżno. Należy jednak pamiętać, że jest to pozycja specyficzna, związana z powstaniem styczniowym, która moim zdaniem ma dawać do myślenia, pokazać ówczesne realia, dlatego zainteresowani na pewno znajdą w niej ciekawe wątki.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo solidna biografia, chyba najlepsza, albo jedna z najlepszych na temat Jaremy. Świetnie się czyta, autor skupia się nie tylko na samym księciu, ale też pokazuje szerokie tło wydarzeń, które wówczas miały miejsce. Wszystko to powoduje, że czytelnik może lepiej zrozumieć motywację kierującą Wiśniowieckim, przy podejmowaniu różnych życiowych decyzji. W moich oczach Jarema sporo zyskał po przeczytaniu tej biografii jako człowiek, dowódca i polityk. Polecam, zwłaszcza że Jan Widacki oparł swoją pracę na solidnych źródłach.

Bardzo solidna biografia, chyba najlepsza, albo jedna z najlepszych na temat Jaremy. Świetnie się czyta, autor skupia się nie tylko na samym księciu, ale też pokazuje szerokie tło wydarzeń, które wówczas miały miejsce. Wszystko to powoduje, że czytelnik może lepiej zrozumieć motywację kierującą Wiśniowieckim, przy podejmowaniu różnych życiowych decyzji. W moich oczach...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Tak się złożyło, że czytałem niemal jednocześnie "Szubienicznika" J. Piekary i "Banitę". Musze przyznać, że pod względem dynamiki i rozwoju akcji J. Komuda wygrywa zdecydowanie. Nie było mowy o nudzie, zbędnych fragmentach, które przepełniały "Szubienicznika". Osobiście jednak uważam, że cała historia, główny problem, okazał się ostatecznie dość banalny i chyba spodziewałem się czegoś więcej. Pozycja jest mimo to jak najbardziej godna polecenia, zwłaszcza że czyta się szybko i przyjemnie.

Tak się złożyło, że czytałem niemal jednocześnie "Szubienicznika" J. Piekary i "Banitę". Musze przyznać, że pod względem dynamiki i rozwoju akcji J. Komuda wygrywa zdecydowanie. Nie było mowy o nudzie, zbędnych fragmentach, które przepełniały "Szubienicznika". Osobiście jednak uważam, że cała historia, główny problem, okazał się ostatecznie dość banalny i chyba spodziewałem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Mam bardzo mieszane uczucia po przeczytaniu "Szubienicznika". Po kolejny tom raczej nie sięgnę. W zasadzie mogło by to być kapitalne opowiadanie, oczywiście z otwartym zakończeniem, gdyby nie... cała reszta, tj. denne i nużące momentami rozmowy bohaterów, z czasem irytujące coraz bardziej. Jestem bardzo ciekawy jak główny problem książki się rozstrzygnie, ale chyba wolałbym, żeby mi ktoś o tym po prostu powiedział. Wiktor Zborowski napisał, że "Sienkiewicz by się nie powstydził".... hmmm, może i nie, ale moim zdaniem to jednak nie ta liga (patrząc tylko na "Szubienicznika", nie oceniając innych pozycji J. Piekary, którego szanuje za sięgniecie do takiej tematyki).

Mam bardzo mieszane uczucia po przeczytaniu "Szubienicznika". Po kolejny tom raczej nie sięgnę. W zasadzie mogło by to być kapitalne opowiadanie, oczywiście z otwartym zakończeniem, gdyby nie... cała reszta, tj. denne i nużące momentami rozmowy bohaterów, z czasem irytujące coraz bardziej. Jestem bardzo ciekawy jak główny problem książki się rozstrzygnie, ale chyba...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książkę czyta się bardzo szybko, dlaczego? Bo trudno się oderwać. Początkowo ciężko połapać się co jest głównym problemem, z czasem wiele (naprawdę wiele), pozornie osobnych historii łączy się w logiczną całość. Autor zupełnie nie męczy czytelnika ani jednym zbędnym rozdziałem, wszystko dzieje się dynamicznie. Ciekawe połączenie historii, legendy, religii, czasów współczesnych, problemu terroryzmu, służb specjalnych, a także dobrze pomyślanej intrygi.

Książkę czyta się bardzo szybko, dlaczego? Bo trudno się oderwać. Początkowo ciężko połapać się co jest głównym problemem, z czasem wiele (naprawdę wiele), pozornie osobnych historii łączy się w logiczną całość. Autor zupełnie nie męczy czytelnika ani jednym zbędnym rozdziałem, wszystko dzieje się dynamicznie. Ciekawe połączenie historii, legendy, religii, czasów...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Najlepsze w "Inkwizytorze" jest to, że największa zagadka wyjaśnia się dopiero na ostatniej stronie! Pozornie prosta i klasyczna historia, dzięki retrospekcji, wielowątkowości, kilku intrygom, staje się niezwykle wciągająca. Brak nudnych fragmentów, może czytać jednym tchem. Pozycja całkowicie godna polecenia dla osób lubiących taki gatunek.

Najlepsze w "Inkwizytorze" jest to, że największa zagadka wyjaśnia się dopiero na ostatniej stronie! Pozornie prosta i klasyczna historia, dzięki retrospekcji, wielowątkowości, kilku intrygom, staje się niezwykle wciągająca. Brak nudnych fragmentów, może czytać jednym tchem. Pozycja całkowicie godna polecenia dla osób lubiących taki gatunek.

Pokaż mimo to