Opinie użytkownika
Przeczytałam kilka pierwszych powieści Magdaleny Kordel i to było miłe czytanie. Styl i język autorki, jej poczucie humoru i specyficzny klimat, który potrafi stworzyć w powieściach mogę zaliczyć do ulubionych.
Jednak ta powieść mnie rozczarowała.
Co prawda zawiera duży ładunek emocji - głównie na linii matka-córka, ale cała historia opowiedziana jest dość jednostronnie i...
To powieść czysto świąteczna, w klimacie grudniowym, ale odcina się od głównego nurtu powielanych schematów osobą głównej bohaterki. Kiedy trafiłam na opis pierwszą moją myślą było: "nareszcie coś o starszych ludziach!" Jesteśmy bowiem od lat spychani na całkowity margines życia społecznego, co również przekłada się na margines fabuły literackiej.
Ta powieść napisana jest...
Wybrałam książkę związaną z oglądanymi aktualnie filmami. W krótkim odstępie czasu oglądam drugi serial o carycy Katarzynie - tym razem produkcji rosyjskiej. Jako pierwszą znalazłam książkę autora, którego styl i język jako żywo przypominają rodzimą masówkę o charakterze plotkarsko-sensacyjnym. Nie zaliczę tego produktu do poważnej literatury biograficznej - to pewien...
więcej Pokaż mimo to
Nie moje klimaty... nie zachwycam się pisarzem jak większość... nie przemawia do mnie specyfika czeskiego poczucia humoru itd - wszystko na "nie". Zmusiłam się do przeczytania całości, ale dalszego poznawania literatury czeskiej nie przewiduję (przynajmniej na razie).
Podobnie było z filmami i serialami produkcji czechosłowackiej, którymi regularnie karmiła polskich widzów...
Czytało się lekko, a czy przyjemnie? Ciągle nie mogę do końca zaakceptować tego nowoczesnego stylu, uproszczonego języka, płaskiej narracji - mam na myśli tu ogół powieściowy tego typu, a nie tylko "Moralność Pani Piontek". Co prawda kilka razy zaśmiałam się (ale bez przesady). Bardziej jednak od ochoty do śmiechu czułam pewne wkurzenie faktem, że po raz kolejny...
więcej Pokaż mimo to
Ta powieść od początku mnie wciągnęła... głównie dlatego, że rozpoczyna się tematem dla mnie szczególnie teraz ważnym - problemem opieki nad starymi ludźmi, naszymi najbliższymi członkami rodziny.
Dopiero później czytelnik zaczyna poznawać największy sekret Babci - jej skrywaną starannie przed wszystkimi miłość do książek. To niezwykła historia jak prosta kobieta, żyjąca na...
Z debiutami różnie bywa - ten całkiem niezły (w swojej kategorii oczywiście).
"Milaczek" to właśnie ten debiut, który czytało mi się niespodziewanie dobrze.
Może dlatego, że nie ma tu narracji młodej głównej bohaterki, z którą jako żywo nie udałoby mi się utożsamić. Wolę taką narrację zewnętrzną - szczególnie, gdy główna bohaterka nie jest dominującą postacią. Mamy tu...
Nie wiedziałam, że znany mi dziennikarz, którego bardzo lubię słuchać, jest również autorem kilku książek. Ja w dalszym ciągu pozostaję czytelnikiem z minionej epoki, więc nie śledzę z wypiekami na twarzy prywatnego życia znanych ludzi.
Sięgnęłam po tę książkę z ciekawości, jaka jest wypowiedź "na piśmie" dziennikarza, który potrafi tak ciekawie opowiadać. I nie zawiodłam...
Bardzo chciałam dotrzeć do tej książki gdy tylko dowiedziałam się o jej wydaniu.
Mieszkam w najstarszej części tej dzielnicy od wielu lat, chodzę codziennie ulicami na których stoją jeszcze kamienice i drewniaki pamiętające tamte czasy
Ale powieść mnie rozczarowała - wydaje się, że mamy do czynienia z niedokończonym szkicem, który epatuje czytelnika przesadnym...
"Kaprysik" jest dobry na kolejkowy czas.
To mój pierwszy kontakt ze słowem pisanym Mariusza Szczygła. Dotychczas miałam okazję tylko słuchać jego wypowiedzi w radio i telewizji. Czytanie tego zbiorku trwało dość długo, bo etapowo - w kolejkach do lekarzy.
Dzięki e-czytaniu ominęło mnie "szczęście" kontaktu z tymi okładkowymi różowościami w nadmiarze, chociaż kolor różowy...
Mało pozytywna "Pozytywka"
Co jakiś czas, wbrew własnym wcześniejszym ustaleniom, sięgam po kolejną polską powieść obyczajową (z podgatunku nazywanego "literaturą kobiecą), z naiwną wiarą w dobre trafienie. Niestety... tak się nie dzieje, a ja po zmarnowaniu czasu na niepotrzebne czytanie... niezadowolona z siebie, porzucam na dłuższy czas chęć poznawania nowych...
Wbrew większości opinii uważam, że ta powieść to wcale nie śmieszna Chmielewska.
Czytelnik przyzwyczajony do pierwszych powieści Joanny Chmielewskiej, tych z kryminalnymi motywami na wesoło, może poczuć się zaskoczony.
Niby wszystko jak zwykle... Joanna Chmielewska jako pisarka Joanna Chmielewska przypadkowo odkrywa miejsce zbrodni - dwa niewątpliwe trupy na kupie gruzu ze...
Zawsze zazdrościłam ludziom znającym tak dobrze obcy język, by móc w nim się porozumiewać i swobodnie czytać. Mnie się to nie udało, z różnych przyczyn. I czytając książki przetłumaczone z innych języków muszę polegać na słowach tłumacza. Zaufać tłumaczowi, że jego wersja jest jak najbardziej zbliżona do oryginału.
Jednak rzeczywistość okazuje się niedoskonała. Od czasu,...
Nadrabiam kryminalne zaległości sprzed lat nie dlatego, że tak fascynuje mnie zgrzebna literacko twórczość pisarzy tzw. dziś "powieści milicyjnej", ale dlatego że najbardziej lubię powroty do klimatu ulubionych lat 60-tych.
Czytając teraz kryminały najbardziej popularnych autorów tamtego gatunku szukam detalu codzienności, drobiazgu scenerii, przedmiotu, ale także...
" Wzruszająca opowieść o tym, że nigdy nie jest za późno. Adrianna od śmierci taty nie cierpi świąt. Od czasu kiedy zamieszkała z matką, grudniowa aura zamiast z ciepłem i magią kojarzy się jej z odrzuceniem i samotnością."
Otóż dla mnie nie jest to opowieść wzruszająca, ale szalenie zasmucająca i przygnębiająca. I nawet przewidywalne radosno-świąteczne zakończenie nie...
"Bułgarski bloczek" to kolejny (niestety), przegadany kryminał Joanny Chmielewskiej. Tak odbieram jej książki z ostatnich lat. Jakoś zniknęła ta wartkość akcji, krótkie dialogi, dowcip językowy i sytuacyjny.
Mamy za to rozmyte, rozwlekłe opisy, w których toną nijakie wypowiedzi bohaterów. Dwu-, trzy-stronicowe monologi wewnętrzne narratorki, kładą kryminał na obie...
Dzięki tej powieści zainteresowałam się bliżej Zespołem Aspergera. Dotychczas znałam tylko nazwę i nic poza tym. Teraz poszukałam informacji na ten temat zanim zaczęłam lekturę (kierując się notką od wydawcy). I chociaż podobał mi się styl, jakim książka jest napisana, od razu zadałam sobie podstawowe pytanie: "na ile autorka wykreowała świat osoby z ZA? - czy oddała w...
więcej Pokaż mimo toW moim odbiorze to nie jest powieść wysokich lotów - mimo literackiego przetworzenia scenariusza w tekst fabularny, pozostał on nadal materiałem surowym i niewykorzystanym w pełni. Scenariuszem, jak byśmy dziś powiedzieli, po lekkim liftingu. Dodatkowo jest to wyraźnie twór swoich czasów (serial wyprodukowany przez Telewizję Polską w latach 1979-1981). Tekst chwilami...
więcej Pokaż mimo to
PRL na wesoło, ale czy zrozumiale dla wszystkich?
To pytanie sformułowało mi się w trakcie czytania książki (i to dość szybko).
Ta powieść to swego rodzaju połączenie stylu "Rozmów kontrolowanych" z "Lesiem", chociaż nie na takim samym poziomie. Podstawową różnicę powoduje tu czas powstania.
"Lesio" Joanny Chmielewskiej był satyrą pisaną w tym samym czasie o którym...
To moje pierwsze spotkanie z autorką, nie wiem, czy sięgnę po kolejne jej powieści (zbyt dużo ciekawych propozycji do przeczytana na liście).
W przypadku takich powieści jak romans historyczny zawsze traktuję historię jako tło fabularne, nigdy powieść nie jest dla mnie źródłem informacji. Pisarz traktuje historię - szczególnie tak odległą, jak kolorowe tworzywo... coś w...