-
Artykuły
James Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński7 -
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać445 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2020-09-14
Moja opinia jest całkowicie subiektywna ,ponieważ wszystko co napisze Wisława Szymborska jest dla mnie cudowne.Co za erudycja,poczucie humoru -klasa sama w sobie.Wszystkie moje odczucia ,przemyślenia ,których nie umiem ubrać w słowa ,ta starsza pani o duszy małej dziewczynki ,przelewa na papier.Czytam jej utwory i myślę sobie, "O rany ! o to mi właśnie chodzi ,tak właśnie odbieram ten świat"
Od lat kocham Panią Wisławę miłością absolutną,nie tylko jej twórczość ,ale także jej kolorową postać.
Moja opinia jest całkowicie subiektywna ,ponieważ wszystko co napisze Wisława Szymborska jest dla mnie cudowne.Co za erudycja,poczucie humoru -klasa sama w sobie.Wszystkie moje odczucia ,przemyślenia ,których nie umiem ubrać w słowa ,ta starsza pani o duszy małej dziewczynki ,przelewa na papier.Czytam jej utwory i myślę sobie, "O rany ! o to mi właśnie chodzi ,tak właśnie...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Nie umiem dobrze o niej napisać ,zbyt emocjonalnie do tej książki podchodzę,powiem tylko,że jest pełna magii,która wciąga totalnie.
Są takie dzieła,które mają to coś nienazwanego ,co przemawia do czytelnika i uzależnia go na całe życie ,w moim przypadku to jest właśnie to.
"My precious "
Dodam ,że toleruję tylko przekład pary:Irena Lewandowska,Witold Dąbrowski.Przekład Andrzeja Drawicza jest może i poprawny, ale nie ma w nim duszy Bułhakowa.
Nie umiem dobrze o niej napisać ,zbyt emocjonalnie do tej książki podchodzę,powiem tylko,że jest pełna magii,która wciąga totalnie.
Są takie dzieła,które mają to coś nienazwanego ,co przemawia do czytelnika i uzależnia go na całe życie ,w moim przypadku to jest właśnie to.
"My precious "
Dodam ,że toleruję tylko przekład pary:Irena Lewandowska,Witold Dąbrowski.Przekład...
2015-11-08
Byli poeci, którzy nawet na posiłki nie schodzili z piedestału.
Byli tacy ,którym sprawy narodu odbierały spokój i rozum.
Byli poeci tragiczni ,z rozpaczą w duszy i oczach.
Twórcy ,którym codzienność doskwierała jak nagniotek ,a obcowanie z nią było udręką.
I była sobie poetka ,której kolorowa osobowość odstawała od nobliwego parnasu.
Przez kilkanaście lat zapoznawała czytelników kilku gazet ze swymi lekturami w ramach pracy na etacie .Nadobowiązkowymi je nazwała , traktowały o rzeczach błahych i były wysoce niestosowne dla przyszłej noblistki. Recenzje te { choć recenzjami nazywać tej twórczości nie pozwoliła } musiały jej sprawiać tyle samo zabawy co ich odbiorcom , bo były pełne humoru i typowego dla autorki uroku.
Ich lista jest jak wiejski sklepik gdzie mydło i powidło.
Nie znajdziemy tu rozpraw egzystencjalnych i wyprawek z teorii literatury.
Mamy za to tematyczną różnorodność , każdy felieton to inna dziedzina.
Wybór przypadkowych książek , to dowód na jej nieposkromioną ciekawość i całkowitą odporność na wszelkie snobizmy. Ją fascynowało życie we wszystkich swoich przejawach, przyglądała się światu z ciekawością dziecka.
Powiedźcie sami , czy któryś z tych wielkich w literaturze , a choćby taki zawodowy recenzent pochylił się choć raz nad takim drobiazgiem ,tracił na niego swój cenny czas, jak miejsce guzika w literaturze, czy życie codzienne w domach publicznych .Zainteresował choć trochę tajemnicą docenta Twardzika , czy historią komiksu.
Zabrał głos w sprawie mięczaków ,mikrobów ,matematyków i ich twierdzeń ,neandertalczyka ,jak również szczęścia małżeńskiego Boyów.
A dla niej to była istotna część życia ,która nadawała mu barw i znaczenia.
Z tych to ,zdaje się nieistotnych fragmentów rzeczywistości zbudowała całą swoją twórczość .
Taka zwyczajną ,taka bliską szaremu człowiekowi - taka naszą.
Byli poeci, którzy nawet na posiłki nie schodzili z piedestału.
Byli tacy ,którym sprawy narodu odbierały spokój i rozum.
Byli poeci tragiczni ,z rozpaczą w duszy i oczach.
Twórcy ,którym codzienność doskwierała jak nagniotek ,a obcowanie z nią było udręką.
I była sobie poetka ,której kolorowa osobowość odstawała od nobliwego parnasu.
Przez kilkanaście lat zapoznawała...
Takie maleństwo ,a tyle w nim piękna.
Nie mogę rozstać się z tą książeczką.
Takie maleństwo ,a tyle w nim piękna.
Nie mogę rozstać się z tą książeczką.
I pomyśleć- że mężczyzna może być taki piękny w środku,choć na zewnątrz niekoniecznie.
I pomyśleć- że mężczyzna może być taki piękny w środku,choć na zewnątrz niekoniecznie.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Kocham JANE AUSTEN za jej mądrość,autoironię,poczucie humoru , niezwykły dar obserwacji i przepiękny styl pisarski.
Jej książki to są moje skarby,towarzyszą mi od lat i zawsze będę do nich wracać.Radość czytania - to uczucie towarzyszy mi kiedy biorę jej książkę do ręki.A ileż takich szczęśliwców jak ja, jest na świecie dzięki tej niepozornej kobietce,która zapewne sama nie była zachwycona swoim życiem.
Kocham JANE AUSTEN za jej mądrość,autoironię,poczucie humoru , niezwykły dar obserwacji i przepiękny styl pisarski.
Jej książki to są moje skarby,towarzyszą mi od lat i zawsze będę do nich wracać.Radość czytania - to uczucie towarzyszy mi kiedy biorę jej książkę do ręki.A ileż takich szczęśliwców jak ja, jest na świecie dzięki tej niepozornej kobietce,która zapewne sama nie...
Kocham JANE AUSTEN za jej mądrość,autoironię,poczucie humoru , niezwykły dar obserwacji i przepiękny styl pisarski.
Jej książki to są moje skarby,towarzyszą mi od lat i zawsze będę do nich wracać.Radość czytania - to uczucie towarzyszy mi kiedy biorę jej książkę do ręki.A ileż takich szczęśliwców jak ja, jest na świecie dzięki tej niepozornej kobietce,która zapewne sama nie była zachwycona swoim życiem.
Kocham JANE AUSTEN za jej mądrość,autoironię,poczucie humoru , niezwykły dar obserwacji i przepiękny styl pisarski.
Jej książki to są moje skarby,towarzyszą mi od lat i zawsze będę do nich wracać.Radość czytania - to uczucie towarzyszy mi kiedy biorę jej książkę do ręki.A ileż takich szczęśliwców jak ja, jest na świecie dzięki tej niepozornej kobietce,która zapewne sama...
Wracam do tej książki wciąż i wciąż - jest jak narkotyk.
Chcę poczuć smak tamtej epoki,w której czas nie był wrogiem.
Zanurzyć się w fali uczuć,jakich teraz już nie ma .
Zachwycić stylem pisarki - pięknem jej języka,tym czymś nie uchwytnym ,co jest charakterystyczne dla książek z XIX w.
Wracam do tej książki wciąż i wciąż - jest jak narkotyk.
Chcę poczuć smak tamtej epoki,w której czas nie był wrogiem.
Zanurzyć się w fali uczuć,jakich teraz już nie ma .
Zachwycić stylem pisarki - pięknem jej języka,tym czymś nie uchwytnym ,co jest charakterystyczne dla książek z XIX w.
Mistrz polskiego słowa,cudownie bawi się językiem i tworzy niezwykłe,piękne wiersze.
Kocham KABARET STARSZYCH PANÓW.
A tak na marginesie-Trzeba mieć niezłą dykcję by te piosenki zaśpiewać.
Mistrz polskiego słowa,cudownie bawi się językiem i tworzy niezwykłe,piękne wiersze.
Kocham KABARET STARSZYCH PANÓW.
A tak na marginesie-Trzeba mieć niezłą dykcję by te piosenki zaśpiewać.
Moje pierwsze w życiu spotkanie z poezją słowa.
Moje pierwsze w życiu spotkanie z poezją słowa.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Piękny dialog pięknych ludzi, w pięknym języku.
Przywrócili mi nadzieję,że internet może być miejscem powstania czegoś cudownego.
Piękny dialog pięknych ludzi, w pięknym języku.
Przywrócili mi nadzieję,że internet może być miejscem powstania czegoś cudownego.
Tyle lat korespondencji.
Tyle lat przyjaźni ,tyle pięknych słów , radości z obcowania co prawda tylko epistolarnego.
Pełna dowcipu wymiana myśli.
Tyle podziwu a wręcz fascynacji szczególnie ze strony Herberta.
I co ? I nagle koniec .Jeden dzień przekreśla te wszystkie lata.Czesława Miłosza znienawidził za Nobla i musiał z tym żyć,ale Wisława i Nobel ,o nie tego jego ego już nie zniosło.
Niezawiniona wina wspaniałej kobiety i poetki .
Bardzo dobrze, że nie dostał tej nagrody-nie należała mu się.
Wielki poeta , a w środku mały ,zawistny człowieczek.Żałosna postać.
Tyle lat korespondencji.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTyle lat przyjaźni ,tyle pięknych słów , radości z obcowania co prawda tylko epistolarnego.
Pełna dowcipu wymiana myśli.
Tyle podziwu a wręcz fascynacji szczególnie ze strony Herberta.
I co ? I nagle koniec .Jeden dzień przekreśla te wszystkie lata.Czesława Miłosza znienawidził za Nobla i musiał z tym żyć,ale Wisława i Nobel ,o nie tego...