Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Pierwsze co rzuciło mi się w oczy, to barwny, piękny, a jednocześnie łatwy w odbiorze język jakim jest napisana książka. Podkreślić muszę, że kilka miesięcy przed czytaniem widziałem ekranizację, dlatego w historii nie było dla mnie nic zaskakującego. W postępowaniu bohaterów jest miłość i nienawiść, kłamstwo i wyrzuty sumienia, intryga i strach przed Bogiem. Czy byłaby dla mnie równie ciekawa, gdybym nie znał skutków ich planu? Film jest wierną ekranizacją, z książki ciut więcej dowiedziałem się o Willemie. Dużym plusem są cytaty J. Cats'a. Może nie zasługuje ona na tak niską ocenę, ale nie oszukujmy się, to lekka powieść do przeczytania w pociągu.

Pierwsze co rzuciło mi się w oczy, to barwny, piękny, a jednocześnie łatwy w odbiorze język jakim jest napisana książka. Podkreślić muszę, że kilka miesięcy przed czytaniem widziałem ekranizację, dlatego w historii nie było dla mnie nic zaskakującego. W postępowaniu bohaterów jest miłość i nienawiść, kłamstwo i wyrzuty sumienia, intryga i strach przed Bogiem. Czy byłaby dla...

Poprosiłem o książkę w prezencie ze względu na ogromną sympatię to muzyki Hey i Nosowskiej od czasu nagrania "Zazdrości" i "Jeśli wiesz co chcę powiedzieć". Gdyby nie twórczość Kaśki i chłopaków, dobry marketing, to bym pożyczył ją z biblioteki kiedyś tam... Jak wspomniały dziewczyny poniżej, to pakiecik dobrych felietonów do przeczytania, radzę za kilkoma podejściami. Trochę ciekawostek na temat: co by było, gdyby Kaśka pewnego dnia nie zgłosiła się na ochotnika w szkole do wyjazdu do NRD, rad damsko-męskich (nie dla każdego), jakie nam się wydaje jest życie Nosowskiej i jak to jest być synem Nosowskiej, a jak jest w rzeczywistości. O udawaniu, graniu ról od rana do wieczora, jedzeniu, nałogach i stu innych rzeczach. Duży plus za Kaśkowy humor, bardzo różnorodną grafikę. Przeczytałem, odkładam na półkę obok "Fire".

Poprosiłem o książkę w prezencie ze względu na ogromną sympatię to muzyki Hey i Nosowskiej od czasu nagrania "Zazdrości" i "Jeśli wiesz co chcę powiedzieć". Gdyby nie twórczość Kaśki i chłopaków, dobry marketing, to bym pożyczył ją z biblioteki kiedyś tam... Jak wspomniały dziewczyny poniżej, to pakiecik dobrych felietonów do przeczytania, radzę za kilkoma podejściami....

Sięgnąłem po książkę zachęcony głośnymi opiniami na temat serialu. Jeszcze go nie widziałem, ale na pewno obejrzę, aby jeszcze lepiej zrozumieć świat przedstawiony przez Margaret Atwood, ponieważ samą Opowieść czytało mi się trudno. Wstrząsnął mną fakt, że wizję świata kobiet za ponad sto lat "przewidziała" kobieta już kilkadziesiąt lat temu. Jest źle, ale aż tak źle chyba nigdy nie będzie, w żadnym miejscu na ziemi... Czytelnicy narzekają na uprzedmiotowienie kobiet w Republice Gilead. Ja stwierdzam, że druga strona: mężczyźni, Komendanci — wcale nie są szczęśliwi w stworzonym przez siebie świecie. Nie tylko kobiety coś tracą, Łukasz traci żonę i córkę. Seks przestaje być przyjemnością, staje się obowiązkiem dla obu stron. Wszyscy sprawiają tutaj wrażenie sztucznych, obłudnych, męczących się ze sobą i innymi.

Sięgnąłem po książkę zachęcony głośnymi opiniami na temat serialu. Jeszcze go nie widziałem, ale na pewno obejrzę, aby jeszcze lepiej zrozumieć świat przedstawiony przez Margaret Atwood, ponieważ samą Opowieść czytało mi się trudno. Wstrząsnął mną fakt, że wizję świata kobiet za ponad sto lat "przewidziała" kobieta już kilkadziesiąt lat temu. Jest źle, ale aż tak źle chyba...