Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Jak by to ująć... W nieruchomościach mówi się "dom z potencjałem" na kompletną ruinę - tak i w tej książce można dopatrzeć się potencjału. O ile dobrze poszukać. A może i nie?
Szczerze mówiąc nie bardzo rozumiem, dlaczego ta historia została wydana. Fabuła jest prosta, przewidywalna do bólu, głowni bohaterowie miałcy, nieszczególnie rozgarnięci, a i tak wszystko im się zawsze udaje. Świat - tutaj można doszukiwać się potencjału, niestety niewykorzystanego. Ta książka to bardziej szkic, niż pełnoprawna opowieść. Szkoda.

Jak by to ująć... W nieruchomościach mówi się "dom z potencjałem" na kompletną ruinę - tak i w tej książce można dopatrzeć się potencjału. O ile dobrze poszukać. A może i nie?
Szczerze mówiąc nie bardzo rozumiem, dlaczego ta historia została wydana. Fabuła jest prosta, przewidywalna do bólu, głowni bohaterowie miałcy, nieszczególnie rozgarnięci, a i tak wszystko im się...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pomysł ciekawy, wykonanie bardzo dobre, nawiązania - intrygujące. Ale... cóż, chyba jednak podświadomie spodziewałam się baśni ;)
Doceniam, ale mnie nie wciągnęło. Kryminały to nie moja bajka.

Pomysł ciekawy, wykonanie bardzo dobre, nawiązania - intrygujące. Ale... cóż, chyba jednak podświadomie spodziewałam się baśni ;)
Doceniam, ale mnie nie wciągnęło. Kryminały to nie moja bajka.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

To NIE JEST Pan Lodowego Ogrodu. Chociaż równie dobrze może to być jego niedaleka przeszłość... ;)
Jak to dobrze, że nie czytam recenzji książek przed, tylko po lekturze. Fantastyka, a pamiętajmy, że pan Grzędowicz w tej dziedzinie się specjalizuje, nie predestynuje do miana książek hiper-utra-ambitnych. Takie książki mają bawić, wciągać, jeśli do tego skłaniają do refleksji i wywołują emocje - to jest świetnie! I "Hel 3" właśnie taki jest. Jest też dystopijny jak diabli, a krytyce naszego świata ciężko odmówić części racji.
Mnie książka porwała i polecę ją każdemu. Nie tego się spodziewałam, ale to dostałam - i bardzo dobrze. A że polityczne? Może po prostu warto czasami przestać samemu wszystko analizować politycznie i spróbować się zdystansować.

To NIE JEST Pan Lodowego Ogrodu. Chociaż równie dobrze może to być jego niedaleka przeszłość... ;)
Jak to dobrze, że nie czytam recenzji książek przed, tylko po lekturze. Fantastyka, a pamiętajmy, że pan Grzędowicz w tej dziedzinie się specjalizuje, nie predestynuje do miana książek hiper-utra-ambitnych. Takie książki mają bawić, wciągać, jeśli do tego skłaniają do...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka jest świetna.
Po niedawnej lekturze "Czterdzieści i cztery" spodziewałam się czegoś zbliżonego - może nie przeciętnego, ale dobrego, solidnego steampunku. Tutaj jednak jest dużo lepiej. I o ile krótki opis książki bardzo niewiele mówi, o tyle ciężko powiedzieć więcej, nie wchodząc w zawiłości fabuły - to trzeba przerobić samemu :)

Książka jest świetna.
Po niedawnej lekturze "Czterdzieści i cztery" spodziewałam się czegoś zbliżonego - może nie przeciętnego, ale dobrego, solidnego steampunku. Tutaj jednak jest dużo lepiej. I o ile krótki opis książki bardzo niewiele mówi, o tyle ciężko powiedzieć więcej, nie wchodząc w zawiłości fabuły - to trzeba przerobić samemu :)

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Szkoda. Szkoda, że tak dobrze rozpoczęty cykl zamiast coraz bardziej wciągać, to rozczarowuje. Nie mogę zrozumieć, dlaczego bohaterowie są coraz bardziej infantylni i głupi - przecież już w "Malowanym człowieku" zdawali się dorastać. Postacie stały się płaskie, straciły pazur. Ciężko się z kimkolwiek utożsamić, a główni bohaterowie tracili moją sympatię z rozdziału na rozdział.
No i wisienka - Renna, irytująca jak dziura w zębie.
Dawno nie czułam się tak rozczarowana książką.

Szkoda. Szkoda, że tak dobrze rozpoczęty cykl zamiast coraz bardziej wciągać, to rozczarowuje. Nie mogę zrozumieć, dlaczego bohaterowie są coraz bardziej infantylni i głupi - przecież już w "Malowanym człowieku" zdawali się dorastać. Postacie stały się płaskie, straciły pazur. Ciężko się z kimkolwiek utożsamić, a główni bohaterowie tracili moją sympatię z rozdziału na...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ciekawy pomysł, dobrze wyprowadzeni bohaterowie, spójny świat i brak rozdmuchanych opisów to zdecydowane atuty tej książki. Historia jest wciągająca, a pisarz dobrze poradził sobie z umotywowaniem zachowań i charakterów postaci. Przyczepić się można jedynie do miejsca podziału na część I i II - ja wiem, budowanie napięcia i takie tam, ale jednak kuje w oczy - "naturalniej" byłoby, gdyby nastąpiło kilka stron wcześniej, przy wyjeździe.
Na pewno jest to książka, którą warto przeczytać.
Szkoda tylko, że nie potrafię już patrzeć na "Malowanego człowieka" inaczej, jak na dobre złego początki...

Ciekawy pomysł, dobrze wyprowadzeni bohaterowie, spójny świat i brak rozdmuchanych opisów to zdecydowane atuty tej książki. Historia jest wciągająca, a pisarz dobrze poradził sobie z umotywowaniem zachowań i charakterów postaci. Przyczepić się można jedynie do miejsca podziału na część I i II - ja wiem, budowanie napięcia i takie tam, ale jednak kuje w oczy -...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jak każdą książkę o Wędrowyczu tak i tą czyta się szybko i z uśmiechem na ustach. Opowiadania dość krótkie, niekoniecznie odkrywcze - ale to i dobrze, bo to lekka lektura "na odstresowanie". Nie jest ani zła, ani wybitna, ale przeczytać warto ;)

Jak każdą książkę o Wędrowyczu tak i tą czyta się szybko i z uśmiechem na ustach. Opowiadania dość krótkie, niekoniecznie odkrywcze - ale to i dobrze, bo to lekka lektura "na odstresowanie". Nie jest ani zła, ani wybitna, ale przeczytać warto ;)

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Do przeczytania książki zachęcił mnie bardziej tytuł, niż grafika na okładce - ta druga wydaje mi się jakaś taka mangowo-pretensjonalna. Jeśli chodzi o treść, to pozytywnie mnie zaskoczyła. Z początku sposób prowadzenia narracji przez główną bohaterkę mnie drażnił, ale po przeczytaniu całej książki doceniam to inne, wilcze spojrzenie na rzeczywistość. Autor bardzo ładnie poprowadził bohaterów, po samej stylistyce można się domyślić, czyimi oczami patrzymy akurat na świat. Najbardziej nijaką postacią jest lord Joni, ale cóż - chyba o to chodziło. Nie jest to może perełka, ale warto przeczytać. Szkoda, że nie doczekała się przekładów dalszych części.

Do przeczytania książki zachęcił mnie bardziej tytuł, niż grafika na okładce - ta druga wydaje mi się jakaś taka mangowo-pretensjonalna. Jeśli chodzi o treść, to pozytywnie mnie zaskoczyła. Z początku sposób prowadzenia narracji przez główną bohaterkę mnie drażnił, ale po przeczytaniu całej książki doceniam to inne, wilcze spojrzenie na rzeczywistość. Autor bardzo ładnie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zdecydowanym plusem tej książki jest pomysł - Blaskomiotni są różnorodni i ciekawi (często ciekawsi niż postacie ludzkie). Jeśli chodzi o minusy, to przede wszystkim drażniła mnie naiwność niemal wszystkich bohaterów i błędy (wydawnicze?) w rysunkach i opisach broni na końcu książki.
Generalnie - dość lekka książka z pomysłem, warto zajrzeć.

Zdecydowanym plusem tej książki jest pomysł - Blaskomiotni są różnorodni i ciekawi (często ciekawsi niż postacie ludzkie). Jeśli chodzi o minusy, to przede wszystkim drażniła mnie naiwność niemal wszystkich bohaterów i błędy (wydawnicze?) w rysunkach i opisach broni na końcu książki.
Generalnie - dość lekka książka z pomysłem, warto zajrzeć.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przeczytałam, przemyślałam i nadal nie jestem pewna, co jest nie tak z tą książką. Bo na pierwszy rzut oka nie ma się do czego przyczepić - jest pomysłowo, jest wartka akcja, jest i naiwnie, i idealistycznie, i brutalnie. Tylko... może zbyt chaotycznie? Może zbyt bezuczuciowo? Sama nie wiem. Chociaż bohaterowie są sympatyczni to musiałam niemal zmuszać się, aby czytać dalej. "Kłamstwa..." trafiły na szczyt mojej listy najdłużej czytanych książek. I chociaż nie ma się do czego przyczepić, to mnie nie wciągnęła.

Przeczytałam, przemyślałam i nadal nie jestem pewna, co jest nie tak z tą książką. Bo na pierwszy rzut oka nie ma się do czego przyczepić - jest pomysłowo, jest wartka akcja, jest i naiwnie, i idealistycznie, i brutalnie. Tylko... może zbyt chaotycznie? Może zbyt bezuczuciowo? Sama nie wiem. Chociaż bohaterowie są sympatyczni to musiałam niemal zmuszać się, aby czytać...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dobre zakończenie całej trylogii, trzyma poziom poprzednich tomów. Rozmach został zachowany, niektóre wydarzenia jednak wydają się nieco zbyt płytkie, zaś zakończenie... no cóż - polecam przeczytać i wyrobić sobie opinię samemu :)

Dobre zakończenie całej trylogii, trzyma poziom poprzednich tomów. Rozmach został zachowany, niektóre wydarzenia jednak wydają się nieco zbyt płytkie, zaś zakończenie... no cóż - polecam przeczytać i wyrobić sobie opinię samemu :)

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zdecydowaną zaletą tej książki jest akcja - wartka, zmieniająca się niespodziewanie, pozbawiona przydługich opisów (za wyjątkiem nieco zbyt szczegółowych opisów walk). Bywały momenty, w których zastanawiałam się, co zaraz wyskoczy, co się stanie - bohater nie ma zbyt wielu chwil wytchnienia. Czyta się szybko i przyjemnie, niemniej jednak (chociaż to czysto subiektywne odczucie!) słabo działa na wyobraźnię - nie mamy w głowie obrazu miasta, ścieków ani szczęku broni. Być może to wina języka (który jednakże prowadzi przez książkę błyskawicznie) albo rozpędzonej akcji - nie wiem. Mimo wszystko książka jest naprawdę dobra - w moich oczach zyskuje również dzięki pominięciu jakichkolwiek wątków romansowych, na których ostatnio co druga pozycja się opiera.

Zdecydowaną zaletą tej książki jest akcja - wartka, zmieniająca się niespodziewanie, pozbawiona przydługich opisów (za wyjątkiem nieco zbyt szczegółowych opisów walk). Bywały momenty, w których zastanawiałam się, co zaraz wyskoczy, co się stanie - bohater nie ma zbyt wielu chwil wytchnienia. Czyta się szybko i przyjemnie, niemniej jednak (chociaż to czysto subiektywne...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przez kilka pierwszych stron tej książki miałam wrażenie, że nie jest to nic ambitnego - z początku sam świat, jak i postacie wydają się nieco sztuczne i mało absorbujące. Z czasem jednak wychodzi na wierzch rozmach autora i dość oryginalny pomysł, a bohaterowie pokazują trochę więcej głębi, zaś ich zachowanie - i całkowicie różne punkty widzenia - wywołują emocje (a przecież o to chodzi). Książka podobała mi się bardziej, niż bym z początku przypuszczała - jednak jakiś drobny "zgrzyt" pozostał do końca, bo mimo, iż utwór ciekawy i wciąga, to autora nieco zawiodła lekkość pióra. Niemniej jednak to dobra książka (choć okładka tego nie wskazuje ;) )

Przez kilka pierwszych stron tej książki miałam wrażenie, że nie jest to nic ambitnego - z początku sam świat, jak i postacie wydają się nieco sztuczne i mało absorbujące. Z czasem jednak wychodzi na wierzch rozmach autora i dość oryginalny pomysł, a bohaterowie pokazują trochę więcej głębi, zaś ich zachowanie - i całkowicie różne punkty widzenia - wywołują emocje (a...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Sztejer" to książka, którą sama w swojej głowie szufladkuję do tak zwanego (przeze mnie!) męskiego fantasy, w którym celuje przede wszystkim Miroslav Zamboch - a więc książek nie cackających się z czytelnikiem i bohaterów twardo stąpających po ziemi, zabijaków nie filozofujących o naturze świata, często morderców na pierwszy rzut oka niemal pozbawionych uczuć. Sztejer świetnie się tutaj wpisuje jako postać niekoniecznie dobra, ale też niekoniecznie zła. Nie roztkliwia się ani nad sobą, ani nad światem - po prostu wykonuje swoją robotę. I za to mu płacą.
Nie zgodzę się z tym, że kobiety nie powinny sięgać po tego typu literaturę - mi to właśnie bardzo pasuje i z czystym sumieniem mogę polecić. Nie są to ambitne rozważania, ale akcja i klimat - jak najbardziej. Warto przekonać się samemu, czy pasuje nam taki styl.

"Sztejer" to książka, którą sama w swojej głowie szufladkuję do tak zwanego (przeze mnie!) męskiego fantasy, w którym celuje przede wszystkim Miroslav Zamboch - a więc książek nie cackających się z czytelnikiem i bohaterów twardo stąpających po ziemi, zabijaków nie filozofujących o naturze świata, często morderców na pierwszy rzut oka niemal pozbawionych uczuć. Sztejer...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Sam pomysł na świat Xanth, który w jakiś sposób graniczy z naszym światem jest bardzo ciekawy, choć nieco zbyt bajkowy. Co jednak z samą książką? Z mojego punktu widzenia przez taki trywialny, baśniowy świat wszystko czyta się jak opowiastkę, coś zupełnie nieprawdziwego - ciężko utożsamiać się z bohaterami, ciężko wyobrażać sobie chleb i buty rosnące na drzewach... początkowo trudno było się "wciągnąć", historia po prostu nudziła - na szczęście z czasem się rozkręca. I chociaż może bawić, to dla mnie jest zbyt płytka.

Sam pomysł na świat Xanth, który w jakiś sposób graniczy z naszym światem jest bardzo ciekawy, choć nieco zbyt bajkowy. Co jednak z samą książką? Z mojego punktu widzenia przez taki trywialny, baśniowy świat wszystko czyta się jak opowiastkę, coś zupełnie nieprawdziwego - ciężko utożsamiać się z bohaterami, ciężko wyobrażać sobie chleb i buty rosnące na drzewach......

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Lekkie i dobre do poczytania w tramwaju, jednak według mnie czegoś temu utworowi brakuje... pomysły na niektóre opowiadania naprawdę mają potencjał, ale on gdzieś umyka, jakby naprędce urwany. Szkoda, bo klimat przyjemny i mogłaby to być naprawdę fajna książka, porównywalna do przygód Jakuba Wędrowycza.

Lekkie i dobre do poczytania w tramwaju, jednak według mnie czegoś temu utworowi brakuje... pomysły na niektóre opowiadania naprawdę mają potencjał, ale on gdzieś umyka, jakby naprędce urwany. Szkoda, bo klimat przyjemny i mogłaby to być naprawdę fajna książka, porównywalna do przygód Jakuba Wędrowycza.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książka, którą czyta się zadziwiająco szybko, zdecydowanie czuć lekkość pióra autora. Główny bohater co prawda czasami wydaje się być nieco zbyt idealny, jednak bardzo wartka i wciągająca akcja odwracają naszą uwagę od mankamentów. Humor jest odpowiednio wyważony, przez co książka nie jest płytka i przyjemnie się ją czyta.

Książka, którą czyta się zadziwiająco szybko, zdecydowanie czuć lekkość pióra autora. Główny bohater co prawda czasami wydaje się być nieco zbyt idealny, jednak bardzo wartka i wciągająca akcja odwracają naszą uwagę od mankamentów. Humor jest odpowiednio wyważony, przez co książka nie jest płytka i przyjemnie się ją czyta.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zdaję sobie sprawę z tego, że LotR to klasyka fantasy i to wręcz nieprzyzwoicie się tą trylogią nie zachwycać, jednak... do mnie po prostu nie przemawia. Z mojego punktu widzenia zbyt dużo rozbudowanych opisów, które po prostu męczą, ponadto bardzo pompatyczny klimat... co kto lubi.

Zdaję sobie sprawę z tego, że LotR to klasyka fantasy i to wręcz nieprzyzwoicie się tą trylogią nie zachwycać, jednak... do mnie po prostu nie przemawia. Z mojego punktu widzenia zbyt dużo rozbudowanych opisów, które po prostu męczą, ponadto bardzo pompatyczny klimat... co kto lubi.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Jedna z najlepszych polskich książek fantasy, świetna, nieszablonowa historia, styl i nawiązania. Tom I zrobił na mnie największe wrażenie, ale kontynuacja trzyma wysoki poziom.

Jedna z najlepszych polskich książek fantasy, świetna, nieszablonowa historia, styl i nawiązania. Tom I zrobił na mnie największe wrażenie, ale kontynuacja trzyma wysoki poziom.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to