Krawędź czasu

Okładka książki Krawędź czasu Krzysztof Piskorski
Okładka książki Krawędź czasu
Krzysztof Piskorski Wydawnictwo: Agencja Wydawnicza RUNA Seria: Gwiazdozbiór Fantastyki fantasy, science fiction
400 str. 6 godz. 40 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Seria:
Gwiazdozbiór Fantastyki
Wydawnictwo:
Agencja Wydawnicza RUNA
Data wydania:
2011-03-01
Data 1. wyd. pol.:
2011-03-01
Liczba stron:
400
Czas czytania
6 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788389595744
Tagi:
steampunk
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
220 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
443
193

Na półkach:

Książka na pewno wymaga skupienia. Autor naprawdę nieźle "zamieszał". Spory plus za taką twórczą inwencję. A więcej nie napiszę, bo i tak nie mam szans na takie elaboraty jak inne tu zamieszczone.

Książka na pewno wymaga skupienia. Autor naprawdę nieźle "zamieszał". Spory plus za taką twórczą inwencję. A więcej nie napiszę, bo i tak nie mam szans na takie elaboraty jak inne tu zamieszczone.

Pokaż mimo to

avatar
1022
790

Na półkach: , , , ,

Maksym trafia do świata obok – nieznanej sobie dzielnicy miasta, która od XIX wieku zapętlona jest w jednym, konkretnym momencie. Jest jednym z niewielu, którzy potrafią się z niego wyrwać. Gdy trafia do władającej dzielnicą księżnej, zostaje poproszony o pomoc w pozbyciu się niebezpieczeństwa, jakie jej zagraża.

Krzysztof Piskorski nie bez powodu jest znany jako twórca fantastycznych światów. Nie tylko swego czasu prowadził na ten temat prelekcje, czy pisał artykuły do „Nowej fantastyki”, ale też stworzył kilka ciekawych konceptów. Zaczynając klasycznym, ale konkretnym high fantasy, jakim były „Opowieści piasków”, następnie zaczął swoje eksperymenty. „Krawędź czasu”, wydana w 2011 roku, obecnie jest książką trudno dostępną, ale jednocześnie – bez wątpienia pokazującą, jak oryginalnym twórcą na polskim rynku jest tenże autor.
Podobnie jak „Zadra” czy „Czterdzieści i cztery”, „Krawędź czasu” jest utrzymana w steampunkowej stylistyce. Kluczowe jest jednak to, że Piskorski wykorzystuje właśnie ową stylistykę, a nie steampunk jako steampunk. Sięga do XIX wieku, tworzy estetykę tamtych czasów, ale pary jako pary zbyt wiele tu nie ma, bo też nie zawsze w tym nurcie o to chodzi. Autor miesza przy tym kabałę, magię, sięga do baśni i tworzy powieść z pogranicza fantastycznych podgatunków, choć chyba gdybym musiała ją zakwalifikować, uznałabym, że jednak mamy do czynienia z fantasy.
To nie jest powieść, która stoi bohaterem czy fabułą samą w sobie. Nie mam tu wprawdzie nic do zarzucenia, ale w tym przypadku istotniejszy jest sam koncept związany z zabawą z czasoprzestrzenią. Przyznaję, zwykle motywu podróży w czasie nie lubię, a przynajmniej nie w chwili, w której jest wykorzystywany w „klasyczny” sposób, związany z konkretnymi przeskokami w czasoprzestrzeni. Tu jednak pomysł Piskorskiego jest najzwyczajniej w świecie po prostu intrygujący i ciekawy.
Przyznać jednak muszę, że potrzebowałam dłuższej chwili, aby wskoczyć do tego świata i „zaczaić” o co autorowi chodziło. Bo całość zaczyna się stosunkowo baśniowo, nieco dziwnie i niepokojąco. Czytelnik, który o książce wcześniej nie słyszał i być może sięgnął po nią tylko przez wzgląd na okładkę, czy tytuł, może czuć się nią wręcz zszokowany czy nieco zniesmaczony. Ten pomysł, by zaczął działać potrzebuje trochę czasu. Dlatego nawet jeśli ta historia nie wciąga od pierwszej strony – polecam dać jej chwilę. Może dwie. A może nawet czas mniej więcej do połowy powieści, bo prawdziwa zabawa w jej przypadku zaczyna się, gdy wszystko zaczyna wskakiwać na swoje miejsce.
Muszę wspomnieć też o stylu oraz o masie pracy, jaką Piskorski musiał w tę historię włożyć. Język, jakim się posługuje, zdaje się być „w sam raz”. Jest odpowiednio stylizowany, ma dobry klimat. Jest w miarę przystępny, ale nie brakuje w nim inteligentnych czy czasem wręcz poetyckich zwrotów, stwierdzeń, metafor. Ponadto napisanie takiej książki wymaga wiedzy, i to nie tylko z samej XIX-wiecznej polski, ale również z judaistycznych wierzeń, których – przyznaję – przed lekturą w tej powieści w ogóle się nie spodziewałam.
Znam trochę polskiej fantastyki i muszę przyznać, że to dość unikatowa powieść. Steampunku nie mamy zbyt wiele. Podróży w czasie, i to dobrze rozpisanych – również nie. Nawiązań do żydowskiej kultury, która przecież jest szalenie ciekawa także brakuje. Tą powieścią Piskorski wypełnił pewną lukę wśród polskiej literatury, a przecież o to części chodzi. Fantastyka ma nie tylko bawić samą historią, ale także zachwycać kreatywnymi pomysłami. „Krawędź czasu” jest zaś po prostu dość konkretnym pomysłem, który został zamknięty w sensownie dopasowanej fabularnie powieści.
Dobrze wiem, że czytelnik szukający zwykłej i rozrywkowej fantastyki może się od niej odbić. „Krawędź czasu” wymaga jednak odrobiny cierpliwości i kredytu zaufania, a także chęci poznania czegoś ponad kompletnie klasyczną opowieść. Ale nie zmienia to faktu, że chciałabym jej wznowienia. Bo szkoda, że tak dobra rzecz jest obecnie zapomniana i trudno dostępna.

Maksym trafia do świata obok – nieznanej sobie dzielnicy miasta, która od XIX wieku zapętlona jest w jednym, konkretnym momencie. Jest jednym z niewielu, którzy potrafią się z niego wyrwać. Gdy trafia do władającej dzielnicą księżnej, zostaje poproszony o pomoc w pozbyciu się niebezpieczeństwa, jakie jej zagraża.

Krzysztof Piskorski nie bez powodu jest znany jako twórca...

więcej Pokaż mimo to

avatar
696
221

Na półkach:

Kompletnie nie mój klimat. Nie wiem czym się sugerowałem, wypożyczając tę książkę z biblioteki. Chyba okładka i błędne założenie, że to rasowe fantasy wpłynęło na moją decyzję. Czytałem tę powieść bez żadnych emocji, "na sucho", bo fabuła jest tak zjebana (oczywiście nie mam w zamiarze obrażać ludzi, którym książka się podobała),że doznałem szoku - na co ja się porwałem? Jeśli inne historie z gatunku steampunk tak wyglądają, to ja dziękuję. Miałem ochotę ją odłożyć, ale z myślą, że coś się zacznie dziać (fabuła jest nijaka i niezrozumiała),brnąłem dalej w ten "mechaniczny" świat. Odradzam.

Kompletnie nie mój klimat. Nie wiem czym się sugerowałem, wypożyczając tę książkę z biblioteki. Chyba okładka i błędne założenie, że to rasowe fantasy wpłynęło na moją decyzję. Czytałem tę powieść bez żadnych emocji, "na sucho", bo fabuła jest tak zjebana (oczywiście nie mam w zamiarze obrażać ludzi, którym książka się podobała),że doznałem szoku - na co ja się porwałem?...

więcej Pokaż mimo to

avatar
74
56

Na półkach:

Coś nowego. Ciekawa konstrukcja z dobrze dopasowaną fabułą.

Coś nowego. Ciekawa konstrukcja z dobrze dopasowaną fabułą.

Pokaż mimo to

avatar
359
15

Na półkach:

Niesamowicie ciekawa pozycja na tle twórczości Piskorskiego. Wyrazisty steampunk połączony z kabałą. Intrygująco przedstawione zagadnienie czasu oraz rozwoju bohatera. Językowo również nie mam się do czego przyczepić. Szkoda, że jest to pozycja, której nie da się już praktycznie kupić.

Niesamowicie ciekawa pozycja na tle twórczości Piskorskiego. Wyrazisty steampunk połączony z kabałą. Intrygująco przedstawione zagadnienie czasu oraz rozwoju bohatera. Językowo również nie mam się do czego przyczepić. Szkoda, że jest to pozycja, której nie da się już praktycznie kupić.

Pokaż mimo to

avatar
305
232

Na półkach: , ,

„Krawędź Czasu” czytałem 7-8 lat temu i koncept powieści pamiętałem dosyć mgliście. Początkowo powrót wydawał mi się być tylko przyjemnym zjadaczem czasu, ale im dalej w las, tym jego „krawędź” zakrzywiała się, przykuwając mnie do nieustannej lektury.

Piaskowski wykreował steampunkowe realia, o których w końcu warto czytać. Nie tylko doprawił je historią XIX Polski z jej niepokojami społecznymi, ścieraniem klas, rozwojem przemysłu i carskim batem nietrącącym jednocześnie zbędnym cierpniętnictwem, to jeszcze wplótł w całość element fantastyczny – kabałę i towarzyszącą jej kulturę żydowską. Wykorzystane zostały one do stworzenia sytuacji bezpośrednio doprowadzających do dylematów filozoficznych bliższym twardemu science-fiction. I nie ma w tym przesadyzmu w objętości, stylizacji czy synkretyzmie gatunkowym - „Krawędź Czasu” jest spójna niczym sprawnie zaprojektowany mechanizm. Wszystko z czeg czerpie Piaskowski jest odmierzone w starannych porcjach i czemuś służy. To zamkięta, bardziej niż sądzicie, opowieść.

Główny bohater to archetyp wolnego ducha i nieustannego tułacza, który nie tyle w wyniku absurdalnego nieporozumienia, co niemal absurdu, dostaje się dzielnicy, w której snują się osoby zamknięte w jednym szczęśliwym momencie swojego życia. Zostaje podejrzany o kradzież pewnego kluczowego pamiętnika pełniącego rolę MacGuffina. Poznaje jedyne osoby, które zdają się być wyrwane z pętli. Dowiaduje się o zniknięciu enigmatycznego kreatora wyrwanej czasowi dzielnicy oraz mechanie, samoreplikującej maszynerii, która niczym rak rozrasta się na dzielnicy i zaczyna stawać niebezpieczna dla niej oraz jej mieszkańców. Równolegle w XIX wieku – czterech przyjaciół z pewnego nieformalnego „dżentelmańskiego” klubu od kart i męskich pogaduszek trafia na Znajdę, mężczyznę z bliznami, który stracił pamięć.

Autor nie tylko broni się warsztatem, operowaniem narracją i tempem oraz klimatem steampunku bez zbędnej pretensjonalności, co przede wszystkim tematyką. Determinizm i wolna wola. Koncepcja rajskiego szczęścia – czy jest ona dalszym trwaniem z możliwością zmian czy zawieszeniem w najlepszym momencie? Co jeśli w realiach powieści takie zawieszenie okaże się być wyrazem ucieczki od determinującej w praktyce zmienności świata, zrastającego się po ingerencji kabały? I co jeśli kabała nie okaże się jedynie magią, furtką do tworzenia narracyjnych cudów, ale czymś o wiele bardziej przemyślanym, językiem wyznaczającym granice poznania człowieka, pozwalającym programować rzeczywistość niczym algorytmami na perforowanych kartach? Autor zahacza nawet o sztuczną inteligencję – dzieło, które wyrwało się spod kontroli, rozrasta się nieustannie i dąży wyraźnie ku boskości. Wszystko to na tle czasowych paradoksów oraz mieszania się postaci – za równo biologicznych z mechanicznymi, jak i w niemal dosłownym znaczeniu. Koncepcyjnie „Krawędź Czasu” jest bardzo złożona, ale – co doceniam z ogromnym uznaniem dla autora – autor nie gubi się w niej oraz jednocześnie nie pozwala na to czytelnikowi, dając mu przyjemność za równo łączenia kolejnych puzzli przed bezpośrednim potwierdzeniem połączenia niektórych wątków, jak i trzymając go w niepewności tam, gdzie to wskazane. Piaskowski napisał powieść zamkniętą, odmierzoną niemal od linijki, przy tym jako operującą na paradoksach zadziwiająco trzymającą się logiki.

Nie szukajcie tu czystego steampunku, fantasy, sci-fi, bo tego tu nie ma. „Krawędź Czasu” to przykład wzorowego synkretyzmu, w którym kolejne elementy dzieła literackiego są środkiem, a nie celem. Jednocześnie – to zadziwiająco dobrze przyswajalna, przyjemna lektura.

„Krawędź Czasu” czytałem 7-8 lat temu i koncept powieści pamiętałem dosyć mgliście. Początkowo powrót wydawał mi się być tylko przyjemnym zjadaczem czasu, ale im dalej w las, tym jego „krawędź” zakrzywiała się, przykuwając mnie do nieustannej lektury.

Piaskowski wykreował steampunkowe realia, o których w końcu warto czytać. Nie tylko doprawił je historią XIX Polski z jej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
32
24

Na półkach: ,

Wymagająca powieść :)

Wymagająca powieść :)

Pokaż mimo to

avatar
1471
1001

Na półkach: ,

Bliższą znajomość z twórczością Krzysztofa Piskorskiego zawarłam dzięki pachnącej etherem i stempunkiem alternatywnej historii Polski – Czterdzieści cztery. Wtedy też stwierdziłam, że ta mieszanka stylu z kreacją osobliwych światów bardzo mi odpowiada. W swoim przekonaniu utwierdziłam się podczas czytania Zadry. Przyszedł więc czas na kolejną książkę z résumé autora, a mój wybór padł na stempunkową powieść pod tytułem Krawędź czasu.

Zapiski dziewiętnastowiecznego mag.
Maksym nie może usiedzieć długo w jednym miejscu. Przeprowadzka to jego drugie imię. Choć w Polsce udało mi się „zahaczyć” na dłużej. Poznał miłą studentkę, a do tego ma całkiem znośną pracę. Jednak jako człowiek interesu i szemranych kontaktów wielu jest właśnie w przełomowym momencie swojego życia. Ucieka przed policją, która uważa go za dilera narkotyków. Tak klucząc między budynkami i „gubiąc ogon” dostrzega mechanicznego pająka. Niczym Alicja z krainy czarów postanawia podążyć za stawonogiem. Tym sposobem trafia „na drugą stronę”, gdzie czas zawija się we wstęgi. Czy odnalezione zapiski dziewiętnastowiecznego maga pomogą mu wrócić?

Jest druga połowa XIX wieku. Franek Znajda zostaje znaleziony przez grupę robotników. Nie pamięta nic ze swojej przeszłości, ale dzięki pomocy udaje mu się „stanąć na nogi” i nawet otrzymać posadę w fabryce. Tam też odkrywa swoje niezwykłe umiejętności i z prostego robotnika zmienia się w „złotą rączkę” pełną innowacyjnych pomysłów.

Co łączy Maksyma i Franka?

Zawieszeni w czasie…
To, jak Krzysztof Piskorski wykorzystał pojęcie czasu, spowodowało całkowity opad mojej szczęki. Do tego fabuła okazała się tak zawiła, a jednocześnie podczas czytania i łączenia poszczególnych elementów ze sobą, tak spójna i logiczna, że aż zastanawiałam się, jak autor to wszystko ze sobą tak zgrabnie połączył.

No i jeszcze bohater oraz jego związki z poszczególnymi postaciami. Totalne mistrzostwo. Z każdą kolejną stroną odkrywałam nowe zależności, układałam je niczym puzzle i miałam z tego mnóstwo satysfakcji.

Nie będę przytaczać dokładnie tego, co się tyczy fabuły, bo chodzi o to, by samemu to odkryć. Spojrzeć na to z niedostępnej bohaterom perspektywy i znaleźć się wraz z nimi w czasie poza czasem.

Dla zachęty mogę jednak napisać, iż Krawędź czasu Krzysztofa Piskorskiego to zaskakująca i bardzo wciągająca książka napisana przepięknym i dbałym językiem. Jestem pod wrażeniem, że autor nie zgubił siebie i swoich czytelników w tej gmatwanie czasu i powiązań.

Jednym słowem wielbię i czas rozejrzeć się za kolejną książką z dorobku autora. :)

http://unserious.pl/2018/10/krawedz-czasu/

Bliższą znajomość z twórczością Krzysztofa Piskorskiego zawarłam dzięki pachnącej etherem i stempunkiem alternatywnej historii Polski – Czterdzieści cztery. Wtedy też stwierdziłam, że ta mieszanka stylu z kreacją osobliwych światów bardzo mi odpowiada. W swoim przekonaniu utwierdziłam się podczas czytania Zadry. Przyszedł więc czas na kolejną książkę z résumé autora, a mój...

więcej Pokaż mimo to

avatar
53
22

Na półkach:

Bardzo fajna zamknięta pętla czasu.

Bardzo fajna zamknięta pętla czasu.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
531
7

Na półkach:

Wow. Ta opowieść to jedna wielka spirala. Ponad to, wg. mnie autor ma bardzo świeże podejście do tematu, jego książki są nietuzinkowe i wciągające.

Wow. Ta opowieść to jedna wielka spirala. Ponad to, wg. mnie autor ma bardzo świeże podejście do tematu, jego książki są nietuzinkowe i wciągające.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    459
  • Przeczytane
    275
  • Posiadam
    100
  • Fantastyka
    31
  • Ulubione
    16
  • Steampunk
    10
  • Teraz czytam
    8
  • Fantasy
    6
  • 2014
    5
  • 2013
    5

Cytaty

Więcej
Krzysztof Piskorski Krawędź czasu Zobacz więcej
Krzysztof Piskorski Krawędź czasu Zobacz więcej
Krzysztof Piskorski Krawędź czasu Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także