Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Bardzo zaskakująca i niezwykle ciekawie poprowadzona fabuła. Jestem pełna podziwu wobec pomysłu autora na tak rozbudowany motyw, który według mnie jest dość wymagający i nieoczywisty. Zalecam duże skupienie na samym początku książki, aby zapamiętać kto jest kim, i jaką odgrywa rolę w tej całej układance, ponieważ późniejsze regresowanie w treści może nam utrudnić płynne przebrnięcie całej akcji.
Polubiłam tę książkę za jej konwencję, dynamizm, dobrze rozbudowane postacie, zgrabne pióro, plot-twisty i klimat. Polecam.

Bardzo zaskakująca i niezwykle ciekawie poprowadzona fabuła. Jestem pełna podziwu wobec pomysłu autora na tak rozbudowany motyw, który według mnie jest dość wymagający i nieoczywisty. Zalecam duże skupienie na samym początku książki, aby zapamiętać kto jest kim, i jaką odgrywa rolę w tej całej układance, ponieważ późniejsze regresowanie w treści może nam utrudnić płynne...

Piękna książka. Ucieszyłam się, że w końcu wypożyczyłam coś godnego uwagi.
Dla osób, które nie lubią opowieści na tle historycznym mówię, że warto się przełamac. Chwile spędzone z tę książką były czystą przyjemnością. Polecam :)

Piękna książka. Ucieszyłam się, że w końcu wypożyczyłam coś godnego uwagi.
Dla osób, które nie lubią opowieści na tle historycznym mówię, że warto się przełamac. Chwile spędzone z tę książką były czystą przyjemnością. Polecam :)

Książka, którą można pochłonąc w jeden wieczór. Lekka, przyjemna momentami zabawna. Dla ludzi, którzy lubią takie krótkie romantyczne opowiastki -polecam :)

Książka, którą można pochłonąc w jeden wieczór. Lekka, przyjemna momentami zabawna. Dla ludzi, którzy lubią takie krótkie romantyczne opowiastki -polecam :)

Piękna i wartościowa. Wiem, że dobro czynione bez złą nie byłoby dobrem, gdyż byłoby to bezcelowe i nie miało żadnej wartości- robilibyśmy to z przymusu, bo nie potrafilibyśmy odróżnić dobra od zła.
Człowiek wytwarzałby dobro jak jedwabnik swoją nić, ale czy to, co wytwarzane instynktownie, bez udziału wyboru i woli, miałoby cokolwiek wspólnego z ludzkim dobrem?
Konsekwencją całkowitej likwidacji zła byłoby istnienie ludzi jako bezwolnych robotów, zaprogramowanych wyłącznie na czynienie dobra. Roboty zamiast wolnych ludzi?! Czy bycie robotem pozbawionym wolnej woli jest lepsze, niż bycie wolnym człowiekiem, który ma prawo podejmowania etycznych decyzji?
Książka skłania do refleksji.
Polecam :)

Piękna i wartościowa. Wiem, że dobro czynione bez złą nie byłoby dobrem, gdyż byłoby to bezcelowe i nie miało żadnej wartości- robilibyśmy to z przymusu, bo nie potrafilibyśmy odróżnić dobra od zła.
Człowiek wytwarzałby dobro jak jedwabnik swoją nić, ale czy to, co wytwarzane instynktownie, bez udziału wyboru i woli, miałoby cokolwiek wspólnego z ludzkim...

Wstrząsająca. W czasie kiedy zostawili go w lesie czy sobie z niego ,,żartowali'' byłam na tych jego ,,przyjaciół'' mega zła, aż pociekły mi łzy, było mi go bardzo szkoda. Sam początek książki trochę mnie odraził ale mimo to przeczytałam i nie żałuje. Polecam :)

Wstrząsająca. W czasie kiedy zostawili go w lesie czy sobie z niego ,,żartowali'' byłam na tych jego ,,przyjaciół'' mega zła, aż pociekły mi łzy, było mi go bardzo szkoda. Sam początek książki trochę mnie odraził ale mimo to przeczytałam i nie żałuje. Polecam :)