Jade wraz z przyjaciółką rozpoczyna ostatni rok nauki w liceum. Dziewczyna postanawia wykorzystać ten czas i rozkochać w sobie Zephyr'a- członka kapeli rockowej. W tym celu pisze do niego liścik miłosny i wrzuca do jego szafki szkolnej. Jednak zachodzi pomyłka! Ta szafka już nie należy do Zephyr'a tylko do przystojnego dziwaka- Adama. Jade chce wytłumaczyć Adamowi niekorzystną dla siebie sytuację, ale nie robi tego. Adam przekonany o miłości Jade, pokazuje jej swój- z jednej strony dziwny, a z drugiej wspaniały- świat. Gdy dziewczyna zaczyna naprawdę dobrze się czuć w towarzystwie Adama, okazuje się, że jej najlepsza przyjaciółka wyjawiła całą prawdę chłopakowi. Kogo wybierze Jade? Czy Adam jej wybaczy? A może licealna miłość zwycięży?
To jest pozycja wręcz idealna na wakacje. Nie ma w niej żadnych głębokich przemyśleń, refleksji. Po prostu ma dać czytelnikowi przyjemność z czytania. Jest krótka i napisana prostym, zrozumiałym językiem. Jeśli chcecie odpocząć przy jakieś książce, to wybierzcie ją!
Wiem, wiem, plastikowe przez duże P, ale każda z nas musi się przyznać, że czasem romansidlo, ciepły kocyk plus westchnienia acha, ech, "jakie słodkie" poprawia humor :)
Romans czy nie romans czytałam z zapartem tchem i czekałam na koniec. Wiedziałam, że będzie happy end i buzi-buzi, ale nie mogłam odmówić sobie tej przyjemności, żeby na końcu nie westchnąć i stwierdzić jaki ten ... słodki. :D Nie zdradzam imienia, bo w końcu do ostatniej strony niewiadomo, którego bohatera wybierze Jade :D czy będzie to ekstrawagancki Adam czy może szalony muzyk Zaphyr.
Przyjaciólki, chłopcy, zabawa, realizowanie marzeń i romantyczne sceny, bo w końcu wyznanie : " Śnieżka kocha Mędrka" porusza nawet najbardziej zatwardziale serce silnych kobiet, do który bądź co bądź staram się należeć.