-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński4
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać348
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik15
Biblioteczka
2022-11-29
2022-11-12
Jest to, jeżeli dobrze liczę ósma książka z serii "amerykańskiej", którą przeczytałem i niestety jest to pozycja która najmniej przypadła mi do gustu. Prawdopodobnie jest w tym trochę mojej winy, ponieważ miałem nieco inne oczekiwania. Reportaż bazując na konkretnym przykładzie historii Paula Ingrama skupia się głownie na pewnych kwestiach z zakresu psychologii, a spodziewałem się bardziej zagadnień z zakresu mrocznych kultów czy osobliwych rytuałów. Tutaj mam wrażenie, że niemal połowa (niezbyt grubej) książki to różne dygresje z zakresu historii psychologii i mentalności tłumu, jeżeli kogoś interesuje taka tematyka, myślę, że książka może się spodobać. Sam reportaż to dość solidna robota, dodatkowym plusem, jest to że autorka do samego końca nie ujawnia jak zakończyło się śledztwo, więc sporo czytelników może być jednak zaskoczonych jego wynikiem.
Jest to, jeżeli dobrze liczę ósma książka z serii "amerykańskiej", którą przeczytałem i niestety jest to pozycja która najmniej przypadła mi do gustu. Prawdopodobnie jest w tym trochę mojej winy, ponieważ miałem nieco inne oczekiwania. Reportaż bazując na konkretnym przykładzie historii Paula Ingrama skupia się głownie na pewnych kwestiach z zakresu psychologii, a...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-10-04
Wspaniała książka, trzy krótkie opowieści które świetnie oddają klimat dawnej Galicji. "Popiersie cesarza" , a zwłaszcza zakończenie to najlepsze epitafium dla monarchii Austro-Węgierskiej z jakim się spotkałem. Smutek za utraconą ojczyzną i strach przed nasilającymi się nacjonalizmami są wręcz namacalne. "Naczelnik stacji ..." to z kolei historia miłosna, mi osobiście przypominająca klimatem opowieści Stefana Zweiga. Ostatnia opowieść czyli "Lewiatan" jest reż najbardziej nietypowa. Z jednej strony opowiada prosta historię dziejąca się na peryferiach Austro-Węgier, ale z drugiej poprzez coraz bardziej nasilającą się obsesję na punkcie morza głównego bohatera, miałem wrażenie że odpowiada na prawdopodobnie nigdy nie zadane pytanie "co by było gdyby Lovecraft pochodził z Galicji ?"
Wspaniała książka, trzy krótkie opowieści które świetnie oddają klimat dawnej Galicji. "Popiersie cesarza" , a zwłaszcza zakończenie to najlepsze epitafium dla monarchii Austro-Węgierskiej z jakim się spotkałem. Smutek za utraconą ojczyzną i strach przed nasilającymi się nacjonalizmami są wręcz namacalne. "Naczelnik stacji ..." to z kolei historia miłosna, mi osobiście...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-09-10
Powrót do książki z głębokiego dzieciństwa. Po części z sentymentu, po części z ciekawości. Zaskakująco bogata kompilacja najbardziej znanych (i tych mniej także) legend i podań z całej Polski, od morza po góry. Pisana dobrym, barwnym językiem, czasem wręcz gwarą, przez kilku autorów co dodatkowo ją urozmaica. Po przeczytaniu pojawiła się też taka mała refleksja: dla kogo to książka ? Dla dorosłych nie zainteresowanych podaniami czy etnografią trochę infantylna ... Więc pewnie dla dzieci ? Tylko że w co drugim opowiadaniu ktoś umiera ... najczęściej w dość makabryczny sposób ... Być może taki znak czasów i przypomnienie że kiedyś życie było cięższe ...
Powrót do książki z głębokiego dzieciństwa. Po części z sentymentu, po części z ciekawości. Zaskakująco bogata kompilacja najbardziej znanych (i tych mniej także) legend i podań z całej Polski, od morza po góry. Pisana dobrym, barwnym językiem, czasem wręcz gwarą, przez kilku autorów co dodatkowo ją urozmaica. Po przeczytaniu pojawiła się też taka mała refleksja: dla kogo...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-09-02
Na plus na pewno wydanie - świetne jakościowo, ładny papier, masa barwnych ilustracji, ale to chyba jedyny pozytyw. Sam pomysł na książkę wydaje się świetny: każdy rozdział jest pokrótce objaśniony, a detale są wytłumaczone w oparciu o dzieła renesansowych i średniowiecznych mistrzów. Niestety gorzej z wykonywaniem tego pomysłu. I ja wiem; po książce o takim tytule nie spodziewałem się jakieś wybitnie merytorycznej treści popartej przypisami, a i tak mimo niezbyt wygórowanych oczekiwań jest słabo. Czasami odnosiłem wrażenie, że niektóre opisy przy obrazach są kompletnie przypadkowe i pozbawione znaczenia. Może coś zginęło przy tłumaczeniu - nie wiem. Ostatecznie 5/10 bo dzięki książce poszerzyłem też swoją wiedzę na temat malarstwa, a to też zawsze jakiś pozytyw.
Na plus na pewno wydanie - świetne jakościowo, ładny papier, masa barwnych ilustracji, ale to chyba jedyny pozytyw. Sam pomysł na książkę wydaje się świetny: każdy rozdział jest pokrótce objaśniony, a detale są wytłumaczone w oparciu o dzieła renesansowych i średniowiecznych mistrzów. Niestety gorzej z wykonywaniem tego pomysłu. I ja wiem; po książce o takim tytule nie...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-08-21
Machiavelli najbardziej znany z "Księcia" stworzył też bardzo ciekawy traktat z zakresu wojskowości. Książka zaskoczyła mnie (a mam pewne porównanie) jako zaskakująco przystępnie napisana, może to kwestia świeżego tłumaczenia, ale pomijając może fragment o rozstawianiu wojsk czyta się to w sposób bardzo przystępny i zrozumiały. Druga rzecz która mnie zaskoczyła to ilość odniesień do starożytnej, rzymskiej sztuki wojennej i historii samego Rzymu. Machiavelli obficie korzystał z De rei militari Wegecjusza, co widać w przykładach, a nawet samym układzie książki z sentencjami na zakończenie żywcem z Wegecjusza wyciągniętymi. Pewna ironią jest, że powrót do pierwszorzędnej roli piechoty w czasach Wegecjusza (V wiek) wydawał się anachronizmem, a tu staje się niezwykle perspektywicznym punktem widzenia. Machiavelli pisało świeżo po wojnach włoskich, na początku renesansu gdzie rzeczywiście piechota zaczęła znów zyskiwać przewagę nad konnicą (przynajmniej na zachodzie Europy). Wbrew jednak dość częstym opiniom, uważam że jest książka raczej dla świadomego czytelnika - miłośnika historii, a konkretnie historii wojskowości. Popularne obecnie promowanie tej książki (podobnie zresztą jak dzieła Sun Tzu o identycznym tytule) jako poradnika dla menadżerów czy właścicieli firm to nietrafiony marketing.
Machiavelli najbardziej znany z "Księcia" stworzył też bardzo ciekawy traktat z zakresu wojskowości. Książka zaskoczyła mnie (a mam pewne porównanie) jako zaskakująco przystępnie napisana, może to kwestia świeżego tłumaczenia, ale pomijając może fragment o rozstawianiu wojsk czyta się to w sposób bardzo przystępny i zrozumiały. Druga rzecz która mnie zaskoczyła to ilość...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-02-22
Zbiór felietonów Stasiuka, bez specjalnego motywu przewodniego. Jak to w zbiorze bywa jedne lepsze inne gorsze, jedne bardzo aktualne inne jakby mniej. Mam też wrażenie graniczące z pewnością że kilka z tych felietonów trafiło do wcześniejszych książek. Wydanie ładne. Raczej dla fanów autora, zaczynającym przygodę ze Stasiukiem polecam jego starsze książki.
Zbiór felietonów Stasiuka, bez specjalnego motywu przewodniego. Jak to w zbiorze bywa jedne lepsze inne gorsze, jedne bardzo aktualne inne jakby mniej. Mam też wrażenie graniczące z pewnością że kilka z tych felietonów trafiło do wcześniejszych książek. Wydanie ładne. Raczej dla fanów autora, zaczynającym przygodę ze Stasiukiem polecam jego starsze książki.
Pokaż mimo to2021-03-03
Książka ciekawa, polecam każdemu miłośnikowi regionu. Pozycja trochę wymykająca się prostemu zaszufladkowaniu. - autor opisuje podróż przez Galicję, ale jest podróż nie tylko w sensie geograficznym, ale także mentalnym. Niespieszna, melancholijna, być może dla wielu będzie monotonna... W mojej ocenie spełnia jednak to co obiecuje: przenosi nas tym właśnie w klimat dawnego świata którzy już nigdy nie zaistnieje. Historie z dawnych rubieży Cesarstwa austriackiego, tak bardzo zaściankowego, a jednocześnie na swój sposób, dzięki tej wielkiej mieszance kultur i narodowości kosmopolitycznej. Czyta się to bardzo dobrze. Na koniec jeszcze mała uwaga, to że autor często używa dodatkowych opisów z innych książek czy gazet z XIX wieku, które pomagają tworzyć klimat tej opowieści uważam raczej za przejaw erudycji a nie lenistwa ...
Książka ciekawa, polecam każdemu miłośnikowi regionu. Pozycja trochę wymykająca się prostemu zaszufladkowaniu. - autor opisuje podróż przez Galicję, ale jest podróż nie tylko w sensie geograficznym, ale także mentalnym. Niespieszna, melancholijna, być może dla wielu będzie monotonna... W mojej ocenie spełnia jednak to co obiecuje: przenosi nas tym właśnie w klimat dawnego...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-11-30
Odpowiedź na prawdopodobnie nigdy nie zadane pytani: "Co by było gdyby E.A.Poe był czeskim żydem". Książka która na pewno nie spodoba się każdemu, ale jeżeli połączenie mroku i grozy z gotyckich historii Poe (czy nawet niektórych opowieści Lovecrafta) z oniryczną atmosferą i prześlizgiwaniem się między rzeczywistością a snem z książek Bruno Schultza brzmi ciekawie to jest książka którą będziesz zachwycony. Dodatkowo żydowski mistycyzm, kabała, mroczny i przytłaczający klimat dawnej Pragi tworzą kapitalną atmosferę, która (przynajmniej mi) kojarzy się z niemieckim ekspresjonizmem w pierwszych niemych filmach (np. Gabinet doktora Caligari). Jak dla mnie rewelacja.
Odpowiedź na prawdopodobnie nigdy nie zadane pytani: "Co by było gdyby E.A.Poe był czeskim żydem". Książka która na pewno nie spodoba się każdemu, ale jeżeli połączenie mroku i grozy z gotyckich historii Poe (czy nawet niektórych opowieści Lovecrafta) z oniryczną atmosferą i prześlizgiwaniem się między rzeczywistością a snem z książek Bruno Schultza brzmi ciekawie to jest...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-11-29
Rok 1968, kojarzy się większości Polaków (przynajmniej trochę znających historię) dość jednoznacznie: Marzec 1968 i "praska wiosna", nie inaczej było ze mną, jednak wielokrotnie spotykałem się z określeniem pokolenie 68, w odniesieniu do zachodnich kręgów kulturowych, zarówno intelektualistów jak i twórców kultury, tu niestety moja wiedza była dużo uboższa.
Jak obszerny jest to temat uzmysłowił mi dopeiro ten "Pomocnik historyczny" - jasne większość wydarzeń była mi znana ale dopiero ta lektura uzmysłowiła mi że wszystkie są ze sobą powiązane i dzieją się w burzliwym roku 1968 (dość powiedzieć że mamy tu do czynienia chyba z najobszerniejszą publikacją tego cyklu, grubszą niż niektóre opracowania mówiące o całych cywilizacjach). Pomocnik jest podzielony na 3 części: I dotyczy podwali kulturowych i kontekstu - przyznam że z punktu widzenia moich zainteresowań najsłabsza lub najtrudniejsza do przebrnięcia. Druga część to konkretnie opis wydarza historycznych z całego świata: oczywiście praska wiosna, lato miłości, śmierć Martina Luthera Kinga, protesty we Francji, wojna w Wietnamie, rewolucja kulturowa w Chinach, ruch "trzeciego świata" no było tego mnogo. 3 i ostatnia część poświęcona polskiemu marcowi '68 i tu też dość ciekawy a wydaje mi się nieco zapomniany motyw kolejnego exodusu ludności żydowskiej. Ogólnie jak najbardziej polecam.
Rok 1968, kojarzy się większości Polaków (przynajmniej trochę znających historię) dość jednoznacznie: Marzec 1968 i "praska wiosna", nie inaczej było ze mną, jednak wielokrotnie spotykałem się z określeniem pokolenie 68, w odniesieniu do zachodnich kręgów kulturowych, zarówno intelektualistów jak i twórców kultury, tu niestety moja wiedza była dużo uboższa.
Jak obszerny...
2020-10-25
Kolejna charakterystyczna dla Caldwella historia - głębokie południe, biedna patologiczna rodzina żyjąca już nie na skraju, ale poniżej progu ubóstwa, w dzielnicy "Biedówka". Prosta historia, ludzi z prowincji którzy po utracie pracy fabryce ledwo wiążą koniec z końcem popadając w coraz większy marazm i alkoholizm. Wszystkie działania bohaterów i tak zdają się być skazane na niepowodzenie, nad bohaterami książek Caldwella nieuchronnie ciąży fatum równie mocno jak w antycznych greckich tragediach. Nawet służby społeczne oddelegowane by pomóc biednym ludziom, wydają się na tyle bezradne , e ich jedynym pomysłem jest odesłanie wszystkich mieszkańców slumsów, tam skąd przyjechali, żeby stali się czyimś innym problemem. Mimo to książkę niepozbawioną charakterystycznego mrocznego humoru czyta się łatwo i przyjemnie. jedyna uwaga do polskiego tłumaczenia, które może nie jest tak irytujące jak w "Słudze bożym" ale w mojej opinii zabija część klimatu książki.
Kolejna charakterystyczna dla Caldwella historia - głębokie południe, biedna patologiczna rodzina żyjąca już nie na skraju, ale poniżej progu ubóstwa, w dzielnicy "Biedówka". Prosta historia, ludzi z prowincji którzy po utracie pracy fabryce ledwo wiążą koniec z końcem popadając w coraz większy marazm i alkoholizm. Wszystkie działania bohaterów i tak zdają się być skazane...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-10-18
Najlepsza (jak na razie) książka Caldwella jaką czytałem. W zasadzie znajdziemy tu też wszystkie cechy charakterystyczne dla tego autora: akcja dzieje się na południu Stanów, wśród białej biedoty, gdzie połączenie ludzkiej głupoty, marazmu, uporu, sporych ilości bimbru z kukurydzy i niepohamowanego popędu seksualnego prowadzi do nieuchronnej tragedii. Poletko Pana Boga, mimo, e nie pozbawione charakterystycznego dla Cadwella dość groteskowego poczucia humoru jest jednak najpoważniejsze i najwięcej daje do myślenia. Dodatkowym smaczkiem jest wątek strajków w fabrykach, który przypominał mi "Grona gniewu" Steinbacka.
Najlepsza (jak na razie) książka Caldwella jaką czytałem. W zasadzie znajdziemy tu też wszystkie cechy charakterystyczne dla tego autora: akcja dzieje się na południu Stanów, wśród białej biedoty, gdzie połączenie ludzkiej głupoty, marazmu, uporu, sporych ilości bimbru z kukurydzy i niepohamowanego popędu seksualnego prowadzi do nieuchronnej tragedii. Poletko Pana Boga,...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-10
Za Caldwella zabrałem się szukając książek które dobrze oddały by ducha amerykańskiego południa. Jest to pierwsza książka tego autora z którą miałem do czynienia i ... trochę mnie rozczarowała. Niby jest to wszystko co potrzeba - amerykańska prowincja, demoniczny tytułowy "Sługa boży", który od razu skojarzył mi się z pastorem z "Nocy myśliwego". Więc, co nie gra ? Myślę, że dużo z klimatu zabiera tłumaczenie, wiem że bohaterowie nie porozumiewają się ze sobą szekspirowskim angielskim, ale przekład i kolokwializmy, powodują że można się poczuć jak na warszawskiej Pradze przed wojną a nie na południu Georgii. Może to tylko moje odczucie, myślę że jeszcze wrócę do tej książki i spróbuję się zmierzyć w tekstem w oryginale ...
Za Caldwella zabrałem się szukając książek które dobrze oddały by ducha amerykańskiego południa. Jest to pierwsza książka tego autora z którą miałem do czynienia i ... trochę mnie rozczarowała. Niby jest to wszystko co potrzeba - amerykańska prowincja, demoniczny tytułowy "Sługa boży", który od razu skojarzył mi się z pastorem z "Nocy myśliwego". Więc, co nie gra ? Myślę,...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-09-23
Zaczynało się nieźle ale ... no nie. Książka daje nam przekrój przez wszystkie antyczne cywilizacje, zarówno te bliższe z rejonu morza śródziemnego, jak i te dalsze jak np. Polinezja i kultury Ameryki Południowej. Zakres spory, treści, zwłaszcza merytorycznej niewiele. Jest to raczej rodzaj pogadanki historycznej, przykładowo z rozdziału o Mezopotamii ciężko w ogóle zrozumieć jakiś zakres chronologiczny zjawisk które opisuje autor, bez wcześniejszej znajomości historii tego regionu. Książka była pisana w latach 60 i to czuć. To, że niektóre badania są nieaktualne i wiele tematów poszło do przodu to oczywiste jest zrozumiałe i oczywiste. Niestety inne wady to już zasługa autora: bibliografia ? niet, marksistowska dialektyka historyczna ? da mnogo jest. Poza tym smaczki w postaci szukania Atlantydy, próby udowadniania, że w czarnej Afryce to istniały jakieś nie wiadomo jak rozwinięte cywilizacje, a wisienką na torcie dziwna obsesja i chyba konik autora czyli językoznawstwo. Informacyjnie czytałem krótsze wydanie z 1974 roku, które miało około 220 stron, z tym, że z innych opinii wychodzi że rozszerzone jest tylko gorsze ...
Zaczynało się nieźle ale ... no nie. Książka daje nam przekrój przez wszystkie antyczne cywilizacje, zarówno te bliższe z rejonu morza śródziemnego, jak i te dalsze jak np. Polinezja i kultury Ameryki Południowej. Zakres spory, treści, zwłaszcza merytorycznej niewiele. Jest to raczej rodzaj pogadanki historycznej, przykładowo z rozdziału o Mezopotamii ciężko w ogóle...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-02-29
Bardzo rzadko daje najwyższe oceny, ale byłbym ze sobą niesprawiedliwy gdybym dał inną ocenę. Świetne wydanie łączące wszystkie najlepsze w mojej opinii opowiadania Lovecrafta, tworzące trzon mitologii Cthulhu. Odpowiedzialny za wybór opowiadań, ich tłumaczenie, oraz obszerne posłowie Maciej Płaza wykonał naprawdę olbrzymią pracę i czuć też, że jako fan Lovecrafta włożył w to dużo serca a nie dostał tej pracy z przypadku. . Dodatkowo porządna twarda oprawa, świetne ryciny, a nawet takie detale jak klimatyczna zakładka.
Bardzo rzadko daje najwyższe oceny, ale byłbym ze sobą niesprawiedliwy gdybym dał inną ocenę. Świetne wydanie łączące wszystkie najlepsze w mojej opinii opowiadania Lovecrafta, tworzące trzon mitologii Cthulhu. Odpowiedzialny za wybór opowiadań, ich tłumaczenie, oraz obszerne posłowie Maciej Płaza wykonał naprawdę olbrzymią pracę i czuć też, że jako fan Lovecrafta włożył w...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-03-01
Jak praktycznie każdy pomocnik historyczny z "Polityki" stoi na wysokim poziomie. Wysoki poziom merytoryczny, potwierdzony udziałem kilku najlepszych polskich historyków zajmujących się epoką. Jak zwykle dodatkowo "Poradniki" często wypełniają niszę wydawniczą, bo ja osobiście ostatnio nigdzie nie spotkałem się z podobną syntezą w formie książki. Poza tym tradycyjnie dla serii: dużo bardzo porządnych zdjęć, map infografik i tabelek. Trzeba jednak pamiętać że jest to synteza i nie ma pretensji do kompendium, z drugiej strony około 130 stron w formacie A4, przy czytaniu okazuje się dużo obszerniejsze niż na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać.
Jak praktycznie każdy pomocnik historyczny z "Polityki" stoi na wysokim poziomie. Wysoki poziom merytoryczny, potwierdzony udziałem kilku najlepszych polskich historyków zajmujących się epoką. Jak zwykle dodatkowo "Poradniki" często wypełniają niszę wydawniczą, bo ja osobiście ostatnio nigdzie nie spotkałem się z podobną syntezą w formie książki. Poza tym tradycyjnie dla...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-02-16
Jak zawsze poradniki czy niezbędniki z Polityki reprezentują co najmniej przyzwoity poziom nie inaczej jest tutaj. Pozycja ta nie ma pretensji do bycia kompendium, jest raczej zbiorem różnych artykułów w temacie rozmaitych religii, z dominującą tematyką chrześcijaństwa. Jak każda praca zbiorowa jest nierówna i pewne artykuły, wydały mi się średnio interesujące, żeby nie powiedzieć mdłe (jak choćby ten o Auschwitz). Ogólnie całe wydanie na plus, czegoś nowego się jednak dowiedziałem, a przy okazji doceniam, że zamiast ponownie wałkować oczywistości, redaktorom chciało się poszukać rzadszych i mniej eksploatowanych tematów z zakresu religii.
Jak zawsze poradniki czy niezbędniki z Polityki reprezentują co najmniej przyzwoity poziom nie inaczej jest tutaj. Pozycja ta nie ma pretensji do bycia kompendium, jest raczej zbiorem różnych artykułów w temacie rozmaitych religii, z dominującą tematyką chrześcijaństwa. Jak każda praca zbiorowa jest nierówna i pewne artykuły, wydały mi się średnio interesujące, żeby nie...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-04-17
Myślę, że dobrze że taka książka powstała. W kraju, gdzie w kanonie nauczania lektur jest mitologia grecko i rzymska, a egipska poznawana jest przynajmniej w podstawie na lekcjach historii, nikt praktycznie nie zna naszej własnej mitologii słowiańskiej. Co ciekawe nie przypominam sobie choćby jednych zajęć na studiach historycznych które poruszały by to zagadnienie ... No ale wracając do książki: to co ją odróżnia od reszty to to że mamy tu do czynienia z pierwszą próbą (przynajmniej jak dla mnie) spisania samych mitów - nie jest to rodzaj pracy naukowej czy nawet popularnonaukowej ale raczej coś w stylu słowiańskiej Eddy poetyckiej z historią powstania świata i narodzin poszczególnych bogów. Czyta się to z łatwością, nawet dość przyjemnie, nie jest to jakieś obszerne tomiszcze ale przy takiej bazie źródłowej niezłe i to. wydanie przyzwoite, ilustracje - cóż kwestia gustu; osobiście wolałbym że ilustrowali ludzie odpowiedzialni za "Bestiariusz słowiański".
Myślę, że dobrze że taka książka powstała. W kraju, gdzie w kanonie nauczania lektur jest mitologia grecko i rzymska, a egipska poznawana jest przynajmniej w podstawie na lekcjach historii, nikt praktycznie nie zna naszej własnej mitologii słowiańskiej. Co ciekawe nie przypominam sobie choćby jednych zajęć na studiach historycznych które poruszały by to zagadnienie ... No...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-04-16
Dość leciwa, ale bardzo ciekawa i merytoryczna pozycja. Rozpoczyna się, od kilku opisów, najbardziej spektakularnych akcji antyterrorystycznych, potem następuje część techniczna - opis broni krótkiej i długiej, a także różnych rodzajów nabojów. To właśnie ta ostatnia część dotycząca różnego rodzaju amunicji, daje dużo do myślenia bo to właśnie dzięki różnym nabojom można osiągać różne cele za pomocą tej samej broni. Wszystko wytłumaczone merytorycznie, ale dość przystępnie, sporo zdjęć i danych technicznych uzbrojenia. To czego może zabrakło, to kilka słów wprowadzenia, np. krótkiego opisu budowy pocisku i co za tym idzie łatwiej byłoby zrozumieć laikowi różnicę w budowie poszczególnych pocisków. Ciekawe mini-kompendium dla wszystkich zainteresowanych tematem.
Dość leciwa, ale bardzo ciekawa i merytoryczna pozycja. Rozpoczyna się, od kilku opisów, najbardziej spektakularnych akcji antyterrorystycznych, potem następuje część techniczna - opis broni krótkiej i długiej, a także różnych rodzajów nabojów. To właśnie ta ostatnia część dotycząca różnego rodzaju amunicji, daje dużo do myślenia bo to właśnie dzięki różnym nabojom można...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-04-28
Ciekawa książka, opisująca karierę jednego z naszych najlepszych kierowców rajdowych - Sobiesława Zasady. Myślę, że docelowo książka jest przeznaczona dla fanatyków motoryzacji, ale żywy i barwny język, a także dużo anegdot może zainteresować nawet osoby specjalnie sportem motorowym nie zainteresowane. Ciekawie czyta się o historycznych rajdach, jakże innych od dzisiejszych ... Były to głównie rajdy na wytrzymałość nie tylko kierowcy ale te samochodu, który niewiele różnił się od fabrycznego, a jednocześnie musiał znieść kilka tysięcy kilometrów po bezdrożach, np. podczas rajdu Safari czy maratonu Londyn - Sydney. Niespodzianką mogą być nawet samochody na których ścigał się Zasada - Mercedes SLC450 z automatyczną (!) skrzynią biegów, czy na pierwszy rzut oka delikatne Porsche 911. Największą wadą jest pewien brak konsekwencji - niektóre rajdy opisane na dwie - trzy strony; inne na ponad sto. ogólnie książka sprawia wrażenie jak posklejana z kilku zupełnie nie powiązanych ze sobą tekstów.Podsumowując warto przeczytać, tym bardziej że nie ma z dużej konkurencji w temacie.
Ciekawa książka, opisująca karierę jednego z naszych najlepszych kierowców rajdowych - Sobiesława Zasady. Myślę, że docelowo książka jest przeznaczona dla fanatyków motoryzacji, ale żywy i barwny język, a także dużo anegdot może zainteresować nawet osoby specjalnie sportem motorowym nie zainteresowane. Ciekawie czyta się o historycznych rajdach, jakże innych od...
więcej mniej Pokaż mimo to
Moja opinia na tle innych chyba będzie nieco polemiczna bo uważam że książka jest OK, ale na pewno nie jest w jakimś stopniu wybitna. Myślę że ta pozycja świetnie wstrzeliła się w obecny czas, zapewne dużo ludzi będzie chciało sobie przypomnieć lub wręcz dowiedzieć się więcej na temat trudnych relacji polsko - rosyjskich, tym bardziej że ostanie rozdziały kończą się wybuchem wojny z Ukrainą.
Może na początek pozytywy. Na pewno świetne wydanie: twarda oprawa, ładnie poskładane rozdziały i bardzo dużo ikonografii adekwatnej do danego okresu historycznego. Książkę czyta się łatwo, myślę że nawet osoby rzadziej sięgające po książki historyczne nie powinny mieć problemów z przeczytaniem jej. Myślę też, że osoby nie mające za dużo wiedzy historycznej dowiedzą się czegoś nowego, a Ci co już wiedzieli będą mogli swoją wiedzę poukładać - w tym charakterze książka spełnia swoją rolę.
Ale... Książka jest bardzo nierówna. Zaczynając od rozdziałów, zarówno merytorycznie jak i objętościowo. I RP czyli bez mała lat osiemset to stron 200 a okres ostatnich stu lat to z kolei 140 ... może jednak warto byłoby to nieco zrównoważyć. Co o tyle rzuca się w oczy , że często pojawia się twierdzenie w stylu: "tematu nie ma co przybliżać bo wszyscy to znają". Możliwe, ale mamy tu do czynienia z pozycją popularnonaukową, (nie znajdziemy tu żadnych przypisów czy bibliografii na potwierdzanie przemyśleń czy tez autora) więc może jednak warto ? Tym bardziej że jak wspomniałem niektóre rozdziały są też nierówne pod względem zawartości. Przykładowo opisując okres PRL, niemal pół rozdziału dotyczy prymasa Wyszyńskiego i pontyfikatu JP II wliczając w to dzienne daty listów do Gorbaczowa a nie ma słowa o KOR, czy jegomościu o nazwisku Wałęsa, praktycznie nic o powołaniu i działaniu Układu Warszawskiego, operacji "Dunaj" gdzie Armia Czerwona z Ludowym WP pacyfikowały CSRS. To co mi jeszcze dość przeszkadzało to bezkrytyczne w moim odczuciu podejście do części naszej historii (np. powstań) i pomijanie kwestii gdzie Polska nie ma się czym chwalić. Takie wybiórcze podejście do historii mi osobiście nie odpowiada. Konkludując jak dla mnie 6/10.
Moja opinia na tle innych chyba będzie nieco polemiczna bo uważam że książka jest OK, ale na pewno nie jest w jakimś stopniu wybitna. Myślę że ta pozycja świetnie wstrzeliła się w obecny czas, zapewne dużo ludzi będzie chciało sobie przypomnieć lub wręcz dowiedzieć się więcej na temat trudnych relacji polsko - rosyjskich, tym bardziej że ostanie rozdziały kończą się...
więcej Pokaż mimo to