Jesteśmy społecznością, która kocha książki

W moim odczuciu "Obsydian" był o niebo lepszy...

W moim odczuciu "Obsydian" był o niebo lepszy...

Zabrałam się za tę książkę w ramach kuracji po "Maybe someday" Colleen Hoover, więc na początku szła mi opornie i wciąż byłam w świecie "Maybe...". Zaczęłam się jednak coraz bardziej i bardziej wkręcać... i wyszło, że "Obsydian" widnieje na liście moich ulubionych książek.

Uwielbiam bohaterów z ciętym językiem, a tu mamy do czynienia aż z dwiema takimi perełkami, w dodatku nastawionym przeciwko sobie. Totalny odpał. Poważnie.

Historia kojarzyła mi się trochę ze "Zmierzchem". Chodzi oczywiście o sytuacje, było kilka takich właśnie podobnych zdarzeń (chociaż pewna nie jestem, czytałam Zmierzch dość dawno). Nie przeszkadzało to jednak w czytaniu :)

Zabrałam się za tę książkę w ramach kuracji po "Maybe someday" Colleen Hoover, więc na początku szła mi opornie i wciąż byłam w świecie "Maybe...". Zaczęłam się jednak coraz bardziej i bardziej wkręcać... i wyszło, że "Obsydian" widnieje na liście moich ulubionych książek.

Uwielbiam bohaterów z ciętym językiem, a tu mamy do czynienia aż z dwiema takimi perełkami, w dodatku...

Nie bawiąc się w śmiesznie długie wstępy powiem po prostu, że "Geek girl" jest naprawdę dobrą książką dla młodzieży.
Poznajemy Harriet - prawdziwego geeka, która za nic nie chciała wkroczyć do świata mody. (Nie)stety nie udaje jej się utrzymać od tego z daleka i staje się tytułową modelką z przypadku.

Powieść Holly Smale to przede wszystkim lekka książka na letnie wieczory. Subtelnie wprowadzony wątek miłosny, który bije po oczach młodością tylko to potwierdza.

Nie bawiąc się w śmiesznie długie wstępy powiem po prostu, że "Geek girl" jest naprawdę dobrą książką dla młodzieży.
Poznajemy Harriet - prawdziwego geeka, która za nic nie chciała wkroczyć do świata mody. (Nie)stety nie udaje jej się utrzymać od tego z daleka i staje się tytułową modelką z przypadku.

Powieść Holly Smale to przede wszystkim lekka książka na letnie...