Jesteśmy społecznością, która kocha książki

,,Istnieć nie znaczy żyć...'' a marzenia niech staną się celem...

,,Istnieć nie znaczy żyć...'' a marzenia niech staną się celem...

Niedosyt i zdenerwowanie to uczucia, które po sobie pozostawiła. Sama historia jest bardzo wciągająca i bolesna ale książka ledwo się zaczyna i już kończy. Mam wrażenie, że większość wątków została potraktowana po macoszemu, a przynajmniej ja chciałabym dowiedzieć się czegoś więcej. Zakończenie, które nadeszło tak szybko, powiem szczerze wytrąciło mnie z równowagi. Autorka ucięła opowieść, pozostawiając wydarzenia bez słowa wyjaśnienia, po prostu ciach i koniec. Ja mam mieszane uczucia, Wy sprawdźcie sami.

Niedosyt i zdenerwowanie to uczucia, które po sobie pozostawiła. Sama historia jest bardzo wciągająca i bolesna ale książka ledwo się zaczyna i już kończy. Mam wrażenie, że większość wątków została potraktowana po macoszemu, a przynajmniej ja chciałabym dowiedzieć się czegoś więcej. Zakończenie, które nadeszło tak szybko, powiem szczerze wytrąciło mnie z równowagi. Autorka...

Łatwa, lekka i przyjemna, z dużą dozą humoru. Trochę się pośmiałam i całkiem przyjemnie spędziłam wieczór czytając ją.

Łatwa, lekka i przyjemna, z dużą dozą humoru. Trochę się pośmiałam i całkiem przyjemnie spędziłam wieczór czytając ją.

Po małej przerwie powróciłam do dystopii, którą bardzo lubię, i szczerze mówiąc ogromnie się cieszę, że to zrobiłam. "Mroczne umysły" są po prostu rewelacyjne. Każda strona wciąga nas w wir wydarzeń, autorka funduje nam niesamowite zwroty akcji a wizja przyszłości jest naprawdę brutalna i przerażająca. To jest wszystko czego mi potrzeba. Jest to pozycja z rodzaju tych, które jednocześnie kocham i nienawidzę. Kocham i zaczytuję się bo nie potrafię jej odłożyć i nienawidzę bo z każdą stroną nieuchronnie zbliżam się do końca a chciałabym więcej i więcej. Dlatego z niecierpliwością czekam na kolejną część. Polecam wszystkim.
PS: Uważajcie bo ta książka jest pomarańczowa...

Po małej przerwie powróciłam do dystopii, którą bardzo lubię, i szczerze mówiąc ogromnie się cieszę, że to zrobiłam. "Mroczne umysły" są po prostu rewelacyjne. Każda strona wciąga nas w wir wydarzeń, autorka funduje nam niesamowite zwroty akcji a wizja przyszłości jest naprawdę brutalna i przerażająca. To jest wszystko czego mi potrzeba. Jest to pozycja z rodzaju tych,...

Tego się nie spodziewałam kiedy brałam ją do rąk. Myślałam, że to kolejne trochę przesłodzone romansidło, ale się pomyliłam. W tej książce jest tyle bólu, cierpienia, krzywdy, że moje emocje były wystawione na wielką próbę. Z każdą stroną wdzierała się do mojego wnętrza i pociągała za wszystkie emocjonalne sznurki. Teraz, kiedy już skończyłam czytać, nie mogę przestać o niej myśleć, bo tej opowieści nie da się tak po prostu wyrzucić z głowy i przejść nad nią do porządku dziennego.
Głowna bohaterka Nastya ma 17 lat i trafia do nowego liceum. Jest niedostępna, milcząca, porozumiewa się tylko za pomocą gestów, rówieśnicy traktują ją jak dziwaka i trzymają się na dystans. Tak naprawdę nikt jej nie zna, nawet najbliższa rodzina. Ona sama gorączkowo próbuje sobie poradzić z przeszłością, która zabrała jej to co ją stanowiło. Jak sama twierdzi żyje chociaż umarła w wieku 15 lat. Do tej samej szkoły uszęszcza Josch. Wszyscy wiedzą, no może oprócz Nastii, co go spotkało i trzymają się z daleka, traktują z respektem, otacza go "pole siłowe". Któregoś dnia Nastya po morderczym wieczornym biegu, który jest dla niej terapią, staje w drzwiach garażu Josha i zostaje a co ważniejsze wraca. Powoli zbliżają się do siebie, ale oboje są skrzywdzeni, okrutnie doświadczeni przez los i rodzące się miedzy nimi uczucie wiąże się z bólem, zdradą, ciążącymi nad nimi tajemnicami. Czy uda im się ocalić siebie nawzajem, poskładać z powrotem tysiące kawałków w całość, odnaleźć swoje morze spokoju? Sprawdźcie sami. Ja sprawdziłam i wiem, że było warto przeżyć to wszystko czytając ją.

Tego się nie spodziewałam kiedy brałam ją do rąk. Myślałam, że to kolejne trochę przesłodzone romansidło, ale się pomyliłam. W tej książce jest tyle bólu, cierpienia, krzywdy, że moje emocje były wystawione na wielką próbę. Z każdą stroną wdzierała się do mojego wnętrza i pociągała za wszystkie emocjonalne sznurki. Teraz, kiedy już skończyłam czytać, nie mogę przestać o...

Przeczytałam ją jakiś czas temu ale nie dałam rady nic o niej napisać. Myśle że dalej nie jestem w stanie znaleźć słów, które powiedzą co ta książka ze mną zrobiła... Jak się czytało? Bardzo ciężko... Bo słabo widać litery jak oczy ma się pełne łez, które nie chcą przestać spływać po policzkach. Po prostu kocham tą książkę za szczerość, prawdę, za każdy uśmiech który miałam na twarzy i za każdą słoną kroplę, która spadła na jej kartki...Polecam z całego serca.

Przeczytałam ją jakiś czas temu ale nie dałam rady nic o niej napisać. Myśle że dalej nie jestem w stanie znaleźć słów, które powiedzą co ta książka ze mną zrobiła... Jak się czytało? Bardzo ciężko... Bo słabo widać litery jak oczy ma się pełne łez, które nie chcą przestać spływać po policzkach. Po prostu kocham tą książkę za szczerość, prawdę, za każdy uśmiech który miałam...

W tej książce każda strona jest zagadką... Czyta się świetnie, akcja nie zwalnia choćby na moment. Bohaterowie próbują odnaleźć siebie po okrutnych zabiegach jakim poddał ich Branch. Przebłyski wspomnień to jedyne co im pozostało po wytarciu pamięci. Jednak tak trudno poskładać je w całość, stwierdzić co jest prawdą. Anna, Sam, Cas i Nik mają tylko siebie w świecie w którym nie mogą już nikomu ufać. A jedyne co ma dla nich znaczenie to chronić siebie nawzajem za wszelką cenę.

W tej książce każda strona jest zagadką... Czyta się świetnie, akcja nie zwalnia choćby na moment. Bohaterowie próbują odnaleźć siebie po okrutnych zabiegach jakim poddał ich Branch. Przebłyski wspomnień to jedyne co im pozostało po wytarciu pamięci. Jednak tak trudno poskładać je w całość, stwierdzić co jest prawdą. Anna, Sam, Cas i Nik mają tylko siebie w świecie w którym...

Za dużo bólu, niezrozumienia, oczekiwań i poczucie że takiego życia nie można nazwać prawdziwym. To popycha dwudziestoletnią Camryn, do decyzji, która zapoczątkuje niesamowitą przygodę. Kilka rzeczy w plecaku i bilet na autobus do Idaho to wszystko co ma, żadnych planów... Tym samym autobusem podróżuje on. Przystojny, tajemniczy, zakochany w starych rockowych kawałkach Andrew. Mieli być przyjaciólmi na kilka przystanków jednak decydują się na wspólną szaloną podróż...On chce nauczyć ją żyć pełnią życia, tak jakby jutro nie istniało. Ona przy nim odnajduje szczęście i prawdziwą siebie. Jednak podróż dobiega końca... Ale oni już nie chcą się rozstać, nie chcą już bać się miłości. Niestety wszystko nie jest tak proste, ponieważ Andrew ukrywa coś z czym sam nie potrafi sobie poradzić i co może znów rozedrzeć jej serce na kawałki...Nie mam słów żeby ją nazwać, powiem tylko że w pełni zasługuje na wszystkie gwiazdki. Polecam wszystkim, ja osobiście na pewno do niej wrócę.

Za dużo bólu, niezrozumienia, oczekiwań i poczucie że takiego życia nie można nazwać prawdziwym. To popycha dwudziestoletnią Camryn, do decyzji, która zapoczątkuje niesamowitą przygodę. Kilka rzeczy w plecaku i bilet na autobus do Idaho to wszystko co ma, żadnych planów... Tym samym autobusem podróżuje on. Przystojny, tajemniczy, zakochany w starych rockowych kawałkach...

Przeczytałam i zakochałam się... Trudno napisać co myślę o tej książce bo po prostu brakuje słow żeby ją opisać. Piękna i wzruszająca opowieść, emocjonalna uczta. Czy można jednocześnie przeżywać największą tragedię w swoim życiu i najlepsze jego momenty? Czy da się stracić wszystko i zyskać wszystko w jednej chwili?Czy serce rozdarte na tysiąc kawałków jest w stanie kochać? Czy żałoba wyklucza poczucie szczęścia? Ta książka daje odpowiedź na te wszystkie pytania. Dla mnie niezapomniana... Osobiście chcę wierzyć, że niebo zaczyna się u naszych stóp...

Przeczytałam i zakochałam się... Trudno napisać co myślę o tej książce bo po prostu brakuje słow żeby ją opisać. Piękna i wzruszająca opowieść, emocjonalna uczta. Czy można jednocześnie przeżywać największą tragedię w swoim życiu i najlepsze jego momenty? Czy da się stracić wszystko i zyskać wszystko w jednej chwili?Czy serce rozdarte na tysiąc kawałków jest w stanie...

Rewelacyjna książka. Niektórzy mogą nie przepadać za autorem, ale tą książkę się kocha. Kto czytał ten potwierdzi. Ja osobiście czytałam dwukrotnie i pewnie jeszcze nie raz do niej powrócę. Przygoda,frajda, dowcip, rewelacyjne dialogi,zabawne sytuacje ale również głębsze rozmowy i rozważania ludzi z totalnie różnych kultur to wszystko, i jeszcze więcej, można w niej znaleźć. Jakby tego było mało całość okraszona pięknymi fotografiami. Nie mogę nie wspomnieć o Anielcu... warto go poznać. Polecam, sięgnijcie po prawdziwą, niezapomnianą przygodę, od której naprawdę ciężko się oderwać.

Rewelacyjna książka. Niektórzy mogą nie przepadać za autorem, ale tą książkę się kocha. Kto czytał ten potwierdzi. Ja osobiście czytałam dwukrotnie i pewnie jeszcze nie raz do niej powrócę. Przygoda,frajda, dowcip, rewelacyjne dialogi,zabawne sytuacje ale również głębsze rozmowy i rozważania ludzi z totalnie różnych kultur to wszystko, i jeszcze więcej, można w niej...

Piękna, wzruszająca, zapadająca w pamięć. W moim odczuciu nie do końca smutna a raczej dająca nadzieję, bo zawsze znajdzie się powód by żyć..

Piękna, wzruszająca, zapadająca w pamięć. W moim odczuciu nie do końca smutna a raczej dająca nadzieję, bo zawsze znajdzie się powód by żyć..

Bardzo lubię takie dystopijne tematy. Według mnie historia opowiedziana bardzo ciekawie, wciąga niejednokrotnie zaskakuje. Bohaterowie są jak najbardziej godni uwagi, złożeni, nieoczywiści, skrzywdzeni przez okrutne doświadczenia ale zdeterminowani by żyć inaczej i poznać prawdę. Polecam

Bardzo lubię takie dystopijne tematy. Według mnie historia opowiedziana bardzo ciekawie, wciąga niejednokrotnie zaskakuje. Bohaterowie są jak najbardziej godni uwagi, złożeni, nieoczywiści, skrzywdzeni przez okrutne doświadczenia ale zdeterminowani by żyć inaczej i poznać prawdę. Polecam

Jak dla mnie 10 gwiazdek to zdecydowanie za mało by ocenić tą książkę. Nie chcę zdradzać fabuły ale czytałam ją, a raczej pochłaniałam, z wypiekami na twarzy. Osobiście uważam ją za najlepszą z całej trylogii i sądzę, że stanowi jej świetne zwieńczenie. Z każdą linijką akcja nabiera rozpędu, nie daje odpocząć i nie pozwala się oderwać.Jednak nie tylko to lubię w tej książce... lubię także ładunek emocjonalny jaki w sobie ma. Główni bohaterowie, a zwłaszcza June, już nie są tymi których poznaliśmy w pierwszej części są dojrzalsi,zmuszeni do podejmowania decyzji z których nie ma dobrego wyjścia, gotowi na poświęcenie wszystkiego dla nowego jutra, o które tak zażarcie walczą. Sama końcówka rozłożyła mnie na łopatki, łzy same popłynęły...Zakończenie zaskoczyło ale nie odebrało nadziei... Polecam gorąco

Jak dla mnie 10 gwiazdek to zdecydowanie za mało by ocenić tą książkę. Nie chcę zdradzać fabuły ale czytałam ją, a raczej pochłaniałam, z wypiekami na twarzy. Osobiście uważam ją za najlepszą z całej trylogii i sądzę, że stanowi jej świetne zwieńczenie. Z każdą linijką akcja nabiera rozpędu, nie daje odpocząć i nie pozwala się oderwać.Jednak nie tylko to lubię w tej...