Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Niewątpliwie czegoś brakowało mi w tej książce ale nie potrafię sprecyzować czego... Całą serię przeczytałem dość szybko ale z pewnością nie była to jakaś wybitna twórczość, niestety nie wciągała tak jak bym sobie tego życzył.
Mam nieodparte wrażenie, że 3 tom można streścić w kilku stronach A5.
Zauważyłem, że bohaterowie jak i reszta ludzi dziwnie reagowali na "zgniłków", uważali że to po prostu ludzie zarażeni jakimś dziwnym wirusem, znacznie później dochodzą do wniosku, że zainfekowani są nieumarłymi... Jak to możliwe, że bohaterowie nie mieli pojęcia o istnieniu zombie? Przecież każdy słyszał o umarlakach, są dosłownie wszędzie! W filmach, komiksach, grach etc., pojawiło się jeszcze parę nieścisłości a może zamierzonych działań autora ale mimo to książkę da się lubić.
Śledząc losy głównego bohatera możemy zaobserwować jego stopniową metamorfozę i stosunek do nieumarłych. Pod koniec, bohater zachowuje się tak jakby zabijanie nieumarłych było dla niego jak wyjście do sklepu po zakupy.
Autorowi książki udało się mnie mile zaskoczyć co najmniej kilkukrotnie, np. Koreańczycy, nie będę tutaj zdradzał szczegółów na ten temat ale ten wątek to po prostu mistrzostwo świata!
Ogólnie mimo tych kilku według mnie niedociągnięć w kontekście trylogii można uznać, że fabuła jest ciekawa a książka godna polecenia.

Na koniec mój ulubiony cytat z całej trylogii - Kiedy zabraknie miejsca w piekle, umarli będą stąpać po ziemi.
Nie jest to do końca cytat z książki ponieważ autor zaczerpnął go z filmu Świt żywych trupów.

Niewątpliwie czegoś brakowało mi w tej książce ale nie potrafię sprecyzować czego... Całą serię przeczytałem dość szybko ale z pewnością nie była to jakaś wybitna twórczość, niestety nie wciągała tak jak bym sobie tego życzył.
Mam nieodparte wrażenie, że 3 tom można streścić w kilku stronach A5.
Zauważyłem, że bohaterowie jak i reszta ludzi dziwnie reagowali na...

Wbrew pozorom jest to bardzo pouczająca książka, która daje nam ogólny obraz Wall Street i faktyczny stan rzeczy jaki wówczas miał miejsce.
Wilk z Wall Street z pewnością pomógł mi poszerzyć horyzonty i skłonił mnie do zainteresowania się giełdą... Przekręty jakie przedstawił nam autor wprawiły mnie niejednokrotnie w osłupienie, ludzie byli legalnie (do pewnego czasu) "nabijani w butelkę".

Jest to książka o człowieku, który miał wszystko i wszystko stracił, cały świat należał do Jordana Belforta, lecz bogactwo powoli go wyniszczało i ludzi wokół niego...
Hulaszcze życie, narkotyki, kobiety, zabawa i rzucanie karłem do celu to tylko tło dla dramatu jaki naprawdę się rozegrał...

Monologi bohatera, który rozgrywa w swojej głowie partię szachów to coś naprawdę fantastycznego, genialna sprawa.
Książkę czyta się jednym tchem, wciąga niczym ruchome piaski ;D

Wbrew pozorom jest to bardzo pouczająca książka, która daje nam ogólny obraz Wall Street i faktyczny stan rzeczy jaki wówczas miał miejsce.
Wilk z Wall Street z pewnością pomógł mi poszerzyć horyzonty i skłonił mnie do zainteresowania się giełdą... Przekręty jakie przedstawił nam autor wprawiły mnie niejednokrotnie w osłupienie, ludzie byli legalnie (do pewnego czasu)...

Szczerze mówiąc dziwi mnie, że książka została stosunkowo nisko oceniona, jest to zapewne spowodowane tym, że czytelnicy spodziewali się tego do czego przyzwyczaił nas Stephen King, czyli horroru z krwi i kości...

Mimo iż nie była to książka jakiej się spodziewałem i szukałem (horror) to zostałem mile zaskoczony ponieważ otrzymałem wybitne dzieło jakim jest Joyalnd.

Moja ocena w dużym stopniu jest uwzględniona tym, że utożsamiałem się z głównym bohaterem i niejednokrotnie wydawało mi się, że mam z nim wiele wspólnego.
Książka pozytywnie mną wstrząsnęła, napięcie było budowane od pierwszej do ostatniej strony nie zwalniając tempa, niekiedy po prostu nie mogłem się od niej oderwać a finał książki to nic innego jak eksplozja emocji!

Książka jest genialna, POLECAM!

Szczerze mówiąc dziwi mnie, że książka została stosunkowo nisko oceniona, jest to zapewne spowodowane tym, że czytelnicy spodziewali się tego do czego przyzwyczaił nas Stephen King, czyli horroru z krwi i kości...

Mimo iż nie była to książka jakiej się spodziewałem i szukałem (horror) to zostałem mile zaskoczony ponieważ otrzymałem wybitne dzieło jakim jest Joyalnd.

Moja...