rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Przeczytałam ta książkę zachęcony pozytywnymi opiniami i doznała rozczarowania. Zachwycił mnie pierwszy rozdział, czyli wspomnienia autorki z czasów dzieciństwa. Poruszający, oburzajacy, przepełniony prawdziwymi uczuciami. Kolejne jednak były czysta biografia, która ciężko mi było czytać.

Przeczytałam ta książkę zachęcony pozytywnymi opiniami i doznała rozczarowania. Zachwycił mnie pierwszy rozdział, czyli wspomnienia autorki z czasów dzieciństwa. Poruszający, oburzajacy, przepełniony prawdziwymi uczuciami. Kolejne jednak były czysta biografia, która ciężko mi było czytać.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Lubię Schmitta za jego podejście do codzienności, za uchwycenie ulotności chwili oraz pokazanie "drugiego dna" życia.

Książka "Marzycielka z Ostendy" składa się z pięciu części. pięciu niesamowitych części.

Pierwsza, tytułowa poddaje w wątpliwość możliwość niezwykłego spotkania i Miłości bogatego króla z biedną i niepełnosprawną dziewczyną. Wraz z bohaterem poddajemy w watpliwość fakty, kłócimy sie ze sobą, sprzeczamy. A gdy przychodzi zaskakujące zakończenie zastanawiamy się, co od początku było prawdą a co nie i czy jednak pierwotna wersja może być prawdziwa.

Druga część pokazuje nam, jak wiele wątpliwości zostaje zasianych przez ludzi, których uważamy za bliskich, a niekoniecznie takimi są. Poprzez innych ludzi odbieramy świat i rzeczywistość, zakłądamy nakładki na okulary, którymi postrzegamy świat i zachowujemy się w sposób, w jaki nigdy byśmy nie postąpili.
Ta część ukazuje nam również, że Miłość może trwać wiecznie. Należy ją tylko dostrzegać i nie zaniedbywać, bo w przeciwnym razie umrze.

Trzecia część ukazuje nam prawdę, że zawsze patrzymy na siebie oczami innych ludzi. Dopiero gdy ktoś spojrzy na nas łaskawie, zobaczy nasze piękno, zostaje to piękno przez nas przekazywane dalej. Jesteśmy tym, czym widzą nas inni ludzie.

Kolejna część ukazuje nam nieskończoność miłości oraz fakt, że przez lata nic nie jest w stanie jej zabić.

I ostatnia Pokazuje jak nieświadomie potrafimy zmieniać i naciągać rzeczywistość, urealniając swoje wyobrażenia.

Książka niesamowita, zawiera szereg oczywistych prawd, jednak pokazanych w bardzo nieoczywisty sposób. Książka, której nie da się po prostu zamknąć po przeczytaniu. Książka, która żyje w nas swoim własnym życiem.

Lubię Schmitta za jego podejście do codzienności, za uchwycenie ulotności chwili oraz pokazanie "drugiego dna" życia.

Książka "Marzycielka z Ostendy" składa się z pięciu części. pięciu niesamowitych części.

Pierwsza, tytułowa poddaje w wątpliwość możliwość niezwykłego spotkania i Miłości bogatego króla z biedną i niepełnosprawną dziewczyną. Wraz z bohaterem poddajemy w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Kolejna część serii "Jeżycjada". Znów odwiedzamy rodzinę Borejków, tym razem jednak bliżej poznajemy Idę.

Książkę czyta się bardzo lekko. Bardzo wciągająca, bardzo wzruszająca. Książka, dzięki której możemy spojrzeć na świat z perspektywy dobra. Książka ukazuje nam dobre rzeczy tam, gdzie pozornie im nie ma.

Poprzednie części nie zachwyciły mnie tak bardzo jak ta. Gorąco polecam.

Kolejna część serii "Jeżycjada". Znów odwiedzamy rodzinę Borejków, tym razem jednak bliżej poznajemy Idę.

Książkę czyta się bardzo lekko. Bardzo wciągająca, bardzo wzruszająca. Książka, dzięki której możemy spojrzeć na świat z perspektywy dobra. Książka ukazuje nam dobre rzeczy tam, gdzie pozornie im nie ma.

Poprzednie części nie zachwyciły mnie tak bardzo jak ta. Gorąco...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka bardzo ciekawa i wciągająca już od pierwszego zdania. Czyta się ją lekko, szybko i przyjemnie.
Jak pisana dla mnie i o mnie. I o moim mężu.

Książka bardzo ciekawa i wciągająca już od pierwszego zdania. Czyta się ją lekko, szybko i przyjemnie.
Jak pisana dla mnie i o mnie. I o moim mężu.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Kiedy wypożyczyłam tą książkę miałam bardzo mieszane uczucia. Z jednej strony pociągała mnie ciekawość, chciałam poznać bohaterów i po raz kolejny przenieść się do Barcelony, z drugiej zaś strony przerażały mnie opinie na temat książki- że wszystko już było w "Cieniu Wiatru". Postanowiłam spróbować.

Faktycznie, moje obawy sprawdziły się. Znałam już mieszkanie głównego bohatera, mroczny wątek na początku powieści nie był przerażający, znałam już część postaci, miejsca, sklepy.
Tak mi się przynajmniej wydawało, bo książka zaskoczyła mnie pozytywnie. Nowy wątek kryminalistyczny, nowe postacie, nowe zdarzenia. A przede wszystkim Anioł, który rozgrywa całą akcję. Mistrzostwo.

Z perspektywy czasu myślę, że "Gra Anioła" jest nawet ciekawsza niż cień wiatru, bardziej ujmująca, wciągająca. Ma swoją historię i tym mnie przekonała.

Kiedy wypożyczyłam tą książkę miałam bardzo mieszane uczucia. Z jednej strony pociągała mnie ciekawość, chciałam poznać bohaterów i po raz kolejny przenieść się do Barcelony, z drugiej zaś strony przerażały mnie opinie na temat książki- że wszystko już było w "Cieniu Wiatru". Postanowiłam spróbować.

Faktycznie, moje obawy sprawdziły się. Znałam już mieszkanie głównego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Dzięki głównemu bohaterowi poznajemy niezwykłą Panią Ming, która opowiada nam o swoich dzieciach. Każde dziecko jest inne i niesamowite. W tej jednak niezwykłej historii najważniejsza jest jedna rzecz... Walka o najbliższą naszemu sercu osobę- matkę.

Książka napisana przyjemnym językiem, czyta się ją bardzo szybko i miło. Mi zajęła jeden wieczór. Nie mniej- dzięki niej był to wieczór niezwykły.

Dzięki głównemu bohaterowi poznajemy niezwykłą Panią Ming, która opowiada nam o swoich dzieciach. Każde dziecko jest inne i niesamowite. W tej jednak niezwykłej historii najważniejsza jest jedna rzecz... Walka o najbliższą naszemu sercu osobę- matkę.

Książka napisana przyjemnym językiem, czyta się ją bardzo szybko i miło. Mi zajęła jeden wieczór. Nie mniej- dzięki niej był...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Usiadłam na kanapie koło mojej stuletniej babci i słuchałam. Ona cofała się w czasie do dzieciństwa i młodości i to dzięki niej poznałam Miłość, szczęście, rozterki. Dzięki niej zrozumiałam, jak wiele mam szczęścia, że żyję w czasach dzisiejszych. I jak wiele nieszczęścia, że urodziłam się w takich bezemocjonalnych czasach..."

Czytając zielone pomidory przypomniała mi się moja babcia, która uwielbiała wracać do swej młodości i zawsze miała gotową odpowiedź na wszystkie rozterki. Taka też jest główna bohaterka powieści, Ninny. Dzięki niej poznajemy mieszkańców małego miasteczka w Alabamie i kawiarnię "Smażone Zielone Pomidory", w której toczy się życie towarzyskie bohaterów.
Książka to dzisiejsza rozmowa dwóch Pań- jedna przeżywa rozterki i kryzysy w swoim życiu, druga odpowiada jej na to opowiastkami z dawnych lat.
Opowieść bardzo ciepła, pełna humoru, trosk. Pokazuje, jak w życiu każdą tragedię można przerzucić na swoją stronę. Nie brak ciekawych anegdot i niesamowitych wydarzeń. Każdy bohater ze swoją historią zyskuje naszą sympatię.

Książka lekka, lecz jak to bywa w tego typu powieściach łatwo jest pogubić się w czasie- co kiedy się działo. Nie mniej brak chronologii dodaje jej niesamowitego realizmu i pozwala uwierzyć w to, że historia wydarzyła się naprawdę.

"Usiadłam na kanapie koło mojej stuletniej babci i słuchałam. Ona cofała się w czasie do dzieciństwa i młodości i to dzięki niej poznałam Miłość, szczęście, rozterki. Dzięki niej zrozumiałam, jak wiele mam szczęścia, że żyję w czasach dzisiejszych. I jak wiele nieszczęścia, że urodziłam się w takich bezemocjonalnych czasach..."

Czytając zielone pomidory przypomniała mi...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Sięgając po tą książkę liczyłam na fascynującą przygodę związaną z telefonem z nieba. Miałam nadzieję, że poznam bohatera, który w jakiś sposób nawiązał kontakt ze zmarłą bliską osobą i w ten sposób zmienia swoje życie i świat wokół. Bardzo się pomyliłam. A jednocześnie nie...

Książka bardzo zaskoczyła mnie tym, że stawia przed nami bardzo ważne pytanie: "Czy wierzysz?". I nie chodzi tu o wiarę czyli chodzenie do Kościoła, ale wiarę w wydarzenia opisane na stronach książki.
Książka w świetny sposób ukazuje dylematu Kościoła w obliczu cudu. Pokazuje ludzi ślepo wierzących we wszystko co napiszą gazety. Ale także takich, którzy kwestionują wszystko po to tylko, aby się nie zgodzić z większością.

Najważniejszą dla mnie rzeczą jednak była możliwość poznania głównych bohaterów, ich przeszłości i losów. Oraz ukazany fakt, że wiara w "coś" potrafi zmienić życie człowieka. Ci sami ludzie zaczynają rozumieć swoich zmarłych bliskich, swoich przyjaciół, stają się bardziej otwarci, gościnni, wyrozumiali.

Jest to książka, którą czyta się szybko i z wielką przyjemnością. Napawa ciepłem, spokojem i ... no właśnie. Po przeczytaniu sam dokończysz.

Sięgając po tą książkę liczyłam na fascynującą przygodę związaną z telefonem z nieba. Miałam nadzieję, że poznam bohatera, który w jakiś sposób nawiązał kontakt ze zmarłą bliską osobą i w ten sposób zmienia swoje życie i świat wokół. Bardzo się pomyliłam. A jednocześnie nie...

Książka bardzo zaskoczyła mnie tym, że stawia przed nami bardzo ważne pytanie: "Czy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Długo nie mogłam sięgnąć po tą książkę. Leżała na biurku, wypożyczona z biblioteki i nawet przez chwilę zastanawiałam się, czy jej po prostu nie oddać.

Jednak spróbowałam. Już po pierwszej stronie wciągnęła mnie do samego końca.
Przenosimy się do Amsterdamu i poznajemy historię okrutnego, wręcz bestialskiego morderstwa dokonanego na nastoletnim chłopcu. Sam opis jest przerażający. Chwilę później zjeżdża się policja i poznajemy głównego bohatera książki- Van Leeuvena. Wraz z głównym bohaterem na stronach książki dążymy do odnalezienia mordercy oraz zapobiegnięcia kolejnym morderstwom. Poznajemy wiele ciekawych osób i historii.
Książka ukazuje nam także drugą stronę naszego bohatera- tą prywatną część, w której zmaga się z ciężką chorobą żony. Bohater usiłuje pogodzić pracę i życie prywatne. Nad życie kocha swoją żonę, ale i bez pracy nie wyobraża sobie życia...
A w pewnym momencie musi dokonać wyboru...

Książka bardzo fajnym, przjyemnym językiem napisana. Nawet momentami zapominałam, że czytam kryminał. Autor wykazał się niesamowitą lekkością pióra no i potrafi przytrzymać przy sobie czytelnika.

Długo nie mogłam sięgnąć po tą książkę. Leżała na biurku, wypożyczona z biblioteki i nawet przez chwilę zastanawiałam się, czy jej po prostu nie oddać.

Jednak spróbowałam. Już po pierwszej stronie wciągnęła mnie do samego końca.
Przenosimy się do Amsterdamu i poznajemy historię okrutnego, wręcz bestialskiego morderstwa dokonanego na nastoletnim chłopcu. Sam opis jest...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Nieczynne do odwołania Iwona i Piotr Chodorek, Anula Trojanowska
Ocena 6,5
Nieczynne do o... Iwona i Piotr Chodo...

Na półkach:

Książka opowiadająca losy młodego weterynarza i jego pierwsze kroki w dorosłym życiu.
Bardzo lekka, przyjemna, idealna na jesienne lub wiosenne wieczory, potrafi objąć nas ciepłą historią, którą chcemy poznać.
Książka na chandrę i gorsze dni.
Polecam, w szczególności osobom kochającym zwierzęta.

Książka opowiadająca losy młodego weterynarza i jego pierwsze kroki w dorosłym życiu.
Bardzo lekka, przyjemna, idealna na jesienne lub wiosenne wieczory, potrafi objąć nas ciepłą historią, którą chcemy poznać.
Książka na chandrę i gorsze dni.
Polecam, w szczególności osobom kochającym zwierzęta.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka, która przenosi nas do świata zamkniętego szpitala psychiatrycznego. Poznajemy tam normalnych ludzi, którzy z jakiś przyczyn są uznani za nienormalnych dla świata. Myślę, że każda osoba, czytająca tą książkę odnajdzie siebie w choć jednym bohaterze.
Czyta się ją lekko, momentami przechodzi dreszczyk emocji. Główny bohater jest nieprzewidywalny, dzięki czemu nie ma miejsca na nudę- nigdy nie wiemy, co wymyśli na kolejnej stronie.
Moim zdaniem książka godna polecenia.

Książka, która przenosi nas do świata zamkniętego szpitala psychiatrycznego. Poznajemy tam normalnych ludzi, którzy z jakiś przyczyn są uznani za nienormalnych dla świata. Myślę, że każda osoba, czytająca tą książkę odnajdzie siebie w choć jednym bohaterze.
Czyta się ją lekko, momentami przechodzi dreszczyk emocji. Główny bohater jest nieprzewidywalny, dzięki czemu nie ma...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

O ile lubię książki Grocholi, te jednak historie nie przypadły mi do gustu. Nie zdążyłam się zżyć z bohaterami, poczuć ich historii, dotknąć, a już wszystko się kończyło. Poznajemy ich w nie wiadomo jakim momencie ich życia i w takim samym opuszczamy. Jedyne z opowiadań, które ma "coś" w sobie to "Wahanie wokół zera", które pokazuje dłuższą historię bohaterki, którą poznajemy na początku jej kariery i brniemy wraz z nią do końca.

Jeśli ktoś zna Grocholę to po tej książce raczej będzie czuł się zawiedziony.

O ile lubię książki Grocholi, te jednak historie nie przypadły mi do gustu. Nie zdążyłam się zżyć z bohaterami, poczuć ich historii, dotknąć, a już wszystko się kończyło. Poznajemy ich w nie wiadomo jakim momencie ich życia i w takim samym opuszczamy. Jedyne z opowiadań, które ma "coś" w sobie to "Wahanie wokół zera", które pokazuje dłuższą historię bohaterki, którą...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Wyobraź sobie, że w jednej chwili wszyscy bliscy, których kochasz stają się potworami, których się boisz. Wyobraź sobie świat, w którym walczysz o życie w każdej minucie, w którym nie masz przyjaciół i jesteś zdany sam na siebie.

I pomyśl sobie, że ten horror dzięki wynalazkom techniki, które uważamy za cuda i bez których nie wyobrażamy sobie życia.

Komórka jest pierwszą książką Kinga, po jaka sięgnęłam. Nie wiem dlaczego, bałam się jego powieści. Myślałam że będzie nudna, nieciekawa. Książka, która mnie nie chwyci. Jednak bardzo się myliłam.

Od pierwsze strony wcieliłam się w postać Claya, który przeżył ten cały horror związany z tajemniczym sygnałem nadanym przez... No właśnie- kogo?
Powieść wciągająca od pierwszych stron, śni się po nocach, wciąż czujesz niedosyt.
Doszłam do ostatniej strony i nadal nie wiem, jak się skończyła. Mam wrażenie, że autor celowo skończył w połowie powieści. Brakuje mi zakończenia.
Wciąż mam niedosyt informacji, książka mogłaby jeszcze trwać, pokazać najbliższy tydzień, dwa...
Jest niesamowita.

Wyobraź sobie, że w jednej chwili wszyscy bliscy, których kochasz stają się potworami, których się boisz. Wyobraź sobie świat, w którym walczysz o życie w każdej minucie, w którym nie masz przyjaciół i jesteś zdany sam na siebie.

I pomyśl sobie, że ten horror dzięki wynalazkom techniki, które uważamy za cuda i bez których nie wyobrażamy sobie życia.

Komórka jest pierwszą...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Osobiście lubię Grocholę i jej książki. Zawsze niosą ze sobą dawkę dobrego humoru i kilka dobrych, pozytywnych myśli.
ósemka przyjaciół, znająca się od lat. A może jednak nie znająca?
Delikatna ksiązka o rozterkach, bólu, Miłości, marzeniach, zawodach. Pokazuje, że każdy człowiek jest ważny. A szczególnie podkreśla rolę przyjaciół w naszym życiu.

Młode małżeństwo, które kocha się i błądzi szukając potwierdzenia swojego uczucia. stają na rozprawie rozwodowej...
kobieta jest z mężczyzną, który opiekuje się swoją matką. Nie wie o tym, bo nigdy nie pytała, a kiedy dowiaduje się o tym, że jest w ciąży, rozważa jej usunięcie...
ksiądz, który dobro innych stawia ponad własne
Miłość od pierwszego wrażenia, która pomaga dwojgu ludziom podnieść się po ciężkim nieudanym związku...

Historie proste, życiowe. A jednak jak bajkowe. codzienne i niezwykłe. Taka jest ta książka. I taka ich autorka.

Osobiście lubię Grocholę i jej książki. Zawsze niosą ze sobą dawkę dobrego humoru i kilka dobrych, pozytywnych myśli.
ósemka przyjaciół, znająca się od lat. A może jednak nie znająca?
Delikatna ksiązka o rozterkach, bólu, Miłości, marzeniach, zawodach. Pokazuje, że każdy człowiek jest ważny. A szczególnie podkreśla rolę przyjaciół w naszym życiu.

Młode małżeństwo, które...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Niedawno czytałam książkę o zbliżonej fabule, "Dotknąć prawdy". Tamta mnie zaintrygowała, chciałam więcej. Bez wielkich nadziei sięgnęłam po tą i niesamowicie mnie zaskoczyła. Pozytywnie, oczywiście.
Zaskakujący ciąg wydarzeń, uporczywa walka rodziców o syna, który ma kłopoty, rozważania o rodzinie, Miłości, dzieciach, zaufaniu. Książka świetnie ukazuje, jak bardzo tragedia rodzinna potrafi rozdzielić ludzi, odebrać przyjaciół.
Zaskakujące zakończenie, którego ani przez moment się nie spodziewałam.
A na końcu milczenie. Cisza.
Bo nie wiadomo, czy coś powiedzieć, czy milczeć...
Po prostu brak słów.

Książka genialna

Niedawno czytałam książkę o zbliżonej fabule, "Dotknąć prawdy". Tamta mnie zaintrygowała, chciałam więcej. Bez wielkich nadziei sięgnęłam po tą i niesamowicie mnie zaskoczyła. Pozytywnie, oczywiście.
Zaskakujący ciąg wydarzeń, uporczywa walka rodziców o syna, który ma kłopoty, rozważania o rodzinie, Miłości, dzieciach, zaufaniu. Książka świetnie ukazuje, jak bardzo tragedia...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Kolejna książka Musierowicz, którą przeczytałam. Lubię jej język i prosty styl.
Kłamczucha jest bardzo specyficzną bohaterką powieści. Jej przygody, w które wplątuje się dzięki swoim kłamstwom są niezwykłe. Zastanawiam się jednak, czy w prawdziwym życiu odważyłabym się postawić wszystko tak bardzo na jedną kartę.
Bohaterka przesympatyczna. Książka, która poprawia nastrój i pokazuje, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło

Kolejna książka Musierowicz, którą przeczytałam. Lubię jej język i prosty styl.
Kłamczucha jest bardzo specyficzną bohaterką powieści. Jej przygody, w które wplątuje się dzięki swoim kłamstwom są niezwykłe. Zastanawiam się jednak, czy w prawdziwym życiu odważyłabym się postawić wszystko tak bardzo na jedną kartę.
Bohaterka przesympatyczna. Książka, która poprawia nastrój i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Czytając opinie wielu ludzi myślałam, że książka zaskoczy mnie czymś pozytywnym. Czytając opowieść głównego bohatera nie widziałam ani sensu, ani celu wydarzeń opisanych. A właściwie nawet nie wydarzeń tylko... No właśnie...
Kilka dni z życie zwykłego chłopaka, który (bardzo) nieumiejętnie próbuje znaleźć swoje miejsce. Wszędzie mu źle, zawsze pod górkę. Winni są wszyscy wokół, tylko nie on sam.
Sięgając po tę książkę spodziewałam się choćby jakiejś przygody, fabuły, poznania ciekawych bohaterów czy choćby kilku "złotych myśli". Doczytałam do końca, jednak już po kilku stronach strasznie mnie nudziła.

Czytając opinie wielu ludzi myślałam, że książka zaskoczy mnie czymś pozytywnym. Czytając opowieść głównego bohatera nie widziałam ani sensu, ani celu wydarzeń opisanych. A właściwie nawet nie wydarzeń tylko... No właśnie...
Kilka dni z życie zwykłego chłopaka, który (bardzo) nieumiejętnie próbuje znaleźć swoje miejsce. Wszędzie mu źle, zawsze pod górkę. Winni są wszyscy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka mroczna, prawdziwa i magiczna.

Od pierwszych stron przenosimy się do szpitala w Maitland gdzie poznajemy główną bohaterkę i jej syna, uwikłanego w morderstwo w szpitalu psychiatrycznym. Poznajemy choroby, pacjentów, sposób funkcjonowania szpitala.
Razem z główną bohaterką wyruszamy w podroż mającą na celu odszukać dowody na niewinność jej syna. Bohaterka ryzykuje swoją wolność, karierę, rodzinę, aby tylko dowiedzieć się mrocznej prawdy.

Z jej odkryciem wiąże się też wiele rozczarować i bólu. Zatopienie się w czyjejś przeszłości wcale nie jest dobre i na psychice człowieka potrafi odcisnąć znamię.
A jednocześnie ujawnia potęgę matczynej Miłości.

Książka ujmująca, prawdziwa, mroczna. Nie jest pozbawiona drastycznych opisów, przez co fabuła staje się bardziej wciągająca.
Jest to książka do przeczytania "na raz", mimo wielkiej objętości. Po raz pierwszy gdy ją otworzyłam nie mogłam zamknąć, bo zżerała mnie ciekawość, kto stoi za tym wszystkim, jak to się wyjaśni i czy uda się uniewinnić chłopca.

Nie lubię kryminałów. Ale ta książka ma w sobie coś, co sprawiło, że po nią sięgnęłam i doprowadziło mnie do rozwiązania zagadki. Nie jedną łzę uroniłam poznając prawdę, ale uważam, że warto było wyruszyć w tą niezwykłą podróż.

Książka mroczna, prawdziwa i magiczna.

Od pierwszych stron przenosimy się do szpitala w Maitland gdzie poznajemy główną bohaterkę i jej syna, uwikłanego w morderstwo w szpitalu psychiatrycznym. Poznajemy choroby, pacjentów, sposób funkcjonowania szpitala.
Razem z główną bohaterką wyruszamy w podroż mającą na celu odszukać dowody na niewinność jej syna. Bohaterka ryzykuje...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka, która wprowadza nas w nieznany świat Arabii Saudyjskiej, pokazuje nam tamtejszą kulturę, odsłania pewne cechy codzienności. Dzięki niej możemy swobodnie przemieszczać się ulicami miasta i pustyni, próbując rozwiązać zagadkę ucieczki głównej bohaterki z domu.

Książka pełna opisów, emocji, podróży. Potrafi zafascynować nas kolorami, barwami i zapachami. A ponadto delikatnie ma w sobie wpleciony wątek kryminalny, miłosny i przyjaźni.
Ujawnia nam, jakie bariery często stawia przed nami społeczeństwo i jak trudne jest odrzucenie konwenansów, jakie w nim istnieją.

Książka, która wprowadza nas w nieznany świat Arabii Saudyjskiej, pokazuje nam tamtejszą kulturę, odsłania pewne cechy codzienności. Dzięki niej możemy swobodnie przemieszczać się ulicami miasta i pustyni, próbując rozwiązać zagadkę ucieczki głównej bohaterki z domu.

Książka pełna opisów, emocji, podróży. Potrafi zafascynować nas kolorami, barwami i zapachami. A ponadto...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Do tej książki podchodziłam bardzo sceptycznie. Wypożyczyłam ją z biblioteki, ale długo leżała na półce i omijałam ją, czekając na odpowiedni moment. Może poniekąd bałam się rozczarowania jej treścią?

Nie mniej jednak zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie. Pokazuje, jak wielką rolę w życiu każdego człowieka odgrywa rodzina oraz korzenie, z jakich się wywodzi. Pokazuje także, że zawsze będziemy synami naszych ojców i wnukami dziadków, niezależnie od tego, jak bardzo chcielibyśmy tego uniknąć.

Ta książka bardzo mnie poruszyła. W swojej prostocie zawiera jasny i prosty przekaz, ukryte emocje. Ukazuje wiele tajemnic z przeszłości, którą odkrywa się pomału, na każdej stronie książki.

Książka na tyle interesująca, że warto po niąsięgnąć.

Do tej książki podchodziłam bardzo sceptycznie. Wypożyczyłam ją z biblioteki, ale długo leżała na półce i omijałam ją, czekając na odpowiedni moment. Może poniekąd bałam się rozczarowania jej treścią?

Nie mniej jednak zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie. Pokazuje, jak wielką rolę w życiu każdego człowieka odgrywa rodzina oraz korzenie, z jakich się wywodzi. Pokazuje także,...

więcej Pokaż mimo to