Opinie użytkownika
Dla zapalonych fanów serialu. Dla reszty to kompletna zmiana czasu. Widać, że pomysł wypuszczenia książki poszedł w ostatniej chwili.
Pokaż mimo toChwytliwa tematyka, a w rezultacie zbiór kilkunastu robótek pisarskich. Jeszcze podlana miejscami ideologicznym jazgotem. Niby wiadomo o czym to jest, a ostatecznie idać pani autor nie do końca sprawnie pozszywała materiał.
Pokaż mimo toKsiażka niemożliwie rozmemłana intelektualnie. Mam poczucie, że straciłem czas na tej lekturze
Pokaż mimo toNiby ciekawy bohater wywiadu, a jednak rozmowa sama w sobie nie ma jasnego klucza pytań. Prowadząc wywiad ewidentnie poległa pod naporem słowotoku prof. Góralczyk, przez jest masa powtórzeń i gadania rodem z wykładu. Poza tym sam Pan profesor uwielbia rozprawiać na tematy, gdzie jego wiedzą nie jest za bogata, a jednocześnie spytany o kwestie monetarne/walutowe uciekał...
więcej Pokaż mimo toKsiążka, do której przeczytania zbierałem 10 lat. Widziana po raz pierwszy w wiosną 2012 r. na wystawie jakiejś gdańskiej księgarni. Po przeczytaniu czuję żal do siebie o to, że nie sięgnąłem po nią lata wcześniej. Pomogłaby mi złapać znacznie wcześniej ten dystans do tych zdarzeń, z jakim podszedłem do czytaniantej ksiażki. Autor nie ukrywa swoich sympatii, buduje pomnik...
więcej Pokaż mimo toTypowa pozycja wydana w celu spieniężania sukcesu "Będzie bolało". Wypożyczona z biblioteki, a więc nie mam do siebie żalu o to, że kupiłem książkę napopowanym rozmiarem czcionki, aby nie była tylko broszurką.
Pokaż mimo to
Może być, czyli 4 w skali tego portalu.
Wielokrotnie śmiechłem przy czytaniu, bo autor zarzuca przeciwnikom pornografii kłamstwa i przeinaczenia, a sam nie mając większej ilości argumentów wciąż używa "reductio ad ecclesia". Albo podpieranie się wynikiem jednego jedyne badania w kwestii uzależnienia się od pornografii. No nie ma w tej książce tego rodzaju subiektywizmu,...
Do bólu przecietna książka. Nie jest zła. Jest po prostu nijaka. Tak naprawdę szkoda na nią czasu.
Pokaż mimo to
No cóż... zapomniałem co wyprawia się w książkach spółki Budzyński-Sumliński. Już po kilku przeczytanych stronach przypomniałem sobie dlaczego wystrzegam się książek ich autorstwa.
Epidemia mętnej narracji, pomieszanych wątków, łańcuchów tautologii, powtórzeń serwowanych czytelnikowi z błyskotliwością chłopa młócącego zboże cepem.
Każdy średnio rozgarnięty czytelnik od...
Zdecydowanie zbyt emocjonalna, a przez to też chwilami męcząca, a przy tym szczegółowa. Osoby programowo chcącej widzieć wszędzie negacjonistów i tak nie zmieni. Osoba bijąca w mur po drugiej stronie sporu i tak będzie oskarżać społeczność żydowską jako całość.
Wniosek płynący z lektury jest oczywisty i niewygodny dla polskiego umysłu. Na świecie nie liczy sie to, kto...
Tytuł na wyrost, zawartość książki potraktowana pompką powiększającą Pana Kleksa. Ilość zdjęć to przegięcie. Informacje faktycznie mające coś wspólnego z instruktażem to maksymalnie 50 stron po wydestylowaniu fuzli pisarskich. Ja wiem, to nie jest książka stricte szkoleniowa, a konwencja książki ma być luźna jak spotkanie kumpli przy kawe. Jednak treść rozwodniona jest jak...
więcej Pokaż mimo toZrobiona na siłę, lewą nogą. Nawet za 5 zł nie warto. Opowiastki naciągane i zwyczajnie nudne.
Pokaż mimo to
Czytałem wydanie drugie z 2018 r.
Śmieszna to lektura, gdy kilka dni temu Legia, Lech i Jagiellonia zdefiniowały poziom ESA, a Lewandowski swoimi wypowiedziami doskonale oddawał swoją faktyczną rolę w kadrze i jej rozpaczliwą grę na rosyjskim mundialu w niskim pressingu. To produkt sformatowany od pierwszego do ostatniego słowa przez agencję bezglu... marketingową Państwa...
Publikacja dostępna on-line w Kujawsko-Pomorskiej Bibliotece Cyfrowej:
http://kpbc.umk.pl/dlibra/docmetadata?id=30124&from=pubindex&dirids=4&lp=10
Książka wydana przez Wydawnictwo RM także pod tytułem "Diego Simeone. Pogromca gwiazd". Tę właśnie edycję przeczytałem. Pobieżnie przejrzenie wydania wcześniejszego wskazuje, że obie książki są identyczne w treści.
Jest to laurka dla trenera Simeone pióra dziennikarza i fanatyka Atletico Madryt. Znaleźć można w tej pozycji zarysowaną, aż do około 2015 r. ścieżkę kariery D....
Reporterska relacja niezwykle gorącego okresu w niemieckiej polityce. Autor, mimo przebijających się niekiedy sympatii, stara się pisać o zamieszaniu z tzw. "uchodźcami" obiektywnie i to mu wychodzi naprawdę dobrze.
Znajdzie się w tej książce sporo o politycznej kuchni hegemona zza zachodniej granicy. Nie da się ukryć, że kanclerz Merkel to rasowy polityk, który nawet...
Użytkownik Roman Dłużniewski wystarczająco wykazał, jak kiepska to książka. Autor sam przyznał, że należy do zespołu, który pisze scenarousze seriali czy coś takiego. Takie kryminalne "Dlaczego ja?" mu wyszło. Trochę mi przykro, że mój kochany Toruń występuje w takiej książce. Absurdem jest wysoka ocena użytkownika PoToruniu, czyli p. Michała Kadleca, który ma zamiar...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to