-
ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant1
-
ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński31
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać406
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
Biblioteczka
2024-01-10
2023-10-23
2023-10-08
2023-01-30
2023-01-28
2023-01-04
2015-06-09
2015-07-28
Kolejna odsłona niebezpiecznych przygód Penryn w świecie Po. Laboratoria, w których anioły hodują szarańczaki. Siostra, która została zmieniona w istotę, która przypomina pomniejszego demona. Anioł, który pragnie odzyskać swoje skrzydła, ale również ochraniać córkę człowieczą.
Susan Ee podsyciła tylko cały klimat postapokaliptycznego świata, w którym panują anioły. Z początku autorka skupia się na warunkach jakie nastały w świecie Po. Opisuje dokładnie zachowanie ludzi, ich wygląd, jak i wygląd tego, co ich otacza. Ukazuje również, że nawet anielscy politycy są również zdeprawowani jak ziemscy. Po zapoznaniu czytelnika ze światem, w którym Penryn walczy o przetrwanie akcja zaczyna nabierać tempa, by ostatecznie doprowadzić do swoistej implozji wszelkich emocji.
Książkę dosłownie się pochłania, a jeśli trzeba ją odłożyć to z wielkim bólem serca. Rzadko kiedy autor sprawia, że naprawdę śmieję się do książki, ale właśnie "Angelfall" sprawiło, że nie mogłam się nie uśmiechać mimo paniki, która narastała z każdą stroną. Mogę jedynie dziękować autorce za stworzenie takiego świata, w którym mimo brutalności i destrukcji można odnaleźć ciepło w najmniej oczekiwanym momencie.
Kolejna odsłona niebezpiecznych przygód Penryn w świecie Po. Laboratoria, w których anioły hodują szarańczaki. Siostra, która została zmieniona w istotę, która przypomina pomniejszego demona. Anioł, który pragnie odzyskać swoje skrzydła, ale również ochraniać córkę człowieczą.
Susan Ee podsyciła tylko cały klimat postapokaliptycznego świata, w którym panują anioły. Z...
2022-09-22
2022-12-27
2022-12-25
2022-08-31
2022-07-30
2022-07-19
2022-06-29
2022-06-11
2022-05-25
Ostatni tom serii "Dary Anioła". Z jednej strony nie mogę się pogodzić z tym, że to koniec z drugiej Cassandra Clare świetnie zakończyła całą opowieść. Nie bała się igrać z uczuciami czytelnika. Od śmiechu przez łzy do przerażenia i z powrotem. To niewiarygodne, że autorka była w stanie z momentu na moment, minuty na minutę wywołać aż tyle uczuć. Momentami akcja zapierała dech w piersiach, budziła lęk, w drugiej chwili odbierała mowę, a w kolejnej prowadziła do wielkiego uśmiechu.
Już nie sama gra uczuciami czytelnika mnie zachwyca, ale te drobiazgowość autorki, która jest po prostu wszędzie. Książka przez to nie jest typowa. Porusza wiele tematów, które dla wielu osób mogą być tematem tabu. Związki jakie się zawiązują w jej książkach po prostu sprawiają, że nie mogę przestać podziwiać tego, że nie boi się zaryzykować i podejmuje takie wątki. Clare ukazuje też jak świetnie umie operować ludzką osobowością. Każda postać jest wyjątkowa, jakby indywidualnie pielęgnowana przez pióro autorki. Nawet Sebastian jest moim ulubieńcem mimo, że jest postacią najbardziej toksyczną.
Uwielbiam świat, który wykreowała Clare. Jest niezwykły i jedyny w swoim rodzaju. Nie jest to typowa książka, choć z pozoru może się ta wydawać. Autorka miała wielkie pole do popisu i świetnie je wykorzystała. Zostawiła też niedosyt, bo co będzie dalej? Temat nie jest zamknięty, historia toczy się dalej. Jest to z jednej strony okrutne, ale z drugiej pozostawiła czytelnikom możliwość dopowiedzenia tej historii.
Ostatni tom serii "Dary Anioła". Z jednej strony nie mogę się pogodzić z tym, że to koniec z drugiej Cassandra Clare świetnie zakończyła całą opowieść. Nie bała się igrać z uczuciami czytelnika. Od śmiechu przez łzy do przerażenia i z powrotem. To niewiarygodne, że autorka była w stanie z momentu na moment, minuty na minutę wywołać aż tyle uczuć. Momentami akcja zapierała...
więcej Pokaż mimo to