Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Książka warta przeczytania. Co prawda schemat jest wyczuwalny od początku książki i nie ma w książce nic zaskakującego, jednak autorka ma to do siebie, że potrafi wzbudzać w czytelniku emocje, potrafi sprawić, że przywiązujemy się do bohaterów i sięgamy po kolejne tomy.

Książka warta przeczytania. Co prawda schemat jest wyczuwalny od początku książki i nie ma w książce nic zaskakującego, jednak autorka ma to do siebie, że potrafi wzbudzać w czytelniku emocje, potrafi sprawić, że przywiązujemy się do bohaterów i sięgamy po kolejne tomy.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka nie wnosi żadnych wartości, emocji ani innego spojrzenia na świat. Zwykła historyjka dla zabicia czasu, który lepiej poświęcić na czytanie lepszych książek.

Książka nie wnosi żadnych wartości, emocji ani innego spojrzenia na świat. Zwykła historyjka dla zabicia czasu, który lepiej poświęcić na czytanie lepszych książek.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka z gatunku niewymagających. Osobom, które szukają czegoś więcej od książek, ceniących sobie autorstwo K.A.Tucker, Coleen Hoover czy Katji Millay oraz książki, które wzbudzają emocje i potrafią poruszyć nie polecam. To po prostu łatwa, szybka historyjka, która pod koniec tak tandetnie wplątuje wszystkie możliwe schematy że to aż bawi.

Książka z gatunku niewymagających. Osobom, które szukają czegoś więcej od książek, ceniących sobie autorstwo K.A.Tucker, Coleen Hoover czy Katji Millay oraz książki, które wzbudzają emocje i potrafią poruszyć nie polecam. To po prostu łatwa, szybka historyjka, która pod koniec tak tandetnie wplątuje wszystkie możliwe schematy że to aż bawi.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Pełno zaskakujących zwrotów akcji = Autor potrafi zaskoczyć :D

Pełno zaskakujących zwrotów akcji = Autor potrafi zaskoczyć :D

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Muszę przyznać, że utożsamiam się ze wspomnianymi w książce sceptykami. Przyznaję, że książka zawiera przydatne wskazówki i warto je znać, co więcej - przedstawione zostały w bardzo przystępny i przyjemny sposób, jako historia o chłopcu, który stara się rozwiązać zagadkę starszego pana i powoli, małymi kroczkami dochodzi do odpowiedzi. Lekka forma w sam raz nawet dla fanow literatury rozrywkowej, jednoczesnie dajaca do myslenia co jest wielkim plusem dla Johnsona. Jednakże, nie mogę sie pozbyc wrażenia, że autor zwyczajnie wymyślił sobie sposob na sukces i opisał zmyśloną historię jak ten sposób działa - czym w zasadzie podsumowalabym fabułę książki. Czy podane sposoby działają? Na pewno spróbuję je zastosować, ale wątpię czy w jakiś diametralny sposób wpłyną na moje życie. Jak dla mnie autor po prostu puścił wodze fantazji i próbował wyobrazić sobie jak stworzony przez niego sposób na sukces zmienia swiat. Jednakże książka mimo wszystko warta zapoznania się ;)

Muszę przyznać, że utożsamiam się ze wspomnianymi w książce sceptykami. Przyznaję, że książka zawiera przydatne wskazówki i warto je znać, co więcej - przedstawione zostały w bardzo przystępny i przyjemny sposób, jako historia o chłopcu, który stara się rozwiązać zagadkę starszego pana i powoli, małymi kroczkami dochodzi do odpowiedzi. Lekka forma w sam raz nawet...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Warto przeczytać, choćby tylko dla tego nieprzewidywalnego zakończenia <3

Warto przeczytać, choćby tylko dla tego nieprzewidywalnego zakończenia <3

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Czytając pierwszą część tej serii nie spodziewałam się, że dalej tak się rozwinie. Zazwyczaj będąc w połowie książki jestem mocno wciągnięta w akcję, natomiast tutaj od pierwszej strony nie mogłam się oderwać. Dosłownie! Przeczytałam tę książkę jednym tchem i pokochałam od samego początku. Masa tajemnic, elementów, które w odpowiednim momencie wskakują na swoje miejsce, zagadek do rozwiązania. Nie spodziewałam się takich nagłych zwrotów akcji po serii, która zaczęła się jako zwykłe romansidło dla gimnazjalistek.
Lektura zdecydowanie warta polecenia, jednak jeśli zamierzacie zacząć tę część: zróbcie to wtedy gdy macie dużo wolnego czasu, gdyż zapewniam, że na początku się dobrowolnie nie oderwiecie (początek jest kompletnie nieprzewidywalny!) :)

Czytając pierwszą część tej serii nie spodziewałam się, że dalej tak się rozwinie. Zazwyczaj będąc w połowie książki jestem mocno wciągnięta w akcję, natomiast tutaj od pierwszej strony nie mogłam się oderwać. Dosłownie! Przeczytałam tę książkę jednym tchem i pokochałam od samego początku. Masa tajemnic, elementów, które w odpowiednim momencie wskakują na swoje miejsce,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Wspaniała<3

Wspaniała<3

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Pomimo tego, że część pierwsza tej serii była przesłodzoną aż do przesady historią romantyczną, Sekret Julii jest urzekający :) Nie można nie sięgnąć po tom następny :D Co prawda dalej irytować mogą liczne powtórzenia, ale jest ich zdecydowanie mniej niż w Dotyku Julii, jest co prawda dużo płaczu, ale wyraźnie akcja się rozkręca, a bohaterka zmienia się na lepsze :) Czytaliście Trylogię czasu? To jak Czerwień Rubinu i Błękit Szafiru - podobnie wyglądają wątki romantyczne (no, chodzi mi raczej o przełomy na końcach i początkach następnych części). Miejmy nadzieję, że kontynuacja także będzie równie wspaniała jak w trylogii, a może i nawet lepsza :D Pokładam wielką nadzieję w tej serii i liczę, że się nie zawiodę, mimo, że zakończenie tego tomu było z lekka niezadowalające. A raczej: zapowiadające katastrofę taką jak tom 1. Tym, którzy jeszcze trawią happy endy lub romanse fantasy są dla nich jeszcze nowością - mogę polecić z czystym sumieniem. A wybredni pewnie wiedzą, że to za wcześnie by spisać na straty lub wynieść na wyżyny jakąś serię. :D

Pomimo tego, że część pierwsza tej serii była przesłodzoną aż do przesady historią romantyczną, Sekret Julii jest urzekający :) Nie można nie sięgnąć po tom następny :D Co prawda dalej irytować mogą liczne powtórzenia, ale jest ich zdecydowanie mniej niż w Dotyku Julii, jest co prawda dużo płaczu, ale wyraźnie akcja się rozkręca, a bohaterka zmienia się na lepsze :)...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Powieść mogę podzielić na kilka motywów z różnych książek. Psychika dziewczyny to coś pomiędzy Nastyą z Morza Spokoju a główną bohaterką trylogii Sen. Nie akceptuje swojej wyjątkowej mocy, przez co omal nie wariuje. Książka zawiera masę powtórzeń, które powinny podkreślić znaczenie niektórych rzeczy, a w rzeczywistości, używane zbyt często wyglądają dziwnie, a sama bohaterka wygląda na paranoiczkę.
Teraz sytuacja w świecie - tu porównałabym do Igrzysk Śmierci - czyli kolejna dystopia która ukazuje świat zdominowany przez jedną organizację. A główna bohaterka oczywiście jest najbardziej pożądaną, niezastąpioną osobą w tej grze o władzę.
Miłość.. coś w stylu "rzygam tęczą". Nie mogą ze sobą być, ona nie może nikogo dotknąć... a tu nagle, nawet nie minęła połowa książki: o! Ona jednak może kogoś dotknąć. Jedną osobę. I kto nią akurat jest? Ktoś zgadnie? Prawie żadnych przeciwności losu, utrudnień.. nie polecam fanom skomplikowanych wątków miłosnych.
A końcówka... miałam nieodparte wrażenie, że oglądam film X-men. Poważnie. Nie znajduję nic oryginalnego w tej powieści.

Powieść mogę podzielić na kilka motywów z różnych książek. Psychika dziewczyny to coś pomiędzy Nastyą z Morza Spokoju a główną bohaterką trylogii Sen. Nie akceptuje swojej wyjątkowej mocy, przez co omal nie wariuje. Książka zawiera masę powtórzeń, które powinny podkreślić znaczenie niektórych rzeczy, a w rzeczywistości, używane zbyt często wyglądają dziwnie, a sama...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie całkowicie przewidywalna (ale w większości przewidywalna) powieść współczesna, w której łatwo znaleźć podobieństwa do własnej osobowości.

Nie całkowicie przewidywalna (ale w większości przewidywalna) powieść współczesna, w której łatwo znaleźć podobieństwa do własnej osobowości.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Kocham tę książkę. Zawiera w sobie odrobinkę wszystkiego czego można pragnąć od lektury. Jest tam wątek miłosny i trudne relacje rodzinne, śmierć i moralność, rozpacz i radość. Myślę, że każdego ta książka potrafiłaby poruszyć. Jest nieprzewidywalna, a konflikt stron w niej przedstawiony nie ma jednoznacznej granicy między dobrem a złem. Zmusza do myślenia i wzbudza emocje. Z drugiej strony zawiera wiele opisów i nazw medycznych związanych z chorobą oraz czasem można się zgubić próbując nadążyć za tym co jest wspomnieniem, a co dzieje się teraz. Myślę, że to lektura obowiązkowa dla wszystkich uzależnionych od książek :)

Kocham tę książkę. Zawiera w sobie odrobinkę wszystkiego czego można pragnąć od lektury. Jest tam wątek miłosny i trudne relacje rodzinne, śmierć i moralność, rozpacz i radość. Myślę, że każdego ta książka potrafiłaby poruszyć. Jest nieprzewidywalna, a konflikt stron w niej przedstawiony nie ma jednoznacznej granicy między dobrem a złem. Zmusza do myślenia i wzbudza emocje....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Może nie wyciska łez, ale miło się ją czyta. Mimo charakterystycznych zainteresowań głównych bohaterów nie zasypuje jakoś rażąco nieistotnymi szczegółami. Nie ma tu rozwodzenia się nad pocałunkami, przedstawiona jest miłość jako więź między dwojgiem ludzi, opierająca się na wzajemnym zrozumieniu. Książka porusza wiele problemów współczesnych, zakończenie, ogółem cała opowieść nie razi sielanką :) Pozostawia niedosyt. Polecam:)

Może nie wyciska łez, ale miło się ją czyta. Mimo charakterystycznych zainteresowań głównych bohaterów nie zasypuje jakoś rażąco nieistotnymi szczegółami. Nie ma tu rozwodzenia się nad pocałunkami, przedstawiona jest miłość jako więź między dwojgiem ludzi, opierająca się na wzajemnym zrozumieniu. Książka porusza wiele problemów współczesnych, zakończenie, ogółem cała...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pierwsza połowa książki sprawiła, że dosłownie się zakochałam. Nie mogłam się oderwać, to było po prostu wspaniałe: boski główny bohater i nieprzeciętna bohaterka. Wszystko zapowiadało się jak z bajki (oczywiście nie w książce, ale w moim umyśle uwielbiającym książki, które są wyjątkowe na swój sposób). Ale w połowie, jak to w miłości bywa, okazało się to chwilowym zauroczeniem. Łzy jakie mogłam uronić nie byłyby skierowane na tragedię głównych bohaterów, lecz na to, co się dzieje z tą książką dalej. Dlaczego WSZĘDZIE jest ta słodycz? Dlaczego no? Czy są jakieś książki poza skrajnym optymizmem? Pierwszej połowie książki dałabym 10/10. Drugiej połowie 4/10. -.- ...no dlaczego?

Pierwsza połowa książki sprawiła, że dosłownie się zakochałam. Nie mogłam się oderwać, to było po prostu wspaniałe: boski główny bohater i nieprzeciętna bohaterka. Wszystko zapowiadało się jak z bajki (oczywiście nie w książce, ale w moim umyśle uwielbiającym książki, które są wyjątkowe na swój sposób). Ale w połowie, jak to w miłości bywa, okazało się to chwilowym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Słodko-gorzka opowieść z morałem. Opowiada o przeciwnościach losu, śmierci, a także obawy przed brakiem akceptacji ze strony społeczeństwa. Jest tu miłość szczera i taka,której powinno się wystrzegać. Zestawienie obrazu radosnych sielankowych świąt i rozpaczliwej samotności w świecie daje na prawdę świetne wrażenie. Wesoła, pouczająca powieść, która poprawia humor i sprawia, że widzimy świat z innej perspektywy. Polecam ;)

Słodko-gorzka opowieść z morałem. Opowiada o przeciwnościach losu, śmierci, a także obawy przed brakiem akceptacji ze strony społeczeństwa. Jest tu miłość szczera i taka,której powinno się wystrzegać. Zestawienie obrazu radosnych sielankowych świąt i rozpaczliwej samotności w świecie daje na prawdę świetne wrażenie. Wesoła, pouczająca powieść, która poprawia humor i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książka ta wywołała we mnie różne emocje - z początku zawiodłam się, że opis jest bardziej reklamą niż rzeczywistością. Autorka ma tendencję do zagłębiania się w niektóre kwestie (co ma dobre i złe strony). Odniosłam wrażenie, że cała fabułą skupi się na wątku romantycznym i juz zaczelam zastanawiac sie czy nie rzucić tej książki, ale jej prolog tak mnie zaciekawił, że chciałam się dowiedzieć o co chodzi. Później.. no właśnie. Już nie mogłam się oderwać.Znacie to uzależniające uczucie, gdy nie możecie oderwać oczu od książki, ignorujecie całe otoczenia, a wszystko co się liczy to poznać tę historię? Nie spodziewałam się takiego zwrotu akcji. Późniejsze drobniejsze kwestie można była odgadnąć z łatwością, jednak ten nagły zwrot akcji, całej fabuły sprawił, że ta książka znacznie urosła w moich oczach. Nie podoba mi się wątek romantyczny, czy ciekawa przygoda - nie oceniam tej książki w tych kategoriach. To, co najbardziej w niej cenie to uczucia, które we mnie wywołała. Od obrzydzenia przesłodzonym wątkiem romantycznym do wzruszenia, poprzez irytację, nudę, śmiech i refleksyjność. Myślę, że to jedna z tych książek, której część zostaje w nas na długo. Ale nie mogę tego teraz stwierdzić. Skończyłam ją dopiero 10 minut temu ;)

Książka ta wywołała we mnie różne emocje - z początku zawiodłam się, że opis jest bardziej reklamą niż rzeczywistością. Autorka ma tendencję do zagłębiania się w niektóre kwestie (co ma dobre i złe strony). Odniosłam wrażenie, że cała fabułą skupi się na wątku romantycznym i juz zaczelam zastanawiac sie czy nie rzucić tej książki, ale jej prolog tak mnie zaciekawił, że...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Naznaczona Kristin Cast, Phyllis Christine Cast
Ocena 6,4
Naznaczona Kristin Cast, Phyll...

Na półkach: ,

Biorę się za tę serię drugi raz, bo pierwszy raz był kilka lat temu i nie wiele tej książki pamiętam. Irytujące są w niej szczegółowe opisy modlitw, rytuałów, ujęte czasem w sposób banalny, jednakże to jest jedyna większa wada, jaką ma ta książka. Akcja wciąga, szybko się czyta, wątek romantyczny się zaczyna rozwijać... zobaczymy co będzie dalej :) Pierwszy tom urwany nagle, tajemnice niewyjaśnione, książka jest króciutka strasznie. Nie można całej serii ocenić po jednym tomie, gdyż początek jest ledwo wprowadzeniem, więc powstrzymam się od wydawania opinii. Najbardziej ciekawi mnie w tej serii (UWAGA! SPOILER!!) gdzie jej się te wszystkie tatuaże pomieszczą po 12 tomach ! ;D

Biorę się za tę serię drugi raz, bo pierwszy raz był kilka lat temu i nie wiele tej książki pamiętam. Irytujące są w niej szczegółowe opisy modlitw, rytuałów, ujęte czasem w sposób banalny, jednakże to jest jedyna większa wada, jaką ma ta książka. Akcja wciąga, szybko się czyta, wątek romantyczny się zaczyna rozwijać... zobaczymy co będzie dalej :) Pierwszy tom urwany...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Wiele ludzi ( i ja także) na podstawie opisu książki wysuwa wnioski: kolejna książka na jeden i ten sam powielany temat, niezły erotyk, romansidło dla młodzieży czy nuda. W przypadku Strażnicy Veridianu sądzę, że nie ma niż bardziej mylnego niż opis! Nie powiem, że jest to literatura wyższych lotów, czy że całkowicie niszczy schemat powieści dla nastolatek, jednak czytając opis i porównując go z książką zostałam zaskoczona - i to w bardzo przyjemny sposób! Pierwsze słowo, które przyszło mi do głowy po przeczytaniu tej książki to: urzekająca. Dlaczego?


Pierwszy tom wprowadza nas powoli w świat trylogii, nie jest to zasyp wiedzy, którą musimy naraz zapamiętać, lecz stopniowo odkrywane sekrety, które z czasem stają się coraz bardziej zaskakujące - choć zastrzegam - nie wszystkie. Jedna dosyć ważna tajemnica była przewidywalna, od kiedy się o niej dowiedzieliśmy, jednakże w trakcie czytania nagle wychodzą na jaw rzeczy, nad którymi nawet nie przyszło nam do głowy zastanawiać się. Owszem, istotna kwestia jest przewidywalna, ale autorka nadrabia to małymi tajemnicami, które pojawiają się w najmniej oczekiwanych momentach. Nie wszystkie niespodzianki zostały ujawnione w pierwszym tomie, co przyciąga nas do części drugiej."Kto okaże się przyjacielem a kto wrogiem?" głosi opis. Tę kwestię mogę jedynie wyszydzić, gdyż kto jest wrogiem(patrz wyżej: jedna przewidywalna istotna rzecz) nietrudno zgadnąć, a w powieści nie występują jakieś drastyczne zdrady czy oszustwa. Możemy podejrzewać zdradę, jednak będzie to w przesłodzony sposób rozwinięta i zapomniana sprawa.

Proroctwo. Jest o nim w opisie, jest o nim mowa w książce, ale bohaterowie nie zastanawiają się nad nim jakoś szczególnie - czytają je, raz próbują odgadnąć jego znaczenie, a potem całkowicie jest pominięte i jest o nim mowa dopiero gdy się wyjaśnia. Z jednej strony to dobrze, że wszystko nie skupia się na niezrozumiałych dla nas mrzonkach, lecz nie skupienie na nim odpowiedniej uwagi przez autorkę, sprawia, że dla nas także jest mało istotne i nie zadręczamy się myślą: O kogo może chodzić??, co zdecydowanie jest negatywnym aspektem.


Kolejną kwestią są podróże w czasie- pomimo, iż czytałam wcześniej "Magiczną Gondolę" i "Trylogię Czasu", tutaj wędrówki w czasoprzestrzeni różnią się diametralnie od obu tych książek. Inni jest sposób przenoszenia się w czasie ( nie ma żadnego urządzenia ani miejsca, które by to umożliwiało, lecz osoba), inne jest zaznajomienie bohaterów z czasami, w których przyjdzie im przebywać. Niby oklepane podróże w czasie potrafią być tak przerobione przez pomysłowych artystów, że nie można ich przyporządkować do stałego schematu.


Schematyczni są jednak bohaterowie - zwykłe rozterki, normalni nastolatkowie wprowadzeni w niezwykły świat. Pomimo nadzwyczajnych umiejętności, charakter nie wyróżnia się z otoczenia. Potrafią wpakować się w kłopoty, da się ich polubić, ale czy ostatecznie się do nich przywiąże? Na to pytanie odpowiem kiedy dokończę całą Trylogię. (Chyba, że tak jak 3 część Niezgodnej zrujnuje się cała wizja książki i zirytuje mnie tak, że jej nie dokończę. Brrr!)

Książka skupia się bardziej na przyjaźni niż miłości, pomimo rozterek Isabel, które się tam dosyć często przewijają. Jednakże wątku miłosnego nie zabrakło - nie wiemy do końca między kim on się rozwinie, na razie wydaje się on zalążkiem czegoś co może się okazać na prawdę świetne. Rozwinięcie tej kwestii przyjdzie z czasem, co można wyraźnie zrozumieć z treści powieści.


Wątek romantyczny to to, co jest głównym powodem, który przyciągnął mnie do dalszej części serii. Jak już wspominałam, nie wierzcie w opis. Czy autorka specjalnie zmyliła czytelników? Nie chcąc zdradzać szczegółów, powiem tylko, że zapowiada się niezwykle ciekawie. Mam nadzieję, że Marianne Curley nie schrzani tego, bo początek jest wyśmienity! (jeśli uznać za początek to co dzieje się w połowie książki). Kolejna rada: Nie oceniajcie powieści po pierwszym rozdziale. Ta niby przewidywalna powieść nieraz was zaskoczy :) Jak już wspominałam Strażnicy Veriadianu jest urzekająca. Ma swój urok, który nas zaciekawia i wciąga w powieść i potencjał, który daje nam nadzieję na jeszcze lepszą kontynuację. Oceniam 7/10.

recenzja z mojego bloga: www.zjaranaliterami.blogspot.com

Wiele ludzi ( i ja także) na podstawie opisu książki wysuwa wnioski: kolejna książka na jeden i ten sam powielany temat, niezły erotyk, romansidło dla młodzieży czy nuda. W przypadku Strażnicy Veridianu sądzę, że nie ma niż bardziej mylnego niż opis! Nie powiem, że jest to literatura wyższych lotów, czy że całkowicie niszczy schemat powieści dla nastolatek, jednak czytając...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zbliżająca się data premiery ekranizacji zachęciła mnie do zapoznania się z tą książką. Zawsze wolę najpierw przeczytać książkę, a później obejrzeć film, ponieważ jeśli robię to w odwrotnej kolejności, praktycznie skreśla to szanse na to, że w przyszłości sięgnę po książkę. Jak zauważyliście, zanika moda na "Zmierzch" i wampiry, a wkracza nowa nowa faza: "Igrzyska Śmierci" i dystopie. Zapewne w ciągu najbliższych lat tego gatunku będziemy mieć po dziurki w nosie, ale dopóki to nie następuje - cieszmy się nowością i zastanówmy co będzie potem ;)

Książka ma wartką akcję i spójną fabułę. Ciągle coś się dzieje, ponieważ bohaterka lubi adrenalinę. Trzeba długo czekać na wyjaśnienie niektórych tajemnic, co przyciąga nas do książki. O ile autorce opisanie codziennych przygód i rozterek świetnie poszło, o tyle sądzę, że w porównaniu z nimi główną akcję zawaliła. Główna akcja w książce była sztuczna, zarówno przeszkody były zbyt proste do pokonania, jak i pod względem uczuć bohaterki. Zbyt szybko i zbyt łatwo przyjmuje do wiadomości pewne fakty, choć wcześniej jej odczucia były całkiem dobrze opisane.

Bardzo podobało mi się jak zostały przedstawione frakcje - Nieustraszoność, uczona brutalności, ale pełna świetnych bohaterów, których da się polubić. Jest to najciekawszy odszczep społeczeństwa, ponieważ Altruizm przedstawia się szaro i nijako, o Serdeczności jest bardzo mało informacji, zaś Erudycja okazuje się... interesująca :) Między frakcjami występują spory, każdy nastolatek, który chce w życiu robić coś innego niż rodzina, w której się wychował, musi ją opuścić. Jak można przypuszczać, rzeczywistość w tych frakcjach okaże się inna niż się na początku wydaje, zostanie ujawnione wiele ciekawych rzeczy- ale w odpowiednim czasie. Książka nie jest szczególnie zaskakująca, ale jest lekka, wciąga i miło zapełnia nasz czas.

Wątek romantyczny przedstawia się następująco: Powolne poznawanie się i rodzenie się uczucia, choć do końca bohaterowie nie są pewni czy na prawdę kochają. Pomagają sobie w trudnych chwilach, starają się ukrywać swój związek i jestem ciekawa jak się to dalej rozwinie. Nic wyróżniającego się, jednak mam nadzieję, że następne części lepiej go ukażą.

Zakończenie - nic specjalnego. Z książką miło można spędzić czas, lecz nie należy oczekiwać czegoś więcej. Nie wnosi nowych wartości w nasze życie, ale sądzę, że jako film może odnieść wielki sukces. Książka bardzo podobna do Igrzysk Śmierci. Jednak nie mogę zaprzeczyć, że świat wykreowany w książce oraz bohaterowie od razu przypadają do gustu oraz że "Niezgodna" potrafi zjeść nam masę czasu :D

recenzja z bloga:http://zjaranaliterami.blogspot.com/

Zbliżająca się data premiery ekranizacji zachęciła mnie do zapoznania się z tą książką. Zawsze wolę najpierw przeczytać książkę, a później obejrzeć film, ponieważ jeśli robię to w odwrotnej kolejności, praktycznie skreśla to szanse na to, że w przyszłości sięgnę po książkę. Jak zauważyliście, zanika moda na "Zmierzch" i wampiry, a wkracza nowa nowa faza: "Igrzyska Śmierci"...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Czytamy w swoim życiu wiele książek, które służą nam w zabijaniu nudy. Ciekawa historia odrywa nas od naszego życia, a po tygodniu nie pamiętamy już imion bohaterów. Sięgając po książkę Beth Revis, liczyłam na odrobinę rozrywki i... totalnie się na tym zwiodłam. To nie jest tak do końca "umilacz czasu", tylko emocjonująca i przerażająca historia, która mam wrażenie, że odbiła się na mojej psychice.
Nastoletnia Amy zostaje postawiona przed wyborem - albo da się zamrozić na 300 lat i poleci w kosmos, do nowego świata wraz z rodzicami, albo zostanie na ziemii z chłopakiem i przyjaciółmi. Postanawia porzucić swoje życie i daje się zamrozić. Już przed wyruszeniem w podróż zdaje sobie sprawę, że jest zbyt świadoma jak na człowieka, którego serce przestało bić. Sny i wspomnienia mieszają się, bohaterka nie ma pojęcia, czy upłynęła tylko godzina podróży czy 200 lat, aż w końcu lodowa księżniczka zaczyna odczuwać ciepło.

„Oto tajemnica gwiazd. Koniec końców wszyscy jesteśmy sami. Bez względu na to, jak blisko wydają się inni, nawet nie mogą nas dotknąć.”


Akcja rozpoczyna się, gdy Elder, przyszły dowódca odbiera pierwszą lekcję:
Jakie są przyczyny niezgody wśród ludzi?

1. Różnice.
Wszyscy ludzie na statku ze względu na zmieszanie się genów wyglądają tak samo - ten sam kolor skóry, włosów, oczu. Nie mają nawet religii, która by ich poróżniła. Porządek ten zakłóca nagle rudowłosa, blada dziewczyna, która staje się dla wszystkich dziwolągiem.
Amy po przebudzeniu dowiaduje się, że została odmrożona przez buntownika na statku, a jej rodzice są zbyt potrzebni dla misji, by zostali obudzenie wcześniej niż za 50 lat. Co czuje człowiek, znajdujący się 250 lat od swoich przyjaciół, w świecie, w którym nikogo nie zna, za rodziców mając jedynie ich zamrożone ciała?

2. Słaby przywódca.
Ludzie na statku dzielą się na 2 grupy- Żywicieli - czyli zmanipulowanych ludzi, którzy hodują zwierzęta i rośliny, nie podważając żadnych decyzji Najstarszego - przywódcy, oraz wariatów znajdujących się w szpitalu, którzy tak na prawdę są definicją normalnego człowieka. Najstarszy ma za zadanie szkolić Starszego (Eldera) na przyszłego dowódcę, lecz nie wywiązuje się z zadania - chłopak nie ma pojęcia o niczym więcej niż zwykły Żywiciel. Jak więc niewyszkolony 16latek ma stać się silnym dowódcą?

Narracja występuje naprzemiennie - raz prowadzi ją Starszy, raz Amy. Oboje starają się odkryć tajemnice statku; Elder chce wiedzieć co ukrywa Najstarszy, Amy zaś z pomocą jego i przyjaciela chce powstrzymać buntownika, który rozmraża kolejnych ludzi - którzy nie mając tyle szczęścia co ona -umierają.

Nigdy w całym swoim życiu nie czytałam tak nieprzewidywalnej książki. Nie jest to banalna, schematyczna opowieść. Jest nasycona wieloma nagłymi zwrotami akcji, których nastąpienia nie śmiemy nawet podejrzewać. Nie spodziewajcie się typowego zakończenia - zaskoczy was tak samo jak cała ta opowieść. Następną rzeczą którą niej pokochałam jest emocjonalność. Łatwo wczuć się w sytuacje głównej bohaterki, która jest samotna w obym świecie zbudowanym z metalowych ścian.
Nie mogłam się od niej oderwać, zarywałam nocki, a kiedy nie mogłam jej czytać, ciągle wracała do mnie w myślach, a sytuacja Amy "ryła" mi psychikę.

„Chciałem cię tylko poznać. Nie wiedziałem, że zniszczę całe twoje życie.”

Jeśli zaś chodzi o wątek romantyczny - Na początku bohaterka tęskni za swoim byłym chłopakiem z Ziemi, później zaś, jak wynika z opisu, zaczyna lubić kogoś innego. Ma o wiele większe problemy, więc nie przeżywa tego wątku romantycznego jak to bywa w innych książkach. Miłość schodzi tu na drugi plan, co bardzo mi się podoba.

To książka, która zostanie w mojej pamięci na długo. Bohaterów bardzo polubiłam, przez co trudno było mi się z nimi rozstać. Przeszkadzało mi tylko to, że było zbyt mało "Elder" a zbyt dużo "Starszy". Rozwinięcie akcji i te nagłe, nieprzewidywalne zwroty zaimponowały mi - nie sądziłam, że cokolwiek mnie tak zaskoczy po tylu przeczytanych książkach. Nie pozostaje mi nic innego jak uznać tę książkę za naprawdę genialne dzieło, do którego z pewnością kiedyś wrócę, a na razie - czekam na "Milion słońc" :)
Oceniam: 10/10

Zrecenzowane na blogu:
http://zjaranaliterami.blogspot.com/

Czytamy w swoim życiu wiele książek, które służą nam w zabijaniu nudy. Ciekawa historia odrywa nas od naszego życia, a po tygodniu nie pamiętamy już imion bohaterów. Sięgając po książkę Beth Revis, liczyłam na odrobinę rozrywki i... totalnie się na tym zwiodłam. To nie jest tak do końca "umilacz czasu", tylko emocjonująca i przerażająca historia, która mam wrażenie, że...

więcej Pokaż mimo to