-
Artykuły10 gorących książkowych premier tego tygodnia. Co warto przeczytać?LubimyCzytać1
-
ArtykułyAtlas chmur, ptaków i wysp odległychSylwia Stano2
-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński9
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać392
Biblioteczka
2018-10-23
W drugiej części ponownie spotykamy się z bohaterami z pierwszej części mazurskiej trylogii. Nataniel znowu musi poukładać sobie życie na nowo. W jego życiu pojawiają się nowe osoby. Iwona, którą darzył szczerą miłością, podrzuca mu pod opiekę swoją córkę Emilkę. Zostawiając list, w którym przeprasza za swoje zachowanie, musi odpokutować swoje błędy w więzieniu, a jej córeczka naprawdę nie ma się gdzie podziać. I pojawia się jeszcze Oliwa. Dziewczyna, przez którą Nataniel przez siedem lat żył z wielkim poczuciem winy. Wtedy tam w górach, gdy nie zdołał dotrzeć do zagubionej młodzieży w górach, i sam uległ wypadkowi, był przekonany, że ta dziewczyna zginęła w górach.
Oliwia przez te siedem lat miała podobne odczucia, była przekonana, że przez jeden wypad w góry w niesprzyjających warunkach, zginął człowiek. Przez nią, bo przecież wybrał się ją ratować, a potem spadł w przepaść. Oliwia widziała wtedy jak kolejni ratownicy znoszą z gór ciało kolegi. Wydarzenie te sprawiło, że dziewczyna znienawidziła matkę za to, że pozwoliła jej wyjechać w te nieszczęsne góry. Musiała znaleźć winnego, bo inaczej wzięcie całej winy na siebie nie pozwoliłoby jej dalej żyć. Padło na matkę, która zawsze w jej oczach byłą tą co wszystko zniesie, za wszystko przeprosi i da sobie wszystko wmówić. Właśnie taka jest Marta Kraszewska, z sercem na dłoni, dobra, ale nie każdy potrafi docenić tą dobroć. W wigilijny wieczór Oliwia wcale nie miała zamiaru pojednać się z matką, choć pewnie naiwna rodzicielka, jak ją tylko zobaczy pewnie tak pomyśli.
Spotkanie po latach Nataniela, tego górskiego ratownika, sprawia, że dziewczyna zatrzymuje się na dłużej w Sennej. Pozornie stara się odbudować relację z matką i zaczyna podobać jej się Nataniel. Chłopak ma mieszane uczucia, zraniony przez Iwonę, boi się ponownie zaufać kobiecie, zakochać się. Do tego Oliwa jest córka Marty. Jednak uczucie bierze górę, a młodzi mają się ku sobie.
Drugi tom jest pełen nieprzewidzianych zdarzeń. Jest dużo miłości, niestety tej niespełnionej. Mateusz nadal darzy Martę miłością, choć jej serce należy do tego drania Sodarowa. Nataniel zauroczony Oliwią, w dalszym ciągu odrzuca zaloty Joanny, co doprowadzi do tragicznego finału, w którym zginie niewinna osoba.
Powieść uświadamia, że nie można być obojętnym na uczucia drugiej osoby, i mamy mniej czasu na miłość czy pojednanie niż nam się wydaje.
W drugiej części ponownie spotykamy się z bohaterami z pierwszej części mazurskiej trylogii. Nataniel znowu musi poukładać sobie życie na nowo. W jego życiu pojawiają się nowe osoby. Iwona, którą darzył szczerą miłością, podrzuca mu pod opiekę swoją córkę Emilkę. Zostawiając list, w którym przeprasza za swoje zachowanie, musi odpokutować swoje błędy w więzieniu, a jej...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-06-20
Długo czekałam na te pozycję do przeczytania. Cieszę się, że miałam możliwość przeczytania jej. Jest to powieść dająca nadzieję na lepsze jutro. Nawet gdy wszystko się wali, zawsze znajdzie się ktoś, kto pomoże, wyciągnie pomocną dłoń, nie chcąc nic w zamian. Ta myśl, że komuś można było pomóc jest budująca. Osoba, której kiedyś się pomogło, podbudowana w wiarę w ludzi, jest również w stanie pomóc kiedyś drugiej osobie, gdy będzie potrzeba.
Nataniela poznajemy, w momencie, gdy w jego życiu nie dzieje się najlepiej. Osierocony przez matkę, pozbawiony dachu nad głową i finansów przez wierzycieli, wyrusza z Warszawy, przed siebie zdezolowanym samochodem. Z bezsilności, zbacza z drogi, by odpocząć, zastanowić się nad swoim życiem. Tam jego uwagę przykuwa domek, mocno podniszczony, z dala od wsi. Jest nim zauroczony, mimo ostrzeżeń miejscowych, że ten dom jest przeklęty. Każdy, kto w nim zamieszka straci to co kocha najbardziej. Jednakże Nataniel nie ma nic do stracenia. Przed laty ledwo uszedł z życiem, podczas akcji ratunkowej w górach, stracił mamę. Jedyne czego potrzebuje i czego mu nikt nie odbierze to spokój i wspomnienia. I tak nie oczekując niczego od życia z pomocą Marty i Mateusza ( nowych przyjaciół z wioski) Nataniel zamieszkuje w opuszczonej chacie. Zaczyna oswajać się z nową rzeczywistością, zyskując sympatię mieszkańców wsi.
Wszystko zaczyna się zmieniać, gdy poznaje przypadkowo Iwonę, która również tak jak on zbłądziła i zawitała do chaty z dala od wsi. Odrzucenie zalotów miejscowej Asi Jarząbek nie wypływa przychylnie na zachowanie mieszkańców. Nataniel, nawet nie wie, że miejscowa przepowiednia zaczyna się spełniać. Chłopak zaczyna tracić głowę dla nowej dziewczyny. Iwona sporo namiesza w uporządkowanym życiu na wsi Nataniela. Za chwilę szczęścia przyjdzie mu zapłacić. Mając u boku prawdziwych przyjaciół jest się w stanie wszystko znieść. Od tego są przyjaciele, aby pomagać, nie pozwalając stoczyć się osobom na których im zależy.
Długo czekałam na te pozycję do przeczytania. Cieszę się, że miałam możliwość przeczytania jej. Jest to powieść dająca nadzieję na lepsze jutro. Nawet gdy wszystko się wali, zawsze znajdzie się ktoś, kto pomoże, wyciągnie pomocną dłoń, nie chcąc nic w zamian. Ta myśl, że komuś można było pomóc jest budująca. Osoba, której kiedyś się pomogło, podbudowana w wiarę w ludzi,...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-06-16
Wspaniała powieść sensacyjna. Odnajdziemy w niej sporo akcji, namiętności, chwil grozy. Jest to pozycja dla starszych czytelników i o mocnych nerwach. Wciąga od samego początku, trzyma w napięciu do samego końca.
Główna bohaterka Sonia, przez przypadek wpada w sam środek spotkania z narkotykowym światkiem. Staje się świadkiem zabójstwa mężczyzny, a przy niej zostają znalezione narkotyki. Bardzo drogi i pożądany środek- złoty pył. Raul de Luca, przywódca jednej ze stron nie wierzy w niewinność dziewczyny. Wiedziony doświadczaniem, że nie można ślepo ufać, uważa, że dziewczyna nie znalazła się w środku nocy , w tunelu przypadkiem. On i jego ludzie muszą przyjrzeć się dziewczynie, zmusić ją do gadania. Jest to trudne, dziewczyna jest przerażona, próbuje uciekać, choć jej próby są daremne. Załoga pod przewodnictwem Raula de Luki, nie przebiera w środkach, nie ma z nimi żartów. Dziewczyna zostaje wywieziona z kraju i przytrzymywana w posiadłości mężczyzny we Włoszech. Przebywając w niewoli, Sonia odkrywa przed sobą sprzeczne uczucia, z jednej strony boi się bezwzględnego Raula de Luki a z drugiej coś ją do niej ciągnie. Jego zimne spojrzenie, postawa sprawia, że dziewczyna zaczyna się zakochiwać w swoim porywaczu. Raul z czasem nabiera zaufania do dziewczyny, choć zachowuje zimną krew, wie, że wrogowie nie śpią, w każdej chwili mogą uderzyć, odebrać mu to co najbardziej kocha, tak jak przed laty.
Raul wie również, że transakcja nad którą pracował ponad dziesięć lat, jest bardzo kosztowna, nie obejdzie się bez ofiar. Narkotykowy świat, jest bardzo brutalny, niebezpieczny nie ma w nim sentymentów, nie wybacza błędów czy zdrady. Jedynie zaufane osoby mogą poprowadzić sprawy do końca, gdy coś pójdzie nie tak. Dopiero w momencie kulminacyjnym okazuje się kto jest przyjacielem, a kto wrogiem.
Powieść z mocnym uderzeniem, przyprawia o szybsze bicie serca.
Wspaniała powieść sensacyjna. Odnajdziemy w niej sporo akcji, namiętności, chwil grozy. Jest to pozycja dla starszych czytelników i o mocnych nerwach. Wciąga od samego początku, trzyma w napięciu do samego końca.
Główna bohaterka Sonia, przez przypadek wpada w sam środek spotkania z narkotykowym światkiem. Staje się świadkiem zabójstwa mężczyzny, a przy niej zostają...
2018-06-14
Jest to trudna powieść, nacechowana emocjami, poruszająca wiele problemów społecznych. Ukazuje, że czasem od miłości silniejszy bywa strach. Tak silny, że aż paraliżuje, odbiera zdolność myślenia, a umysł podpowiada tylko, to aby się chronić.
Liliannę i Aleksa poznajemy, gdy są jeszcze dziećmi. Ona sześcioletnia dziewczynka, osierocona, wychowywana twardą ręką przez ojca. Lubi on sięgać do kieliszka, przez co jest agresywny, budzi strach w Lilce. Dziecko jest wystraszone, zaczyna się jąkać, przez co jest wyśmiewane przez dzieci z sąsiedztwa a także Elżunię, córkę nowej żony ojca.
Aleksiej też nie ma łatwo we wsi. Ze względu na pochodzenie, nie cieszy się sympatią dzieci, często wdaje się z nimi w bójki. Jest wyzywany od znajd, ruskich. Jedyne wsparcie ma w Anastazji, kobiecie, która zaopiekowała się nim po stracie rodziców.
Dzieci przy pierwszym spotkaniu, polubili się. Lila miała bratnią duszą, w chłopaku starszym od niej od dwa lata. Szybko nawiązali ze sobą dobry kontakt, dziewczynka odkryła, że przy nim nawet się nie jąka. Niestety ta znajomość nie spodobała się ojcu dziewczynki. Nie chciał widzieć jak jego córka zadaje się z Ruskim. Mimo to dzieci spotykały się ukradkiem, choć było to ryzykowne dla chłopaka.
Z biegiem lat przyjaźń tych dwojga zmieniła się w głębsze uczucie. Zakazana miłość do utraty tchu, choć wiedzieli, że ich związek nie ma przyszłości, nie potrafili żyć bez siebie. Aleksander kochał Liliannę, ale też sporo przez nią wycierpiał. Miał nieprzyjemności z jej ojcem, a także z wymiarem sprawiedliwości. Mimo to zawsze pragnął tej kobiety. Lila też bardzo go kochała, jednak strach wygrywał z miłością. Jej zachowanie bardzo raniło chłopaka, przyciągała go do siebie by potem boleśnie go odepchnąć. Bojąc się konsekwencji jakie niesie uczucie do chłopaka, w sytuacji zagrożenia zaprzeczała o uczuciu do niego.
Historia Lilianny i Aleksa, ukazuje, że czasem miłość rani. A mimo to jest silna, trwa daje nadzieje, że kiedyś minie strach i zostanie tylko miłość. Należy też pamiętać, że nie warto tracić czasu na czekanie. Trzeba się odważyć, żyć, walczyć o siebie i postawić miłość na pierwszym miejscu.
Jest to trudna powieść, nacechowana emocjami, poruszająca wiele problemów społecznych. Ukazuje, że czasem od miłości silniejszy bywa strach. Tak silny, że aż paraliżuje, odbiera zdolność myślenia, a umysł podpowiada tylko, to aby się chronić.
Liliannę i Aleksa poznajemy, gdy są jeszcze dziećmi. Ona sześcioletnia dziewczynka, osierocona, wychowywana twardą ręką przez ojca....
2018-03-30
Wspaniała opowieść o sile jaka tkwi w rodzinie oraz o zerwanych więziach. Ukazuje to, że rodzeństwo powinno zawsze trzymać się razem i wspierać się.
Wychowanie, dzieciństwo i rodzinny dom rzutuje na dalsze, dorosłe życie. Można tak stwierdzić na przykładzie Danusi, Danki i Daniela- trojaczków, rozdzielonych w chwili narodzin. Matka umiera podczas porodu, a ojciec, starszy człowiek nie czuł się na siłach aby sam, bez żony i z czwórką starszych dzieci podjąć się wychowania kolejnych trzech niemowlaków. Rodzeństwo zostaje rozdzielone. Każde z nich trafiło do innego domu. Danusia zostaje z biologicznym ojcem, pełnym żalu po stracie kochanej żony, nie potrafi przelać miłości na najmłodszą córkę. Danusia dorastała w poczuciu winy, że to przez jej narodziny mama umarła. Oschły ojciec nie wyprowadzał jej z błędu. Tym sposobem Danusia wyrosła na cichą, niepewną siebie ,,szarą myszkę". Jej bliźniaczka trafiła lepiej. Wychowała się w domu pełnym miłości, była oczkiem w głowie przyszywanych rodziców. ,,Duszce" nie brakowało niczego. Mając wsparcie rodziców wyrosła, na pewną siebie, atrakcyjną kobietę. Trzeci z trojaczków nie miał beztroskiego dzieciństwa. Jego opiekunka biła go, znęcała się aż w końcu chłopak trafił do Domu Dziecka. Dzięki pomocy nauczycieli nie stoczył się na samo dno. Dużo im zawdzięczał, ale młodzieńcze lata i tak nauczyły go, że musi liczyć sam na siebie i walczyć o swoje.
Spotkanie rodzeństwa po latach rozłąki, burzy dotychczasowe życie całej trójki.Mimo to są wzruszeni, targają nimi różne emocje. Pojawią się łzy szczęścia a także trudne pytania. Dlaczego ojciec zostawił przy sobie Danusie a resztę dzieci oddał ? Dlaczego Danka okazała się ,,tą drugą" ?
Rodzeństwo spotkało się ze sobą w kulminacyjnych punktach życia. Danusia może stracić ukochany dom w którym mieszka i pracuje, Danka pracę a Daniel wolność lub nawet życie. Trzymając się razem, stawiają czoła przeciwnością losu.
Wciągająca powieść, pełna akcji.
Wspaniała opowieść o sile jaka tkwi w rodzinie oraz o zerwanych więziach. Ukazuje to, że rodzeństwo powinno zawsze trzymać się razem i wspierać się.
Wychowanie, dzieciństwo i rodzinny dom rzutuje na dalsze, dorosłe życie. Można tak stwierdzić na przykładzie Danusi, Danki i Daniela- trojaczków, rozdzielonych w chwili narodzin. Matka umiera podczas porodu, a ojciec, starszy...
2017-11-06
Druga część Leśnej Trylogii trzyma w napięciu od samego początku,niemalże od pierwszych stron powieści. Ma to związek z emocjonującym zakończeniem Leśnej Polany, gdzie Gabriela przepada jak kamień w wodę. Nic dziwnego, że przyjaciele są roztrzęsieni, gdyż zły człowiek, kat, bezwzględna bestia żyje i ma się dobrze, i w każdej chwili może zaatakować, gdy tylko nadarzy się okazja. Nic tak bardzo nie może złamać drugiego człowieka jak cierpienie czy śmierć osoby, którą kocha się nad życie. Zarówno Wiktor jak i Antoni mają tego świadomość, że jeśli Kuchta będzie chciał ich skrzywdzić to Gabrysia jest najlepszym celem. Zniknięcie dziewczyny wprowadza nerwową atmosferę, co pociąga za sobą poważne konsekwencje. Braciom Prado puszczają nerwy, popadają w konflikt z prawem a pan Antoni, schorowany tato Gabrieli trafia do szpitala. Reszta przyjaciół odchodzi od zmysłów, zamartwia się o dziewczynę.
W drugiej części Leśnej Trylogii nie brak emocji, zaskakujących zwrotów akcji. Powieść czyta się z wypiekami na twarzy, myśląc co jeszcze się wydarzy? A dzieje się dużo !!! Bohaterowie pragną być szczęśliwi, walczą o swoje szczęście, pokonując przeszkody i przeciwności losu. Nie jest to proste, los doświadcza ich na każdym kroku.
Powieść wzrusza,mocno wciąga i nie jest przewidywalna.
Druga część Leśnej Trylogii trzyma w napięciu od samego początku,niemalże od pierwszych stron powieści. Ma to związek z emocjonującym zakończeniem Leśnej Polany, gdzie Gabriela przepada jak kamień w wodę. Nic dziwnego, że przyjaciele są roztrzęsieni, gdyż zły człowiek, kat, bezwzględna bestia żyje i ma się dobrze, i w każdej chwili może zaatakować, gdy tylko nadarzy się...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-11-12
Błękitne sny to ostatnia część leśnej trylogii. Bardzo ciężko było rozstać się z bohaterami, śledząc ich losy od samego początku. Większość akcji w tej części dzieje się w szpitalu, ale nie ma tu miejsca na nudę, ależ skąd, bo zło przecież nie śpi. Czyha nawet w szpitalu, a niewyjaśnione sprawy zaczynają się piętrzyć,a dawno zapomniane demony opuszczają szafę.
,,Trzy przyjaciółki i trzej bracia...trzy historie, które pisało życie. Każde z ich los traktował bezlitośnie", ale mając u boku wspaniałych przyjaciół, można wyjść na prostą, poukładać sobie życie na nowo.
Błękitne sny ukazują jak wielką wartość ma miłość i przyjaźń, a okazana dobroć wraca. Nigdy nie wiadomo kiedy będziemy potrzebować pomocy, świadomość, że ktoś jest obok nas jest bardzo budująca.,,Nie oszczędzimy ani sobie, ani najbliższym cierpienia. Możemy jedynie być przy tych, których kochamy, wspierać ich, przejąć część bólu na siebie. To niewiele, ale czasem bardzo dużo."
Powieść jest bardzo wzruszająca, ale przyprawia też o szybsze bicie serca i ciary na plecach. Do drzwi bohaterów puka przeszłość, która ma swoje odbicie i znaczenie w teraźniejszości. Przeszłość z którą muszą uporać się bracia Prado, aby otworzyć się na miłość i szczęście, na które w końcu mają szanse.
Czytając ostatnią już część, bardzo kibicowałam całej szóstce przyjaciół, aby los w końcu do nich się uśmiechnął. Na koniec bardzo się wzruszyłam.
Błękitne sny to ostatnia część leśnej trylogii. Bardzo ciężko było rozstać się z bohaterami, śledząc ich losy od samego początku. Większość akcji w tej części dzieje się w szpitalu, ale nie ma tu miejsca na nudę, ależ skąd, bo zło przecież nie śpi. Czyha nawet w szpitalu, a niewyjaśnione sprawy zaczynają się piętrzyć,a dawno zapomniane demony opuszczają szafę.
,,Trzy...
2016-01
Polubiłam książki Pani Kasi. Lubię jej lekki styl pisania, szybko się czyta a przy tym wyzwala sporo emocji. Jedynie denerwująca jest przewidywalna narracja, która wyprzedza po trochę to co się wydarzy.
Polubiłam książki Pani Kasi. Lubię jej lekki styl pisania, szybko się czyta a przy tym wyzwala sporo emocji. Jedynie denerwująca jest przewidywalna narracja, która wyprzedza po trochę to co się wydarzy.
Pokaż mimo to2016-07-12
2016-07-16
2016-08-29
2016-09-10
2016-09-18
2016-09-25
2016-10-05
Powieść zdecydowanie dla dorosłych czytelników. Mocna, trzymająca w napięciu powieść sensacyjna. Akcja jest zwarta, fabuła konkretna, nie ma słodzenia,jest wręcz brutalnie.
Akcja toczy się głównie w Bieszczadach, na ternach mocno oddalonych od miasta, blisko granicy wschodnio-ukraińskiej. Danka pokiereszowana przez los postanawia zaszyć się w w spokojnej chatce z dala od ludzi i cywilizacji. Bycie samą ze sobą, nie pozwoliło jej do końca uporać się z wyrzutami sumienia, z dawnym życiem. Wybiera się do lasu, aby ze sobą skończyć. Jej plany komplikuje mężczyzna, który się na nią napatoczył. Nie dopuścił do tego aby odebrała sobie życie tylko groźbą a potem prośbą wymusił na Dance pomoc. Hubert był mocno ranny, walczył o życie po akcji, w której zginęła głowa państwa. Choć mężczyzna na wpół przytomny tłumaczy kobiecie, że nie jest mordercą, wszystkie dowody wskazują inaczej. Danka staje się jedyną deską ratunku, aby mężczyzna uszedł z życiem i mógł się wytłumaczyć.
Jednak organy ścigania i władza już wydała na niego wyrok. Za Hubertem zostają rozesłane listy gończe. Fakt ten utrudnia mu opuszczenie Bieszczad a Dance sprawnie ukryć mężczyznę przed lokalnymi funkcjonariuszami. Kobieta robi wszystko aby pomóc Hubertowi, dopuszcza się kłamstw a gdy sytuacja wymyka się spod kontroli robi rzeczy wbrew sobie. Oddaje się pogranicznikowi Darkowi w zamian za jego milczenie. Jest to wysoka cena, poświęcenie dla człowieka, o którym nic nie wie. Danka odkryła, że los Huberta nie jest jej obojętny. Najbardziej boi się tego, gdy on odejdzie lub go dopadną ona zostanie sama, i już na pewno nic jej nie będzie trzymać przy życiu. Dzięki niemu ma jeszcze cel w życiu, zadanie do wykonania.
Powieść zdecydowanie dla dorosłych czytelników. Mocna, trzymająca w napięciu powieść sensacyjna. Akcja jest zwarta, fabuła konkretna, nie ma słodzenia,jest wręcz brutalnie.
więcej Pokaż mimo toAkcja toczy się głównie w Bieszczadach, na ternach mocno oddalonych od miasta, blisko granicy wschodnio-ukraińskiej. Danka pokiereszowana przez los postanawia zaszyć się w w spokojnej chatce z dala od...