Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Dzięki niej można złamać wszystkie drogowskazy stawiane przez otoczenie. Rodzice, znajomi, trendy, moda. To wszystko nie jest prawdziwe. Prawdziwy jesteś TY - TU i TERAZ. Otwórz oczy.

Dzięki niej można złamać wszystkie drogowskazy stawiane przez otoczenie. Rodzice, znajomi, trendy, moda. To wszystko nie jest prawdziwe. Prawdziwy jesteś TY - TU i TERAZ. Otwórz oczy.

Rewelacyjna? Raczej rewolucyjna. Pierwszy raz się stykam z książką tego typu, także nie mam doświadczeniu w ocenianiu takich woluminów. Myślałem że coś tam wiem na temat biegania, jednak okazuje się, iż nawet doświadczeni biegacze mają o nim blade pojęcie. Książka otwiera głowę na nowe techniki biegania, a szczególnie o myśleniu o bieganiu. Po przeczytaniu od razu wyskoczyłem pobiegać.

Rewelacyjna? Raczej rewolucyjna. Pierwszy raz się stykam z książką tego typu, także nie mam doświadczeniu w ocenianiu takich woluminów. Myślałem że coś tam wiem na temat biegania, jednak okazuje się, iż nawet doświadczeni biegacze mają o nim blade pojęcie. Książka otwiera głowę na nowe techniki biegania, a szczególnie o myśleniu o bieganiu. Po przeczytaniu od razu...

Opis uczuć i przeżyć tych ludzi w tym reportażu chwyta za serce. Bardzo dobra książka, lecz pod koniec zaczyna się dłużyć. Po przeczytaniu mam coraz mniejszą ochotę na wybranie się do zony i Czarnobyla.

Opis uczuć i przeżyć tych ludzi w tym reportażu chwyta za serce. Bardzo dobra książka, lecz pod koniec zaczyna się dłużyć. Po przeczytaniu mam coraz mniejszą ochotę na wybranie się do zony i Czarnobyla.

Świetna książka. Czytało mi się lekko, przyjemnie i z dużym zaciekawieniem co będzie dalej i czym mnie autor znowu zaskoczy. Pełno śmiesznych sytuacji, dowcipnych kwestii i szokujący koniec to ogromny walor tej książki.

Świetna książka. Czytało mi się lekko, przyjemnie i z dużym zaciekawieniem co będzie dalej i czym mnie autor znowu zaskoczy. Pełno śmiesznych sytuacji, dowcipnych kwestii i szokujący koniec to ogromny walor tej książki.

Z wielkim bólem udało mi się przebrnąć przez tą książkę. Moja pierwsza przeczytana książka tego autora i od razu zniechęciła mnie do dalszej eksploracji Świata Dysku. Nie polecam początkującym.

Brnę dalej. Terry, nie zawiedź mnie ;)

Z wielkim bólem udało mi się przebrnąć przez tą książkę. Moja pierwsza przeczytana książka tego autora i od razu zniechęciła mnie do dalszej eksploracji Świata Dysku. Nie polecam początkującym.

Brnę dalej. Terry, nie zawiedź mnie ;)

Książka przekazuje dużo ciekawych informacji nt. Lutra, Kalwina, Hitlera czy też Freuda. Świetne spojrzenie na człowieka jako istotę, która walczy o wolność, jednocześnie podporządkowuje się liderom i zgrupowaniom, mniejszym lub większym.

Moja ocena wynika przede wszystkim ze względu na język, który jest typowy dla prac naukowych (a ta książka taka właśnie jest), oraz za "przegadanie" tematu. Czułem się czasem tak, że czytam już trzeci raz to samo.

Książka przekazuje dużo ciekawych informacji nt. Lutra, Kalwina, Hitlera czy też Freuda. Świetne spojrzenie na człowieka jako istotę, która walczy o wolność, jednocześnie podporządkowuje się liderom i zgrupowaniom, mniejszym lub większym.

Moja ocena wynika przede wszystkim ze względu na język, który jest typowy dla prac naukowych (a ta książka taka właśnie jest), oraz za...

Nie rozumiem tego całego podziwu. Nad książką się jedynie umęczyłem.

Nie rozumiem tego całego podziwu. Nad książką się jedynie umęczyłem.

Nie wiem co mam napisać. Jestem świeżo po jej przeczytaniu i... nie widzę w niej nic ciekawego, wartościowego i pociągającego. Chociaż nie, jest coś za co mogę dać kilka gwiazdek - tym czymś jest narracja. Przepiękny kunszt w opisywaniu świata pozbawionego wszystkich kolorów oprócz szarego.

Nie wiem co mam napisać. Jestem świeżo po jej przeczytaniu i... nie widzę w niej nic ciekawego, wartościowego i pociągającego. Chociaż nie, jest coś za co mogę dać kilka gwiazdek - tym czymś jest narracja. Przepiękny kunszt w opisywaniu świata pozbawionego wszystkich kolorów oprócz szarego.

Prześwietna książka. Historia w niej opisana wciąga jak kokaina. Raz się śmiałem, raz nie wierzyłem w okrucieństwo ludzi. Polecam obejrzeć sobie przed lub po lekturze film pt. "Kokainowi Kowboje" gdzie m.in. występuje Jon Roberts.

Prześwietna książka. Historia w niej opisana wciąga jak kokaina. Raz się śmiałem, raz nie wierzyłem w okrucieństwo ludzi. Polecam obejrzeć sobie przed lub po lekturze film pt. "Kokainowi Kowboje" gdzie m.in. występuje Jon Roberts.

Książka bardzo traci na wartości poprzez ucinanie opowiadania w zdawkowym epilogu. Niemal w każdym opowiadaniu drzemie potężny potencjał, którego autor w ogóle nie wykorzystuje.
Być może moje marudzenie wynika z tego, że nie mam takiej dużej styczności z opowiadaniami ale te, które czytałem zdecydowanie różnią się od tego zbioru.

Książka bardzo traci na wartości poprzez ucinanie opowiadania w zdawkowym epilogu. Niemal w każdym opowiadaniu drzemie potężny potencjał, którego autor w ogóle nie wykorzystuje.
Być może moje marudzenie wynika z tego, że nie mam takiej dużej styczności z opowiadaniami ale te, które czytałem zdecydowanie różnią się od tego zbioru.

Dobra, pomimo że akcja zaczyna się od dwusetnej strony ;)

Dobra, pomimo że akcja zaczyna się od dwusetnej strony ;)