Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Lubię czytać o snach. A ta powieść głównie kręci się wokół tego tematu. Akcja toczy się w przede wszystkim w Nowej Rudzie. Jak miło czytać o znajomych rejonach... Najbardziej podobała mi się historia mnicha i św. Kummernis - patronki zmian...

Lubię czytać o snach. A ta powieść głównie kręci się wokół tego tematu. Akcja toczy się w przede wszystkim w Nowej Rudzie. Jak miło czytać o znajomych rejonach... Najbardziej podobała mi się historia mnicha i św. Kummernis - patronki zmian...

Pokaż mimo to


Na półkach:

Wróciłam do twórczości Olgi Tokarczuk po wielu latach i stwierdzam, że to nadal moje klimaty. Metafora, alegorie, symbolika i dużo psychologii pod pozornie krótkim i prostym tekstem. No i wszystko się kręci wokół różnie pojmowanej miłości... Czego człowiek nie zrobi, by poczuć się kochanym...?

Wróciłam do twórczości Olgi Tokarczuk po wielu latach i stwierdzam, że to nadal moje klimaty. Metafora, alegorie, symbolika i dużo psychologii pod pozornie krótkim i prostym tekstem. No i wszystko się kręci wokół różnie pojmowanej miłości... Czego człowiek nie zrobi, by poczuć się kochanym...?

Pokaż mimo to


Na półkach:

Towarzyszyła mi w burzliwym czasie... Byłam zachwycona uwielbieniem, jakim darzył Reginald swoją żonę. Ciekawe jest czytanie myśli zakochanego mężczyzny. Ważny cytat:

"A ja uważam - powiedziała Sylwia z powagą - że małżeństwo bez miłości jest rzeczą stokroć gorszą aniżeli miłość bez małżeństwa."

Towarzyszyła mi w burzliwym czasie... Byłam zachwycona uwielbieniem, jakim darzył Reginald swoją żonę. Ciekawe jest czytanie myśli zakochanego mężczyzny. Ważny cytat:

"A ja uważam - powiedziała Sylwia z powagą - że małżeństwo bez miłości jest rzeczą stokroć gorszą aniżeli miłość bez małżeństwa."

Pokaż mimo to


Na półkach:

Uczyłam się Wrocławia na tym przewodniku. Polecam!

Uczyłam się Wrocławia na tym przewodniku. Polecam!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetna, konkretna i dająca nadzieję ;)

Świetna, konkretna i dająca nadzieję ;)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Najlepsza z książek dla dzieci, których czytanie stało się ostatnio moim udziałem. Jest wspólna tendencja w części lektur dziecięcych - wędrówka grupy przyjaciół po nowej, magicznej krainie, walka ze złem, pokonywanie różnych przeszkód.

Postaci: Dorotka i piesek Toto z Kansas - tornado porwało jej dom, który zabił Złą Czarownicę; chce wrócić do domu; Strach na wróble - marzy o prawdziwym, ludzkim rozumie; Blaszany Drwal - w wyniku historii miłosnej stracił serce i pragnie znów je mieć; Tchórzliwy Lew - chce, by jak na Króla Zwierząt przystało, być odważnym. W tym celu wszyscy udają się do Oza, który ma moc spełnić ich pragnienia. Pokonują długą drogę, mają różne przygody, ale w końcu docierają do upragnionego celu. Przyjaciele Dorotki marzą, jak to powiedział Oz "o czymś, co jest niemożliwe". Dla Oza - bo okazuje się zwykłym oszustem i szarlatanem. Jednak w drodze okazuje się, że każdy z nich marzy o czymś, co właściwie JUŻ posiada, ale nie jest tego świadomy i w siebie nie wierzy. Strach ma świetne pomysły, Drwal należy do najbardziej wrażliwych drwali, jakich znam ;), Lew walczy, pomimo lęku. Każdy z nich ma wizję tego, jak powinien wyglądać wymarzony dar i wydaje im się, że tylko Oz jest w stanie to dać. Tymczasem Oz "dla świętego spokoju" np. wypycha głowę Stracha igłami i szpilkami, mówiąc, że teraz ma idealny rozum, ale prawda jest taka, że i bez tego Strach wykazywał się wyjątkową mądrością. Drwal otrzymał serce, ale i bez niego potrafił wiele poświęcić i kochać. Lew bez wypicia mikstury także potrafił pokonywać lęk (rozdział "Tajemnica Straszliwego Oza"). A teraz wiedząc to wszystko, można odnieść mądrości ukryte w bajkach do rzeczywistości. Często to, o czym marzymy jest w zasięgu naszych dłoni, jednak założenia, które mamy nie pozwalają nam tego dostrzec. Chcemy otrzymać to, o co prosimy na swój własny sposób, nie widząc, że już to mamy tylko pod inną postacią, nie tak, jak sobie wyobrażaliśmy... Ponadto Dorotka konsekwentnie zmierza do celu i niczego nie udałoby się jej zrobić bez pomocy Przyjaciół, których zdolności były potrzebne w danym momencie. I ostatnia refleksja - Dorotka otrzymywała zadania, które przekraczały jej możliwości, a jednak udawało jej się je wykonać. Co to znaczy? Że tylko, to co nas przerasta, powoduje nasz rozwój. Rozpisałam się tym razem, ale w różnych momentach życia "przemawiają" różne mity i baśnie. Jakiś czas temu bardzo "przemawiały do mnie" niektóre z baśni Andersena (swoją drogą przepiękna literatura! Zwłaszcza "Brzydkie kaczątko", "Pasterka i kominiarczyk"). Teraz "przemówił" "Czarnoksiężnik z Krainy Oz", którego od dawna bardzo ceniłam. Polecam Czytelnikom i dużym, i małym :)

Najlepsza z książek dla dzieci, których czytanie stało się ostatnio moim udziałem. Jest wspólna tendencja w części lektur dziecięcych - wędrówka grupy przyjaciół po nowej, magicznej krainie, walka ze złem, pokonywanie różnych przeszkód.

Postaci: Dorotka i piesek Toto z Kansas - tornado porwało jej dom, który zabił Złą Czarownicę; chce wrócić do domu; Strach na wróble -...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo krótki (szkoda, że tak krótki) zapis rozmów z rekolekcji autora u Ojca Pio. Sam autor pisał, że "pragnął odkryć coś z wnętrza jego duszy". I odkryć można razem z autorem głęboką, cichą więź Świętego z Chrystusem. Ojciec Pio ze wspomnień to człowiek ciepły, radosny, potrafiący być do bólu szczery, ale w ojcowski sposób. Potrafił także nie przebierać w słowach. Trafnie ocenił Hitlera i Stalina jako "dwa diabły". Był "zwykłym niezwykłym" człowiekiem.

Bardzo krótki (szkoda, że tak krótki) zapis rozmów z rekolekcji autora u Ojca Pio. Sam autor pisał, że "pragnął odkryć coś z wnętrza jego duszy". I odkryć można razem z autorem głęboką, cichą więź Świętego z Chrystusem. Ojciec Pio ze wspomnień to człowiek ciepły, radosny, potrafiący być do bólu szczery, ale w ojcowski sposób. Potrafił także nie przebierać w słowach. Trafnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Przedziwna to opowieść. W dzieciństwie Pippi Langstrumpf była moją idolką i z nią kojarzyłam przede wszystkim Astrid Lindgren. Jakże inna jest ta historia od przygód mojej dawnej ulubionej bohaterki.
Dwaj bracia: Jonatan i Karol umierają i przechodzą do krainy Nangijali. Tam ratują krainę, która jest terroryzowana przez złego Tengila. Po wielu trudach i stoczonej walce, zwyciężają, lecz postanawiają ponownie umrzeć, by przedostać się do kolejnej krainy - Nangilimy. Skomplikowane i nigdy jeszcze nie spotkałam się z książką dla dzieci, w której byłoby tyle na temat śmierci. Wzruszająca jest miłość rodzeństwa, poświęcenie i oddanie ideałom. Ważny cytat z książki:
"- Dlaczego uratowałeś życie Parkowi? Czy to miało sens?
- Nie wiem, czy miało sens - odpowiedział Jonatan. - Ale są rzeczy, które się m u s i zrobić, bo inaczej nie jest się człowiekiem, tylko nędznym śmieciem, już ci to kiedyś mówiłem.
- No, a gdyby on cię rozpoznał? I złapaliby cię?
- To by złapali Lwie Serce, a nie jakiegoś nędznego śmiecia - powiedział Jonatan."

Przedziwna to opowieść. W dzieciństwie Pippi Langstrumpf była moją idolką i z nią kojarzyłam przede wszystkim Astrid Lindgren. Jakże inna jest ta historia od przygód mojej dawnej ulubionej bohaterki.
Dwaj bracia: Jonatan i Karol umierają i przechodzą do krainy Nangijali. Tam ratują krainę, która jest terroryzowana przez złego Tengila. Po wielu trudach i stoczonej walce,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Lubię i cenię Macieja Stuhra i byłam ciekawa jego literackich wygibasów. Felietony są jedne lepsze inne słabsze. Między wierszami widać, że p. Maciej cierpiał niewymownie z powodu reguł, jakimi rządzi się wydawanie czasopisma. Są to mianowicie: 1. wysłać tekst do terminu deadline, 2. zmieścić swą myśl w 3000 znaków. Humor i inne charakterystyczne cechy osobnicze p. M. Stuhra - zachowane. Na koniec autor zamieścił nowelę/"scenariusz"/opowiadanie nawiązujące do trendu polskich komedii romantycznych - również w stylu "Młodego Stuhra" ;)

Lubię i cenię Macieja Stuhra i byłam ciekawa jego literackich wygibasów. Felietony są jedne lepsze inne słabsze. Między wierszami widać, że p. Maciej cierpiał niewymownie z powodu reguł, jakimi rządzi się wydawanie czasopisma. Są to mianowicie: 1. wysłać tekst do terminu deadline, 2. zmieścić swą myśl w 3000 znaków. Humor i inne charakterystyczne cechy osobnicze p. M....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie czytałam żadnych innych książek I. Sowy. Skusiłam się na tę ze względu na opis fabuły. Lekkie, przyjemne i zabawne czytadełko, dobre na lipcowe dni. Jagoda - ok. 30-letnia główna bohaterka pracowała w korporacji, była w kilkuletnim związku z Bartkiem (?) i uczestniczyła w wyścigu szczurów w dużym mieście. Dlaczego piszę w czasie przeszłym? Ponieważ w chwili, kiedy ją poznajemy, jest skierowana na przymusowy urlop bezpłatny - zapewniający w FIRMIE tzw. "miękkie lądowanie" i świat się wydaje dla niej kończyć. Nie wie, co zrobić z wolnym czasem, w końcu decyduje się na powrót na rodzinną prowincję. Tam poznaje nowych przyjaciół i ma czas na to, by zastanowić się, czy namiastka życia, jakie prowadzi - na próbę, bezbolesnego i pozbawionego emocji - jej wystarcza? Historyjka jest opowiedziana lekko jednak spod płaszczyka frywolności, zabawnych dialogów, barwnych postaci wystaje szara, polska rzeczywistość, bez perspektyw, w której zawsze wybiera się "mniejsze zło". Bohaterka staje na rozdrożu. Czy w takiej rzeczywistości można chcieć być i być szczęśliwą? Okazuje się, że tak...

Nie czytałam żadnych innych książek I. Sowy. Skusiłam się na tę ze względu na opis fabuły. Lekkie, przyjemne i zabawne czytadełko, dobre na lipcowe dni. Jagoda - ok. 30-letnia główna bohaterka pracowała w korporacji, była w kilkuletnim związku z Bartkiem (?) i uczestniczyła w wyścigu szczurów w dużym mieście. Dlaczego piszę w czasie przeszłym? Ponieważ w chwili, kiedy ją...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Piękna książka. Dla dzieci w obecnych czasach dość trudna: dużo opisów, akcja rozgrywa się bardzo powoli. Ale mimo to polecam do przerabiania w klasie 5. Pięknie przedstawiona wartość przyjaźni.

Piękna książka. Dla dzieci w obecnych czasach dość trudna: dużo opisów, akcja rozgrywa się bardzo powoli. Ale mimo to polecam do przerabiania w klasie 5. Pięknie przedstawiona wartość przyjaźni.

Pokaż mimo to

Okładka książki Mikołajek i inne chłopaki René Goscinny, Jean-Jacques Sempé
Ocena 7,8
Mikołajek i in... René Goscinny, Jean...

Na półkach:

To zbiór kilku bardzo zabawnych opowiadań o grupie kolegów ze szkolnej klasy. Mikołajek jest narratorem przygód grupy chłopców, którzy nie należą do najgrzeczniejszych uczniów. Nie trzeba czytać od deski do deski, można przerabiać wybiórczo. Ilustracje oczywiście świetne, natomiast polszczyzna (a raczej polski przekład) pozostawia wiele do życzenia.

To zbiór kilku bardzo zabawnych opowiadań o grupie kolegów ze szkolnej klasy. Mikołajek jest narratorem przygód grupy chłopców, którzy nie należą do najgrzeczniejszych uczniów. Nie trzeba czytać od deski do deski, można przerabiać wybiórczo. Ilustracje oczywiście świetne, natomiast polszczyzna (a raczej polski przekład) pozostawia wiele do życzenia.

Pokaż mimo to

Okładka książki Katarzynka Patrick Modiano, Jean-Jacques Sempé
Ocena 6,8
Katarzynka Patrick Modiano, Je...

Na półkach:

Trudno powiedzieć co to jest - opowiadanie retrospektywne, wspomnienie, a może krótka powieść? W dużym skrócie. Cała historia jest opowiadana przez dorosłą bohaterkę, która wraca wspomnieniami do czasu spędzonego z ojcem w Paryżu. Z niewyjaśnionych przyczyn matka opuściła dziecko i ojca i wróciła do swej amerykańskiej ojczyzny. Katarzynka wychowywana była przez samotnego tatę i jego wspólnika w podejrzanych transportowych interesach, który jest typem żandarma w tym duecie (?). Uczęszczała na lekcje baletu, a jej sposobem na uciekanie od nieciekawej rzeczywistości jest zdejmowanie okularów w odpowiednich momentach. Po czasie dostali z tatem list o zaproszeniu przez matkę do Stanów i opowiadanie kończy się wyjazdem Katarzynki z Ojcem do USA. Jak na książkę dla dzieci jest bardzo ciekawie skonstruowana i napisana. Dobry przekład i ładna polszczyzna. Ilustracje wiadomo - niezłe.

Trudno powiedzieć co to jest - opowiadanie retrospektywne, wspomnienie, a może krótka powieść? W dużym skrócie. Cała historia jest opowiadana przez dorosłą bohaterkę, która wraca wspomnieniami do czasu spędzonego z ojcem w Paryżu. Z niewyjaśnionych przyczyn matka opuściła dziecko i ojca i wróciła do swej amerykańskiej ojczyzny. Katarzynka wychowywana była przez samotnego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka opowiada o perypetiach ducha Maćka, który "opiekuje się" mieszkańcami kamienicy. Jego towarzyszką jest sroka - Wiesława vel Joanna. Poza duetem duch - sroka w kamienicy mieszkają koty (Prot IV), dzieci, lekarz. Duch jest nieco naiwny, jego współlokatorzy niezbyt chętni do współpracy, nieudolnie radzi sobie z problemami w kamienicy. Pozytywne strony: polska autorka, rozdziały o grze na flecie, wypędzeniu mrówek faraonek, Świętach Bożego Narodzenia.

Książka opowiada o perypetiach ducha Maćka, który "opiekuje się" mieszkańcami kamienicy. Jego towarzyszką jest sroka - Wiesława vel Joanna. Poza duetem duch - sroka w kamienicy mieszkają koty (Prot IV), dzieci, lekarz. Duch jest nieco naiwny, jego współlokatorzy niezbyt chętni do współpracy, nieudolnie radzi sobie z problemami w kamienicy. Pozytywne strony: polska autorka,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zapiski Jerzego Stuhra z trudnego okresu w życiu aktora, z czasu choroby. Paradoksalnie czyta się je bardzo lekko, a to za sprawą Autora, który podchodzi do swojej choroby jak do kolejnej życiowej lekcji, z pogodą ducha i pokorą. Nie ma w dzienniku ani jednej strony, gdzie aktor użala się nad sobą... Podziwiam! Druga refleksja, która nasuwa mi się po lekturze - Pan Profesor Jerzy Stuhr jest cenionym i lubianym przez publiczność aktorem, bo ma ogromny szacunek do odbiorcy - czy to widza, czy czytelnika, czy swoich studentów. Publiczność to czuje - szacunek i autentyzm - i zawsze odpowiada w dwójnasób.
Ta książka rzeczywiście daje nadzieję :)

Zapiski Jerzego Stuhra z trudnego okresu w życiu aktora, z czasu choroby. Paradoksalnie czyta się je bardzo lekko, a to za sprawą Autora, który podchodzi do swojej choroby jak do kolejnej życiowej lekcji, z pogodą ducha i pokorą. Nie ma w dzienniku ani jednej strony, gdzie aktor użala się nad sobą... Podziwiam! Druga refleksja, która nasuwa mi się po lekturze - Pan Profesor...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Życie na pełnej petardzie czyli wiara, polędwica i miłość Jan Kaczkowski, Piotr Żyłka
Ocena 7,7
Życie na pełne... Jan Kaczkowski, Pio...

Na półkach: ,

Świetny wywiad z jednym z moich ulubionych duchownych. Ksiądz Jan jest w książce taki, jak na swoich kazaniach, nawet taki, jak jest pokazywany w mediach. Ciepły, naturalny, a przy tym szczery - momentami aż do bólu... Świadomy swojej choroby i upływającego, krótkiego czasu, który został... Humor przeplata się tu z powagą przemyśleń na tematy fundamentalne, wspomnienia łączą się z chwilą obecną... pod koniec książki uroniłam łzę... Mam nadzieję, że ksiądz Jan będzie jak najdłużej z nami i zdąży zrealizować wszystkie swoje Boże marzenia.

Świetny wywiad z jednym z moich ulubionych duchownych. Ksiądz Jan jest w książce taki, jak na swoich kazaniach, nawet taki, jak jest pokazywany w mediach. Ciepły, naturalny, a przy tym szczery - momentami aż do bólu... Świadomy swojej choroby i upływającego, krótkiego czasu, który został... Humor przeplata się tu z powagą przemyśleń na tematy fundamentalne, wspomnienia...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Pięknie opisane wspomnienia... Uwielbiam poezję Poświatowskiej. "Opowieść dla przyjaciela" jest pamiętnikiem/listem, pisanym do kogoś, kto kocha i rozumie właściwie bez słów. Cudo...

Pięknie opisane wspomnienia... Uwielbiam poezję Poświatowskiej. "Opowieść dla przyjaciela" jest pamiętnikiem/listem, pisanym do kogoś, kto kocha i rozumie właściwie bez słów. Cudo...

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Fajna książeczka, napisana własnym, życiowym doświadczeniem. Zgadzam się z autorską konkluzją, że życie z Bogiem jest także, a może przede wszystkim, poza wspólnotą religijną, w normalnym codziennym życiu. Kilka refleksji było dla mnie nowych i ciekawych. Polecam wszystkim zdołowanym dziewczynom ;) dobre na prezent ;)

Fajna książeczka, napisana własnym, życiowym doświadczeniem. Zgadzam się z autorską konkluzją, że życie z Bogiem jest także, a może przede wszystkim, poza wspólnotą religijną, w normalnym codziennym życiu. Kilka refleksji było dla mnie nowych i ciekawych. Polecam wszystkim zdołowanym dziewczynom ;) dobre na prezent ;)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Styl dominikański i osobniczy ojca Szustaka w formie pisemnej - zachowany :) Dobra na Wielkanocny czas.

Styl dominikański i osobniczy ojca Szustaka w formie pisemnej - zachowany :) Dobra na Wielkanocny czas.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Trudno będzie rozstać mi się z Debussym. Trochę zajęło mi doczytanie powieści do końca, ale wielka szkoda, że to już koniec. Uwielbiam muzykę tego kompozytora, a po lekturze powieści biograficznej uwielbiam go jeszcze bardziej. Jego muzyka to moja wrażliwość. Świetna biografia - dobrze się czyta i wartościowa pod względem naukowym.

Trudno będzie rozstać mi się z Debussym. Trochę zajęło mi doczytanie powieści do końca, ale wielka szkoda, że to już koniec. Uwielbiam muzykę tego kompozytora, a po lekturze powieści biograficznej uwielbiam go jeszcze bardziej. Jego muzyka to moja wrażliwość. Świetna biografia - dobrze się czyta i wartościowa pod względem naukowym.

Pokaż mimo to