Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Bardzo ciekawa i intrygująca biografia Maty Hari. Autor dużą uwagę skupił na tym, by przedstawić w większości wydarzenia pewne. W przypadku sytuacji apokryficznych, autor informował o tym czytelników. Pomimo tego, autorowi udało się przedstawić historię Maty w formie wciągającej fabuły, jej losy śledziłam z przejęciem i zaciekawieniem. Philippe Collas w sporze o niewinność Maty stanął po jej stronie, choć mówi również, że jest ona winna dla prawa, ale niewinna dla sprawiedliwości. Myślę, że w pewien sposób autor sam uległ urokowi Maty- przedstawił ją jako kobietę namiętną, spontaniczną i wielkoduszną, która szpiegostwo wykorzystała jedynie dla swoich prywatnych celów, a nie dla zdrady samej w sobie.

Bardzo ciekawa i intrygująca biografia Maty Hari. Autor dużą uwagę skupił na tym, by przedstawić w większości wydarzenia pewne. W przypadku sytuacji apokryficznych, autor informował o tym czytelników. Pomimo tego, autorowi udało się przedstawić historię Maty w formie wciągającej fabuły, jej losy śledziłam z przejęciem i zaciekawieniem. Philippe Collas w sporze o niewinność...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Niestety żałuję straconego czasu na powieść "Ja". Nie znalazłam tam ani jednego wartościowego lub ciekawego elementu. Styl i treść momentami infantylne, jak dla mnie powieść może dobra dla nastolatków, których mogą szokować sceny opisujące seks, onanizm itp. Autor chciał chyba być na siłę oryginalny, zmieniając ot tak po prostu płeć głównego bohatera i na sam koniec, jako wisienkę na torcie, dodając gwałt. Czytałam "Życie Pi", może nie było to arcydzieło, ale w porównaniu do "Ja" to była naprawdę bardzo dobra powieść.

Niestety żałuję straconego czasu na powieść "Ja". Nie znalazłam tam ani jednego wartościowego lub ciekawego elementu. Styl i treść momentami infantylne, jak dla mnie powieść może dobra dla nastolatków, których mogą szokować sceny opisujące seks, onanizm itp. Autor chciał chyba być na siłę oryginalny, zmieniając ot tak po prostu płeć głównego bohatera i na sam koniec, jako...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nic szczególnego. Tematyka oklepana. Kiedy już wydaje się, że autorka chce zatrzymać się nad danym wydarzeniem, osobą, nagle w jakiś irytujący sposób zmienia temat. Stara się , jak dla mnie na siłę, wprowadzać "mądre" rozmowy filozoficzne.. Jak na przeciętny debiut może być, ale nie sądzę, by powieść ta była warta nagrody za najlepszy debiut prozatorski, co też miało miejsce w 1993...

Nic szczególnego. Tematyka oklepana. Kiedy już wydaje się, że autorka chce zatrzymać się nad danym wydarzeniem, osobą, nagle w jakiś irytujący sposób zmienia temat. Stara się , jak dla mnie na siłę, wprowadzać "mądre" rozmowy filozoficzne.. Jak na przeciętny debiut może być, ale nie sądzę, by powieść ta była warta nagrody za najlepszy debiut prozatorski, co też miało...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jak dla mnie idealna! Napisana z ikrą i humorem. Praktycznie każde zdanie to dzieło sztuki. Myślę jednak ,że książka ta jest nieprzetłumaczalna na inne języki, za sprawą rewelacyjnego posługiwania się gwarami śląską i góralską, jak i tego, że tematyka dotyka dogłębnie polskiej rzeczywistości i chyba tylko przez Polaków może być odpowiednio zrozumiana. Kolejny raz gratulacje dla autora.

Jak dla mnie idealna! Napisana z ikrą i humorem. Praktycznie każde zdanie to dzieło sztuki. Myślę jednak ,że książka ta jest nieprzetłumaczalna na inne języki, za sprawą rewelacyjnego posługiwania się gwarami śląską i góralską, jak i tego, że tematyka dotyka dogłębnie polskiej rzeczywistości i chyba tylko przez Polaków może być odpowiednio zrozumiana. Kolejny raz gratulacje...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ciekawa, oryginalna historia, która nie ginie w morzu wielu innych. Myślę, że przez długi czas będę pamiętać historię Oskara i Lucyndy, dwóch indywidualności,nierozumianych i odpychanych przez sobie współczesnych. Marzenie Lucyndy, by ze szkła tworzyć nowe niespotykane dotąd obiekty, jest marzeniem osoby, która wyprzedza swoją epokę.Oskar i Lucynda to bohaterowie nieidealni, mimo dobrych chęci i wielkich aspiracji ulegają nałogowi hazardu, robią to jednak raczej z samotności niż ze złych pobudek, i dzięki temu zaskarbili sobie moją sympatię.

Ciekawa, oryginalna historia, która nie ginie w morzu wielu innych. Myślę, że przez długi czas będę pamiętać historię Oskara i Lucyndy, dwóch indywidualności,nierozumianych i odpychanych przez sobie współczesnych. Marzenie Lucyndy, by ze szkła tworzyć nowe niespotykane dotąd obiekty, jest marzeniem osoby, która wyprzedza swoją epokę.Oskar i Lucynda to bohaterowie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jak to bywa z opowieściami, niektóre przypadają bardziej do gustu, inne mniej. Z opowieści kosmikomicznych Calvino mogłabym wskazać kilka jak dla mnie wspaniałych, wciągających do końca, porywających przez swoją malowniczość i magię. Jest również kilka, które zainteresowały mnie mniej, być może głównie ze względu na swoją "techniczność". Te opowiadania kojarzyły mi się bowiem z wykładami z fizyki i na pewno trafiłyby bardziej do zapalonego naukowca. Nie odmawiam im jednak żadnego waloru, jedynie zaznaczam że nie trafiły do mojej wrażliwości czytelniczej. W każdym razie nie ma wątpliwości że Calvino jest autorem magicznym, przenosi w całkiem inny świat, każe porzucić schematy myślenia i spojrzeć na nasz świat z innej perspektywy, bo być może wizja świata przyjęta przez ludzkość nie jest tą jedyną prawdziwą..

Jak to bywa z opowieściami, niektóre przypadają bardziej do gustu, inne mniej. Z opowieści kosmikomicznych Calvino mogłabym wskazać kilka jak dla mnie wspaniałych, wciągających do końca, porywających przez swoją malowniczość i magię. Jest również kilka, które zainteresowały mnie mniej, być może głównie ze względu na swoją "techniczność". Te opowiadania kojarzyły mi się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Momentami autor bardzo mnie denerwował przez swoją stronniczość.
"Zgrzyt nastąpił 24 lipca 2005 roku, gdy po zamachu terrorystycznym w Londynie Benedykt XVI potępił międzynarodowy terror, ale nie wymienił Izraela wśród krajów przez niego doświadczanych". Czy naprawdę Izrael poczuł się tak bardzo "poszkodowany" że społeczność międzynarodowa nie potraktowała go jako ofiary terroryzmu? Autor opisuje bowiem wszystkie wojny z sąsiadami, jakby Izrael był jedynie ofiarą a nie agresorem i jakby na jego barkach leżała odpowiedzialność za walkę z terroryzmem. Natomiast jeśli chodzi o wojny na Bliskim Wschodzie, ciężko mówić o tych "dobrych" i "złych"- niewątpliwie wiele zła było tak po jednej jak i po drugiej stronie.
Poza tym , autor który mówi o pojednaniu itp. wykazuje się totalnym brakiem szacunku do innych religii: "Po śmierci jednego ukrzyżowanego Żyda powstała wiara, którą wyznaje ponad miliard ludzi. Dlaczego po śmierci sześciu milionów Żydów nie powstały miliony nowych religii? " Czyżby autor nie wiedział, że dla chrześcijan to nie jest jeden z ludzi, ale Bóg?
Pomijając tę stronniczość, książka ciekawa, nie zagłębia się w jeden konkretny problem ale opisuje wiele aspektów stosunków żydowskich z innymi narodami.

Momentami autor bardzo mnie denerwował przez swoją stronniczość.
"Zgrzyt nastąpił 24 lipca 2005 roku, gdy po zamachu terrorystycznym w Londynie Benedykt XVI potępił międzynarodowy terror, ale nie wymienił Izraela wśród krajów przez niego doświadczanych". Czy naprawdę Izrael poczuł się tak bardzo "poszkodowany" że społeczność międzynarodowa nie potraktowała go jako ofiary...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jeden wielki bełkot, dziwne metafory i epitety stosowane jakby na siłę. Chciałabym wierzyć, że Mo Yan miał w tym jakąś wizję i ukryty sens.. Być może znany tylko jemu, ewentualnie bardzo nielicznym. Na mały plus, dystans autora i poczucie humoru. Mo Yan sam był świadom, że ta powieść to jeden wielki nonsens "powiem ci dlaczego napisałem tę powieść otóż czytałem pewien artykulik o tym jak jeden człowiek co miał mocną głowę dzięki temu zdobył stanowisko i majątek i to mnie zainspirowało strona po stronie pijane słowa nonsensowny bełkot usta pełne piany zwymiotowane jedzenie przez to nasz pies zdechł z przepicia on to zjadł"

Jeden wielki bełkot, dziwne metafory i epitety stosowane jakby na siłę. Chciałabym wierzyć, że Mo Yan miał w tym jakąś wizję i ukryty sens.. Być może znany tylko jemu, ewentualnie bardzo nielicznym. Na mały plus, dystans autora i poczucie humoru. Mo Yan sam był świadom, że ta powieść to jeden wielki nonsens "powiem ci dlaczego napisałem tę powieść otóż czytałem pewien...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Niezwykła. Choć może trudno określić tak książkę, która jest tak pełna smutku i goryczy. Erika, główna bohaterka, jest okropnie samotną kobietą, mimo tego że codziennie spotyka się ze swoimi uczniami i mieszka ze swoją matką. Lata samotności i braku miłości spowodowały, że Erika nie jest w stanie tworzyć zdrowych relacji z innymi ludźmi, zwłaszcza z mężczyznami. Erika choć bardzo chciałaby, nie potrafi już żyć nie zadając sobie bólu. Rani się więc, bo tylko wtedy czuje, że jej ciało nie jest martwe. Bez kogoś, kto dotykałby jej ciała, znajduje upodobanie w samookaleczaniu, w tym złym dotyku. Lata samotności i bólu rzadko bowiem przechodzą bez pozostawienia nieuleczalnych blizn.
"To daje pewność, a pewność rodzi strach przed niepewnym. Erika boi się tego, że wszystko zostanie tak jak jest, i boi się tego, że coś mogłoby się kiedyś zmienić. Jak w ataku astmy gwałtownie łapie ustami powietrze, a potem nie wie, co z całym tym powietrzem zrobić."
I jeszcze cytat o wyniszczającej relacji z matką: "Obowiązkiem matki jest pomagać w podejmowaniu decyzji i zapobiegać decyzjom niewłaściwym. Nie trzeba potem mozolnie opatrywać ran, bo w ogóle nie dopuszczono do skaleczenia. Matka woli sama kaleczyć Erikę i potem doglądać procesu gojenia."

Niezwykła. Choć może trudno określić tak książkę, która jest tak pełna smutku i goryczy. Erika, główna bohaterka, jest okropnie samotną kobietą, mimo tego że codziennie spotyka się ze swoimi uczniami i mieszka ze swoją matką. Lata samotności i braku miłości spowodowały, że Erika nie jest w stanie tworzyć zdrowych relacji z innymi ludźmi, zwłaszcza z mężczyznami. Erika choć...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Autor przedstawia ciągle aktualny temat zderzenia świata Zachodu ze światem islamu. Zderzenie, które wzbudza wiele emocji i dyskusji. Poeta Ka przybywa do miasteczka Kars w Turcji, odciętego od świata przez intensywne opady śniegu i staje się świadkiem oraz uczestnikiem odbywającej się tam rewolucji. Staje przed odwiecznymi pytaniami na temat istnienia Boga, istoty śmierci i miłości.Poza tym studium psychologii głównego bohatera. Dla mnie to przede wszystkim książka o strachu przed szczęściem i o samotności. Bohater nie jest w stanie radować się z chwili obecnej, gdyż paraliżuje go strach przed utratą szczęścia. Nasze małe własne demony, które odbierają nam radość chwil.

Autor przedstawia ciągle aktualny temat zderzenia świata Zachodu ze światem islamu. Zderzenie, które wzbudza wiele emocji i dyskusji. Poeta Ka przybywa do miasteczka Kars w Turcji, odciętego od świata przez intensywne opady śniegu i staje się świadkiem oraz uczestnikiem odbywającej się tam rewolucji. Staje przed odwiecznymi pytaniami na temat istnienia Boga, istoty śmierci...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ciekawe i pouczające zestawienie dwóch historii: ze świata ludzi i mrówek. Książka w bardzo interesujący sposób dostarcza wielu informacji na temat życia insektów. Często brakuje nam pokory i uzurpujemy sobie prawo rządzenia światem roślin i zwierząt, podczas gdy istnieją istoty, o wielokroć liczniejsze od nas, które umieją organizować się w społeczeństwa i od których na pewno moglibyśmy się czegoś nauczyć. Na duży plus wielka oryginalność powieści, historia wychodząca poza tradycyjne tematy.

Ciekawe i pouczające zestawienie dwóch historii: ze świata ludzi i mrówek. Książka w bardzo interesujący sposób dostarcza wielu informacji na temat życia insektów. Często brakuje nam pokory i uzurpujemy sobie prawo rządzenia światem roślin i zwierząt, podczas gdy istnieją istoty, o wielokroć liczniejsze od nas, które umieją organizować się w społeczeństwa i od których na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Doskonała. Wspaniały czarny humor. Każdy rozdział można czytać oddzielnie, bo w każdym można odnaleźć wybitne przykłady ironii autora pokazujące bezsensowność wojny. Autor obala mit zasadności wojny i konfliktów, walka w obronie ojczyzny to tak naprawdę jedynie gra interesów osób u władzy.

Doskonała. Wspaniały czarny humor. Każdy rozdział można czytać oddzielnie, bo w każdym można odnaleźć wybitne przykłady ironii autora pokazujące bezsensowność wojny. Autor obala mit zasadności wojny i konfliktów, walka w obronie ojczyzny to tak naprawdę jedynie gra interesów osób u władzy.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie byłam w stanie dokończyć, "przekartkowałam" drugą połowę książki, przeczytałam kilka zdań w ostatnim rozdziale i już mniej więcej znam fabułę. Jestem bardzo rozczarowana. Jak dla mnie wyraz megalomanii autora, który myśli, że można napisać 550 stron nudnych dialogów, opisów, jakichś wspomnień i wszyscy będą to czytać bez sprzeciwu. Otóż nie, mi po prostu szkoda marnować czasu.
Wygląda to tak, że autor wymyślił sobie jakąś "straszną" historię z duchami i dopisał do niej 500 stron nieciekawej "otoczki", ot tak, żeby tylko zapełnić czymś książkę. Już wiem, że będę daleko trzymać się od każdej książki Kinga powyżej 400 stron. Trochę szacunku dla czytelnika, panie King.

Nie byłam w stanie dokończyć, "przekartkowałam" drugą połowę książki, przeczytałam kilka zdań w ostatnim rozdziale i już mniej więcej znam fabułę. Jestem bardzo rozczarowana. Jak dla mnie wyraz megalomanii autora, który myśli, że można napisać 550 stron nudnych dialogów, opisów, jakichś wspomnień i wszyscy będą to czytać bez sprzeciwu. Otóż nie, mi po prostu szkoda marnować...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Mimo tego, że nie tak znana jak inne utwory Vonneguta, na mnie książka ta wywarła duże wrażenie. Pisana z właściwą dla autora ironią i czarnym humorem, posiada również wciągającą historię recydywisty Waltera Starbucka. Książka obnaża przywary amerykańskiego społeczeństwa, ale nie tylko. Jest alegorią bezsensu życia jednostek oraz gospodarki jako całości opartych wyłącznie na zarabianiu jak największych pieniędzy, często sum tak wysokich, że aż abstrakcyjnych. Życie człowieka przestaje być wartością samą w sobie. Los i śmierć Mary Kathleen nikogo nie obchodzi, gdyż nikt nie wie, że jest ona bogatą panią Graham, w przeciwnym wypadku znalazłoby się wiele osób "chętnych do pomocy, bezinteresownych i wrażliwych".

Mimo tego, że nie tak znana jak inne utwory Vonneguta, na mnie książka ta wywarła duże wrażenie. Pisana z właściwą dla autora ironią i czarnym humorem, posiada również wciągającą historię recydywisty Waltera Starbucka. Książka obnaża przywary amerykańskiego społeczeństwa, ale nie tylko. Jest alegorią bezsensu życia jednostek oraz gospodarki jako całości opartych wyłącznie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Interesujący i prosty w odbiorze utwór o naszych bratankach- Węgrach. Książka zdobyła Nagrodę Nike Czytelników w 2008r. Nie jest to utwór stricte historyczny, ale raczej wspomnienia, osobisty przewodnik po kulturze Madziarów. Krzysztof Varga jest bowiem pisarzem polskim pochodzenia węgierskiego. Moje wrażenia odnośnie tego utworu mogłabym zawrzeć w jednym słowie : nostalgia. Tak jak nostalgiczni są Węgrzy, nostalgiczny jest Budapeszt i nostalgiczne są całe dzieje tego narodu.

Interesujący i prosty w odbiorze utwór o naszych bratankach- Węgrach. Książka zdobyła Nagrodę Nike Czytelników w 2008r. Nie jest to utwór stricte historyczny, ale raczej wspomnienia, osobisty przewodnik po kulturze Madziarów. Krzysztof Varga jest bowiem pisarzem polskim pochodzenia węgierskiego. Moje wrażenia odnośnie tego utworu mogłabym zawrzeć w jednym słowie :...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Piękny utwór. Chociaż sporych rozmiarów, nie ma tu żadnego marnotrawienia słów, czyta się wspaniale, kolejne losy Oskarka są przedstawiane z pewnym humorem a zarazem smutkiem i goryczą.
Gunter Grass to wspaniały gawędziarz, jego opowieści są barwne i pozostają na pewno na długo w pamięci. Wspomnę choćby tylko o pierwszej historii na temat spódnic jego babki, w których ukryła ona swojego przyszłego męża! Historia prosta a zarazem wyjątkowo oryginalna. Majstersztyk!

Piękny utwór. Chociaż sporych rozmiarów, nie ma tu żadnego marnotrawienia słów, czyta się wspaniale, kolejne losy Oskarka są przedstawiane z pewnym humorem a zarazem smutkiem i goryczą.
Gunter Grass to wspaniały gawędziarz, jego opowieści są barwne i pozostają na pewno na długo w pamięci. Wspomnę choćby tylko o pierwszej historii na temat spódnic jego babki, w których...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie ujmując nic autorowi i jego talentowi, ta książka była po prostu straszna... Nie zaprzeczam, być może była i intertekstualność, i metafikcja, i inne zabiegi, ale ja się pytam, a gdzie zwyczajna, naturalna radość z lektury?? Zastanawiam się, ile osób byłoby w stanie nie uciekając się do żadnych pomocniczych materiałów, zauważyć w tym utworze wszystkie te związki i zabiegi, które podobno świadczą o jego wybitności. Myślę, że niewiele. Książka może dobra dla teoretyków literatury i dogłębnych analiz technicznych. Natomiast ja, lubiąca postmodernizm ale w wersji naturalnej, tej książce mówię stanowcze Nie.

Nie ujmując nic autorowi i jego talentowi, ta książka była po prostu straszna... Nie zaprzeczam, być może była i intertekstualność, i metafikcja, i inne zabiegi, ale ja się pytam, a gdzie zwyczajna, naturalna radość z lektury?? Zastanawiam się, ile osób byłoby w stanie nie uciekając się do żadnych pomocniczych materiałów, zauważyć w tym utworze wszystkie te związki i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Jugosławia- państwo, którego już nie ma. A które przecież tak bardzo wpłynęło na historię Europy. Jak wskazuje nazwa, Jugosławia to kraj południowych Słowian, czyli historia narodów, z którymi łączy nas podobny język i kultura. I choćby dlatego historię Jugosławii warto poznać. Książka autorstwa Leslie Benson w zwięzły sposób przedstawia nam dzieje narodów południowosłowiańskich, poczynając od XIX wieku, nawiązując jednocześnie do panowania Imperium Osmańskiego i rodu Habsburgów z XIV wieku i kończąc na roku 2003. Jest to książka ważna, ponieważ pozwala nam zrozumieć podłoże i przyczyny sporów etnicznych, które doprowadziły do najbardziej krwawego konfliktu w Europie po II wojnie światowej. Wojna domowa w byłej Jugosławii to nie tylko najbardziej znana masakra w Srebrenicy, ale również wiele innych zbrodni i czystek popełnianych przez wszystkie strony konfliktu, o których wspomina Leslie Benson. Wzbogacona o kalendarium, zbiór map oraz uwagi z zakresu lingwistyki, „Jugosławia. Historia w zarysie” jest naprawdę godna polecenia. Dodam tylko, że do przeczytania tej książki zachęciła mnie podróż do Serbii, która uświadomiła mi, jak mało wiem o Bałkanach a jak wielki wpływ na teraźniejszość tego regionu ma jego historia.

Jugosławia- państwo, którego już nie ma. A które przecież tak bardzo wpłynęło na historię Europy. Jak wskazuje nazwa, Jugosławia to kraj południowych Słowian, czyli historia narodów, z którymi łączy nas podobny język i kultura. I choćby dlatego historię Jugosławii warto poznać. Książka autorstwa Leslie Benson w zwięzły sposób przedstawia nam dzieje narodów...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Warto przeczytać. Niewielka objętościowo lecz pełna ważnych treści. W sposób uniwersalny przedstawia zło dyktatury komunistycznej, zniewolenie i hipokryzję.
O tym zniewoleniu niech świadczy również fakt, że Ismail Kadare nie mogąc wydać tej książki był zmuszony ukrywać tekst i fragmentami wywozić za granicę!

Warto przeczytać. Niewielka objętościowo lecz pełna ważnych treści. W sposób uniwersalny przedstawia zło dyktatury komunistycznej, zniewolenie i hipokryzję.
O tym zniewoleniu niech świadczy również fakt, że Ismail Kadare nie mogąc wydać tej książki był zmuszony ukrywać tekst i fragmentami wywozić za granicę!

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Mądra książka. Oto i cytat:
" Na własnym ciele i duszy doświadczyłem, że potrzeba mi było grzechów, potrzebna mi była rozpusta, chciwość, próżność i najstraszniejsze zwątpienie, aby nauczyć się uległości, aby pokochać świat, aby nie porównywać go z jakimś przez siebie wymarzonym, wyobrażonym światem,, z wymyślonym jakimś rodzajem doskonałości, tylko zostawić go takim, jakim jest i kochać go, i cieszyć się , że do niego należę."

Mądra książka. Oto i cytat:
" Na własnym ciele i duszy doświadczyłem, że potrzeba mi było grzechów, potrzebna mi była rozpusta, chciwość, próżność i najstraszniejsze zwątpienie, aby nauczyć się uległości, aby pokochać świat, aby nie porównywać go z jakimś przez siebie wymarzonym, wyobrażonym światem,, z wymyślonym jakimś rodzajem doskonałości, tylko zostawić go takim, jakim...

więcej Pokaż mimo to