-
ArtykułyBabcie z fińskiej dzielnicy nadchodzą. Przeczytaj najnowszą książkę Marty Kisiel!LubimyCzytać1
-
ArtykułyPortret toksycznego związku w ostatnich dniach NRD. Międzynarodowy Booker dla niemieckiej pisarkiKonrad Wrzesiński6
-
ArtykułyKsiążka: najlepszy prezent na Dzień Matki. Przegląd ofertLubimyCzytać6
-
ArtykułyAutor „Taśm rodzinnych” wraca z powieścią idealną na nadchodzące lato. Czytamy „Znaki zodiaku”LubimyCzytać1
Biblioteczka
2024-05-17
2024-05-14
2024-05-12
2024-05-10
2024-05-10
2024-05-08
Dla mnie zbyt naiwna i podobna do innych książek o skrzywdzonych przez życie miliarderach i ich "Kopciuszkach". Ale od biedy da się przeczytać. Przydałaby się tu porządna korekta, bo jest wiele błędów, literówek i zdublowanych wyrazów.
Dla mnie zbyt naiwna i podobna do innych książek o skrzywdzonych przez życie miliarderach i ich "Kopciuszkach". Ale od biedy da się przeczytać. Przydałaby się tu porządna korekta, bo jest wiele błędów, literówek i zdublowanych wyrazów.
Pokaż mimo to2024-05-05
2024-05-06
Już pierwsza część nie porywa, a ta jest zupełnie naciągana i chaotyczna. Autorka nie wie kiedy skończyć, przeciąga i tak nieciekawą końcówkę w nieskończoność. Do tego antypatyczna główna bohaterka i jej głupie zachowanie nadwyrężyły moją cierpliwość.
Autorka zapowiada kolejną część, gdzie już wspomina o rozstaniu i trudnych wyborach. Czyżby jakaś nieplanowana ciąża lub kontuzja? Na chwilę obecną nie wzbudziło to we mnie za grosz ciekawości, by sięgnąć po trzecią część, jeżeli się pojawi.
Już pierwsza część nie porywa, a ta jest zupełnie naciągana i chaotyczna. Autorka nie wie kiedy skończyć, przeciąga i tak nieciekawą końcówkę w nieskończoność. Do tego antypatyczna główna bohaterka i jej głupie zachowanie nadwyrężyły moją cierpliwość.
Autorka zapowiada kolejną część, gdzie już wspomina o rozstaniu i trudnych wyborach. Czyżby jakaś nieplanowana ciąża lub...
2024-05-04
Książka na raz. Bardziej podobała mi się "The queen of fight" autorki. Jednak muszę przyznać, że i tutaj było kilka momentów, które wywołały uśmiech na mojej twarzy.
Książka na raz. Bardziej podobała mi się "The queen of fight" autorki. Jednak muszę przyznać, że i tutaj było kilka momentów, które wywołały uśmiech na mojej twarzy.
Pokaż mimo to2024-05-03
2024-05-03
2024-04-30
2024-04-29
2024-04-28
2024-04-27
2024-04-27
2024-04-24
2024-04-24
2024-04-23
2024-04-20
Miałam wrażenie, że są to wynurzenia licealistki. Bardzo słabe. Wyraźnie zabrakło pomysłu. Zastanawiam się czy The Ghost to miał być zespół, paczka chcących się wyszumieć chłopaczków czy też sąd kapturowy (czy raczej maskowy)? Niby tacy altruiści i buntownicy. Buntują się przeciwko swojej uprzywilejowanej pozycji, ale nadal wygodnie pasożytują za pieniądze swoich rodzin. Niby coś tam próbują robić, ale jest to strasznie naciągane. Wyobrażenia autorki o głównej bohaterce zaczerpnięte z sufitu. Nie ma za co żyć, ale imprezy i chlanie na porządku dziennym. Laska bez ambicji, wreszcie dostaje pracę za 12 tys., w której nic nie robi. O przepraszam, szlaja się i puszcza z synem szefa, a kaska i tak leci. Do tego big love nie wiadomo skąd, bo między bohaterami zero chemii. Brak spójności i logiki sprawił, że jest to naprawdę słaba lektura. Mało wiarygodna historia z nieciekawymi bohaterami. Zmarnowany czas.
Miałam wrażenie, że są to wynurzenia licealistki. Bardzo słabe. Wyraźnie zabrakło pomysłu. Zastanawiam się czy The Ghost to miał być zespół, paczka chcących się wyszumieć chłopaczków czy też sąd kapturowy (czy raczej maskowy)? Niby tacy altruiści i buntownicy. Buntują się przeciwko swojej uprzywilejowanej pozycji, ale nadal wygodnie pasożytują za pieniądze swoich rodzin....
więcej Pokaż mimo to