Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Trochę mniej akcji niż w pierwszym tomie, ale pod koniec znowu tempo przyspieszyło. Trochę średnio podobało mi się rozwinięcie akcji z Cyfral.

Trochę mniej akcji niż w pierwszym tomie, ale pod koniec znowu tempo przyspieszyło. Trochę średnio podobało mi się rozwinięcie akcji z Cyfral.

Jedna z lepszych książek fantasy jakie czytałem. Bałem się, że będzie za dużo sci-fi, a za mało fantastyki, a na szczęście było odwrotnie. Trochę klimat wiedźmina, a trochę... No właśnie ciężko porównać. Taki kosmiczny wiedźmin na obcej planecie. Bardziej podobał mi się wątek Vuko niż Filara, ale ten też się potem rozkręcił.

Jedna z lepszych książek fantasy jakie czytałem. Bałem się, że będzie za dużo sci-fi, a za mało fantastyki, a na szczęście było odwrotnie. Trochę klimat wiedźmina, a trochę... No właśnie ciężko porównać. Taki kosmiczny wiedźmin na obcej planecie. Bardziej podobał mi się wątek Vuko niż Filara, ale ten też się potem rozkręcił.

14 fantastycznych opowiadań, nutką grozy, osadzonych w realiach XIX w. Rosji. Zdecydowanie najlepsze opowiadania to Rodzina wilkołaka, Lafertowska Makownica i Samotny Domek na Wyspie Wasiljewskiej.

14 fantastycznych opowiadań, nutką grozy, osadzonych w realiach XIX w. Rosji. Zdecydowanie najlepsze opowiadania to Rodzina wilkołaka, Lafertowska Makownica i Samotny Domek na Wyspie Wasiljewskiej.

Liczyłem na troszkę więcej grozy i strachu. Sam motyw jednej krwi ciekawy, tak samo sposób pochówku. Ale brakło tego czegoś.

Liczyłem na troszkę więcej grozy i strachu. Sam motyw jednej krwi ciekawy, tak samo sposób pochówku. Ale brakło tego czegoś.

Ciężko ocenić. Trochę kryminał, trochę obyczajówka, troszkę typowego horroru Kinga. Zabrakło mi większej magii lunaparku nocą. Ale mimo to dobrze się czytało.

Ciężko ocenić. Trochę kryminał, trochę obyczajówka, troszkę typowego horroru Kinga. Zabrakło mi większej magii lunaparku nocą. Ale mimo to dobrze się czytało.

Z tą książką mam podobny problem jak z Bielmami. Super początek i środek, ale końcówka nieco kuleje. Niemniej podobał mi się klimat tajemniczej wioski, małej społeczności, ludowej demonologii, tajemnicy, Bieszczad.

Z tą książką mam podobny problem jak z Bielmami. Super początek i środek, ale końcówka nieco kuleje. Niemniej podobał mi się klimat tajemniczej wioski, małej społeczności, ludowej demonologii, tajemnicy, Bieszczad.

2/3 książki bardzo dobre, dużo lepiej niż we Wnykach. Niestety końcówka nieco zawiodła, trochę wątków nie zostało rozwiązanych, ale wiadomo, że będzie kolejna część.

2/3 książki bardzo dobre, dużo lepiej niż we Wnykach. Niestety końcówka nieco zawiodła, trochę wątków nie zostało rozwiązanych, ale wiadomo, że będzie kolejna część.

Klimatyczna. Mała wioska w górach, tajemnicze zniknięcia, trochę klimat jak w Twin Peaks. Mały minus za zbyt młodzieżowy i luźny język wielu postaci. Też liczyłem może na więcej dynamiki. Ale ogólnie książka godna polecenia.

Klimatyczna. Mała wioska w górach, tajemnicze zniknięcia, trochę klimat jak w Twin Peaks. Mały minus za zbyt młodzieżowy i luźny język wielu postaci. Też liczyłem może na więcej dynamiki. Ale ogólnie książka godna polecenia.

W mojej ocenie nieco gorsza niż Głód, lecz opowiadanie Teufelsloch bardzo ciekawe, mroczne, lovecraftowskie. Podobały mi się nawiązania do innych opowiadań i dzieł Kariki.

W mojej ocenie nieco gorsza niż Głód, lecz opowiadanie Teufelsloch bardzo ciekawe, mroczne, lovecraftowskie. Podobały mi się nawiązania do innych opowiadań i dzieł Kariki.

Dobre, klimatyczne i trzymające w napięciu opowiadania. Najbardziej do gustu przypadły mi "Głód" i "Mglisko". Bardzo podobały mi się nawiązania do drugiej wojny światowej i różne dziwne, niewyjaśnione wypadki. Zdecydowanie polecam.

Dobre, klimatyczne i trzymające w napięciu opowiadania. Najbardziej do gustu przypadły mi "Głód" i "Mglisko". Bardzo podobały mi się nawiązania do drugiej wojny światowej i różne dziwne, niewyjaśnione wypadki. Zdecydowanie polecam.

Trzyma w napięciu, nie można się od niej oderwać. Czuć klimat zimy, małej wioski, która została zasypana śniegiem gdzieś w górach. Zdecydowanie godna polecenia.

Trzyma w napięciu, nie można się od niej oderwać. Czuć klimat zimy, małej wioski, która została zasypana śniegiem gdzieś w górach. Zdecydowanie godna polecenia.

Nie tak dobra jak Szczelina, czy Strach, ale bardzo dobrze się czyta tym bardziej w okolicach Bożego Narodzenia.

Nie tak dobra jak Szczelina, czy Strach, ale bardzo dobrze się czyta tym bardziej w okolicach Bożego Narodzenia.

Fabuła wiadomo super, ale kreska i kolory ogólnie do mnie nie przemówiły tak jak przy Ziarnie prawdy. A szkoda.

Fabuła wiadomo super, ale kreska i kolory ogólnie do mnie nie przemówiły tak jak przy Ziarnie prawdy. A szkoda.