rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Fabuła lekka, na weekend. Z pewnością spodoba się paniom w dojrzałym wieku, które mają podobne doświadczenia małżeńskie.
Napisane z humorem, co bardzo cenię.
Zakończenie sugeruje kolejną część. Oby tak się stało, bo nie lubię niedopowiedzenia i zostawienia czytelnika samemu sobie.

Znalazłam kilka niespójności jak: urodziny 61 czy 62? Biologicznych synów dwóch czy trzech? Oj, redaktor się nie popisał...

Fabuła lekka, na weekend. Z pewnością spodoba się paniom w dojrzałym wieku, które mają podobne doświadczenia małżeńskie.
Napisane z humorem, co bardzo cenię.
Zakończenie sugeruje kolejną część. Oby tak się stało, bo nie lubię niedopowiedzenia i zostawienia czytelnika samemu sobie.

Znalazłam kilka niespójności jak: urodziny 61 czy 62? Biologicznych synów dwóch czy trzech?...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Priscilla. Elvis i ja Sandra Harmon, Priscilla Beaulieu Presley
Ocena 7,6
Priscilla. Elv... Sandra Harmon, Pris...

Na półkach: , ,

Wspomnienia żony największego gwiazdora rock&rolla. Priscilla bardzo chciała pokazać tę prywatną stronę, fanów zostawiła "przed domem" albo "na lotniskach".
Mamy wiele twarzy Elvisa: człowieka uduchowionego, zainteresowanego filozofią i wszechświatem, zbieracza odznak, ale też nerwusa, raptusa, lekomana, manipulanta i narkomana. Przede wszystkim jednak Presley był artystą zakochanym w muzyce - miał doskonałe ucho, umiejętności oraz niepowtarzalny styl.
Był człowiekiem pogubionym i współcześnie na pewno byłby pod opieką terapeuty.
A sama Priscilla? Po latach doszła do wniosku, że żyła w toksycznym związku, w którym zatraciła siebie. Nawet swój wygląd podporządkowała upodobaniom męża. Chcąc z nim być musiała nadążać za nocnym trybem życia, wiecznie otwartym domem, tłumem świty wokół Elvisa, a nawet szalonymi pomysłami jak wizyta w kostnicy.

Po lekturze żal mi ich wszystkich: Priscilli i Elvisa, Vernona i Babci. Nawet Lisy Marie. Życie z artystą, w cieniu artysty, a nawet po śmierci artysty to ogromne brzemię.

Wspomnienia żony największego gwiazdora rock&rolla. Priscilla bardzo chciała pokazać tę prywatną stronę, fanów zostawiła "przed domem" albo "na lotniskach".
Mamy wiele twarzy Elvisa: człowieka uduchowionego, zainteresowanego filozofią i wszechświatem, zbieracza odznak, ale też nerwusa, raptusa, lekomana, manipulanta i narkomana. Przede wszystkim jednak Presley był artystą...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Schronisko niechcianych żon Liliana Fabisińska, Natasza Socha
Ocena 6,8
Schronisko nie... Liliana Fabisińska,...

Na półkach: ,

Bardzo fajna obyczajówka. Cztery kobiety, cztery historie. Wciąga. Czułam się jak z przyjaciółkami na kawie i w sumie chciałabym mieć takie przyjaciółki.
Można byłoby powiedzieć, że to książka z przesłaniem. Życiowym. I choć lekka to daje trochę do myślenia.

Bardzo fajna obyczajówka. Cztery kobiety, cztery historie. Wciąga. Czułam się jak z przyjaciółkami na kawie i w sumie chciałabym mieć takie przyjaciółki.
Można byłoby powiedzieć, że to książka z przesłaniem. Życiowym. I choć lekka to daje trochę do myślenia.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Szczerze to nie od razu zorientowałam się, że Staszek i Edyta to jedna osoba... I choć sporo w książce przeżyć wewnętrznych bohaterów (dla mnie na plus) to uważam, że tragiczny w skutkach wypadek rowerowy i transseksualizm to zdecydowanie za dużo.
Nie mam pewności czy Autorka udźwignęła te dwa tematy. Trudy zmagań rodzinnych z kalectwem dziecka i ciężki temat dziecka trans.
Niedopowiedzenia jak: tajemnica rodzinna ojca Edyty czy konflikt ojca z pierworodnym to coś czego nie lubię w powieściach jednotomowych.

Muszę przyznać, że wywiad ze Staszkiem to całkiem udany zabieg. Ciekawy.

Szczerze to nie od razu zorientowałam się, że Staszek i Edyta to jedna osoba... I choć sporo w książce przeżyć wewnętrznych bohaterów (dla mnie na plus) to uważam, że tragiczny w skutkach wypadek rowerowy i transseksualizm to zdecydowanie za dużo.
Nie mam pewności czy Autorka udźwignęła te dwa tematy. Trudy zmagań rodzinnych z kalectwem dziecka i ciężki temat dziecka...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Wszystko co mogłabym napisać o lekturze tej książce zawarła sama Autorka w posłowiu.
Różne odcienie miłości i tęsknoty za Ojczyzną. Arcyciekawe.
Niemcy i Polacy - w książkach Niemczynow częste tło.
Polecam.

Wszystko co mogłabym napisać o lekturze tej książce zawarła sama Autorka w posłowiu.
Różne odcienie miłości i tęsknoty za Ojczyzną. Arcyciekawe.
Niemcy i Polacy - w książkach Niemczynow częste tło.
Polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Niesamowite jest to, ile współczesnych problemów Autorka zawarła w jednej fabule. Mamy toksyczny związek z mężem despotą, problem z akceptacją homoseksualizmu w rodzinie i rozstanie gejów, próbę samobójczą, pracę na obczyźnie, rozwód, 40letnia dziewicę i jej rozterki w temacie, kłopoty z samoakceptacją i wiarą we własne siły. I może najważniejsza kwestia: SIŁA ODDZIAŁYWANIA WPAJANEJ NAUKI W DZIECIŃSTWIE NA DOROSŁE ŻYCIE.
Znowu połknęłam książkę. W kolejnej pozycji Autorka nawiązuje do religii chrześcijańskiej, ale i do buddyzmu, afirmacji i samorozwoju. Mistrzyni nazywania uczuć - to lubię najbardziej.

Niesamowite jest to, ile współczesnych problemów Autorka zawarła w jednej fabule. Mamy toksyczny związek z mężem despotą, problem z akceptacją homoseksualizmu w rodzinie i rozstanie gejów, próbę samobójczą, pracę na obczyźnie, rozwód, 40letnia dziewicę i jej rozterki w temacie, kłopoty z samoakceptacją i wiarą we własne siły. I może najważniejsza kwestia: SIŁA ODDZIAŁYWANIA...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Ela i Prosper to małżeństwo z prawie 20-letnim stażem. Mają przysposobionego syna i biologiczną, tęczową córkę. Są zamożni, mieszkają w domu, w Niemczech. Ona spełnia się zawodowo, jest cenioną dziennikarką. On wybitnym inżynierem o wybitnym umyśle. Zakochani w sobie bez pamięci.

A czego im brakuje? Okazuje się, że szczerości.

W sytuacji, gdy Prosper ląduje w słoweńskim areszcie na jaw wychodzą jego skrywane od lat tajemnice. Oboje zapewniają siebie o swojej wielkiej miłości wbrew wszystkiemu. I choć żona z niemałym poświęceniem doprowadza do uwolnienia męża, to nie umie sobie poradzić z tym, że ukochany okłamywał ją tak długo.

Na nic wielkie zapewnienia o miłości i obietnice z czasów więzienia. Codzienność dopada Elę z potrójną siłą, miota się. Rodzinne sekrety wychodzą na światło dzienne, a ona nie umie ich udźwignąć. Zdradza Prospera chwilę przed odkryciem ostatniej tajemnicy....
Teraz ona nie jest w porządku, przemilcza zdradę. Czyżby zamiana ról?

Super współcześnie napisana opowieść, która dotyka aktualnych problemów XXI wieku. Momentami "brazyliana" - lekko przesłodzona w odniesieniu do wyznawania uczuć. JESTEŚ MOIM POCZĄTKIEM, ŚRODKIEM I KOŃCEM powtarzane na granicy przesady. Jednak postać Eli w obliczu wielkiego problemu, z dwójką dzieci w obcym kraju nakreślona bardzo dobrze. Mała Alicja i jej dziecięca brawura - kapitalne. Lekturę czyta się szybko, wręcz ją zjadłam w weekend.
Znalazłam parę korektorskich błędów, co Autorka zrzuciła na siebie w posłowiu :))

Ela i Prosper to małżeństwo z prawie 20-letnim stażem. Mają przysposobionego syna i biologiczną, tęczową córkę. Są zamożni, mieszkają w domu, w Niemczech. Ona spełnia się zawodowo, jest cenioną dziennikarką. On wybitnym inżynierem o wybitnym umyśle. Zakochani w sobie bez pamięci.

A czego im brakuje? Okazuje się, że szczerości.

W sytuacji, gdy Prosper ląduje w słoweńskim...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Widzę, że średnia ocena tej książki to ponad 5, dla mnie to czytelniczy dramat!

Od samego początku długie, ciągnące się w nieskończoność opisy. Niby Autorka chce coś przedstawić, ale odbiega od tematu i opisuje co innego... Tworzy dygresję do dygresji. Najbardziej dosłowne, wręcz obrzydliwe jest przedstawienie potrawy ze zjełczałym mięsem i zielonym guzikiem gotowanej czy odgrzewanej w rodzinie bohatera od lat.
Szczytem było dla mnie: "Bryza owiewała jego dorodne klejnoty" [parafraza]. Uwierzycie, że chodziło wyłącznie o leżenie na łóżku?

Sam tekst zawiera dość mało dialogów, które z pewnością nadałyby dynamiki całej akcji i mojemu czytaniu. ZAPYTAŁ O... ONA ODPOWIEDZIAŁA.... ZAPYTAŁA, ON ODPOWIEDZIAŁ... Nie mógłby to być dialog? Nie, bo Autorka lubuje się w opisywaniu rzeczywistości.

Bardzo dużo powtórzeń, które po 200 stronach zaczęły mnie irytować, np. odmówił orzechów, bo swoich miał dość; skórzane sandały z supermarketu; suknia sprawiająca wrażenie obciętej na wysokości kolan. Nie wiem czy to wina samej Autorki czy Tłumacza.

Wobec powyższego historia francuskiego miasta z miłością w nazwie i jego 34 mieszkańców, którzy szukają tej miłości - z pomocą swata - wśród różnych niesnasek i błędów przeszłości gdzieś się rozmywa. Nie ratują tego próby nawiązań do zabytków architektonicznych czy przywołanie ciekawych francuskich dań.

Widzę, że średnia ocena tej książki to ponad 5, dla mnie to czytelniczy dramat!

Od samego początku długie, ciągnące się w nieskończoność opisy. Niby Autorka chce coś przedstawić, ale odbiega od tematu i opisuje co innego... Tworzy dygresję do dygresji. Najbardziej dosłowne, wręcz obrzydliwe jest przedstawienie potrawy ze zjełczałym mięsem i zielonym guzikiem gotowanej czy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Piękna opowieść o zakazanej miłości ludzi z dwóch światów, których łączy pasja do muzyki i wielka empatia w słusznej sprawie.
Zakochani za pomoc Żydom w czasie II wojny światowej trafiają do Auschwitz. Tylko nadzieja i wiara w "życie razem potem" daje im siłę przetrwania tej niewyobrażalnej katorgi.

Czytałam, tak jak się ogląda film. Serce mi w niektórych momentach łomotało. Bardzo kibicowałam bohaterom. Bywało, że czytałam choć trochę NA ZAŚ, bo tak bardzo chciałam wiedzieć co dalej.

Polecam, zwłaszcza w tych czasach, gdy za granicą toczy się wojna. Ludzie ludziom gotują taki los... Kiedy przyjdzie opamiętanie? A pokuta?

Piękna opowieść o zakazanej miłości ludzi z dwóch światów, których łączy pasja do muzyki i wielka empatia w słusznej sprawie.
Zakochani za pomoc Żydom w czasie II wojny światowej trafiają do Auschwitz. Tylko nadzieja i wiara w "życie razem potem" daje im siłę przetrwania tej niewyobrażalnej katorgi.

Czytałam, tak jak się ogląda film. Serce mi w niektórych momentach...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Romans, komedia, dramat, sensacja, kryminał - wszystko w jednym.
Fajne czytadło, które daje do myślenia... Czy rzeczywiście kobiety są tak naiwne? Czego im brakuje, a czego szukają? Kto odkrył te najbardziej ukryte pragnienia i perfidnie wykorzystał?
Siła manipulacji. Ludzka psychika. Marzenia a real.
Polecam na wiosenne, deszczowe popołudnia.

Romans, komedia, dramat, sensacja, kryminał - wszystko w jednym.
Fajne czytadło, które daje do myślenia... Czy rzeczywiście kobiety są tak naiwne? Czego im brakuje, a czego szukają? Kto odkrył te najbardziej ukryte pragnienia i perfidnie wykorzystał?
Siła manipulacji. Ludzka psychika. Marzenia a real.
Polecam na wiosenne, deszczowe popołudnia.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Czytanie tej książki w przeddzień I rocznicy inwazji rosyjskiej na Ukrainę podbija wrażenia.

Miłość zakazana. Polka i Niemiec w czasie II wojny światowej. Muszą wybierać: ojczyzna czy miłość? Świadomi konsekwencji, wbrew rodzinom, moralności i wszelkim zasadom.
Miłość przed wojną, w czasie wojny, a po wojnie? Co się zmienia PO i ... jak bardzo?

Fabuła wciąga jak najlepszy serial. Podoba mi się, że nie jest to typowe romansidło z infantylnymi opisami uczuć. Autorka przywołuje wydarzenia i postacie historyczne, osadza swoich bohaterów w kontekstach politycznych, społecznych, a nawet geograficznych. Widać rys naturalizmu.
Dylematy, rozterki, zaangażowanie, determinacja, szaleństwo, szczęście - mnogość różnych uczuć i doświadczeń.

Czytanie tej książki w przeddzień I rocznicy inwazji rosyjskiej na Ukrainę podbija wrażenia.

Miłość zakazana. Polka i Niemiec w czasie II wojny światowej. Muszą wybierać: ojczyzna czy miłość? Świadomi konsekwencji, wbrew rodzinom, moralności i wszelkim zasadom.
Miłość przed wojną, w czasie wojny, a po wojnie? Co się zmienia PO i ... jak bardzo?

Fabuła wciąga jak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Utwierdzam się w przekonaniu, że nie lubię polityki. Nie rozumiem jej zagmatwanej logiki, wszystkich koneksji itd.
Jednak Wilkońska doskonale się w niej odnajduje i przebojem wkracza na salony ministerialne. Duża dawka humoru, wiele aluzji do obecnego rządu - prześmiewcza czy groteskowa wizja kraju?
Zakończenie absolutnie zaskakujące, rozbudza ciekawość co do kolejnej części przygód Zofii.

Utwierdzam się w przekonaniu, że nie lubię polityki. Nie rozumiem jej zagmatwanej logiki, wszystkich koneksji itd.
Jednak Wilkońska doskonale się w niej odnajduje i przebojem wkracza na salony ministerialne. Duża dawka humoru, wiele aluzji do obecnego rządu - prześmiewcza czy groteskowa wizja kraju?
Zakończenie absolutnie zaskakujące, rozbudza ciekawość co do kolejnej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Długo zbierałam się do tej lektury, a w zasadzie przeczytałam ją w 3 dni.
Tym razem Wilkońska sieje zamęt w więzieniu, co oczywiste, w swoim niepodrabialnym stylu.

Ciekawi mnie, jak mocno Autor przygotowywał się do napisania tej historii. Wiemy, że wykorzystał opowiadania osadzonych, ale ten "slang" czy zasady życia więziennego, które tworzą sami skazani? Myślę, że fajnie oddane w fabule.
Irytowało mnie tylko zbyt wiele aluzji seksualnych...

Długo zbierałam się do tej lektury, a w zasadzie przeczytałam ją w 3 dni.
Tym razem Wilkońska sieje zamęt w więzieniu, co oczywiste, w swoim niepodrabialnym stylu.

Ciekawi mnie, jak mocno Autor przygotowywał się do napisania tej historii. Wiemy, że wykorzystał opowiadania osadzonych, ale ten "slang" czy zasady życia więziennego, które tworzą sami skazani? Myślę, że...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ta część strasznie mi się dłużyła... Nie mogłam się skupić, gubiłam się. Odkładałam lekturę na dłuższy czas i wracałam - bardzo długo to trwało.
Jednak końcówka świetna, na tej fali wejdę w kolejną część.

Ta część strasznie mi się dłużyła... Nie mogłam się skupić, gubiłam się. Odkładałam lekturę na dłuższy czas i wracałam - bardzo długo to trwało.
Jednak końcówka świetna, na tej fali wejdę w kolejną część.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Świetna, ale końcówka jeszcze lepsza i zachęciła do kolejnego tomu.
Idealne odwzorowanie myśli i zachowania starszych ludzi. Śmiałam się do łez.

Świetna, ale końcówka jeszcze lepsza i zachęciła do kolejnego tomu.
Idealne odwzorowanie myśli i zachowania starszych ludzi. Śmiałam się do łez.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ależ to infantylne. Miłość Klary i Staszka poprowadzona bardzo szczeniacko. Ona zakochuje się na zabój w chłopaku widzianym w przelocie na peronie. Z miejsca zajmuje wszystkie jej myśli, do tego dorabia sobie teorię powiązań z losami prababci. Babcia Elżbieta jest tu głosem, którym i ja bym przemówiła bohaterce w pierwszej rozmowie na temat tych nagłych uniesień.
Dość szybko, jak dla mnie, jest mowa o dzieciach i zaręczynach. Końcówka mnie nie zaskakuje, ale wzbudza ciekawość dalszego ciągu.
Bardzo fajnie odkrywana jest historia Majewskich. Te wątki czytałam z wielką uwagą i mogło ich być ciut więcej.
Ale w to, że jakiś tam sekretarz sądowy decyduje o przyspieszeniu rozprawy nawet dziecko by nie uwierzyło... Nie lubię, kiedy Autor uważa czytelnika za idiotę.

Ależ to infantylne. Miłość Klary i Staszka poprowadzona bardzo szczeniacko. Ona zakochuje się na zabój w chłopaku widzianym w przelocie na peronie. Z miejsca zajmuje wszystkie jej myśli, do tego dorabia sobie teorię powiązań z losami prababci. Babcia Elżbieta jest tu głosem, którym i ja bym przemówiła bohaterce w pierwszej rozmowie na temat tych nagłych uniesień.
Dość...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kontynuacja I części z dodaniem kilku nowych postaci, przez co brakowało mi rezolutnej Zuzanny.
Znowu szybko się czytało, lekko, przyjemnie.

Kontynuacja I części z dodaniem kilku nowych postaci, przez co brakowało mi rezolutnej Zuzanny.
Znowu szybko się czytało, lekko, przyjemnie.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Spodziewałam się jednak czegoś innego...
Bohater z zespołem Aspergera ukazany jest w trudnym i bardzo specyficznym środowisku korporacji. Takie dziwne w dziwnym, pewnie dlatego tak uderzają kluczowe cechy choroby (?).
Autorce udało się uszczknąć typowe zachowania i reakcje, jednak nurtuje mnie, dlaczego bohater nie wyjawia w pracy prawdy? Przez to jest uznawany za dziwoląga, aspołecznika, a temat jego zwolnienia jest poruszany w książce kilka razy.
Wie, że ma zespół Aspergera czy nie?
Zostałam z tym pytaniem. To moje drugie podejście do twórczości Autorki, znowu nie ma między nami czytelniczej chemii. Szkoda...

Spodziewałam się jednak czegoś innego...
Bohater z zespołem Aspergera ukazany jest w trudnym i bardzo specyficznym środowisku korporacji. Takie dziwne w dziwnym, pewnie dlatego tak uderzają kluczowe cechy choroby (?).
Autorce udało się uszczknąć typowe zachowania i reakcje, jednak nurtuje mnie, dlaczego bohater nie wyjawia w pracy prawdy? Przez to jest uznawany za...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przeczytałam ostatni tom i nie czułam potrzeby nadrabiania reszty, ale stało się inaczej ☺️
Poznajemy główną bohaterkę 26-letnią (nie wiem dlaczego na okładce jest napisane, że ma 30 lat, skoro z treści książki wynika inaczej) Milenę - analityczkę, która w swoich oczach jest gruba. Zagłębiamy się nie tylko w życie rodzinne dziewczyny, ale i zawodowe, miłosne, sąsiedzkie oraz wewnętrzne.
Moim zdaniem prym wiedzie ciocia Zosia - kobieta ogień, jednak Zuza - dziewczynka o urodzie aniołka w spodniach moro i glanach też jest interesującą postacią.
Czytało się szybko, miło spędzony czas.

Przeczytałam ostatni tom i nie czułam potrzeby nadrabiania reszty, ale stało się inaczej ☺️
Poznajemy główną bohaterkę 26-letnią (nie wiem dlaczego na okładce jest napisane, że ma 30 lat, skoro z treści książki wynika inaczej) Milenę - analityczkę, która w swoich oczach jest gruba. Zagłębiamy się nie tylko w życie rodzinne dziewczyny, ale i zawodowe, miłosne, sąsiedzkie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka świąteczna, niby coś tam się dzieje w święta i w czasie około i poświątecznym, ale... To nie jest chyba główny nurt.
Ciekawa postać Arkadiusza - meloman, audiofil, konserwatysta, z żelaznymi zasadami. Momentami irytujący, ale to tylko dodaje charakteru bohaterowi. I tu by się plusy dla mnie skończyły...

Na początku mamy kilka dialogów w głupimi pytaniami. Rozmowa dotyczy członka rodziny, jest wtrącenie o mleku, a na pytanie GDZIE ŚPI? Odpowiedź brzmi MLEKO? Nie wiem czy Autorka robi idiotów ze swoich bohaterów czy z czytelników.

Jak dla mnie niezrozumiały wątek z winnicą. Nikt się nie interesował, a wina chcieli brać i zyski czerpać. Szukanie winnego, wizja bankructwa. Ktoś kto ma do czynienia z działalnością, jaką jest restauracja, wie chyba, że interesu trzeba pilnować? I ta święta niewiedza Arkadiusza - kiedy już wszyscy wiedzą o kłopotach Klemensa, i sam Arkadiusz dowiaduje się o nich od Michała, dalej gra zdziwionego w rozmowie z Dominikiem O JAKICH KŁOPOTACH MÓWISZ? No, nie na moje czytelnicze nerwy taki przyjaciel.

Obie rodziny, tak Klemensa, jak i Arkadiusza, mają manierę wiecznego poprawiania innych. JAK SIĘ WYRAŻASZ, DOSTAĆ TO MOŻNA LIST, NIE TELEFON, MÓWI SIĘ DO WIDZENIA. Czy to na głos, czy to w myślach. Czułam się jakbym KLAN oglądała, wiecie co mam na myśli?

Nieścisłość w książce - Barbara i Mieczysław przyjeżdżają na Wigilię taksówką, a dzień później Barbara opowiada Arkadiuszowi, jak to spokojnie podróż do domu im minęła, bo Mieczysław wolno prowadził. Co? Przecież nie miał samochodu.

Mamy też aluzję do morderstwa, ale nierozwiniętą. Może to jest temat kolejnego tomu? Nie wiem.

I na koniec śmiechotka. W tekście piękna literówka w imieniu Melanii. MALENIA. A Autorka dziękuje w posłowie korektorce...

Książka świąteczna, niby coś tam się dzieje w święta i w czasie około i poświątecznym, ale... To nie jest chyba główny nurt.
Ciekawa postać Arkadiusza - meloman, audiofil, konserwatysta, z żelaznymi zasadami. Momentami irytujący, ale to tylko dodaje charakteru bohaterowi. I tu by się plusy dla mnie skończyły...

Na początku mamy kilka dialogów w głupimi pytaniami. Rozmowa...

więcej Pokaż mimo to