Nie daje się odłożyć tej książki, chcesz czytać dalej... Opowieść skończyła się w takim momencie...

Nie daje się odłożyć tej książki, chcesz czytać dalej... Opowieść skończyła się w takim momencie...

Coś drgnęło w tej książce, choć pewne sytuacje i niedopowiedzenia trącą myszką. Nie sądzę, aby współczesna młodzież tak się zachowywała i załamywała się po jednym zdaniu. Ale sięgnę po tom trzeci, bo lubię kończyć, co zacząłem.

Coś drgnęło w tej książce, choć pewne sytuacje i niedopowiedzenia trącą myszką. Nie sądzę, aby współczesna młodzież tak się zachowywała i załamywała się po jednym zdaniu. Ale sięgnę po tom trzeci, bo lubię kończyć, co zacząłem.

Powieść czytana przez Joannę Domańską świetnie nadaje się na wycieczki rowerowe. Pierwsza część kończy się w dramatycznym momencie, w którym Klara zostaje na dworcu olśniona przez majstra mającego remontować mieszkanie odziedziczone po prababci. A część druga ma równie dramatyczne zakończenie, ha ha ha. Klara znajduje w kieszeni ukochanego karteczkę z przestrasznym tekstem, który zwala ją z nóg! Zatem zabieram się za słuchanie części trzeciej z pewnym zawstydzeniem, że słucham o jakiejś infantylnej kobiecie, która uczy się żyć od starszych ludzi, wysłuchuje ich banałów i zachwyca się truizmami. Na domiar złego autorka chwyta się tandetnych zabiegów, by grać na emocjach czytelnika, np. wizyta w hospicjum dla dzieci.

Powieść czytana przez Joannę Domańską świetnie nadaje się na wycieczki rowerowe. Pierwsza część kończy się w dramatycznym momencie, w którym Klara zostaje na dworcu olśniona przez majstra mającego remontować mieszkanie odziedziczone po prababci. A część druga ma równie dramatyczne zakończenie, ha ha ha. Klara znajduje w kieszeni ukochanego karteczkę z przestrasznym tekstem,...

Bardzo mi się przyjemnie czytało tą książkę. Biorę się za trzecia część tej historii. Polecam

Bardzo mi się przyjemnie czytało tą książkę. Biorę się za trzecia część tej historii. Polecam

Drugi tom spodobał mi się jeszcze bardziej niż pierwszy. "Za siódmą górą" to kontynuacja losów Klary Majewskej oraz kobiet z jej rodziny. Kobieta zdecydowała, że wyremontuje mieszkanie po prababci Emilii. I tak poznaje Staszka, który tak jak wybranek prababci jest góralem. Co wyniknie ze spotkania tej dwójki? Tego Wam nie zdradzę, ale lektura warta jest uwagi, natomiast zakończenie sprawia, że od razu ma się ochotę na kolejny tom. W drugim tomie nie miałam wrażenia, że historia jest naciągana, wręcz przeciwnie. Autorka przedstawia nowe wątki, które spójnie się łączą. Po raz kolejny spotykamy barwną panią Jadzię, nieco szaloną Dorotę i serdeczną Elżbietę. Bardzo polubiłam Staszka, który był dla mnie nie lada zagadką, w głębi czułam jednak, że ta historia skończy się dobrze. Po raz kolejny dostałam wielopokoleniową, pełną ciepła i dobra historię, która pozytywnie mnie zaskoczyła. Były także momenty wzruszenia, więc wszystko to co lubię w powieściach obyczajowych. Agnieszka Jeż zauroczyła mnie tą powieścią i smutno mi, że są tylko trzy tomy. Dla mnie ta historia mogłaby jeszcze trwać. Polecam z całego serca!

Drugi tom spodobał mi się jeszcze bardziej niż pierwszy. "Za siódmą górą" to kontynuacja losów Klary Majewskej oraz kobiet z jej rodziny. Kobieta zdecydowała, że wyremontuje mieszkanie po prababci Emilii. I tak poznaje Staszka, który tak jak wybranek prababci jest góralem. Co wyniknie ze spotkania tej dwójki? Tego Wam nie zdradzę, ale lektura warta jest uwagi, natomiast...

W pierwszym tomie serii Dom pod trzema lipami "Serce z szuflady" Agnieszki Jeż poznaliśmy Klarę Majewską, która została porzucona przez narzeczonego tuż przed ślubem. Korzystając z zawirowań rodzinnych wyjechała do Krakowa, by ochłonąć i przemyśleć swoje dalsze kroki. Los postawił na jej drodze nie tylko mieszkanie po prababci, ale też kilka innych kamieni milowych i przeszkód. Co wydarzyło się w życiu farmaceutki w drugiej części tej serii?

"Za siódmą górą" skupia się na konieczności podejmowania życiowych wyborów. Klara musi wybrać nie tylko mężczyznę - towarzysza życia, ale również pracę.
Na jej ścieżce pojawia się przystojny, szarmancki oraz bardzo dobrze sytuowany Maciej Dobrowolski, znajomy Anki i Tomka, który ma dla Majewskiej wyśmienitą propozycję pracy. Czy wygra przebojowość czy może spokojniejsza praca w aptece?

Jednak ogromną konkurencją dla niego jest Staszek Skarłat, który już od pierwszego, przelotnego spotkania (w poprzednim tomie) spowodował łaskotanie motylich skrzydeł w brzuchu Klary. Zaradny, opiekuńczy, pogodny, nieśmiały i cierpliwy góral robi remont na Wiślnej i Majewska może codziennie go widywać. Mimo to, mężczyzna wciąż jest dla niej zagadką i każdy dzień pokazuje, że coś ukrywa. Jak zareaguje Klara, gdy na jaw wyjdą tajemnice i przeszłość Staszka?


Poza rozterkami miłosnymi i służbowymi los ponownie pokazuje bohaterom, że pojawienie się znaków z przeszłości może nieźle namieszać w teraźniejszości. Za sprawą tajemniczej koperty do trzech pokoleń pań Majewskich docierają wstrząsające informacje dotyczące ich przodka, zaś pewne zlecenie Doroty staje się źródłem innych rodzinnych wiadomości... Jak potoczy się ten wątek dowiemy się dopiero w tomie trzecim, gdzie poznamy losy relacji głównej bohaterki z ukochanym, ponieważ los próbuje zakpić nieco z jej uczucia... Finał tomu mocno zachęca do szybkiego sięgnięcia po trzeci!


Uwielbiam powieści, których akcja rozgrywa się w Krakowie, mogę bowiem podążać wraz z bohaterami znanymi ścieżkami, chodnikami, parkami, przemierzać rynek i urokliwe uliczki czy odwiedzać miejsca, o których istnieniu nie miałam pojęcia. Zwłaszcza, że u Agnieszki Jeż opisy miejsc nie są przesadzone czy nadmiernie rozbudowane.

Autorka poruszyła bardzo ważny temat jakim jest alkoholizm i jak niszczy rodziny. Na przełamanie podarowała nam "dobrego ducha" powieści, jakim jest pani Jadzia, sąsiadka Klary z parteru, kobieta o złotym sercu!

Agnieszka Jeż świetnie poradziła sobie ze stopniowaniem napięcia, wprowadzaniem nowych postaci czy "duchów z przeszłości". Doskonale odnalazła się w zaskakiwaniu czytelnika wydarzeniami, listami i pokazała ile czasami trzeba pokonać w życiu gór oraz co za nimi możemy znaleźć. Udowodniła też, że dobrze pobyć samemu, zwłaszcza jeśli obecność drugiej osoby nas uwiera.

Jedyny drobiazg jaki nieco mnie drażnił to angielskie wtrącenia Doroty, jak u pewnej celebrytki...


Podsumowując - "Za siódmą górą" to intrygująca, wciągająca, zaskakująca i pełna łańcuchów nieoczywistych zdarzeń opowieść o miłości, przyjaźni i demonach z przeszłości. Pełna rodzinnych zawirowań, przemocy, podłości i okrucieństwa, ale też radosnych uczynków, dążenia do celu. Nie brakuje w niej smutku, strachu, nałogów oraz potrzeb seniorów. Wielokrotnie chwyta za serce, trzyma w niepewności i powoduje, że nie mamy pojęcia co przyniosą kolejne rozdziały... Świetnie się ją czyta!

W pierwszym tomie serii Dom pod trzema lipami "Serce z szuflady" Agnieszki Jeż poznaliśmy Klarę Majewską, która została porzucona przez narzeczonego tuż przed ślubem. Korzystając z zawirowań rodzinnych wyjechała do Krakowa, by ochłonąć i przemyśleć swoje dalsze kroki. Los postawił na jej drodze nie tylko mieszkanie po prababci, ale też kilka innych kamieni milowych i...

"Organizm to nie szwajcarski zegarek, tylko raczej rosyjska ruletka."
⠀
I chyba faktycznie tak trzeba go postrzegać.
⠀
"Za siódmą gorą" czyli drugi tom serii Dom pod trzema lipami. I kolejne spotkanie z Klarą Majewską, która przyjeżdża do Krakowa, by posprzątać ukochane mieszkanie Babci i zamknąć pewien rozdział życia. Myśli Klary idą w jednym kierunku, mieszkanie odświeżyć i sprzedać ale historia zapisana na kartkach pamiętnika znalezionego "Pod trzema lipami" sprawia, że Klara chce coś zmienić w swoim życiu, i zacząć prawdziwie żyć. Żyć tak by nie lękać się tego, co nadejdzie, żyć po swojemu i nie dawać się wykorzystywać innym, przestać się zadręczać przeszłością i radośnie spojrzeć w przyszłość, na którą ma wpływ. Co zmieni w tym spotkanie Mężczyzny o wdzięcznym imieniu Staszek? Czy Klara porzuci dawne życie i przestanie oglądać się za siebie?
O tym nie opowiem :) Sięgajcie po tę książkę!

"Organizm to nie szwajcarski zegarek, tylko raczej rosyjska ruletka."
⠀
I chyba faktycznie tak trzeba go postrzegać.
⠀
"Za siódmą gorą" czyli drugi tom serii Dom pod trzema lipami. I kolejne spotkanie z Klarą Majewską, która przyjeżdża do Krakowa, by posprzątać ukochane mieszkanie Babci i zamknąć pewien rozdział życia. Myśli Klary idą w jednym kierunku, mieszkanie...

Ależ to infantylne. Miłość Klary i Staszka poprowadzona bardzo szczeniacko. Ona zakochuje się na zabój w chłopaku widzianym w przelocie na peronie. Z miejsca zajmuje wszystkie jej myśli, do tego dorabia sobie teorię powiązań z losami prababci. Babcia Elżbieta jest tu głosem, którym i ja bym przemówiła bohaterce w pierwszej rozmowie na temat tych nagłych uniesień.
Dość szybko, jak dla mnie, jest mowa o dzieciach i zaręczynach. Końcówka mnie nie zaskakuje, ale wzbudza ciekawość dalszego ciągu.
Bardzo fajnie odkrywana jest historia Majewskich. Te wątki czytałam z wielką uwagą i mogło ich być ciut więcej.
Ale w to, że jakiś tam sekretarz sądowy decyduje o przyspieszeniu rozprawy nawet dziecko by nie uwierzyło... Nie lubię, kiedy Autor uważa czytelnika za idiotę.

Ależ to infantylne. Miłość Klary i Staszka poprowadzona bardzo szczeniacko. Ona zakochuje się na zabój w chłopaku widzianym w przelocie na peronie. Z miejsca zajmuje wszystkie jej myśli, do tego dorabia sobie teorię powiązań z losami prababci. Babcia Elżbieta jest tu głosem, którym i ja bym przemówiła bohaterce w pierwszej rozmowie na temat tych nagłych uniesień.
Dość...

Po pierwszym tomie chciałam więcej i więcej. Muszę przyznać że książka jest tak samo wciągająca jak poprzednia część. Polecam każdemu przeczytanie całej trylogii. Ciekawa historia, coraz więcej wątków i przystępny język.

Po pierwszym tomie chciałam więcej i więcej. Muszę przyznać że książka jest tak samo wciągająca jak poprzednia część. Polecam każdemu przeczytanie całej trylogii. Ciekawa historia, coraz więcej wątków i przystępny język.

Świetna, piękna!

Świetna, piękna!