Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Ale to już było... Sięgnęłam po tę książkę, bo cenie sobie dotychczasowy dorobek pana Chmielarza. Tym razem jednak trochę się zawiodłam. Główny wątek już gdzieś przewinął się w moich czytadłach, ale miałam nadzieję, że wartka akcja i ciekawi bohaterowie to zrekompensują. Niestety książka jest nijaka, trochę rozwlekła, trochę nudna... Brakuje jej iskry i oryginalności, którą wcześniej odnajdywałam w twórczości tego autora.

Ale to już było... Sięgnęłam po tę książkę, bo cenie sobie dotychczasowy dorobek pana Chmielarza. Tym razem jednak trochę się zawiodłam. Główny wątek już gdzieś przewinął się w moich czytadłach, ale miałam nadzieję, że wartka akcja i ciekawi bohaterowie to zrekompensują. Niestety książka jest nijaka, trochę rozwlekła, trochę nudna... Brakuje jej iskry i oryginalności, którą...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Chyba sama siebie zaskoczyłam wyborem takiej lektury, po bardzo długim towarzystwie kryminałów i sensacji był to niemal delikates. Od dawna nie czytałam równie refleksyjnej książki. Gdzieś w dali jawi się morderstwo sprzed lat. Przypadkowo znaleziony list rzuca nowe światło na postać skazanego, a jak się na koniec okazuje niewinnego, ale to nie o to tutaj chodzi... Na nowo powzięte śledztwo jest jedynie impulsem do cofnięcia się w przeszłość i to tutaj w moim osobistym odczuciu toczy się cała fabuła. Oczywiście mamy teraźniejszych bohaterów i ówczesne problemy, ale ja wręcz rozpłynęłam się w dziecięcych wspomnieniach. Historia pisana z punktu widzenia 3 różnych kobiet, chociaż i tutaj kluczową rolę odgrywa przede wszystkim jedna osoba - Julie, która miała bezpośredni kontakt, a poniekąd i wpływ na morderstwo starszej siostry. Jej dziewczęcy świat był dla mnie impulsem do własnych wspomnień, stworzył niezwykle ciepły i delikatny klimat. Oprócz tego można z tej książki wyciągnąć sporo nauki i trochę przestrogi. Czyta się lekko, historia snuje się dość płynnie. Lektura dla osób ceniących przyjemnie wieczory przy spokojnej książce.

Chyba sama siebie zaskoczyłam wyborem takiej lektury, po bardzo długim towarzystwie kryminałów i sensacji był to niemal delikates. Od dawna nie czytałam równie refleksyjnej książki. Gdzieś w dali jawi się morderstwo sprzed lat. Przypadkowo znaleziony list rzuca nowe światło na postać skazanego, a jak się na koniec okazuje niewinnego, ale to nie o to tutaj chodzi... Na nowo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Uważam, że przyjemny i lekki styl pisanie pani Spindler tym razem zabił klimat, który mogła mieć ta książka... Zamysł autorki na plus, ale realizacja nie wypadła najkorzystniej. Temat mógłby być intrygujący, fabuła wciągająca od początku i elektryzująca, ale historia potraktowana nieco "po łebkach" szybko mnie znudziła. Brak tutaj iskry. Bohaterowie nieco infantylni. Ja się rozczarowałam.

Autorka ewidentnie ma swoje wzloty i upadki... Tym razem propozycja dla nieco mniej wymagających, bo mimo wszystko książkę dobrze się czyta i łatwo przyswaja, ale brakuje jej polotu thrillera.

Uważam, że przyjemny i lekki styl pisanie pani Spindler tym razem zabił klimat, który mogła mieć ta książka... Zamysł autorki na plus, ale realizacja nie wypadła najkorzystniej. Temat mógłby być intrygujący, fabuła wciągająca od początku i elektryzująca, ale historia potraktowana nieco "po łebkach" szybko mnie znudziła. Brak tutaj iskry. Bohaterowie nieco infantylni. Ja się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

U Bolitar'a praktycznie bez zmian... Jak ktoś ma miękkie serce, to musi mieć twardy tyłek. Lata lecą, a on wciąż w formie. Jedna, prosta, szczera obietnica i historia się komplikuje. Myron zostaje wplątany w porwanie, a może zwykłą ucieczkę nastolatki? Po prostu musi ją odnaleźć, a jak to się skończy, to już trzeba przeczytać. Książka do jakich przyzwyczaił mnie Coben:) Szybka akcja, ciekawa fabuła, dobitne dialogi, kilka podejrzanych postaci. Nie zabrakło także nieco prywaty Bolitar'a oraz niekonwencjonalnych zachowań Wina. Czyta się z zainteresowaniem do ostatniej strony, gdyż tam dopiero pada ostateczne wyjaśnienie. Polecam.

U Bolitar'a praktycznie bez zmian... Jak ktoś ma miękkie serce, to musi mieć twardy tyłek. Lata lecą, a on wciąż w formie. Jedna, prosta, szczera obietnica i historia się komplikuje. Myron zostaje wplątany w porwanie, a może zwykłą ucieczkę nastolatki? Po prostu musi ją odnaleźć, a jak to się skończy, to już trzeba przeczytać. Książka do jakich przyzwyczaił mnie Coben:)...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Oj, była to dla mnie dość żmudna lektura:) Książka dobra, a nawet więcej niż dobra, ale jeżeli ktoś szuka lekkiego i łatwego czytadła, to nie polecam cyklu Nesbo ;P Niewątpliwie największą moją uwagę i zaciekawienie wzbudziły tutaj postaci. Harry Hole to literackie ucieleśnienie zwykłego, lekko zblazowanego policjanta, który ma pospolite nałogi i nieskomplikowaną osobowość, co tym bardziej zbliża do niego czytelnika. Nie jest to ktoś wydumany i abstrakcyjny, a jednak potrafi być tajemniczy i zaskakiwać w najmniej oczekiwanych momentach. Trochę taki facet - zagadka i bomba z opóźnionym zapłonem. Przy tym wydaje się być niezwykle męski! :) Chwilami odpychający, zaraz później niezwykle szczery i wzbudzający zaufanie. Kieruje się wręcz świetlanymi pobudkami, nierzadko naginając przy tym prawo i posuwając się do niekonwencjonalnych rozwiązań. Harry Hole, prosty policjant i "dobry" grzesznik.

W "Trzecim Kluczu" moją szczególną uwagę przykuli także Raskol oraz bracia Grette. Osoby o interesujących przeszłościach i historiach, które były dla mnie jednymi z lepszych fragmentów książki. Poza tym wciągnęłam się w lekturę dopiero jakoś pod koniec drugiej części... Sam wątek napadów na bank nie był dla mnie zbyt intrygujący, co innego sprawa z Anną i prywatne śledztwo Hole'a. Tu było bardziej mętnie, w stylu jaki lubię, a na dodatek Harry wpadł osobiście w sidła podejrzeń i został postawiony w stan oskarżenia. Dzieje się!

Moim zdaniem urokiem tej powieści jest wielowątkowość, nieprzewidywalne sploty zdarzeń, zaskakujący rozwój wypadków oraz ciekawe dialogi, np. spotkania Harr'ego z przyjacielem - lekarzem, i jego nietuzinkowe, psychologiczne spostrzeżenia, a także rozmowy z Raskolem w celi więzienia itp.

Polecam osobom, które nie lubią czytać "po łebkach" i mają czas, żeby zagłębić się w dobrą, szczegółową powieść, bo niewątpliwie książka jest warta przeczytania, ale także przemyślenia i połączenia pewnych faktów. Trzeba trochę pogłówkować, żeby zrozumieć cały sens i mieć satysfakcję z lektury.

Oj, była to dla mnie dość żmudna lektura:) Książka dobra, a nawet więcej niż dobra, ale jeżeli ktoś szuka lekkiego i łatwego czytadła, to nie polecam cyklu Nesbo ;P Niewątpliwie największą moją uwagę i zaciekawienie wzbudziły tutaj postaci. Harry Hole to literackie ucieleśnienie zwykłego, lekko zblazowanego policjanta, który ma pospolite nałogi i nieskomplikowaną osobowość,...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Druga szansa Andrew Gross, James Patterson
Ocena 6,8
Druga szansa Andrew Gross, James...

Na półkach:

O wiele ciekawsza i bardziej intrygująca niż poprzednia książka Patterson'a, w której spotkałam się z "kobiecym klubem zbrodni". Sprawa na większą skalę, z rozmachem i interesującym motywem, który bezpośrednio dotyczy samej policji. Lindsay ma ciężki orzech do zgryzienia. Dodatkowo także koleżanki głównej bohaterki borykają się z trudnymi problemami, a nawet same stają w obliczu śmierci. Smaczku dodaje pojawienie się zagadkowego ojca Lindsay i jego niejasna przeszłość. Jednak wszystkie wątki łączą się w spójną całość, nie odbiegają od fabuły i nie rozpraszają. Czyta się lekko i przyjemnie:) Autor miejscami na prawdę zaskakuje, nie zanudza i nie leje wody... Zakończenie z lekka niespodziewane.

O wiele ciekawsza i bardziej intrygująca niż poprzednia książka Patterson'a, w której spotkałam się z "kobiecym klubem zbrodni". Sprawa na większą skalę, z rozmachem i interesującym motywem, który bezpośrednio dotyczy samej policji. Lindsay ma ciężki orzech do zgryzienia. Dodatkowo także koleżanki głównej bohaterki borykają się z trudnymi problemami, a nawet same stają w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Piękny" kryminał! Zaczyna się od wprowadzenia we wręcz cudowny klimat:) Wydaje się, że bohaterka będzie poszukiwać "jedynie" prawdy na temat swojej przeszłości, z resztą niezwykle ciekawej i intrygującej przeszłości, ale książka zaczyna się rozwijać niespodziewanie szybko w zupełnie nowym kierunku. Na pierwszym planie pojawiają się dziwne morderstwa, wątek nieznanej sekty. Młoda kobieta staje się praktycznie ofiarą przewrotnego i nieprzychylnego losu, z drugiej strony zaś główną podejrzaną. Idylla wśród winorośli przeradza się w prawdziwie krwawy kryminał. Jest też romans, ale romans pozbawiony szczerości, wciąż rodzą się nowe podejrzenia. Książka zaskakuje, ogromnie zaciekawia i wręcz wchłania czytelnika w swój świat, do tego cała ta piękna oprawa... Miejsce, bohaterowie, wszystko napisane, jakby pod mój gust. To moja druga powieść pani Spindler, o wiele, wiele lepsza od poprzedniej i chyba autorka dzięki tej książce dołączy do grona moich teraźniejszych faworytek:)

"Piękny" kryminał! Zaczyna się od wprowadzenia we wręcz cudowny klimat:) Wydaje się, że bohaterka będzie poszukiwać "jedynie" prawdy na temat swojej przeszłości, z resztą niezwykle ciekawej i intrygującej przeszłości, ale książka zaczyna się rozwijać niespodziewanie szybko w zupełnie nowym kierunku. Na pierwszym planie pojawiają się dziwne morderstwa, wątek nieznanej sekty....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Tym razem autorka mnie nie zawiodła, o kilku ost. "wpadkach". Książka jak na panią M.H.C. dość treściwa, nie zanudza czytelnika zbyt długimi opisami tła, jak na jej lotność pióra. Na początku mnogość postaci trochę męczy, ale później wszystko składa się w interesującą całość. Dużo wątków pobocznych, następujących krótko po sobie, ale pisarka nie odbiegła w nich od fabuły, co się chwali:) Na prawdę trzyma klimat. Przez cały czas morderca jest zagadką i to powoduje, że chce się czytać;) Mi osobiście bardzo spodobał się początek... Zjazd klasowy i nieco psychologii. Każdy z uczestników miał interesujące, subiektywne odczucia, spostrzeżenia i myśli o wczesnej młodości i na temat szkoły. Było mi to znajome i po części zgadzało się z moimi obserwacjami odnośnie właśnie takich wspomnień.

Tym razem autorka mnie nie zawiodła, o kilku ost. "wpadkach". Książka jak na panią M.H.C. dość treściwa, nie zanudza czytelnika zbyt długimi opisami tła, jak na jej lotność pióra. Na początku mnogość postaci trochę męczy, ale później wszystko składa się w interesującą całość. Dużo wątków pobocznych, następujących krótko po sobie, ale pisarka nie odbiegła w nich od fabuły,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zaskakująco ciekawa. Wudu, zombi, czarna magia... Spodziewałam się, że wraz z biegiem historii autorka może popaść w śmieszność. Jestem raczej sceptyczna w tej tematyce, jednak udało jej się uczynić z tego jedynie interesujące tło:) Pół żartem, pół serio potraktowałam za to tożsamość głównej pani detektyw, jej pochodzenia z nieco "magicznej" rodziny, i np. kilkukrotnie wspomnianych zaczarowanych okularów należących do jej ojca... Samo miasto, jego historia i złowróżbne legendy były natomiast wisienką na torcie całej historii. Motyw z tajemniczą agencją towarzyską też był dosyć fajny. A morderstwa okazały się ostatecznie przejawem nekrofilii, popełnione jak najbardziej przez istotę ludzką, więc tak na prawdę nie mam nic do zarzucenia, jeżeli chodzi o zbyt fantastyczną i banalną fabułę, której się obawiałam.

Zaskakująco ciekawa. Wudu, zombi, czarna magia... Spodziewałam się, że wraz z biegiem historii autorka może popaść w śmieszność. Jestem raczej sceptyczna w tej tematyce, jednak udało jej się uczynić z tego jedynie interesujące tło:) Pół żartem, pół serio potraktowałam za to tożsamość głównej pani detektyw, jej pochodzenia z nieco "magicznej" rodziny, i np. kilkukrotnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Z początku pomyślałam, że to chyba komedia kryminalna, jednak w połowie książki doszłam do wniosku, że jednak jest to dość banalne romansidło o lekkim zabarwieniu sensacyjnym... Czytając zarys fabuły spodziewałam się dużo, dużo więcej. Nie polecam.

Z początku pomyślałam, że to chyba komedia kryminalna, jednak w połowie książki doszłam do wniosku, że jednak jest to dość banalne romansidło o lekkim zabarwieniu sensacyjnym... Czytając zarys fabuły spodziewałam się dużo, dużo więcej. Nie polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jedna z ciekawszych postaci literackich, z jakimi miałam do czynienia. Bardzo kontrowersyjna. Z jednej strony wrak człowieka, kobieta po przejściach, znerwicowana i sfrustrowana. Praktycznie nie istnieje bez zażywania prochów... Jej zaburzone kontakty z otoczeniem, innymi ludźmi i nią samą, powodują że książka wręcz elektryzuje, budzi napięcie i emocje. Zachowanie pani koroner jest bardzo charakterystyczne i "wyostrza" fabułę. Bohaterka niezwykle oschła, chwilami wręcz odpychająca. Jednak z drugiej strony depresja czyni z niej niemal perfekcjonistkę w odniesieniu do sprawowanej funkcji. Stawia prawo na pierwszym miejscu, za wszelką cenę chce odkryć prawdę. Jest żądna konfrontacji z każdym, kto dopuścił się jakiegokolwiek uchybienia w prowadzonej przez nią sprawie. A historia jest dość prawdziwa... Bez trudu jestem w stanie przenieść taki przypadek do mojej rzeczywistości. Oprócz podwójnego, podejrzanego samobójstwa mamy też intrygujące postaci, z których każda coś ukrywa i próbuje zatuszować niewygodną prawdę, wspólnie tworząc zmowę ogólnego milczenia. Opis poprawczaka, historia zamordowanych dzieci,ich towarzystwo i rodziny z marginesu, mnie to poruszyło.

Jedna z ciekawszych postaci literackich, z jakimi miałam do czynienia. Bardzo kontrowersyjna. Z jednej strony wrak człowieka, kobieta po przejściach, znerwicowana i sfrustrowana. Praktycznie nie istnieje bez zażywania prochów... Jej zaburzone kontakty z otoczeniem, innymi ludźmi i nią samą, powodują że książka wręcz elektryzuje, budzi napięcie i emocje. Zachowanie pani...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Niezwykle intrygujący początek dzięki nieznanym motywom porywacza oraz kilku ślepym tropom w dochodzeniu. Środek już nieco gorszy. FBI, Secret Service i prywatni agenci, a tak na prawdę nie dziej się nic odnośnie głównego wątku, akcję podtrzymuje odrębna sprawa morderstwa matki pani detektyw (również dość ciekawe śledztwo). Później wszystko jednak wraca z nową, świeżą, zdwojoną siłą... Opowieść wręcz filmowa. Opisy życia prezydenckiej pary, krajobraz Alabamy i posiadłość Quarry'ego... Majstersztyk, doceniam warsztat autora:) Jednak plan wymyślony przez porywacza dla mnie był zbyt efektowny, trochę naciągany. Najbardziej podobała mi się natomiast postać tytułowej pierwszej damy, do końca nieodgadnionej. Zaślepiająca chęć władzy, pieniądze, a może jednak miłość, co stanowiło priorytet w jej perfekcyjnym życiu? I cieszę się z dosyć dobrego zakończenia. Losy wszystkich bohaterów zupełnie się odmieniły, każdy przeszedł jakąś metamorfozę. Jestem pod dużym wrażeniem tak dopracowanej historii.

Niezwykle intrygujący początek dzięki nieznanym motywom porywacza oraz kilku ślepym tropom w dochodzeniu. Środek już nieco gorszy. FBI, Secret Service i prywatni agenci, a tak na prawdę nie dziej się nic odnośnie głównego wątku, akcję podtrzymuje odrębna sprawa morderstwa matki pani detektyw (również dość ciekawe śledztwo). Później wszystko jednak wraca z nową, świeżą,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Teoretycznie patowa sytuacja, morderstwo odkryte sporo po fakcie na dodatek ofiarą był zabójca, którego historia była ogólnie znana. Jednak pozory mylą i tu wszystko się zaczyna... Książka bardzo spójna, dobrze napisana, ale żadnych fajerwerków, a wręcz miejscami totalna nuda :/

Teoretycznie patowa sytuacja, morderstwo odkryte sporo po fakcie na dodatek ofiarą był zabójca, którego historia była ogólnie znana. Jednak pozory mylą i tu wszystko się zaczyna... Książka bardzo spójna, dobrze napisana, ale żadnych fajerwerków, a wręcz miejscami totalna nuda :/

Pokaż mimo to


Na półkach:

Kierując się tym, co jest napisane z tyłu okładki, liczyłam na to że będzie to jakaś psychodeliczna historia, w której główna bohaterka przeżywa wewnętrzny konflikt... Nic bardziej mylnego. Wręcz przeciwnie, historia nieco bajkowa. Specyficzne małżeństwo Noble'ów (nazwisko zobowiązuje) notabene po rozwodzie, a jednak żyjące w przyjaźni i mieszkające blisko siebie, genialna córka (oczywiście Alicja ta z krainy...) sympatyczne postacie detektywów (patyk? w komplecie z rozlicznym rodzeństwem tryskającym humorem i pałającym wzajemną pomocą) itd. Przeszłość policjantki bez znaczenia :/ Na początku wręcz główna bohaterka działała mi na nerwy. Wydawała się być zbyt frywolna, łatwowierna, o swoich poczynaniach paplała na prawo i lewo :/ Raczej nie kojarzyła mi się z kimś o trudnych doświadczeniach i 10-letnim stażem pracy w policji! Później jednak czytelnik wciąga się w grę i sam podąża tropem morderców, więc niedociągnięcia odchodzą na drugim plan. Zagadka kryminalna? Majaczyła gdzieś w tle... Przede wszystkim jednak liczył się Biały Królik i jego wskazówki. W mojej opinii nie przyćmiły go żadne inne wątki, chociażby sfingowane samobójstwo, czy student gwałciciel. Podsumowując: Postrzegam tą historię jako dobrą zabawę i fajną rozrywkę, a nie książkę mocnych wrażeń, co nie zmienia faktu, że była to bardzo miła lektura:)

Kierując się tym, co jest napisane z tyłu okładki, liczyłam na to że będzie to jakaś psychodeliczna historia, w której główna bohaterka przeżywa wewnętrzny konflikt... Nic bardziej mylnego. Wręcz przeciwnie, historia nieco bajkowa. Specyficzne małżeństwo Noble'ów (nazwisko zobowiązuje) notabene po rozwodzie, a jednak żyjące w przyjaźni i mieszkające blisko siebie, genialna...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Pomimo drastycznych morderstw książka idealna do serii w typie literatury "w spódnicy", "na szpilkach" itp. W zasadzie nie można się przyczepić do stylu, ale motyw szumnie okrzykniętego "klubu zbrodni" działał mi trochę na nerwy :/ Babski krąg, choroba głównej bohaterki (oczywiście kobiety), wątek miłosny i sprawa zakochanych nowożeńców... Nawet pies był płci żeńskiej, a jak się okazało na koniec i morderca. Dla mnie kilkukrotne podkreślanie, że jest to jakiś "klub" - zupełnie niepotrzebne:) Natomiast sama sprawa zabójstw dość ciekawa, jeszcze o takiej nie czytałam. W połączeniu z krótkimi, treściwymi rozdziałami i szybką akcją dało się to wszystko jakoś wypoziomować na korzyść książki. W zasadzie po 2 częściach mogłaby się skończyć, ale autor wpadł na nieco przewrotny pomysł zakończenia i dopisał jeszcze część trzecią... Czy potrzebną? Nie wiem. Wyszło dość ciekawie, ale jednak liczyłam na happy end w pełnym zakresie, a nie śmierć lover boy'a głównej bohaterki. Nie wiem też po co był wątek choroby, na mnie jakoś nie zrobiło to wrażenia, zbędna sprawa, jak i ten cały klub. Wystarczyliby bohaterowie i zbrodnie.

Pomimo drastycznych morderstw książka idealna do serii w typie literatury "w spódnicy", "na szpilkach" itp. W zasadzie nie można się przyczepić do stylu, ale motyw szumnie okrzykniętego "klubu zbrodni" działał mi trochę na nerwy :/ Babski krąg, choroba głównej bohaterki (oczywiście kobiety), wątek miłosny i sprawa zakochanych nowożeńców... Nawet pies był płci żeńskiej, a...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Ciekawa fabuła, nie przewidziałam zakończenia, co jest dużą zaletą. Niestety przydługie fragmenty pozbawione akcji lub jakichkolwiek przełomów w sprawie, jak dla mnie znacznie obniżają wartość książki.

Ciekawa fabuła, nie przewidziałam zakończenia, co jest dużą zaletą. Niestety przydługie fragmenty pozbawione akcji lub jakichkolwiek przełomów w sprawie, jak dla mnie znacznie obniżają wartość książki.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Moja pierwsza książka tego autora. Mignęły mi już gdzieś wcześniej (prawdopodobnie w księgarni) "Karaluchy" i jakoś zasiały strach przed twórczością Nesbo... Jakże mile byłam zaskoczona! Luksus i renoma to tylko kłamliwa fikcja tytułowego "Łowcy głów". Na pozór człowiek spełniony, tak na prawdę zwykły oszust i złodziej! Podstępny łgarz trafia w końcu na równego sobie. Na kogoś kto nie daje się podejść jego "interview". Kolejna zdobycz, idealny kandydat, okazuje się być nawiedzonym komandosem i ma ochotę po prostu zmieść Browna z powierzchni ziemi. Dochodzi do krwawego pojedynku. Główny bohater ma więcej szczęścia niż rozumu i to mnie właśnie w tej książce położyło... Czarny humor! Świetna przeplatanka z nieco bardziej drastycznymi momentami. Na prawdę polecam tę książkę. Myślę, że pan Nesbo trafi w szereg moich ulubionych. Zwłaszcza dodając do tego norweskie tło, o którym wcześniej nigdy nie czytałam i nie miałam okazji zwiedzić dość ciekawego kraju, jak się okazuje.

Moja pierwsza książka tego autora. Mignęły mi już gdzieś wcześniej (prawdopodobnie w księgarni) "Karaluchy" i jakoś zasiały strach przed twórczością Nesbo... Jakże mile byłam zaskoczona! Luksus i renoma to tylko kłamliwa fikcja tytułowego "Łowcy głów". Na pozór człowiek spełniony, tak na prawdę zwykły oszust i złodziej! Podstępny łgarz trafia w końcu na równego sobie. Na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Myślałam, że poznawszy mordercę na samym początku, książka nie będzie mnie w stanie zaciekawić. A jednak w miarę czytanie coraz bardziej martwiłam się o postać niewinnego męża, a tuż za nim był też inny podejrzany, który czasami wysuwał na prowadzenie. Trup ściele się gęsto, kolejne morderstwa są dla zabójcy, jak pstryknięcie palcem. Trochę zbyt gładko się tutaj wszystko dzieje, ale zwykle tak bywa u pani Higgins Clark, więc czytam nieco z przymrużeniem oka, tak po starej znajomości, po prostu lubię światy, które tworzy ;)

Myślałam, że poznawszy mordercę na samym początku, książka nie będzie mnie w stanie zaciekawić. A jednak w miarę czytanie coraz bardziej martwiłam się o postać niewinnego męża, a tuż za nim był też inny podejrzany, który czasami wysuwał na prowadzenie. Trup ściele się gęsto, kolejne morderstwa są dla zabójcy, jak pstryknięcie palcem. Trochę zbyt gładko się tutaj wszystko...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Cztery bardzo krótkie i proste opowiadania. Trochę pół żartem, pół serio, jak na mój gust, bo znów mocno, mocno naciągane (wcześniej przeczytałam "Syndrom Anastazji"). Na szczęście historie są na tyle mało skomplikowane, że autorka nie mogła mnie tym razem zanudzić połączeniem przydługich opisów z brakiem akcji i brakiem intrygującej fabuły. Daję jednak 6 gwiazdek, bo tytułowa para bohaterów była "przesympatyczna"... Zbyt słodka, wyidealizowana i nieskazitelna, ale lubię czasem pofantazjować czytając coś prawie na miarę losów księżniczki, więc był to taki mój mały odskok od bardziej drastycznych utworów i literatury naukowej. Poza tym duet bohaterów skojarzył mi się z A. Christie, która też obsadziła w głównych rolach detektywów - małżeństwo. Z czterech opowiadań p. Clark, chyba jedynie to z porwaniem było nieco emocjonujące, chociaż działanie porywacza było kompletnie "od czapy". Sprawa jachtu to jakaś mnogość postaci politycznych i niewiele poza tym. W pierwszym opowiadaniu dostrzegłam nawet jakieś inne podejrzane postacie oprócz głównej winowajczyni... A ostatnią historię przeczytałam z przyjemnością, bo była bardzo, bardzo optymistyczna, hehe:):):)

Cztery bardzo krótkie i proste opowiadania. Trochę pół żartem, pół serio, jak na mój gust, bo znów mocno, mocno naciągane (wcześniej przeczytałam "Syndrom Anastazji"). Na szczęście historie są na tyle mało skomplikowane, że autorka nie mogła mnie tym razem zanudzić połączeniem przydługich opisów z brakiem akcji i brakiem intrygującej fabuły. Daję jednak 6 gwiazdek, bo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Syndrom Anastazji" Dobry tytuł, niby ciekawy motyw z hipnozą, trochę psychologii, historyczna podróż do przeszłości, niespodziewane odkrycie siostry bliźniaczki... Ale tak na prawdę historyjka mocno naciągana. Sprawa zamachów bombowych w związku z tą niby historyczną "reinkarnacją" - śmieszne! Przeczytałam, bo byłam ogromnie ciekawa, jak to się skończy, kto kogo wykończy. Poza momentami podkładania bomb opowiadanie jest strasznie nudne!
Podwójne widzenie, zjazd absolwentów, aniołek... Bardzo średnie, można poczytać z braku laku:) Lekkie napięcie, trochę akcji i pomyślny "happy end".
No i na koniec najlepsza! "Szczęśliwy dzień" - mój faworyt:) Przyznam, że zakończenie było dla mnie zaskakujące i trochę wesołe, więc paradoksalnie poprawiło mi humor :))) I podciągnęło nieco opinię dla całego zbioru.

"Syndrom Anastazji" Dobry tytuł, niby ciekawy motyw z hipnozą, trochę psychologii, historyczna podróż do przeszłości, niespodziewane odkrycie siostry bliźniaczki... Ale tak na prawdę historyjka mocno naciągana. Sprawa zamachów bombowych w związku z tą niby historyczną "reinkarnacją" - śmieszne! Przeczytałam, bo byłam ogromnie ciekawa, jak to się skończy, kto kogo wykończy....

więcej Pokaż mimo to