Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Miałam bardzo duże oczekiwania co do tej książki, ponieważ czytałam ją po znakomitej "Fangirl". Muszę przyznać, że się nie zawiodła. Książka równie dobra, połączenie burzliwego życia Eleonory ze spokojnym Parkiem - mistrzostwo :). Bardzo mi było żal Eleonory, gdy się z niej wyśmiewano, kibicowałam jej i Parkowi. Fajny wątek z tymi komiksami, kasetami, "metamorfozą" Eleonory. Jeżeli chodzi o Parka, to uważam, że bardzo dobrze zachowa się wobec Eleonory, pomógł jej nawet, gdy musiała odejść.
Czekam na kolejne pozycje od Rainbow Rowell :) Polecam!

Miałam bardzo duże oczekiwania co do tej książki, ponieważ czytałam ją po znakomitej "Fangirl". Muszę przyznać, że się nie zawiodła. Książka równie dobra, połączenie burzliwego życia Eleonory ze spokojnym Parkiem - mistrzostwo :). Bardzo mi było żal Eleonory, gdy się z niej wyśmiewano, kibicowałam jej i Parkowi. Fajny wątek z tymi komiksami, kasetami,...

Książka napisana bardzo przyjemnym językiem. Podoba mi się wątek "porządnej" dziewczyny i "złego" chłopaka. Plus dla chłopaka za to, że należy do zespołu. Wiadomo, t działa na dziewczyny jak magnes :)

Książka napisana bardzo przyjemnym językiem. Podoba mi się wątek "porządnej" dziewczyny i "złego" chłopaka. Plus dla chłopaka za to, że należy do zespołu. Wiadomo, t działa na dziewczyny jak magnes :)

"O nie, kochana! Nic jest lepsze niż Percy Jackson". Tak mówiłam sobie, gdy brałam się do czytania tej książki. Przyznam, iż zdania swojego nie zmieniłam, ale to głównie z tego powodu, że jestem bardziej zainteresowana mitologią grecką, niż egipską. Niemniej jednak "Kroniki Rodu Kane", a w szczególności "Cień Węża", spełniły moje oczekiwania co do całej serii.

"O nie, kochana! Nic jest lepsze niż Percy Jackson". Tak mówiłam sobie, gdy brałam się do czytania tej książki. Przyznam, iż zdania swojego nie zmieniłam, ale to głównie z tego powodu, że jestem bardziej zainteresowana mitologią grecką, niż egipską. Niemniej jednak "Kroniki Rodu Kane", a w szczególności "Cień Węża", spełniły moje oczekiwania co do całej...

SUPER!!!

SUPER!!!

Książkę podsunął mi kolega, zaczęłam więc czytać. Pożyczyłam od niego całą serię(miał też serię Olimpijscy Herosi, a także "Zwiadowców" i "Drużynę" Johna Flannagana, więc trochę go wykorzystałam ;P)
Percy'emu wydawało się, że jest zwykłym chłopakiem, okazało się jednak, że jest herosem, potomkiem Posejdona. Już pierwsze strony książki były napisane takim językiem, że czułam się tak, jakbym była na jego(Percy'ego) miejscu. Cała sprawa z nauczycielką-Erynią(w sumie uczyła ona matematyki, można było spodziewać się wszystkiego xD) była bardzo intrygująca, szczególnie potem, gdy wszyscy dookoła udawali, że nic się nie stało. Percy zaczął się nawet zastanawiać, czy nie jest obłąkany. Na szczęście potem udało mu się podsłuchać rozmowę Chejrona i Grovera i chociaż nadal nic nie rozumiał, to przynajmniej wiedział, że nie zwariował.
Gdy Percy trafił do obozu, zamieszkał w domku Hermesa, ponieważ wtedy jeszcze był 'nieokreślony'(to znaczy, jego boski rodzic się jeszcze nie ujawnił). Posejdon ujawnił się podczas gry obozowej.
Percy zamieszkał w domku Posejdona. Okazało się, że Zeusowi skradziono Piorun piorunów(najpotężniejszą broń wszech czasów), i że Zeus posądza Percy'ego o kradzież. Na dodatek, nie tylko Zeus chce mieć Piorun. Hades porywa matkę Percy'ego i również żąda zwrotu swojej własności, Hełmu Mroku.
Percy wyrusza na poszukiwanie pioruna. Wdaje się w kłótnię z Aresem i bóg wojny zaczyna przeszkadzać mu w misji. W zasadzie, Ares jest moim ulubionym bogiem xD.
Na końcu okazuje się, że to Luke ukradł piorun. Percy poszedł z nim pogadać, a ten zdrajca wypuścił z podziemi czarnego skorpiona(stworzenie mroku). Skorpion ukąsił Percy'ego, Percy prawie umarł, a Luke uciekł. Szczerze mówiąc, scena ze skorpionem bardzo mnie rozbawiła... (Chyba jestem bez serca xD)
Podoba mi się w tej książce to, że dzięki niej można poznać dzieje bogów. Cieszę się, że zanim obejrzałam film przeczytałam książki.

Książkę podsunął mi kolega, zaczęłam więc czytać. Pożyczyłam od niego całą serię(miał też serię Olimpijscy Herosi, a także "Zwiadowców" i "Drużynę" Johna Flannagana, więc trochę go wykorzystałam ;P)
Percy'emu wydawało się, że jest zwykłym chłopakiem, okazało się jednak, że jest herosem, potomkiem Posejdona. Już pierwsze strony książki były napisane takim językiem, że...

Czas oczekiwania na tą książkę tylko powiększył mój apetyt na nią. Myślałam sobie: "E, pewnie będzie gorsze od Percy'ego". Jakże się pomyliłam! Ponieważ uwielbiam porównywać bohaterów jednego autora, tym razem było tak samo. Magnus i Percy - zupełnie różni, z obojgiem zaśmiewałąm się do łez. Jednakże Magnus ujął mnie bardziej, (Może z powodu jego podobieństwa do Kurta Cobain'a), i to dlatego chętniej będę wracać do Magnusa.

Czas oczekiwania na tą książkę tylko powiększył mój apetyt na nią. Myślałam sobie: "E, pewnie będzie gorsze od Percy'ego". Jakże się pomyliłam! Ponieważ uwielbiam porównywać bohaterów jednego autora, tym razem było tak samo. Magnus i Percy - zupełnie różni, z obojgiem zaśmiewałąm się do łez. Jednakże Magnus ujął mnie bardziej, (Może z powodu jego podobieństwa do Kurta...

Nie tak dobre jak Percy Jackson, ale jednak dobre :-)

Nie tak dobre jak Percy Jackson, ale jednak dobre :-)

Jakże ogromne było moje szczęście, gdy dowiedziałam się, że "Starter" doczekał się kontynuacji. Co więcej, dopiero co dowiedziałam się o istnieniu "Startera", a w tym samym dniu wyszłam ze sklepu z nim i - oczywiście - z "Enderem". Moje pierwsze odczucie: Super!. Po przeczytaniu byłam tak oderwana od rzeczywistości, że chciałam cofnąć czas, by móc znowu nieświadoma niczego czytać od początku. Książka mną wstrząsnęła! Według mnie, nawet lepsza od swojej poprzedniczki. Polecam!

Jakże ogromne było moje szczęście, gdy dowiedziałam się, że "Starter" doczekał się kontynuacji. Co więcej, dopiero co dowiedziałam się o istnieniu "Startera", a w tym samym dniu wyszłam ze sklepu z nim i - oczywiście - z "Enderem". Moje pierwsze odczucie: Super!. Po przeczytaniu byłam tak oderwana od rzeczywistości, że chciałam cofnąć czas, by móc znowu nieświadoma niczego...

Pierwsze, co przyciąga w książce to - oczywiście - okładka. Było ją widać z drugiego końca sklepu. Nie mogło być innego zakończenia tego faktu - kupiłam. Kupiłam, i... Przeczytałam jednym tchem. Najpierw, przeżywając przygodę z Callie, potem chwile grozy z Heleną, mogę powiedzieć jedno słowo: WSPANIAŁA! Jestem wielką fanką fantastyki każdego rodzaju. Starter, Middler, Ender.. te określenia obudziły we mnie najskrytsze myśli. Nie musiałam nawet czytać, by wiedzieć, że będzie wspaniała. Zdecydowanie polecam.

Pierwsze, co przyciąga w książce to - oczywiście - okładka. Było ją widać z drugiego końca sklepu. Nie mogło być innego zakończenia tego faktu - kupiłam. Kupiłam, i... Przeczytałam jednym tchem. Najpierw, przeżywając przygodę z Callie, potem chwile grozy z Heleną, mogę powiedzieć jedno słowo: WSPANIAŁA! Jestem wielką fanką fantastyki każdego rodzaju. Starter, Middler,...

"Ferdynand..." to jedna z wielu książek, które zapamiętałam z dzieciństwa. Gdy czytałam po raz pierwszy, byłam tak zaskoczona zakończeniem, że nie umiałam się pozbierać. Któż by się spodziewał? Ja, jako małe dziecko, myślałam najpierw, że historia opisana w książce jest prawdziwa. Byłam zawiedziona czytając zakończenie (delikatnie mówiąc). "Ferdynand Wspaniały" to już klasyk, i wart jest, by o nim pamiętać.

"Ferdynand..." to jedna z wielu książek, które zapamiętałam z dzieciństwa. Gdy czytałam po raz pierwszy, byłam tak zaskoczona zakończeniem, że nie umiałam się pozbierać. Któż by się spodziewał? Ja, jako małe dziecko, myślałam najpierw, że historia opisana w książce jest prawdziwa. Byłam zawiedziona czytając zakończenie (delikatnie mówiąc). "Ferdynand Wspaniały" to już...

Przyznam się, że od początku czytania książki bardzo utożsamiałam się z bohaterką, Cath, chociaż zwykle tego nie robię. Moje uczucia zmieniały się jak w kalejdoskopie. Raz kochałam Leviego, to znowu go nienawidziłam, i tak w kółko. Już dawno żadna książka nie wywołała u mnie takich emocji. "Fangirl" to jedna z lepszych książek dla młodzieży, które czytałam. Czekam na dalsze pozycje Rainbow Rowell z niecierpliwością! Świetna książka, do polecenia np. na prezent.

Przyznam się, że od początku czytania książki bardzo utożsamiałam się z bohaterką, Cath, chociaż zwykle tego nie robię. Moje uczucia zmieniały się jak w kalejdoskopie. Raz kochałam Leviego, to znowu go nienawidziłam, i tak w kółko. Już dawno żadna książka nie wywołała u mnie takich emocji. "Fangirl" to jedna z lepszych książek dla młodzieży, które czytałam. Czekam na dalsze...

Po raz pierwszy z całą serią zetknęłam się 3 lata temu. Podsunęła mi ją moja siostra i od tamtej pory jest to moja najukochańsza seria książek. Najbardziej podoba mi się właśnie ta część, może to głupio zabrzmi, ale bardzo mi się podobają książki na tle wojennym.

Po raz pierwszy z całą serią zetknęłam się 3 lata temu. Podsunęła mi ją moja siostra i od tamtej pory jest to moja najukochańsza seria książek. Najbardziej podoba mi się właśnie ta część, może to głupio zabrzmi, ale bardzo mi się podobają książki na tle wojennym.

Książka bardzo ciekawa, podobnie jak dwie początkowe książki z serii "Królowie Przeklęci". Nie mogę się doczekać, aż przeczytam kolejne tomy.

Książka bardzo ciekawa, podobnie jak dwie początkowe książki z serii "Królowie Przeklęci". Nie mogę się doczekać, aż przeczytam kolejne tomy.