rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Sam pomysł na książkę super (chociaż jeśli ktoś czytał "Mitomankę", to bardzo podobna), zupełnie inny język niż współczesny i o ile na początku bardzo mi się podobało, to po jakimś czasie zwyczajnie forma zaczęła mnie denerwować.

Pod kątem historycznym niestety nie wiem, ile jest tu literackiej fikcji,a ile prawdy, ale chyba pierwszy raz zetknęłam się z osobą Makryny Mieczysławskiej, jak się okazuje dość dobrej kłamczuchy. I tak sobie myślę,że w tamtych latach oszuści mieli łatwiej,dziś trudniej podszyć się pod kogoś innego lub zbudować sobie nową tożsamość, o ile się nie jest hakerem.

Sam pomysł na książkę super (chociaż jeśli ktoś czytał "Mitomankę", to bardzo podobna), zupełnie inny język niż współczesny i o ile na początku bardzo mi się podobało, to po jakimś czasie zwyczajnie forma zaczęła mnie denerwować.

Pod kątem historycznym niestety nie wiem, ile jest tu literackiej fikcji,a ile prawdy, ale chyba pierwszy raz zetknęłam się z osobą Makryny...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

I tu rozczarowanie, bo po tak długim czasie od ukazania się ostatniej pozycji autora liczyłam na coś extra, a tutaj mam wrażenie komercja.

Cytat: "Tylko człowiek odmierza czas. Tylko człowiek wybija godziny. I właśnie dlatego jedynie człowiek doświadcza paraliżującego strachu, którego nie zniosłoby żadne inne stworzenie. Strachu przed tym, że zabraknie czasu."

I tu rozczarowanie, bo po tak długim czasie od ukazania się ostatniej pozycji autora liczyłam na coś extra, a tutaj mam wrażenie komercja.

Cytat: "Tylko człowiek odmierza czas. Tylko człowiek wybija godziny. I właśnie dlatego jedynie człowiek doświadcza paraliżującego strachu, którego nie zniosłoby żadne inne stworzenie. Strachu przed tym, że zabraknie czasu."

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo fajny thriller psychologiczny, ciekawa akcja i bohaterowie, a na samym końcu niemałe zaskoczenie. Choć to fakt książkę czytało mi się dość długo. Akcja toczy się wokół Jameya Cadmusa, który to uciekł z zakładu psychiatrycznego, a niedługo potem znaleziono go nad ciałem zamordowanego mężczyzny. Rodzina stara się wybronić go z tej sytuacji, ale czy im się to uda i czy ich intencje są naprawdę szczere?

Bardzo fajny thriller psychologiczny, ciekawa akcja i bohaterowie, a na samym końcu niemałe zaskoczenie. Choć to fakt książkę czytało mi się dość długo. Akcja toczy się wokół Jameya Cadmusa, który to uciekł z zakładu psychiatrycznego, a niedługo potem znaleziono go nad ciałem zamordowanego mężczyzny. Rodzina stara się wybronić go z tej sytuacji, ale czy im się to uda i czy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książkę pochłonęłam praktycznie w jeden wieczór, wywarła na mnie mega pozytywne wrażenie, jako książka antywojenna przeleżała dość długo na półce, ponieważ spodziewałam się, że nie będzie mi się jej czytało lekko, a tu takie zaskoczenie. Autor napisał książkę z bardzo dużą dawką ironii i humoru. Sama koncepcja również jest świetna, no i bohater "Billy Pilgrim, życiowy nieudacznik i weteran II wojny światowej, który w niemieckiej niewoli przeżył alianckie naloty dywanowe na Drezno i był świadkiem śmierci tysięcy ludzi. (...) W swojej głowie tworzy sobie obraz innego świata-planety Tralfamdorii (...) przemieszcza się w czasie i przestrzeni (...)"-tekst z okładki. Myślę, że zdecydowanie sięgnę jeszcze po kolejną pozycję tego autora.

Książkę pochłonęłam praktycznie w jeden wieczór, wywarła na mnie mega pozytywne wrażenie, jako książka antywojenna przeleżała dość długo na półce, ponieważ spodziewałam się, że nie będzie mi się jej czytało lekko, a tu takie zaskoczenie. Autor napisał książkę z bardzo dużą dawką ironii i humoru. Sama koncepcja również jest świetna, no i bohater "Billy Pilgrim, życiowy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie mam doświadczenia w ocenianiu tego typu pozycji, aczkolwiek dowiedziałam się z niej ciekawych rzeczy.

Nie mam doświadczenia w ocenianiu tego typu pozycji, aczkolwiek dowiedziałam się z niej ciekawych rzeczy.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Cytując za autorem : " Ja sam też nie wiem, czy rękopis Białego Zamku został napisany przez włoskiego niewolnika, czy przez osmańskiego Hodżę.", no to cóż dopiero zwykły czytelnik ma o tym myśleć. Fakt faktem książka mnie nie porwała, pomimo nie tak nudnego wcale opisu z okładki : " XVII wiek. Młody, wykształcony Wenecjanin zostaje pojmany przez Turków i uprowadzony do Stambułu. Tam staje się niewolnikiem doradcy sułtana Hodży. Zawładnięty myślą o przywróceniu imperium osmańskiemu dawnej świetności, Hodża zmusza swego poddanego, aby ten przekazał mu cała posiadaną przez siebie wiedzę. Wspólnie obmyślają machinę wojenną dla sułtana i tak rozpoczyna się wieloletnia przygoda. Wraz z upływem lat coraz trudniej ich odróżnić, nie tylko ze względu na niepokojącą bliźniaczą powierzchowność, ale również poglądy i sposób myślenia. W kulminacyjnym momencie oblężenia białego zamku dochodzi do wydarzeń, które mogą, lecz wcale nie muszą okazać się prawdziwe...". A może zwyczajnie nie potrafię docenić prozy jednego z Noblistów.

Cytując za autorem : " Ja sam też nie wiem, czy rękopis Białego Zamku został napisany przez włoskiego niewolnika, czy przez osmańskiego Hodżę.", no to cóż dopiero zwykły czytelnik ma o tym myśleć. Fakt faktem książka mnie nie porwała, pomimo nie tak nudnego wcale opisu z okładki : " XVII wiek. Młody, wykształcony Wenecjanin zostaje pojmany przez Turków i uprowadzony do...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

W wyniku katastrofy lotniczej na bezludną wyspę trafia grupa uratowanych rozbitków, którymi są mali chłopcy. Z początku wyspa wydaje się być spełnieniem marzeń, miejscem, gdzie nie sięgają macki dorosłych z czasem jednak okazuje się,że życie bez ustalonych zasad jest niemożliwe. I tak powstaje namiastka demokracji i tworzenie miejscowego prawa. Nawet tak młodzi chłopcy zaczynają rywalizować o władzę. Młodsze dzieci zaczynają się coraz bardziej obawiać tajemniczego zwierza i tak rajska wyspa powoli zaczyna zamieniać się w piekło ...

moja ocena : 4/10

W wyniku katastrofy lotniczej na bezludną wyspę trafia grupa uratowanych rozbitków, którymi są mali chłopcy. Z początku wyspa wydaje się być spełnieniem marzeń, miejscem, gdzie nie sięgają macki dorosłych z czasem jednak okazuje się,że życie bez ustalonych zasad jest niemożliwe. I tak powstaje namiastka demokracji i tworzenie miejscowego prawa. Nawet tak młodzi chłopcy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Rzadko czytam tego typu książki, a ta to typowy harlekin. I tak jak wszystkie tego typu pozycję i tą czytało się bardzo szybko. "Malowany welon" to historia Kitty, która wybiera malżeństwo z Walterem z rozsądku, a w zasadzie z obawy, aby nie zostać starą panną. Rozczarowana swoim związkiem zaczyna romansować z Charlesem, kiedy Walter dowiaduje się prawdy pozostawia Kitty dwie drogi wyboru rozwód (czyli wykluczenie towarzyskie) lub wyjazd na chińską prowincję, gdzie swoje żniwo zbiera cholera. W Chinach Kitty zaczyna widzieć świat innymi oczyma, ale niestety los bywa złośliwy i kolejny raz okazuje się, że jest zdana sama na siebie ...

reszty nie zdradzam, gdyby jednak ktoś zechciał ją przeczytać

Rzadko czytam tego typu książki, a ta to typowy harlekin. I tak jak wszystkie tego typu pozycję i tą czytało się bardzo szybko. "Malowany welon" to historia Kitty, która wybiera malżeństwo z Walterem z rozsądku, a w zasadzie z obawy, aby nie zostać starą panną. Rozczarowana swoim związkiem zaczyna romansować z Charlesem, kiedy Walter dowiaduje się prawdy pozostawia Kitty...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

z okładki: "Każde z opowiadań przedstawia historie dziejące się na pograniczu świata rzeczywistego i światów alternatywnych. Jest to nowe wydanie, w dotychczasowej cenie Czytelnicy otrzymują nowe wydanie wzbogacone o 5 nowych nie publikowanych wcześniej opowiadań.
Zebrane w tej książce historie pochodzą z niezliczonych krain „Po drugiej stronie lustra”. Są wytworem bujnej wyobraźni Neila Gaimana - jednego z największych współczesnych mistrzów literatury fantastycznej. Opowiadają o wydarzeniach zabawnych, wzruszających, budzących grozę lub po prostu cudownych. Łączy je nie tylko osoba autora (...), ale przede wszystkim niezwykła sugestywność i oryginalność kreowanych wizji."

Opowiadania faktycznie potrafią "zmrozić" np. "Dziecizna" i do samych opowiadań nie mam zastrzeżeń, jednak osobiście wolę jednak dłuższe formy literackie niż opowiadania, dlatego

z okładki: "Każde z opowiadań przedstawia historie dziejące się na pograniczu świata rzeczywistego i światów alternatywnych. Jest to nowe wydanie, w dotychczasowej cenie Czytelnicy otrzymują nowe wydanie wzbogacone o 5 nowych nie publikowanych wcześniej opowiadań.
Zebrane w tej książce historie pochodzą z niezliczonych krain „Po drugiej stronie lustra”. Są wytworem bujnej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Akcja książki toczy się w kilku miejscach m.in. w Iraku w czasach kiedy jest on "okupowany" przez Amerykanów. Główny bohater Saad Saad tak jak Ulisses wyjeżdża ze swojego kraju i odbywa wyprawę swojego życia, choc jak cztamy: "ma kochającą rodzinę, czułe siostry i wspaniałego ojca. Gdy poznaje piękną Leilę, zdaje się, że nic nie może zniszczyć ich wspaniale zapowiadającej się przyszłości.
Wojna zabiera mu wszystko."

Niczym współczesny Ulisses, Saad spotyka na swojej drodze bohaterów niczym z kart Homera. W końcu dociera do swojej ziemi obiecanej, do Anglii.

Schmitt ukazuje życie współczesnych imigrantów, często niełatwe. Pokazuje jednak, że wciąż jest nadzieja na wspólne życie w przyjaźni i pokoju.

Oczywiście nie będę obiektywna, ponieważ Schmitt jest jednym z moich ulubionych autorów, jeśli napiszę, że książka jest dobra, ale zdecydowanie nie jest najlepsza z całej twórczości autora.

cytaty:

"`-Jesteś cudowny. Masz teorię na każdy temat.
- To przywilej intelektualistów. Nawet jeśli nie zawsze mówią prawdę to zawsze mają pod ręką fikcję."

"Strzeż się kłamstw, które w kółko powtarzasz- potrafią zamienić się w prawdę. Jeśli uparcie odgrywamy kretynów, w końcu się nimi stajemy"

"Aby ulżyć swemu sumieniu, człowiek wyobraża sobie najgorsze, ale zamyka oczy na to, co dzieje się dokoła"

"Trzeba być niezłym psychologiem, by stać się wybitnym złoczyńcą"

"Najtrudniejsze w dyskusji jest nie to, by bronić jakiejś opinii, ale by ją mieć"

Akcja książki toczy się w kilku miejscach m.in. w Iraku w czasach kiedy jest on "okupowany" przez Amerykanów. Główny bohater Saad Saad tak jak Ulisses wyjeżdża ze swojego kraju i odbywa wyprawę swojego życia, choc jak cztamy: "ma kochającą rodzinę, czułe siostry i wspaniałego ojca. Gdy poznaje piękną Leilę, zdaje się, że nic nie może zniszczyć ich wspaniale zapowiadającej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Thomas Lang, były żołnierz, obecnie ochroniarz do wynajęcia, dostaje nietypową propozycję - zlecenie zabójstwa. Odmawia. W dodatku usiłuje ostrzec potencjalną ofiarę i niestety przy okazji wplątuje się w aferę rządową na miarę przygód Jamesa Bonda. Tłum szpiegów, agentów i terrorystów. Mnóstwo najnowocześniejszej broni. Komizm językowy i sytuacyjny. Błyskotliwa krytyka społeczeństwa amerykańskiego, z jego bohaterami, dyplomatami i biurokratami. Prawdziwa mieszanka wybuchowa...
Sprzedawca broni zaraz po opublikowaniu wszedł na listy bestsellerów. Prawa do jego tłumaczenia zakupiły wydawnictwa m.in. z Holandii, Niemiec, Włoch, Węgier, Portugalii i Szwecji."- http://www.dobraksiazka.net/sprzedawca-broni-p-136050.html

Pomimo całej mojej sympati do aktora ja dla mnie Hugh Laurie powinien pozostać dr Housem, bo granie wychodzi mu znacznie lepiej niż pisanie. Książkę czytałam straaaaaaaaaaaasznie długo i nie wyrzuciłam jej przez okno tylko dlatego, że obawiałam się, że ktoś kto przechodziłby pod blokiem mogłby nią oberwać :-)

moja ocena : 3/10

"Thomas Lang, były żołnierz, obecnie ochroniarz do wynajęcia, dostaje nietypową propozycję - zlecenie zabójstwa. Odmawia. W dodatku usiłuje ostrzec potencjalną ofiarę i niestety przy okazji wplątuje się w aferę rządową na miarę przygód Jamesa Bonda. Tłum szpiegów, agentów i terrorystów. Mnóstwo najnowocześniejszej broni. Komizm językowy i sytuacyjny. Błyskotliwa krytyka...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Był co prawda duży i ciągle jeszcze rósł, ale według własnego osądu, był psem kolanowym, i jako taki miał prawo pakować się na mój fotel, czy siedziałem w nim, czy nie" - Jack Alan, "From Pillar to Post or How to Raise a Puppy"- to zupełnie tak jak Zgredek z tą małą różnicą, że ten jest mały :-)

Jeśli wierzyć lekturze, sami przyczyniliśmy sie do tego, że Zgredek tak, a nie inaczej reaguje na inne psy, a to dzięki kolczatce, która miała wg nas ograniczać i hamować nadmierny zachwyt innymi osobnikami psiej rasy, a ból, który się z nią wiąże spowodował, że nasz pies uznał, że spotkanie innego psa powoduje nieprzyjemne uczucia i teraz zachowuje się agresywnie w stosunku do innych psów, bo zwyczajnie kojarzy je z bólem.

Po przeczytaniu tej książki poważnie zastanawiam się nad kupnem klikera, może on pomoże :-) chociaż wydaje mi się, że problem dobrego wychowania psa tkwi w braku konsekwencji jego właścicieli :-(

"Był co prawda duży i ciągle jeszcze rósł, ale według własnego osądu, był psem kolanowym, i jako taki miał prawo pakować się na mój fotel, czy siedziałem w nim, czy nie" - Jack Alan, "From Pillar to Post or How to Raise a Puppy"- to zupełnie tak jak Zgredek z tą małą różnicą, że ten jest mały :-)

Jeśli wierzyć lekturze, sami przyczyniliśmy sie do tego, że Zgredek tak, a...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jedna z niewielu książek do której wracam. I za każdym razem odnajduję w niej coś nowego. "Oskar ..." to historia chorego dziecka, świat widziany jego oczami, może trochę zbyt dorosłymi. Każda strona uczy, przekazuje ważne myśli, pokazuje uprzedzenia, obawy i fobie dorosłych ludzi. Poza tym zawsze powoduje, że się rozklejam.

"... życie to taki dziwny prezent. Na początku się je przecenia: sądzi się, że dostalo się życie wieczne. Potem się go nie docenia, uważa się, że jest do chrzanu, za krótkie, chciałoby sie niemal je odrzucić. w końcu kojarzy się, że to nie był prezent, ale jedynie pożyczka. i próbuje się na nie zasłużyć."

Jedna z niewielu książek do której wracam. I za każdym razem odnajduję w niej coś nowego. "Oskar ..." to historia chorego dziecka, świat widziany jego oczami, może trochę zbyt dorosłymi. Każda strona uczy, przekazuje ważne myśli, pokazuje uprzedzenia, obawy i fobie dorosłych ludzi. Poza tym zawsze powoduje, że się rozklejam.

"... życie to taki dziwny prezent. Na początku...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Amerykański herpetolog Victor Grigg prowadzi ekspedycję badawczą w lasach Haiti. W poszukiwaniu pewnego ginącego gatunku żaby pomaga mu stary haitański przewodnik, Thierry Adrien. Jak wszyscy tubylcy, wie on, że spotkanie z żabą krwi, zwiastuje zawsze dramatyczny zwrot w życiu..."- z okładki.

Czasami szkoda wydać, na ksiażkę nawet 4 złotych na wyprzedaży i tak jest w tym przypadku :-( Daleko jej do prozy Cortazara czy Marqueza, ale ponieważ nie mam w zwyczaju porzucać książki w trakcie czytania, ciągle sprawdzałam za ile stron się skończy.

moja ocena : 3/10

"Amerykański herpetolog Victor Grigg prowadzi ekspedycję badawczą w lasach Haiti. W poszukiwaniu pewnego ginącego gatunku żaby pomaga mu stary haitański przewodnik, Thierry Adrien. Jak wszyscy tubylcy, wie on, że spotkanie z żabą krwi, zwiastuje zawsze dramatyczny zwrot w życiu..."- z okładki.

Czasami szkoda wydać, na ksiażkę nawet 4 złotych na wyprzedaży i tak jest w tym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Gildia Magów. Księga Pierwsza Trylogii Czarnego Maga", autor: Trudi Canavan, tytuł oryginału: "The Magicians' Guild. The Black Magician Trilogy: Book One", wydawnictwo: Galeria Książki, Kraków 2007, wydanie I, ISBN: 978-83-925796-0-1, liczba stron: 520, tłumaczenie: Agnieszka Fulińska

g

"Co roku magowie z Imardin gromadzą się, by oczyścić ulice z włóczęgów, uliczników i żebraków. Mistrzowie magicznych dyscyplin są przekonani, że nikt nie zdoła im się przeciwstawić, ich tarcza ochronna nie jest jednak tak nieprzenikniona jak im się wydaje.

Kiedy bowiem tłum bezdomnych opuszcza miasto, młoda dziewczyna, wściekła na traktowanie jej rodziny i przyjaciół, ciska w tarczę kamieniem - wkładając w cios całą swoją złość. Ku zaskoczeniu wszystkich, kamień przenika przez barierę i dosięga jednego z magów.

Coś takiego jest nie do pomyślenia. Oto spełnił się najgorszy sen Gildii: w mieście przebywa nieszkolona magiczka. Trzeba ją znaleźć - i to szybko, zanim jej moc wyrwie się spod kontroli, niszcząc zarówno ją, jak i miasto." (z okładki )

Gildia Magów to pierwszy tom trylogii fantasy i jak łatwo się domyślić wszystko musi się skończyć dobrze, tak aby bohaterka mogła pojawić się w kolejnych częściach (co mocno ujmuje powieści, bo ta staje się przewidywalna). Również sam styl pisania przez Canavan, jak i bohaterowie, nie jest porażajacy (troszkę inaczej wyobrażałam sobie książkę o magach). Mam jednak cichą nadzieję, że kolejne części będą lepsze, bo mimo wszystko mam zamiar je przeczytać, tym bardziej, że mają bardziej pochlebne recenzje.

P.S. to, co mnie mocno raziło w książce, to błędne tłumaczenie, albo brak znajomości języka, gdzie zamiast wyrazu: otworzyła pojawia nam się wyraz otwarła :-(

moja ocena : 7/10

"Gildia Magów. Księga Pierwsza Trylogii Czarnego Maga", autor: Trudi Canavan, tytuł oryginału: "The Magicians' Guild. The Black Magician Trilogy: Book One", wydawnictwo: Galeria Książki, Kraków 2007, wydanie I, ISBN: 978-83-925796-0-1, liczba stron: 520, tłumaczenie: Agnieszka Fulińska

g

"Co roku magowie z Imardin gromadzą się, by oczyścić ulice z włóczęgów, uliczników i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Zwyczajne życie", autor: Joanna Chmielewska, tytuł oryginału: "Zwyczajne życie", wydawnictwo: Interart, Warszawa 1991, wydanie II, ISBN: 83-85103-77-5, liczba stron: 240

"Zwyczajne życie" to pierwsza książka Chmielewskiej jaką przeczytałam i obawiam się, że może być ostatnią. Pewnie gdybym przeczytała ją jakieś 10 lat temu byłabym zachwycona, ale niestety czas zadziałał na niekorzyść w/w.

"ZW" to opowieść Chmielewskiej o dwóch szkolnych koleżankach Teresce i Okrętce, które dziwnym trafem wplątują się w aferę kryminalną. Sama akcja nie toczy się zbyt wartko (od drugiej połowy zaczęła mnie już mocno nudzić), ale to na jakie pomysły wpadają dziewczyny i co im się przytrafia, niekiedy powala z nóg.

Dzięki tej książce przypomniało mi się kilka szalonych akcji z przed lat :-) Ze starości zapomniałam już, jak to było kiedy człowiek pierwszy raz się zakochał, jakie towarzyszyły temu uniesienia :-) tęsknię za tymi latami, kiedy do rangi problemu urastał fakt, gdzie wybrać się na dyskotekę albo, co na siebie włożyć, czy z kim iść :-)

moja ocena : 5/10 głównie za przeniesienie mnie w czasie o jakieś 10 lat :-)

"Zwyczajne życie", autor: Joanna Chmielewska, tytuł oryginału: "Zwyczajne życie", wydawnictwo: Interart, Warszawa 1991, wydanie II, ISBN: 83-85103-77-5, liczba stron: 240

"Zwyczajne życie" to pierwsza książka Chmielewskiej jaką przeczytałam i obawiam się, że może być ostatnią. Pewnie gdybym przeczytała ją jakieś 10 lat temu byłabym zachwycona, ale niestety czas zadziałał...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

ciąg dalszy socjalizacji Zgredka, czytając kolejne pozycje zastanawiam się, czy jest to w ogóle realne :-( ale znalazłam kilka fajnych uwag m.in. taką, że chwytając psa za pyszczek i lekko nim kręcąc, jednocześnie wypowiadając słowa "nie" lub " fuj", albo każde inne o negatywnym wydźwieku, można odzwyczaić psa złych nawyków.

cytat: "Są psy, które w czasie spaceru znikają bez pozwolenia, a potem wracają do domu, kulejąc, mimo że nic im się nie stało." w ten sposób pupil wzbudzaja współczucie wlaściciela, który myśli, że pies cierpi, a ten w sprytny sposób unika kary za niesubordynację. Zgred jeszcze tej techniki nie opanował, ale pewnie jeszcze wszystko przed nami :-)

ciąg dalszy socjalizacji Zgredka, czytając kolejne pozycje zastanawiam się, czy jest to w ogóle realne :-( ale znalazłam kilka fajnych uwag m.in. taką, że chwytając psa za pyszczek i lekko nim kręcąc, jednocześnie wypowiadając słowa "nie" lub " fuj", albo każde inne o negatywnym wydźwieku, można odzwyczaić psa złych nawyków.

cytat: "Są psy, które w czasie spaceru znikają...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

tak jak w tylule :-)

gdybym się jej trzymła przez cały czas, a nie tylko przez 1 tydzień może byłaby szansa, ale niestety :-( nie dałam rady jeść , a w zasadzie nie jeść: owoców, warzyw i przede wszystkim słodyczy :-)

tak więc sam zakup książki nie gwarantuje spadku wagi :-)

tak jak w tylule :-)

gdybym się jej trzymła przez cały czas, a nie tylko przez 1 tydzień może byłaby szansa, ale niestety :-( nie dałam rady jeść , a w zasadzie nie jeść: owoców, warzyw i przede wszystkim słodyczy :-)

tak więc sam zakup książki nie gwarantuje spadku wagi :-)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Tak naprawdę nie wiem, czy mi się podobała :-/

"Najnowsza powieść autora "Lubiewa". Szalona historia kilkorga "oryginałów", którzy przechodzą w życiu dziwne przemiany. Margot-kobieta kierowca tira nocami przebiera się za dziwkę. Niepełnosprawna Asia kupuje CB-radio, by opiekować się kierowcami i zostaje "św. Asią od Tirowców". Waldek, chłopak ze wsi, wyjeżdża do stolicy, by stać się Waldim Mandarynką, największym z rodzimych celebrytów... Rozbuchana językowo, pieprzna i groteskowa ballada o naszej rzeczywistości, od "Polski Z" po zakłamany świat showbiznesu. " http://www.dobraksiazka.net/margot-p-138818.html

Miałam mocno mieszane uczucia i nie nastawiałam się na prozę wysokich lotów, biorąc pod uwagę osobę samego autora i postanowiłam przeczytać ją głównie powodowana ciekawością. I nie pomyliłam się o ile początek zapowiadał się ciekawie, świat tirowców z którym nie spotkałam się w żadnej innej książce, o tyle dalej jest już tylko gorzej. Autor dodaje kolejne postacie Świętą Asie od tirowców (która dziwnym trafem skojarzyła mi się z Magdą Buczek z Radia Maryja), Starzejącą się Gwiazdę, Waldiego Mandarynę, Księdza biznesmena i innych. Wskutek czego powstaje mętlik postaci, które zostały ze sobą na siłę powiązane. Można przeczytać wiele tego typu cytatów: „ Jeśli do spowiedzi, to nie trzeba się było fatygować. Spowiedź internetową na Gadu-Gadu wprowadziłem. Tak że jak macie i-Phona, to macie konfesjonał. Na tacę kartą można u mnie dać, chodzę z czytnikiem, zatwierdzacie tylko PIN zielonym.”

„Margot” niewątpliwie jest książką kontrowersyjną, ale pisaną prostym językiem, krótkimi zdaniami i przepełnioną specyficznym poczuciem humoru.

Tak naprawdę nie wiem, czy mi się podobała :-/

"Najnowsza powieść autora "Lubiewa". Szalona historia kilkorga "oryginałów", którzy przechodzą w życiu dziwne przemiany. Margot-kobieta kierowca tira nocami przebiera się za dziwkę. Niepełnosprawna Asia kupuje CB-radio, by opiekować się kierowcami i zostaje "św. Asią od Tirowców". Waldek, chłopak ze wsi, wyjeżdża do stolicy,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przeczytałam i mocno się rozczarowałam, tak okrzyknięta książka, nagroda Bookera itp., a tu mało realna historia ciągnąca się w nieskończoność. Jedyna rzecz, która zasługuję na uwagę to motyw mięsożernej wyspy i historia opowiedziana na końcu przez Pi, a w zasadzie inna wersja jego przygody, gdzie zwierzęta zostały zastąpione ludźmi.

2 cytaty:

"Życie jest tak piękne, że śmierć się w nim zakochała zazdrosną, zaborczą miłością, która zagarnia wszystko, co się da."

"Kiedy Ravi się o wszystkim dowiedział, użył sobie na całego. — Jak tam, suami Jezusie, wybierasz się w tym roku na hadżdż? — zapytał, składając ręce w pełnym szacunku hinduskim geście pozdrowienia namaskar. — Czy Mekka już cię wzywa? — Przeżegnał się. — Czy też może pojedziesz do Rzymu, zasiąść na tronie Piotrowym jako kolejny Pius? — Wypisał w powietrzu grecką literę, żeby swoją błazenadę uczynić bardziej czytelną. — A czy znalazłeś trochę czasu, żeby obrzezać sobie czubek kuśki i stać się żydem? Bo gdybyś to zrobił i gdybyś chodził do świątyni w czwartki, do meczetu w piątki, do synagogi w soboty i do kościoła w niedziele, musiałbyś przyjąć jeszcze tylko trzy religie, żeby mieć wakacje do końca życia."

Przeczytałam i mocno się rozczarowałam, tak okrzyknięta książka, nagroda Bookera itp., a tu mało realna historia ciągnąca się w nieskończoność. Jedyna rzecz, która zasługuję na uwagę to motyw mięsożernej wyspy i historia opowiedziana na końcu przez Pi, a w zasadzie inna wersja jego przygody, gdzie zwierzęta zostały zastąpione ludźmi.

2 cytaty:

"Życie jest tak piękne, że...

więcej Pokaż mimo to