Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Czegoś mi w niej jednak brakowało.

Czegoś mi w niej jednak brakowało.

Zawsze chciałam ją przeczytać, bo kiedyś było o niej głośno, a opinie są podzielone, co sprawia, że człowiek jest ciekawy jak sam odbierze powieść.
Dawno nie natrafiłam na tak rewelacyjną książkę, dająca do myślenia, z wieloma doskonałymi cytatami i powalającym zakończeniem.

Zawsze chciałam ją przeczytać, bo kiedyś było o niej głośno, a opinie są podzielone, co sprawia, że człowiek jest ciekawy jak sam odbierze powieść.
Dawno nie natrafiłam na tak rewelacyjną książkę, dająca do myślenia, z wieloma doskonałymi cytatami i powalającym zakończeniem.

Chociaż czytałam też inne powieści mówiące o wojnie, ta książka przejęła mnie do głębi, wręcz nie pozwoliła długo zasnąć. Doskonale opisane okrucieństwa wojny i świetnie ujęte sylwetki postaci.

Chociaż czytałam też inne powieści mówiące o wojnie, ta książka przejęła mnie do głębi, wręcz nie pozwoliła długo zasnąć. Doskonale opisane okrucieństwa wojny i świetnie ujęte sylwetki postaci.

Wiedziałam, że sięgając po powieść Nicholasa Sparksa na pewno się nie zawiodę. Jego historie są bardzo dobrze opowiedziane i sprawiają, że długo po odłożeniu lektury się o nich myśli.

Wiedziałam, że sięgając po powieść Nicholasa Sparksa na pewno się nie zawiodę. Jego historie są bardzo dobrze opowiedziane i sprawiają, że długo po odłożeniu lektury się o nich myśli.

Autorkę poznałam dzięki bestsellerowi "P.S. Kocham cię" i byłam ciekawa jak prezentują się inne jej powieści. Książka ma w sobie to coś i sprawia, że czytelnikowi ciężko się od niej oderwać, ale zakończenie było zbyt przewidywalne jak dla mnie.

Autorkę poznałam dzięki bestsellerowi "P.S. Kocham cię" i byłam ciekawa jak prezentują się inne jej powieści. Książka ma w sobie to coś i sprawia, że czytelnikowi ciężko się od niej oderwać, ale zakończenie było zbyt przewidywalne jak dla mnie.

Szybko się czyta zwłaszcza, że akcja rozgrywa się w święta, czyli najlepszy dla mnie czas w roku.

Szybko się czyta zwłaszcza, że akcja rozgrywa się w święta, czyli najlepszy dla mnie czas w roku.

Smutna książka pokazująca, że stereotypy były, są i będą wciąż aktualne i nasza walka niewiele może zmienić.

Smutna książka pokazująca, że stereotypy były, są i będą wciąż aktualne i nasza walka niewiele może zmienić.

Nie polubiłam głównej bohaterki zwłaszcza, gdy zostawiła męża w najgorszym z możliwych momentów. Gdyby nie postać sympatycznego pracownika poczty, może nawet bym jej nie skończyła.

Nie polubiłam głównej bohaterki zwłaszcza, gdy zostawiła męża w najgorszym z możliwych momentów. Gdyby nie postać sympatycznego pracownika poczty, może nawet bym jej nie skończyła.

Każde z opowiadań ma w sobie coś niepokojącego i długo nie daje zasnąć. Kolejna dobra rzecz napisana przez Mistrza horroru.

Każde z opowiadań ma w sobie coś niepokojącego i długo nie daje zasnąć. Kolejna dobra rzecz napisana przez Mistrza horroru.

Nie lubiłam jej tak mocno jak Rachel, ale zdecydowanie życzyłam jej jak najlepiej. To nie do końca była jej wina, że stała się taką osobą jaką była, to ludzie pokazali jej, że uroda rządzi wszystkim. Dobrze, że się zmieniła,nie tylko za sprawą Ethana, ale też trochę pod wpływem ciąży;).

Nie lubiłam jej tak mocno jak Rachel, ale zdecydowanie życzyłam jej jak najlepiej. To nie do końca była jej wina, że stała się taką osobą jaką była, to ludzie pokazali jej, że uroda rządzi wszystkim. Dobrze, że się zmieniła,nie tylko za sprawą Ethana, ale też trochę pod wpływem ciąży;).

Książka zmieniła moje poglądy dotyczące zdrady. Do tej pory pogardzałam zdradzającymi ludźmi. Nie jest ona oczywiście czymś dobrym, ale czasem, jak się okazuje, bywa trochę usprawiedliwiona okolicznościami.
Głównych bohaterów nie sposób nie polubić, nawet egoistycznej Darcy, chociaż cieplejszymi uczuciami zdecydowanie obdarzyłam Rachel, której kibicowałam przez cała książkę.

Książka zmieniła moje poglądy dotyczące zdrady. Do tej pory pogardzałam zdradzającymi ludźmi. Nie jest ona oczywiście czymś dobrym, ale czasem, jak się okazuje, bywa trochę usprawiedliwiona okolicznościami.
Głównych bohaterów nie sposób nie polubić, nawet egoistycznej Darcy, chociaż cieplejszymi uczuciami zdecydowanie obdarzyłam Rachel, której kibicowałam przez cała książkę.

Słodko- gorzka książka opowiadająca o tym, że warto wierzyć w szczęśliwe zakończenia, chociaż czasem los wymaga od nas pewnej zmiany we własnym życiu.

Słodko- gorzka książka opowiadająca o tym, że warto wierzyć w szczęśliwe zakończenia, chociaż czasem los wymaga od nas pewnej zmiany we własnym życiu.

Jedno słowo najlepiej opisuje tę książkę: straszna! Nie chodzi o to, że jest zła, ale o to, że gdy przeczytałam ostatnie słowo, miałam ciarki na plecach. Nigdy bym nie pomyślała, że można do tego stopnia zwariować :p
Sama książka nie odsłania zbyt wielu nowych tajemnic, ale pozwala sobie wszystko lepiej wyobrazić i uporządkować.

Jedno słowo najlepiej opisuje tę książkę: straszna! Nie chodzi o to, że jest zła, ale o to, że gdy przeczytałam ostatnie słowo, miałam ciarki na plecach. Nigdy bym nie pomyślała, że można do tego stopnia zwariować :p
Sama książka nie odsłania zbyt wielu nowych tajemnic, ale pozwala sobie wszystko lepiej wyobrazić i uporządkować.

Właściwie można powiedzieć, że na książkę trafiłam przez przypadek, bo zobaczyłam reklamę filmu i przeczytałam, że jest na podstawie książki.
Żeby należycie ją ocenić, musiałam się pozbyć wszelkich wątpliwości i uprzedzeń ( i było to najlepsze co mogłam zrobić), bo muszę przyznać, że od kilku lat byłam niewierząca, dopiero ostatnio zaczęłam się "łamać".
Historii pomogło to, że jest prosto napisana. Uwierzyłam w nią, bo nie sądzę, że ci ludzie mieli jakiś powód by kłamać :P Nie spodziewałam się takiego opisu nieba, zawsze myślałam, że jeśli już istnieje, to jest nudno i sztywno. Okazuje się jednak, że warto do niego dążyć :)

Właściwie można powiedzieć, że na książkę trafiłam przez przypadek, bo zobaczyłam reklamę filmu i przeczytałam, że jest na podstawie książki.
Żeby należycie ją ocenić, musiałam się pozbyć wszelkich wątpliwości i uprzedzeń ( i było to najlepsze co mogłam zrobić), bo muszę przyznać, że od kilku lat byłam niewierząca, dopiero ostatnio zaczęłam się "łamać".
Historii pomogło to,...

Wcale się nie dziwię, że dzięki tej książce King zyskał rozgłos, bo jest absolutnie świetna! Posiada wszystko to, za co kocham mistrza horroru: stopniowe budowanie napięcia, wnikanie do psychiki bohaterów i czynienie z pozoru banalnych rzeczy, rzeczy strasznych. Jedyne czego, żałuje to to, że nie czytałam tej książki wcześniej i, że nie była ciut dłuższa :)

Wcale się nie dziwię, że dzięki tej książce King zyskał rozgłos, bo jest absolutnie świetna! Posiada wszystko to, za co kocham mistrza horroru: stopniowe budowanie napięcia, wnikanie do psychiki bohaterów i czynienie z pozoru banalnych rzeczy, rzeczy strasznych. Jedyne czego, żałuje to to, że nie czytałam tej książki wcześniej i, że nie była ciut dłuższa :)

Żeby przeczytać trzecią część serii, odłożyłam na bok kryminał i nie żałuje. Myślałam, że poprzednie części były świetne, ale ta jest rewelacyjna! Nie potrafiłam się oderwać od książki ani na moment.

Żeby przeczytać trzecią część serii, odłożyłam na bok kryminał i nie żałuje. Myślałam, że poprzednie części były świetne, ale ta jest rewelacyjna! Nie potrafiłam się oderwać od książki ani na moment.

Idealnie opisane krajobrazy, ma się wrażenie, że przebywa się obok bohaterów. Ogólnie to książka przeciętna, momentami miałam wrażenie, że trafiłam na kiepską komedię romantyczną.

Idealnie opisane krajobrazy, ma się wrażenie, że przebywa się obok bohaterów. Ogólnie to książka przeciętna, momentami miałam wrażenie, że trafiłam na kiepską komedię romantyczną.

Smutna książka opowiadająca o okrucieństwach wojny i o tym, że jesteśmy zdolni poświęcić wszystko w co wierzyliśmy, żeby dać innym nadzieję.

Smutna książka opowiadająca o okrucieństwach wojny i o tym, że jesteśmy zdolni poświęcić wszystko w co wierzyliśmy, żeby dać innym nadzieję.

Trzymająca w napięciu ze świetnym zakończeniem, po którym ciarki przechodzą po plecach.

Trzymająca w napięciu ze świetnym zakończeniem, po którym ciarki przechodzą po plecach.

Ciężko było się od niej oderwać choć na chwilę. Cały czas zastanawiałam, kto odpadnie jako następny. Niektórych było mi naprawdę szkoda. Może rację miał główny bohater mówiąc, że lepiej było się z nikim nie zaprzyjaźniać.
Jest to naprawdę mroczna wizja przyszłości, ale nie zdziwiłabym się za bardzo, gdyby ludzie wpadli na podobny pomysł. Już kiedyś zdarzały się przecież podobnie, jak choćby walki gladiatorów.
Dobre zakończenie, bo każdy może sobie sam wyobrazić, co się stało kilka minut, dni później.

Ciężko było się od niej oderwać choć na chwilę. Cały czas zastanawiałam, kto odpadnie jako następny. Niektórych było mi naprawdę szkoda. Może rację miał główny bohater mówiąc, że lepiej było się z nikim nie zaprzyjaźniać.
Jest to naprawdę mroczna wizja przyszłości, ale nie zdziwiłabym się za bardzo, gdyby ludzie wpadli na podobny pomysł. Już kiedyś zdarzały się przecież...