Opinie użytkownika
Książka, która, stojąc na półce rodziców, przyciągała moją uwagę, zanim jeszcze nauczyłam się czytać. Kiedy już posiadłam tę cenną umiejętność, zaczęłam sięgać do niej regularnie, na początku po kryjomu, bo zdawała mi się zionąć jakąś tajemnicą i nie być przeznaczona dla mnie. Później, we wczesnonastoletnim okresie fascynacji wszystkim co głośne, długowłose i opatrzone...
więcej Pokaż mimo toPodejrzewam, że dla osoby, która nigdy nie miała do czynienia z fantastyką naukową, „pierwszy kontakt” ma wielkie szanse być tym nieudanym. Jeśli potencjalny czytelnik sięgnie po powieść zbyt ciężką, mocno naukową, przesyconą ciężkostrawnymi terminami, a w dodatku śmiertelnie poważną – niezależnie od wartości utworu może sparzyć się i zniechęcić do tego podgatunku...
więcej Pokaż mimo to
Jedna z tych książek, które odznaczyły się w moim dzieciństwie tak mocno, że do tej pory, choć nie pamiętam już fabuły, potrafię sobie przypomnieć jakąś magię, którą we mnie zostawiły.
Pamiętam, że podobała mi się niesamowicie i zawsze pragnęłam przeczytać ją po raz kolejny. A teraz, kiedy przypadkiem natknęłam się na nią w antykwariacie, na to stare, urokliwe, niefilmowe...
Kiedy ktoś mówi o książce, że była "piękna" lub "magiczna" - zazwyczaj znaczy to tyle co nic.
W tym przypadku jednak są to pierwsze słowa, jakie cisną mi się na usta, a co więcej, słowa oddające klimat powieści niemal idealnie. Nawet po przemyśleniu jak płytko i banalnie brzmią - nie jestem w stanie zmienić zdania, że to właśnie ich powinnam użyć do opisania „Cienia...
Dziwna sprawa z tą Agathą Christie. Niby czyta się przyjemnie, niby w jakiś sposób wciąga... Ale tak naprawdę mam wrażenie, że jej utwory pozbawione są czegoś, co naprawdę przywiązałoby mnie do nich.
Ani panna Marple, ani Hercules Poirot (Beresfordów jeszcze nie spotkałam) nie są dla mnie postaciami interesującymi, potrafiącymi zdobyć moją sympatię albo chociaż...
Komiks jak komiks, ale tłumaczenie miejscami koszmarne. Czasami podczas czytania miałam wrażenie, że tłumaczka nie tylko nie zna sagi, ale ma także problemy zarówno z językiem polskim, jak i angielskim.
Pokaż mimo toMało która książka miała na mnie tak wielki wpływ, jak książki Pullmana. Czy pozytywny, czy negatywny - tego nie mogę ocenić. Jednak cały cykl, czytany kilkukrotnie przyczynił się do ukształtowania mojego światopoglądu w niemałym stopniu.
Pokaż mimo to
Moja ukochana książka Lucy Maud Montgomery. Nie wiem, czy jest inna powieść, do której wracałabym kiedyś równie często.
Ktoś może powiedzieć, że ckliwa, że naiwna, że przesłodzona. Dla mnie jest jedną z bardziej wzruszających książek o Ani, nierozerwalnie kojarzy mi się z dzieciństwem, kiedy to miałam tendencję do połykania ulubionych książek po sto razy. Nawet pomimo...
Dobry pomysł śpiewająco skopany wykonaniem.
Zachowania bohaterów tak nierealistyczne i nieracjonalne, że aż śmieszne. Drętwe dialogi i czternastolatkowie zachowujący się jak siedmiolatkowie. I nie chodzi mi tu nawet o nieszczęsne wróżki głównej bohaterki. Sama akcja także nie powala, nie wciąga ani na moment. Dobrze, że rozdziały w książce są krótkie, w ten sposób utwór był...
Kiepska fabuła, nudne postacie, słaby język, przewidywalne zakończenie, jednym słowem nic ciekawego. Wykreowany świat elfów nie czaruje, a raczej rozczarowuje. I o ile jeszcze akcję rozgrywającą się w normalnym świecie jakoś można było znieść, to już po zstąpieniu do tego elfowego, kiedy właśnie powinno zacząć się dziać coś przykuwającego uwagę, miałam ochotę odłożyć...
więcej Pokaż mimo to
Nie wiem dlaczego, długo czekałam, żeby zabrać się za kontynuację "Skaczącego Jacka". Być może bałam się, że druga część przygód Burtona i Swinburne'a nie porwie mnie tak jak jej poprzedniczka. A jednak mocno się pomyliłam. Przebrnęłam przez utwór dosłownie ekspresowo, praktycznie pożerając (wzrokiem) kolejne kartki.
Patrząc na tytuł i okładkę spodziewałam się czegoś...
Niestety, pierwsza zmęczona przeze mnie w bólach książka tego autora. Może to nadmiar jednego autora, może Pratchetta trzeba po prostu dawkować ostrożnie - niemniej jednak w konfrontacji z czytanym także ostatnio "Równoumagicznieniem" wypada blado. Więc ode mnie taka rada dla zaczynających przygodę z Pratchettem - lepiej w mniejszych ilościach, lepiej bardziej różnorodnie,...
więcej Pokaż mimo to
Zgrabnie napisana książka, wywarła na mnie pozytywne wrażenie.
Najbardziej zauważalną zaletą jest pięknie oddany klimat okresu po Wielkiej Wojnie. Choć nie mam pojęcia, czy jest to prawdziwe odzwierciedlenie lat 20, pozwala wczuć się czytelnikowi w atmosferę zupełnie odmiennego świata, którego żaden z nas nie doświadczy na własnej skórze.
Dużym plusem jest także kreacja...
Jestem pod niesamowitym wrażeniem "Nieśmiertelnego".
Jako pierwsza przeczytana przeze mnie pozycja z "Uczty wyobraźni", nie mogłaby lepiej zachęcić mnie do sięgnięcia po inne tytuły tej serii.
Urzeka nie tylko baśniowy klimat, ale także język i wielowymiarowość utworu, który pomimo podjęcia wątków niełatwych i nieprzyjemnych, nie nuży, ale nie pozwala oderwać się od...
Polecam wszystkim, którzy chcieliby przeczytać polskie "Dzieci z Bullerbyn" z nutką patriotyczną:)
Pokaż mimo toBardzo dobra książka, ciekawy, choć odrobinę niedopracowany motyw z wyliczanką. Do tego problem, że wyliczanka wyjaśnia odrobinę za dużo. Razi trochę nierealistyczne zachowanie się postaci w obliczu morderstwa.
Pokaż mimo toKsiążkę przeczytałam jeszcze przed poznaniem jakiejkolwiek twórczości Lovecrafta. Oceniając ją więc z perspektywy "nie-pasjonata", lecz, powiedzmy, przypadkowej czytelniczki, mogę wystawić bardzo dobrą notę. Krótki esej na jeden wieczór nie nuży, rozbudza ciekawość i zachęca do sięgnięcia po prozę opisywanego autora. Może więc stanowić wstęp lub krótki komentarz do...
więcej Pokaż mimo toMoje pierwsze zetknięcie z Sherlockiem Holmesem i początek wielkiej miłości do utworów Arthura Conana Doyle'a. Przeczytałam ją kilkukrotnie w wieku około 12 lat, po czym po kilku latach, kiedy zaczęłam poszukiwać kolejnych opowiadań, zauważyłam, że oryginalne "Przygody Sherlocka Holmesa" różnią się zawartością od mojego egzemplarza. Wtedy zorientowałam się, że moja książka,...
więcej Pokaż mimo toCałkiem niezła, napisana w ciekawy sposób pozycja która wyjaśnia wiele inspiracji autorki i pozwala dojrzeć, że niektóre postaci, wydarzenia czy miejsca nie są stworzone jedynie z papieru i atramentu, ale mają swoje pierwowzory lub imienników przewijających się przez naszą kulturę od wieków.
Pokaż mimo toBardzo słabo. Generalnie wygląda to jak zbieranina mniej lub bardziej powiązanych z tematem, wsadzonych w zupełnie nieprzemyślany sposób, znalezionych w internecie informacji, nieraz całkowicie oczywistych i głupawych. Gratis cała masa błędów.
Pokaż mimo to