Opinie użytkownika
Isabelle Allende roztacza przed czytelnikiem świat realistyczny, choć nie do końca, przerażający, ale piękny, złożony, lecz czasem dużo prostszy, niż mogłoby się wydawać.
Opowieść o rodzinie Truebów jest niezwykle klimatyczna: pełna melancholii, czasami okrutna - trudno powiedzieć, czy chciałoby się bohaterów znać, czy może lepiej nie. Mistrzowsko wpleciony wątek realizmu...
„Historia całkiem możliwa” to opowieść o mieszkańcach Krakowa z przełomu XIX i XX wieku, a przy okazji o tym, co dzisiaj po nich pozostało. Obserwujemy realia dorastania Heleny Muszyńskiej, córki Piotra Moszyńskiego- krakowskiego działacza społecznego, fundatora m.in. Akademii Sztuk Pięknych- oraz matki Karola Huberta Rostworowskiego- wybitnego dramaturga, działacza,...
więcej Pokaż mimo to„Paryż Belle Epoque. Sekrety miasta świateł” to swoisty przewodnik po stolicy Francji między XIX a XX wiekiem. Poznajemy z bliska historię najbardziej znanych mieszkańców, zarówno biednych artystów, zamieszkujących niepodobne już do dawnego siebie Montmartre, jak i bogatych mecenasów i kurtyzan. Barwnie opisuje wiele elementów życia Paryżan- ich atrakcji, zwyczajów i...
więcej Pokaż mimo toGeneralnie „Romeo i Julia mi się podobali, choć przeszkadzało mi trochę to, że mimo iż jest to dzieło oryginalne, ze względu na jego liczne interpretacje i wersje w kulturze, wydaje się dość konwencjonalne, ale na to nic chyba poradzić nie można. Momentami irytował mnie Romeo-typowy romantyk, który cierpi, bo świat go nie rozumie, a na dodatek zmienia kobiety jak...
więcej Pokaż mimo to„Sen nocy letniej” jest (póki co) moją ulubioną sztuką Shakespeara. Podoba mi się sceneria starożytnych Aten, pomieszanie konwencji fantastycznej z realistyczną, barwne postacie. Historia jest przewrotna i inteligentna, a przy tym zaskakująco zabawna, mimo swoich lat. Sheakespearowi bardzo dobrze wychodzą postacie i dialogi komiczne, wręcz absurdalne: Odźwierny z „Makbeta”,...
więcej Pokaż mimo to„Hamlet” był moim pierwszym faktycznym zetknięciem się z Shakespearem i zaskoczyła mnie swoboda, w jakiej został napisany. Żadnego przerostu formy nad treścią, a przy tym dużo dobrego gustu i dyskretnej elegancji, a nawet humoru (wyjątkowo rozśmieszył mnie Poloniusz). Nie spodziewałam się też, jak wiele będących w użyciu związków wyrazowych pochodzi właśnie od Shakespeara...
więcej Pokaż mimo toZ początku „Małe życie” bardzo mi się podobało- pozornie subtelne, ale prowokujące spięcia relacje, niesamowity Nowy Jork i przemilczane tajemnice bohaterów. Ale gdy doszłam do połowy, zrozumiałam, że im dalej w las, tym bardziej mnie ta książka rozczarowuje. Po pierwsze; kreacje bohaterów pozostawiają wiele do życzenia. Faktycznie opisanych postaci jest chyba z siedem na...
więcej Pokaż mimo to„Zbrodnia i kara” zrobiła na mnie bardzo duże wrażenie pod paroma względami. Wpierw warto zwrócić uwagę na język Dostojewskiego i to w jaki sposób kreuje on świat przedstawiony i bohaterów swojej powieści. Cała książka jest utrzymana w jednym klimacie i tonacji: atmosferze ciężkiej, napiętej, ale też w jakiś sposób nieuchronnej. Ponad to autor tworzy swoich bohaterów na...
więcej Pokaż mimo toOpowieść bardzo urokliwa i myślę, że nie ma co narzekać na absurdy jej postaci i fabuły. Bo jest to zwyczajnie baśń, a więc może niespecjalnie przekonywająca, trochę egzaltowana i nadęta opowieść, ale moim zdaniem jej klimat i charakter rekompensują wszystkie wady. Mie uważam też, że nieprzekładalność „Tristana i Izoldy” na dzisiejszy sposób myślenia i pojmowania pewnych...
więcej Pokaż mimo to„Dziennik Bridget Jones” jest niesamowicie zabawny w swojej naiwności, czy raczej- wciąż śmieszny. Paradoksalnie dalej rozśmiesza nas do łez postać niezamężne kobiety po trzydziestce, jej dylematy i obsesje, z którymi z jednej strony chcemy skończyć, bo są obiektywnie infantylne i chorobliwe, a z drugiej strony czytamy i i myślimy sobie czasami: „Bridget, też tak czasem...
więcej Pokaż mimo toMam wrażenie, że Neil Gaiman jest autorem z niesamowitą i nieskończoną wręcz przestrzenią pomysłów na ludzi, światy i opowieści. Dowodzi, że oszczędność słów nie stoi na przeszkodzie detalom, a pomysł jest tylko punktem wyjścia dla historii, którą można zmieścić się na zaledwie paru stronach, a mimo to nie ująć jej treści. Nie mówię, że wszystkie opowiadania mi się...
więcej Pokaż mimo toJeden z tych thrillerów-kryminałów, przez które płynie się w szaleńczym tempie, a wszystko za sprawą chwytliwej historii i umiejętnie, konsekwentnie budowanego napięcia. Historia nie jest wybitnie oryginalna, ale też nie oklepana. Gdy ją czytałam, była fascynująca, aczkolwiek nie zapisze się raczej w mojej pamięci jako niesamowita książka-ot, dobra rozrywka.
Pokaż mimo toRyszard Kapuściński to jeden z najwybitniejszych polskich reporterów. Był pierwszym korespondentem polskiej redakcji w Afryce, a więc stał się pierwszą osobą, która otworzyła Polakom ten mentalnie bardzo odległy kontynent. Afryka była od zawsze symbolem innego, nieznanego, więc także strasznego i niepokojącego, ale przez to tak fascynującego. Kapuściński jako jeden z ...
więcej Pokaż mimo toCóż, moim zdaniem po prostu głupia. Nie rozbawiła mnie w ogóle, waloru edukacyjnego też nie dostrzegłam (może to moja ignorancja, a może zwyczajnie gust). Prawdę mówiąc, jeśli to były komedie w starożytnej Grecji, to też chętniej oglądałabym tragedie. Dla mnie humor „Chmur” jest przyrównywalny do humoru dziewięciolatka, który myśli, że jeśli przeklina, to jest...
więcej Pokaż mimo to
Moim odwiecznym problemem ze zbiorami opowiadań było ściskanie przez autorów całego świata przedstawionego na, powiedzmy, piętnastu stronach. Zawsze bolały mnie za mało pogłębione wizerunki bohaterów i odarty z może dla całej historii zbędnych, ale dla wyobraźni jakże ważnych szczegółów. Oczywiście zdarzają się wyjątki, ale nie specjalnie często.
Dlatego tym bardziej...
Po przeczytaniu „Babel czyli o konieczności przemocy” zastanowiło mnie, dlaczego wcześniej w ogóle nie zwróciłam uwagi na tę całą magię i potęgę tłumaczenia tekstów z języka na język. I to jest pierwszy powód, dla którego cieszę się, że po tę książkę sięgnęłam, chociaż zwykle fantastyki nie czytuję. Co prawda stricte fantastyczny wątek jest tylko jeden- ale jaki! Dopiero...
więcej Pokaż mimo to
Pierwsze opowiadanie („Szafa”) dość niejakie. W gruncie rzeczywiście nie skupia się na niczym konkretnym i nie zawiera specjalnie odkrywczych myśli. Drugie z kolei, okazało się bardzo interesujące. I pomysł dobry, i wykonanie. A trzecie („Deus ex”) zbyt przekombinowane i przeinaczone; nie podobało mi się.
Nie bardzo widzę sens wydawania tomiku opowiadań jedynie z trzema...
„Mitologia” Jana Parandowskiego jest książką omawianą w liceum od lat. Pytanie, czy na to zasługuje i czy rzeczywiście jest na tyle wartościową interpretacją mitów greckich (i rzymskich), aby poświęcać jej tyle uwagi.
Dla mnie panuje w niej spory chaos interpretacyjny i pomieszanie kolejności omawianych tematów. Mam wrażenie, że w ułożeniu zawartości książki brakuje logiki...
„Ciemno, prawie noc” Joanny Bator to książka bardzo dobra. Co nie zmienia faktu, że nikomu bym jej nie poleciła.
To jedna z tych, przed których przeczytaniem nie zastanawiam się, czy na pewno powinnam to robić, a potem jest już oczywiście za późno. Nie żałuję, że zapoznałam się z tą powieści, ale musicie wiedzieć, że opowiada o bardzo okrutnej pedofilii.
Na końcu...
Trudno napisać coś o tak bogatej i skomplikowanej książce. Książce o diable, gadającym kocie, Piłacie, ludziach, którzy zwariowali, miłości i śmierci, komedii i tragedii, abstrakcji i rzeczywistości. Niesamowite dzieło, pełne oniryzmu, ale w dobrym sensie tego słowa; bo nie jest to oniryzm myśli (a takie strumienie słów czyta się bardzo trudno), ale obrazów- abstrakcyjnych,...
więcej Pokaż mimo to