Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Na samym początku moją uwagę zwróciła bardzo ciekawa forma wydania książki autorstwa Pań Katarzyny Miller, Joanny Olekszyk
pt. '' Poznaj siebie. Karty emocji''.

Gdy otworzyłam pudełko w pięknym kolorze czerwonym, a jego zawartość zaskoczyła mnie, gdyż ujrzałam estetycznie położoną książkę, a w środku znajdowały się pięknie zapakowane w folię karty emocji.

Nie potkałam się nigdy z podczas czytanych przeze mnie książek bądź publikacji naukowych z tak estetycznie zaprezentowaną wiedzą w tej książce, która odsłania, jak może wyglądać po części nasze życie z użyciem kart emocji czy ono się spełnia wraz z naszymi oczekiwaniami i czy zgadza się to, co już miało miejsce albo jest tuż dopiero przed nami.

Panią Katarzynę Miller miałam okazję wcześniej poznać ze wcześniejszych wypowiedzi, których udzielała w programach telewizyjnych. Podoba mi się jej otwartość, stanowczość, wyrazistość oraz odpowiednie podejście do ludzi, które ja osobiste cenię sobie. Polubiłam ją.

Natomiast zastanawiałam się, jaką rolę będzie pełniła współautorka książki Pani Joanna Olekszyk, której twórczości niedane było mi poznać. Ufam, że dzięki tej książce odsłoni ona tę pisarską tajemnicę.

Na samym początku, gdy rozpoczęłam, czytać tę książkę to zapoznałam się z pierwszym rozdziałem dotyczącym tematyki, dlaczego, emocje.

Mogłam poznać za pomocą zadawanych pytań w rozmowie przeprowadzonej z autorkami, jakie one mają wpływ na nasze życie, jakie one są naprawdę, czy my znamy, potrafimy je nazwać, przeżyć, jak je okazujemy, jak my na nie reagujemy, wyjaśniają one za pomocą pytań i udzielonych odpowiedzi czym one są i czy potrafimy je zauważyć.

Uważam, że tego rodzaju określanie zdanie emocji jest nam potrzebne. Mamy możliwość odkrycia dzięki kartom nasze odczucia, jakie czujemy w danym dniu. Omówiony każdy stan naszych emocji składa się z wyjaśnień, na czym on polega, po co nam to uczucie oraz zadania.

Moim zdaniem zadania te zobrazują nam, jak spoglądamy na życie poprzez sytuacje, w których się znajdujemy i podpowiadają nam, co możemy jeszcze w nim, zmienić nie wstydząc się tego.

Emocje pozytywne i negatywne pozwolą nam tutaj odsłonić wiele barw naszego codziennego życia, ale za to możemy je obserwować i analizować zastanawiając się, czy dokonujemy słusznych decyzji w sprawie zachowania, które nie zawsze może się podobać osobom, z którymi przebywamy w towarzystwie.

Jak dla mnie ta książka mi odpowiada i mi się podoba pod każdym treściwie dobranym w niej tematycznym opisanym zagadnieniem.

Książkę tę czytało mi się bardzo dobrze.

Wydawnictwu Zwierciadło dziękuję za podarowany mi do recenzji egzemplarzu książki autorstwa Pań Katarzyny Miller, Joanny Olekszyk pt. '' Poznaj siebie. Karty emocji''.

Warto przeczytać tę książkę.

Na samym początku moją uwagę zwróciła bardzo ciekawa forma wydania książki autorstwa Pań Katarzyny Miller, Joanny Olekszyk
pt. '' Poznaj siebie. Karty emocji''.

Gdy otworzyłam pudełko w pięknym kolorze czerwonym, a jego zawartość zaskoczyła mnie, gdyż ujrzałam estetycznie położoną książkę, a w środku znajdowały się pięknie zapakowane w folię karty emocji.

Nie potkałam...

''Lady M'' to jedna z wielu gatunków powieści autorstwa Pani Ałbeny Grabowskiej, które tworzą z pozoru klimat wyglądający pięknie na zewnątrz, a z drugiej strony odsłania on wiele twarzy dotyczących głównej jej całościowej treści.

Małżeństwo głównych bohaterów Małgorzaty i Krzysztofa prezentuje na pierwszy rzut oka w ocenie Czytelnika ideał, który budują wspólnie dla widoku wielu osób, które z nimi przebywają w towarzystwie.

Gdybym miała dokonać wyboru osoby, którą chciałabym poznać i sprostał, on wszelkim moim oczekiwaniom najlepiej to byłby to Krzysztof, gdyż spełniał się zawodowo i wykonywał swoją pracę z ogromną pasją, którą cenię u ludzi.

Małgorzata, żona Krzysztofa miała natomiast zmienność nastrojów, co bywało dodatkowym utrudnieniem dla jej męża oraz bywało przeszkodą w prowadzeniu co poniektórych konwersacji, w których musiał szukać odpowiedniego rozwiązania w wielu sytuacjach, w których mieli okazję sprawdzić się uczuciowo w małżeństwie będącym obecnie w średnim wieku.

Autorka wyraźnie chce uruchomić wyobraźnię Czytelnika i zmusić go, aby pomyślał nad sensem swojego dotychczasowego życia.

Nie zabraknie w tej powieści mocno zbudowanych charakterów, które po bliższym zapoznaniu się z nimi powodują, że można dokonać analizy ich zachowań i co było ich przyczyną i z jakimi problemami się oni na co dzień zmagali.

Podobały mi się szczególnie te momenty, kiedy to Małgorzata pracowała zawodowo i lubiła wykonywać swoją pracę, co najważniejsze dokonywała chętnie ocen z postępowania zachowań ludzkich. Moim zdaniem brakowało jej samokrytyki, gdyż miała wszystko to, co mogła osiągnąć w życiu zawodowym, jak i tym prywatnym.

Zawodowe marzenia nie są zawsze konieczne w dążeniu do upragnionego celu. Za to właściwie polubiłam Krzysztofa, że był dla mnie prawdziwy pomimo swoich wad i zalet, jak każdy z nas.

Kluczową zagadką w tej powieści jest motyw zabójstwa kochanki Krzysztofa oraz tajemniczy zabójca, który gdzieś tam w oddali cienia czeka, aby zostać ujawnionym bądź też nie.

Powieść tą nie czyta się łatwo ze względu na podjęty w niej główny temat związany z tajemniczością problemów zawodowych wynikających z trudną pracą w szkole, na uczelni, rodzinnych relacjach oraz z którymi mieli do czynienia ów główni bohaterowie.

Wydawnictwu Zwierciadło dziękuję za podarowanie mi do zrecenzowania powieści autorstwa Pani Ałbeny Grabowskiej pt. '' Lady M'.

Polecam przeczytać tę powieść.

''Lady M'' to jedna z wielu gatunków powieści autorstwa Pani Ałbeny Grabowskiej, które tworzą z pozoru klimat wyglądający pięknie na zewnątrz, a z drugiej strony odsłania on wiele twarzy dotyczących głównej jej całościowej treści.

Małżeństwo głównych bohaterów Małgorzaty i Krzysztofa prezentuje na pierwszy rzut oka w ocenie Czytelnika ideał, który budują wspólnie dla...

Z twórczością Pani Anny Janko miałam zapoznać się po raz pierwszy dzięki zaprezentowanej przez nią autorskiej książce wydanej w formie zbioru felietonów pt.'' Przeglądarka. Felietony poufałe'', w której to zwróciła moją szczególną uwagę tym, że potrafi ona ocenić szczerze sytuacje obserwowane przez nią w świecie wirtualnym.

Każdy z przeczytanych przeze mnie felietonów ukazuje bolesną prawdę na temat życia, emocje z nim związane w trudnych sytuacjach, refleksje i uwagi połączone z jej osobistymi odczuciami, jak widzą problem sytuacyjny różni użytkownicy korzystający z portalów społecznościowych, ale są oni nie do końca pełni i świadomi wypisywanych przez siebie wypowiedzi.

Uważam, że napisane przez autorkę tematy przedstawionych tekstów felietonów nie były dla niej łatwe do napisania, gdyż musiała sama odkrywać wiele tajemnic twarzy ludzkiej natury lub czy też osobowości, by móc mocno się w niej zagłębić, aby Czytelnik mógł z łatwością odczytać jej przekaz wynikający z całości zinterpretowanych z nich treści.

Mogłabym podać przykład jednego z felietonów, który zrobił na mnie ogromne wrażenie pod względem podjętego w nim tematu:

''Dzikie ciało, piękny umysł'', wywołało we mnie głębokie wzruszenie i myślę, że wiele osób po jego przeczytaniu dowie się, z jakimi problemami chorobowymi występującymi u dzieci autystycznych muszą przechodzić rodzice im wiernie towarzyszący.

Książkę tę czytało mi wyjątkowo dobrze ze względu na dobrze zobrazowaną w niej rzeczywistość i podawane przez autorkę przykłady z życia wzięte oraz te, które są znane nam z wirtualnej obserwacji.

Wydawnictwu Zwierciadło dziękuje za podarowanie mi do zrecenzowania egzemplarza książki pt. autorstwa Pani Anny Janko pt. '' Przeglądarka. Felietony poufałe''.

Polecam przeczytać tę książkę.

Z twórczością Pani Anny Janko miałam zapoznać się po raz pierwszy dzięki zaprezentowanej przez nią autorskiej książce wydanej w formie zbioru felietonów pt.'' Przeglądarka. Felietony poufałe'', w której to zwróciła moją szczególną uwagę tym, że potrafi ona ocenić szczerze sytuacje obserwowane przez nią w świecie wirtualnym.

Każdy z przeczytanych przeze mnie felietonów...

Z twórczością autorską Pani Judith Viorst nie miałam okazji jeszcze się do tej pory zapoznać.

Zainteresowałam się główną treścią zamieszczoną w nadanym książce tytule pt. '' To, co musimy utracić, czyli miłość, złudzenia, zależności niemożliwe od spełnienia oczekiwania, których każdy z nas musi się wyrzec, by móc wzrastać'', gdyż uważam, że jest on istotny, w co poniektórych płaszczyznach naszego życia odnoszę czasem wrażenie, że my zawartych w niej zagadnień nie do końca pojmujemy sens i logikę w pełnym i dosłownym ich znaczeniu.

Poruszone w tej oto książce zagadnienia przez autorkę są ważne, ponieważ my sami musimy o tym przekonać, co dla nas samych jest istotne, abyśmy mogli wiedzieć, co tak naprawdę czujemy, rozumiejąc główny podjęty przez nią temat.

Dla wielu z nas temat utraty może być trudny z tego względu, że w momencie zapoznania się z nim miałam ogromne oczekiwania czy będę na tyle silna, aby zrozumieć płynący z niej sam przekaz bądź też nie i wyciągnąć z niej odpowiednie wnioski, co mi dało jej przeczytanie i czy będę mogła ponownie do niej wrócić.

Każdy rozdział poprzedzony jest cytatem. Podoba mi się to z tego względu, że możemy poznać również myśli twórcze nieznanych mi do tej pory ich autorów.

Nie jest łatwo rozmawiać na temat utraty tego czegoś, co dla nas jest ważne i ma ogromne znaczenie, choć nie zawsze te tematy wzbudzają zainteresowanie, bo uświadamiają nam, że należy o tym nie myśleć i zapomnieć szybko o tym, bo życie toczy się nadal.

Książka ta składa się z 4 części, a w nich zamieszczone są 20 rozdziałów.

Autorka z użyciem języka zrozumiałego stara się przekazać swoją wiedzę oraz oprzeć ją na przykładach z życia codziennego.

W każdym z tych 20 rozdziałów znajdziemy temat, który to wzbudzi nasze zainteresowanie w kwestii trafnie ujętej przez autorkę, a doświadczenie do niej czerpała ona z życia, bo ono przynosi, nam wiele niespodzianek tych pozytywnych, aż po niespodziewanej utraty żyjąc, później z nadzieją na lepsze jutro.

Z przyjemnością będę do tej książki wracać.

Wydawnictwu Zwierciadło dziękuję za podarowany mi do recenzji egzemplarzu książki autorstwa Pani Judith Viorst pt. '' To, co musimy utracić, czyli miłość, złudzenia, zależności niemożliwe od spełnienia oczekiwania, których każdy z nas musi się wyrzec, by móc wzrastać''.

Warto przeczytać tę książkę.

Z twórczością autorską Pani Judith Viorst nie miałam okazji jeszcze się do tej pory zapoznać.

Zainteresowałam się główną treścią zamieszczoną w nadanym książce tytule pt. '' To, co musimy utracić, czyli miłość, złudzenia, zależności niemożliwe od spełnienia oczekiwania, których każdy z nas musi się wyrzec, by móc wzrastać'', gdyż uważam, że jest on istotny, w co...

Spojrzenie na obraz współczesnej matki dla niej samej i dla jej dziecka bywa najważniejsze, gdyż to ona stanowi autorytet i chce dla niego dążyć, ale pozostaje zadać sobie na sam początek pytanie: Czy potrafi być ona prawdziwą mamą, z okazywaniem mu uczuć na pokaz, czy jednak jest ona niedostępnie emocjonalnie?

Uświadomienie roli mamy, którą odgrywa w każdym dniu nie tylko i czym naprawdę ona jest, ale i można podjąć z nią rozmowę, co czuje, będąc mamą, czego oczekuje od swojego dziecka oraz jaką chce być przede wszystkim mamą?

Nie zawsze życie dziecka na etapie wczesnego dzieciństwa bywa takie piękne, jak ono opowiada o tym i jaka jego mama jest, gdyż nie chce ujawniać tego, co czuje naprawdę, w towarzystwie mamy żyjąc w świadomości, że mama coś od niego oczekuje w zamian za uzyskaną bardzo dobrą ocenę w szkole, pochwałę, ale nie okazuje mu swoich emocjonalnych uczuć.

Próbowałam wiele razy zrozumieć, jak to jest, kiedy dziecko znajduje się w sytuacji odrzucenia, bo dla jego mamy ważniejsze są, sukcesy zawodowe niż sprawy uczuciowe dziecka wraz z jego problemami o ile je ma.

Zwróciłam szczególną uwagę na książkę pt. '' Matka niedostępna emocjonalnie. Jak rozpoznać i wyleczyć niewidzialne skutki zaniedbania w dzieciństwie'' autorstwa nieznanej mi do tej pory Pani Jasmin Lee Cori, gdyż to po raz pierwszy spotykam się z tym tak bardzo ważnym zagadnieniem dotyczącym relacji matki z dzieckiem, a nie zawsze są one ujawnione w przeprowadzonych rozmowach z nauczycielami, bądź też z wychowawcami w klasie.

Autorka czytanej przeze mnie książki Pani Jasmin Lee Cori z należytym podejściem do zawartego w niej głównego tematu opisała to, co powinno przybliżyć, co poniektórym rodzicom, a szczególnie mamom, jak to jest, gdy unika się rozmów o braku ich wyrażanej do dziecka emocjonalności.

Dzięki temu, że autorka wiedzę oparła na przykładach przeżytych z własnych obserwacji, ale i również dokonanych analiz, jak to jest, kiedy dziecko czuło się odrzucane i niekochane oraz jaki miało to wpływ na późniejsze jego życie.

Chciałam podkreślić znaczącą rolę kontroli skonstruowanych przez autorkę spostrzeżeń, które odsłaniają krok po kroku, jak wygląda życie dziecka niekochanego i niechcianego.

Podjęłam się wykonać zaproponowane przez autorkę ćwiczenia i przyznam, że mi się one spodobały. Mogłam dzięki nim przypomnieć sobie, jak wyglądały moje relacje z mamą spędzane we wczesnym dzieciństwie. To ćwiczenie wywołało u mnie miłe wspomnienie oraz to, jak zapamiętałam swoją mamę z tego czasu.

Książkę te czytało mi się bardzo dobrze.

Wydawnictwu Zwierciadło dziękuję za podarowany mi do recenzji egzemplarzu książki autorstwa Pani Jasmin Lee Cori pt. '' Matka niedostępna emocjonalnie. Jak rozpoznać i wyleczyć niewidzialne skutki zaniedbania w dzieciństwie''.

Warto przeczytać tę książkę.

Spojrzenie na obraz współczesnej matki dla niej samej i dla jej dziecka bywa najważniejsze, gdyż to ona stanowi autorytet i chce dla niego dążyć, ale pozostaje zadać sobie na sam początek pytanie: Czy potrafi być ona prawdziwą mamą, z okazywaniem mu uczuć na pokaz, czy jednak jest ona niedostępnie emocjonalnie?

Uświadomienie roli mamy, którą odgrywa w każdym dniu nie tylko...

Przyznam, że kiedy to następuje nagły przełom w związku, którego ja nie akceptuje, bo nie lubię, gdy w zachowaniu partnera pojawia się nagła zmiana polegająca na okłamywaniu. Nie jest łatwo przetrwać w związku, w którym to doświadcza się notorycznych kłamstw, a partner wypiera tego, co mówi, zasłaniając się tym, co wydarzyło naprawdę, a jednak unika przyznania się do tego, że mimo wszystko zdarzeń prawdziwe fakty się nie zgadzają.

Z punktu widzenia własnych obserwacji starałam się zrozumieć sytuację, w jakiej się znajdował chłopak, któremu ufałam, a następnie on sam się pogubił, gdyż stracił kontrolę nad tym, co chciał mi przekazać w przeprowadzonym ze mną niełatwym dla niego samego dialogu.

Zachowałam spokój pomimo tego, że czułam się oszukiwana. Brakowało mi słów, aby wypowiedzieć, co myślę na temat jego zachowania, które mi się nie podobało. Nastąpiła blokada myśli.

Wówczas z tego, co pamiętam, szukałam właściwych rozwiązań, co jest przyczyną kłamstw, które sprawiły mi przykrość. Rany, co prawda się zabliźniają, co prawda, ale z czasem goją.

Z perspektywy czasu chciałam poznać, jak to jest, gdy posiadanym problem, który ja miałam, zmagają się inne osoby.

Wybrałam do przeczytania książkę, która to od samego początku zwróciła moją uwagę autorstwa Pani Lisy Letessier autorstwa pt. '' Kłamstwo w związkach. Odejść czy zostać?''.

Do tego trudnego poruszonego problemu w opisanych zagadnieniach zachciałam go bliżej poznać, a miała temu posłużyć literatura przedmiotu, którą lubię czytać i przy okazji odkrywać nieznane mi do tej pory pojęcia oparte na przykładach, ćwiczeniach, pytaniach, testach opisujących przyczyny i zjawiska im sprzyjające wyjaśniając, skąd pojawia się on w tychże związkach.

Wzbudziła ona we mnie ogromne zainteresowanie nie tylko nadanym tajemniczym w nazwie tytułem, który może dać wielu osobom rozwiązania oraz spojrzenie na życie będąc w partnerskim związku, dając o tym do myślenia, czy jest się nim szczęśliwym bądź też nie doszukując się negatywnych, jak i pozytywnych jego stron.

Spodobało mi się to, że autorka ma bardzo dobre spojrzenie na ten niełatwy problem, ale przybliża go w taki sposób, aby można zdobyć wiedzę i dzięki temu, że sposób przekazu nie jest trudny, ale przybliża nam, jak jest spostrzegany u osób, które go doświadczyły i co one czuły, wchodząc, do tego niebezpiecznego świata pogubienia się, z którego można wyjść, ale trudniej jest zyskać ponowne zaufanie.

Książka ta składa się z pięciu części, wniosków, spisu ćwiczeń, spis arkuszy podsumowań, spis bilansów.

Książkę tę czytało mi się bardzo dobrze, pomimo że opisane w niej trudne zagadnienia nie były dla mnie łatwe, ale za to pozwoliły mi lepiej zrozumieć, na czym polega fenomen kłamstwa.

Wydawnictwu Zwierciadło dziękuję za podarowany mi do recenzji egzemplarzu książki autorstwa Pani Lisy Letessier pt. '' Kłamstwo w związkach. Odejść czy zostać?''.

Warto przeczytać tę książkę.

Przyznam, że kiedy to następuje nagły przełom w związku, którego ja nie akceptuje, bo nie lubię, gdy w zachowaniu partnera pojawia się nagła zmiana polegająca na okłamywaniu. Nie jest łatwo przetrwać w związku, w którym to doświadcza się notorycznych kłamstw, a partner wypiera tego, co mówi, zasłaniając się tym, co wydarzyło naprawdę, a jednak unika przyznania się do tego,...

Nie ma w życiu takich chwil, w których to nie odczuwalibyśmy poczucia samotności, braku zaufania, strachu, poczucia stuprocentowego bezpieczeństwa, wartości z powodu doświadczonych negatywnych przeżyć.

Na pewno są wśród nas osoby, które doznały uczucia niespełnienia, poczucia winy, że coś w ich życiu potoczyło, się inaczej niż by oni w danym momencie chcieli.

Aby móc zdecydować się na przeczytanie tej książki z gatunku literatury poradnikowo- psychologicznej autorstwa Pań Deny Rosenbloom, Mary Beth Williams, Barbary E. Watkins pt. '' Życie po traumie. Zeszyt ćwiczeń terapeutycznych'' uważam, że należy również być samemu jej bohaterem, a jak nie przeżyło, się negatywnych odczuć to można wczuć się w rolę osoby pokrzywdzonej.

Autorki książki z punktu widzenia własnych przeprowadzonych obserwacji mogą podzielić się tym, czego one doświadczają, w pracy codziennej z pacjentem starają się podczas niej analizować wspólnie te problemy, z którymi się borykają, przechodząc z nimi ich życiową traumę.

Chciałam podkreślić, że bardzo mi się spodobało podejście autorek do podjętego opisywanego tematu oraz związanego z nim zeszytem ćwiczeń terapeutycznych.

Na ogół nie każdy wyraziłby zgodę na to, aby opowiedzieć o swoim problemie, z którym się boryka, gdyż to on spowodował zmiany w zachowaniu oraz to, co czuje się w głębi, o której przeważnie się nie rozmawia, a po części chciałoby się, choć troszkę jej ujawnić.

Po przeczytaniu 4 pierwszych rozdziałów spojrzałam inaczej na opisywaną w niej problematykę oraz na co zwracają również uwagę autorki, a to jest bardzo istotne z zaznaczeniem w zależności czy czytelnik chce się zapoznać z tymi rozdziałami bądź też nie.

Czytając, tę książkę można spróbować zadawać sobie indywidualne pytania i odpowiadać na nie uwiadamiając po chwili w myślach ich sens i czy warto, jest ponownie przejść przez tę trudną drogę, którą napisał nam nieprzewidywalny scenariusz, w którym to nie znamy zakończenia, który stanowi tajemnicę pokrzyżowania planów na dalszy ciąg życia.

Książkę tę czytałam z ogromnym zainteresowaniem, gdyż nie zawsze można spotkać bardzo dobrze skonstruowaną literaturę przedmiotu, która mnie interesuje, a chcę wcześniej poznać dane opisywane zagadnienie, aby czuć się pewnie, gdy już odkryje nieznane tajniki wiedzy, które jest mi w tym momencie obce.

Książka ta składa z 8 rozdziałów opisanych bardzo szczegółowo językiem zrozumiałym oraz zawiera interesujący epilog, dodatek A, dodatek B.

Można do tej książki, co jakiś czas powracać, aby móc powolnymi krokami zapomnieć o tym, co nas spotkało i żyć z nadzieją na lepsze jutro.

Wydawnictwu Zwierciadło dziękuję za podarowanie mi do zrecenzowania egzemplarza książki pt. '' Życie po traumie. Zeszyt ćwiczeń terapeutycznych'' autorstwa Pań Deny Rosenbloom, Mary Beth Williams, Barbary E. Watkins.

Warto przeczytać tę książkę.

Nie ma w życiu takich chwil, w których to nie odczuwalibyśmy poczucia samotności, braku zaufania, strachu, poczucia stuprocentowego bezpieczeństwa, wartości z powodu doświadczonych negatywnych przeżyć.

Na pewno są wśród nas osoby, które doznały uczucia niespełnienia, poczucia winy, że coś w ich życiu potoczyło, się inaczej niż by oni w danym momencie chcieli.

Aby móc...

Zanim rozpoczęłam czytać książkę pt. ''Jak żyć bez lęku. 101 sposobów, aby się uwolnić od niepokoju, fobii, ataków paniki'' autorstwa Tanya J. Peterson przekonałam się o tym na sobie, jak wielką rolę odgrywa stres w moim życiu.

Szukałam wielu na samym początku rozwiązań, aby pokonać lęk, by poczuć się, że zostałam od niego na zawsze uwolniona.

Nie sądziłam nigdy, że można znaleźć aż 101 sposobów na to, by móc spróbować wykorzystać podane przez autorkę metody w ćwiczeniach, które to otwierają nowe horyzonty, w pokonaniu tych niepotrzebnych lęków. Choć w praktyce wygląda to nieco inaczej, gdyż my te lęki pokazujemy na zewnątrz, a nie chowamy ich, by nikt nie dostrzegł naszych zmartwień.

Podoba mi się w tej książce, że autorka spogląda na opisane przez nią zagadnienia w perspektywie aspektów pozytywnych, jak również tych negatywnych oraz zdaje sobie ona z tego sprawę, że podane przez nią metody na unikanie lęku mogą być bardziej przydatne, a drugie mniej.

Podejście do skonstruowanych tematycznych zagadnień, które mogą zmienić coś w naszym życiu codziennym, pomogą spojrzeć na nie z innej strony tej pozytywnej, gdyż stanowi to początek tego, że możemy mieć inne nastawienie do wielu spraw.

Ujmujące było dla mnie również to, że mogłam bliżej zapoznać się z tematyką, która skrywa tak naprawdę wiele tajemnic w dziedzinie lubianej przeze mnie, a jest nią psychologia.

Oprócz dobranych odpowiednio dla nas ćwiczeń zamieszczone są do wykonania zadania na dziś. Uważam, że jest to pomocne, aby można było unikać życia w lęku poprzez powtarzalność ćwiczeń.

Wiele z zaproponowanych przez autorkę ćwiczeń nie jest mi znane, ale pozwalają one na to przyjrzeć się im, abyśmy mogli spróbować wyjść z tego negatywnego dla nas samych stanu i mogli dać sobie na nowo szansę, by powiedzieć problemom nie.

Jak najbardziej podoba się ta książka, gdyż można do niej powrócić o każdej porze roku, gdy pojawiają się nowe lęki podczas ciągłych zmian w życiu zawodowym, jak i prywatnym, które są niestety nieuniknione.

Wydawnictwu Zwierciadło dziękuję za podarowanie mi do zrecenzowania egzemplarza książki pt. ''Jak żyć bez lęku. 101 sposobów, aby się uwolnić od niepokoju, fobii, ataków paniki'' autorstwa Tanya J. Peterson.

Warto przeczytać tę książkę.

Zanim rozpoczęłam czytać książkę pt. ''Jak żyć bez lęku. 101 sposobów, aby się uwolnić od niepokoju, fobii, ataków paniki'' autorstwa Tanya J. Peterson przekonałam się o tym na sobie, jak wielką rolę odgrywa stres w moim życiu.

Szukałam wielu na samym początku rozwiązań, aby pokonać lęk, by poczuć się, że zostałam od niego na zawsze uwolniona.

Nie sądziłam nigdy, że...

Z twórczością wspólnego autorstwa Pani Karoliny i Macieja Szaciłło miałam okazję nieco wcześniej się zaznajomić w książce pt. ''Jem (to co kocham) i chudnę'' i wówczas spodobało mi się ich właściwe w niej podejście do opisywanych zagadnień i dzielenie się wspólnymi przeżytymi doświadczeniami.

Książka pt. ''DobraNOC. Ureguluj swój cykl dobowy i śpij spokojnie'' autorstwa Pani Karoliny i Macieja Szaciłło, którzy lubią to podejmować się wspólnych wyzwań tak, aby ich odbiorca czuł, się swobodnie zaznajamiając się z całościowym tematycznym przekazem.

Podjęty przez nich temat nie jest na ogół łatwy, gdyż wiele osób ma problemy ze snem, który odgrywa znaczącą rolę w naszym życiu codziennym i od niego w sumie zależy czy jesteśmy w stanie prawidłowo funkcjonować w ciągu doby.

Urzekło mnie w tej książce, że autorzy potrafią mieć do siebie ogromne zaufanie dzięki, któremu każde z nich może, udzielać osobno rad powołując, się na własne doświadczenia uroki życia codziennego przed dokonaniem zmian o ile zechcemy się ich podjąć.

Książka ta została podzielona na trafnie dobrane w niej części: Cykl dobowy i światło, Ajurwenda i chwila obecna, Przygotuj się na dobry sen, Cztery pory roku, Wiosna na talerzu- śniadania, obiady, kolacje, Lato na talerzu- śniadania, obiady, kolacje, Jesień na talerzu- śniadania, obiady, kolacje, Zima na talerzu- śniadania, obiady, kolacje, Naturalne sposoby na dobry sen.

Obserwując uważnie, z jaką otwartością autorzy dzielą się chętnie swoimi osobistymi uwagami, co jest dla nich samych ważne oraz dla innych osób chcących poznać nowe sposoby na zaproponowane przez nich kulinarne przepisy to nabiera się od razu chęci na ich wykonanie.

Jestem pod ogromnym wrażeniem, jak również autorzy potrafią w interesujący sposób zainteresować podjętym przez nich głównym tematem, gdyż opisują w nim istotną rolę odżywiania, oddychania, medytacji, która jak się pokrótce okazuje, ma istotne znaczenie i można ją zastosować w każdym momencie.

Spodobało mi się w trakcie zapoznawania się z treścią tej książki, że autorzy potrafią korzystać z wiedzy osób, które na co dzień zajmują, się dziedzinami specjalistycznymi mając na względzie, co będzie dobre i odpowiednie dla osób chcących doświadczyć w swoim życiu zmian i przekonać się o tym, czy warto zrobić krok do przodu, by potem móc w stanie dokonać analiz jak czuło się przed podjętymi zmianami, a jak po.

Zaprezentowane zdjęcia kulinarnych śniadań, obiadów, kolacji wykonane są bardzo wyraziście, co uważam za dodatkowy walor tej pięknie wydanej książki.

Będę bardzo chętnie korzystać z udzielonych porad kulinarnych przez autorów ze względu na to, że omawiają oni w podrozdziałach, jakie produkty można zajadać w ciągu trwającego całego roku.

Wydawnictwu Zwierciadło dziękuję za podarowanie mi egzemplarza książki pt. ''DobraNOC. Ureguluj swój cykl dobowy i śpij spokojnie'' autorstwa Pani Karoliny i Macieja Szaciłło.

Polecam przeczytać tę książkę.

Z twórczością wspólnego autorstwa Pani Karoliny i Macieja Szaciłło miałam okazję nieco wcześniej się zaznajomić w książce pt. ''Jem (to co kocham) i chudnę'' i wówczas spodobało mi się ich właściwe w niej podejście do opisywanych zagadnień i dzielenie się wspólnymi przeżytymi doświadczeniami.

Książka pt. ''DobraNOC. Ureguluj swój cykl dobowy i śpij spokojnie'' autorstwa...

Z największą przyjemnością sięgnęłam po drugą książkę autorstwa Pana Grzegorza Pawłowskiego pt. ''Oddech w związkach. Oddychaj świadomie, kochaj pełniej'', gdyż spodobało mi się to, że mogłam pozwolić na wyciągnięcie pewnych związanych z nią moich osobistych refleksji.

Tym razem autor poruszył w tej oto książce ważne zagadnienia, które na ogół nie są łatwe do podjęcia w rozmowach szczególnie w związkach partnerskich.

Polubiłam twórczość Pana Grzegorza Pawłowskiego za to, że potrafi on w niezwykły sposób zaciekawić podjętym przez niego tematem dotyczącego, jak to jest z tym oddechem w związkach.

Przyznam, że zwróciłam szczególną uwagę na skonstruowaną w tej książce ćwiczenia, które zawierają w treści interesujące trafnie dobrane w niej pytania.

Istotną rolę będą stanowiły ćwiczenia, które do łatwych nie należą, ale za to po głębszym zastanowieniu możemy pozwolić sobie na moment, aby wyciągnąć odpowiednie wnioski, co mamy zrobić, aby zmienić nasze życie na nieco lepsze z zastosowaniem w nim oddechu.

Uważam jednak, że odpowiedzi na zadane pytania w ćwiczeniach będzie stanowiła dla Czytelników mocny punkt zaczepienia odnoszący się do pełnego ich całościowego zrozumienia, która odgrywa tutaj znaczącą rolę.

Nie ma nic na poczekaniu łatwego, aby wprost pojąć od razu znaczenie pojęć, zagadnień w nich zamieszczonych, które zastosował autor w rozdziałach, podzielone one zostały na 3 części, a ponadto ma w sobie niezwykłe zdolności praktyczne i to po części pozwala mu na wyjaśnienie skąd czerpie on wiedzę oraz jakimi posługuję się metodami podczas pracy.

Udzielone wskazówki przez autora tej książki ukazują realne spojrzenie na to, co my tak naprawdę czujemy, będąc w związku, ale pozwoli nam zanalizować nasze relacje, jakie występują na co dzień.

Warto zaznaczyć, że autor książki wyjaśnia na samym początku, o czym będzie pisał, informuje o tym, jak z niej skorzystać, co może ona dać Czytelnikowi, dlaczego warto być w świadomym związku.

Wydawnictwu Zwierciadło dziękuje za podarowanie mi do zrecenzowania książki autorstwa Pana Grzegorza Pawłowskiego pt. ''Oddech w związkach. Oddychaj świadomie, kochaj pełniej''.

Polecam przeczytać tę książkę.

Z największą przyjemnością sięgnęłam po drugą książkę autorstwa Pana Grzegorza Pawłowskiego pt. ''Oddech w związkach. Oddychaj świadomie, kochaj pełniej'', gdyż spodobało mi się to, że mogłam pozwolić na wyciągnięcie pewnych związanych z nią moich osobistych refleksji.

Tym razem autor poruszył w tej oto książce ważne zagadnienia, które na ogół nie są łatwe do podjęcia w...

Twórczość Pana Grzegorza Pawłowskiego po przeczytaniu tej oto książki pt. ''Oddech. Oddychaj świadomie, żyj pełniej'' stała się mi bliska, gdyż on na swój sposób wyjaśnił w niej, jak można zmienić w swoim indywidualnym codziennym życiu sposób myślenia, nastawienie do wielu spraw, a co najważniejsze dzieli się wiedzą, którą zdobył podczas pracy zawodowej.

Należy, podkreślić to, że na samym początku nie jest łatwo pisać o tym, co się doświadcza, a w szczególności w pracy zawodowej, ale sam fakt ujęcia głównego tematu odgrywa, istotną tutaj rolę opisując, go z należytym pojęciem go w rozdziałach zahaczając o trafne, interesujące i nieznane mi do tej pory pojęcia.

Autor tej książki dokładnie wyjaśnia, dla kogo jest ona przeznaczona, jakie wypływają z niej korzyści.

Omawia precyzyjnie w tychże 12 rozdziałach zagadnienia, pojęcia, które do tej pory nie były mi znane w praktyce, zrozumiane i zostały one w nich wytłumaczone.

Autor proponuje, jak można zastosować w odpowiedni sposób, jaki i w praktyce ćwiczenia mające w głównej mierze związek z indywidualnym odzwierciedleniem do tematyki z nią związanej - oddechu.

Moim zdaniem ćwiczenia te są proste w realizacji, ale w praktyce naszego życia codziennego doświadczanie ich będzie o niebo łatwiej doświadczać oraz z czas moglibyśmy z czasem dokonywać porównania, jakie ono jest.

Każde z opisanych w tej książce zagadnień uważam, że zostało trafnie przez autora opisane, a i również potrafi on doskonale przedstawić z podanymi do nich omówionymi przykładami.

Szczególną uwagę zwróciłam na to, jak autor relacjonuje Czytelnikowi swoje uwagi, że można popatrzeć na siebie z innej, lepszej perspektywy, a możliwe, że jej rezultaty będą widoczne za jakiś czas.

Uważam, że książka ta została napisana w dobrym momencie przez autora, gdyż każdy zapoznający się z nią Czytelnik pozna siebie samego, jak wyglądał kiedyś, a jak teraz i co zmieni w nim zastosowanie oddechu, od którego tak wiele w naszym codziennym życiu zależy.

Wydawnictwu Zwierciadło dziękuje za podarowanie mi do zrecenzowania książki autorstwa Pana Grzegorza Pawłowskiego pt. ''Oddech. Oddychaj świadomie, żyj pełniej''.

Polecam przeczytać tę książkę.

Twórczość Pana Grzegorza Pawłowskiego po przeczytaniu tej oto książki pt. ''Oddech. Oddychaj świadomie, żyj pełniej'' stała się mi bliska, gdyż on na swój sposób wyjaśnił w niej, jak można zmienić w swoim indywidualnym codziennym życiu sposób myślenia, nastawienie do wielu spraw, a co najważniejsze dzieli się wiedzą, którą zdobył podczas pracy zawodowej.

Należy, podkreślić...

Z twórczością autorki książki Pani Olgi Smile miałam okazję zaznajomić się nieco wcześniej w wydanej książce pt. '' Roślinna kuchnia rodzinna'' napisaną wspólnie wraz z jej córką Weroniką, gdyż wiem, że potrafi ona we właściwy sposób zachęcić do gotowania oraz posiada pozytywne podejście do życia, do Czytelnika.

Podziwiam w autorce książki to, że ma ona wciąż to nowe i niezwykłe możliwości do tworzenia nowych przepisów, które wykonuje się prosto.

Książkę pt. '' Roślinny nabiał'' uważam za bardzo dobrze opracowaną pod każdym względem, gdyż jej autorka Pani Olga Smile potrafi, zaskoczyć nowym kunsztem kulinarnych smaków szczególnie dla tych Czytelników, którzy lubią eksperymentować w kuchni, a szczególnie podczas przygotowania dań wegetariańskich i dla wegan.

Warto w trakcie czytania tej kulinarnej książki zapoznać się ze wstępem, z podrozdziałem o nazwie Smile food, jakich używa w swojej kuchni sprzętów do przyrządzania skonstruowanych przez nią autorskich przepisów, 10 zasad gotowania według jej przepisów, konieczne dodatki spożywcze.

Pani Olga wyjaśnia w prosty sposób, jak można gotować smacznie, zdrowo, z pomysłem, dzieląc się przy tym jej kulinarnym doświadczeniem, w którym odsłania osobiste kulinarne sekrety, które posłużą doskonale tym osobom, które mają problemy zdrowotne, a trudno jest dla nich dobrać odpowiedni posiłek.

Zwróciłam w tej oto książce na następujące przepisy:

mleko kokosowe z suszonych wiórków kokosowych, mleko z orzechów i pestek, mleko z nerkowców, mleko migdałowe, mleko arachidowe ekspresowe, mleko sojowe, jogurt z nerkowców, majonez wegański, wegański sos tatarski, majonez z ziemniaka, masło wegańskie, proste masło kokosowe, ser z ziemniaka, serek z pestek słonecznika na kanapki, ser z dodatkiem marchwi, ser ze suszonymi pomidorami, posypka z pestek słonecznika.

Zaproponowane przepisy przez Panią Olgę Smile sprawią wiele radości podczas ich przygotowania.

Autorski projekt Seria Smile Food moim zdaniem odsłania wiele odcieni świata kulinarnego, który poznajemy właściwie cały czas na nowo.

Elementem dodatkowym w tej oto kulinarnej książce są piękne wykonane autorskie zdjęcia potraw przez autorkę, trafnie dobrana czcionka w tekście oraz okładka książki nawiązująca do jej tytułu.

Wydawnictwu Zwierciadło dziękuje za podarowanie mi do zrecenzowania książki autorstwa Pani Olgi Smile pt. '' Roślinny nabiał''.

Warto jest mieć tę książkę.

Z twórczością autorki książki Pani Olgi Smile miałam okazję zaznajomić się nieco wcześniej w wydanej książce pt. '' Roślinna kuchnia rodzinna'' napisaną wspólnie wraz z jej córką Weroniką, gdyż wiem, że potrafi ona we właściwy sposób zachęcić do gotowania oraz posiada pozytywne podejście do życia, do Czytelnika.

Podziwiam w autorce książki to, że ma ona wciąż to nowe i...

Lubimy poznawać sekrety kuchni rodzinnej i to, co powoduje w niej ten wyjątkowy smak naszych ulubionych przysmaków, że chcemy zasmakować ich ponownie.

Najczęściej są to dania wykonywane z przepisów rodzinnych, o których jedynie wiedziały tajemnicach nasze mamy i babcie.

Najlepsze jest to, że czytając tę kulinarną książkę autorstwa Pani Ałbeny Grabowskiej pt. ''Przysmaki Rodziny Winnych. Konfitury, powidła, nalewki i inne przetwory'' Cykl: Stulecie Winnych to nabiera się coraz to większej ochoty, aby zakosztować tych słynnych smakołyków, które proponuje nam babcia Bronisława Winna.

Ciekawostką, która ujęła, mnie na samym początku to jest wprowadzona przez autorkę historia o tradycjach kulinarnych rodziny Winnych, która przybliża, jakimi to przysmakami lubili się zajadać.

Szczególną uwagę w tej oto kulinarnej książce zwróciłam na następujące przepisy:

konfitura truskawkowa, pachnąca lasem konfitura poziomkowa, konfitura wiśniowa, konfitura jabłkowo- pigwowa, konfitura z marchewki, dżem aroniowo - jabłkowo- gruszkowy, dżem jabłkowo-różany, powidła z węgierek, mus rabarbarowy, śliwki w occie, sok aroniowy z nutą wiśniową, sok jagodowy, sok z derenia, kompot jagodowy, kompot wiśniowy, kwaskowaty kompot mirabelkowy, marynowana cukinia, papryka konserwowa, dynia marynowana na słodko z cynamonem, kiszona kapusta, marynowane cebulki, rydze pasteryzowane w maśle, słodko- kwaśne grzybki, nalewka z aronii, nalewka z czarnej porzeczki, nalewka truskawkowa, miodówka, jarzębinówka, wiśniówka, kminkówka, likier morelowy, pigwa w miodzie, leczniczy miód z mniszka, miód sosnowy, galaretka z czerwonej porzeczki, zakwas na żur.

Uważam, że ta kulinarna książka to nie tylko odkrywanie nowych smaków pochodzących z kuchni rodzinny Winnych, ale również podczas ich przyrządzania będziemy, mogli, wraz z ich głównymi bohaterami spędzać mile czas w naszej kuchni delektując się nowymi przepisami pochodzącymi ze spiżarni tej serialowej niezwykłej dla mnie rodziny.

Książka ta składa się z siedmiu rozdziałów opracowanych i napisanych przez autorkę językiem zrozumiałym.

Elementem dodatkowym w tej oto książce są: piękne wykonane zdjęcia przysmaków, nalewek, konfitur, dżemów oraz trafnie dobrana okładka nawiązująca do jej tytułu.

Każdy z Czytelników znajdzie w tej książce odpowiedni dla siebie przepis do przyrządzenia swojego ulubionego dania.

Wydawnictwu Zwierciadło dziękuje za podarowanie mi do zrecenzowania kulinarnej książki autorstwa Pani Ałbeny Grabowskiej pt. ''Przysmaki Rodziny Winnych. Konfitury, powidła, nalewki i inne przetwory'' Cykl: Stulecie Winnych.

Warto jest mieć tę książkę.

Lubimy poznawać sekrety kuchni rodzinnej i to, co powoduje w niej ten wyjątkowy smak naszych ulubionych przysmaków, że chcemy zasmakować ich ponownie.

Najczęściej są to dania wykonywane z przepisów rodzinnych, o których jedynie wiedziały tajemnicach nasze mamy i babcie.

Najlepsze jest to, że czytając tę kulinarną książkę autorstwa Pani Ałbeny Grabowskiej pt. ''Przysmaki...

Lubię, kiedy autorzy książek potrafią w umiejętny sposób dzielić się swoimi osobistymi reflacjami, uwagami, wskazówkami w momencie powstawania źródeł dotyczących opisywanego przez nich zagadnienia.

Mogę dzięki temu poznać czy dobrze się czują w swojej zawodowej dziedzinie połączonej z pasją i co im daje wspólna praca występująca pomiędzy nimi i czy umieją ze sobą wspólnie pracować, aby uzyskać następnie upragniony efekt pracy ?

Tym razem autorzy książki pt. ''Jem ( to co kocham) i chudnę'' Karoliny i Macieja Szaciłło wspólnie zapraszają Czytelnika, aby mógł poznać ich kulinarny świat i to, co jest dla nich ważne w trakcie wykonywania wybranego przez nich dania.

Po dokładnym zapoznaniu się z tą książką uznałam, że warta przeczytania, gdyż odnalazłam w niej kilka cennych porad, które niebyłe mi znane do tej pory dotyczące przyrządzania moich ulubionych przysmaków.

Można dowiedzieć się z niej, jakie zdrowe właściwości mają, co poniektóre warzywa stosowane przy wszelkiego rodzaju sałatkach.

Ucieszyłam się, że w książce tej mogłam znaleźć przepisy na ciekawe przedstawione sałatki, które lubię wykonywać i zajadać się nimi, gdyż są źródłem zdrowia.

Zwróciłam również szczególnie uwagę w tej książce na dwa elementy, które mi są osobiście bardzo bliskie, a w tym odpowiednie podejście autorów dotyczące głównego omawianego przez nich tematu w tej oto książce oraz udzielane porady przez Panią Emilią Żurek, somatoterapeutkę w III rozdziale – Akceptuje siebie, w którym wyjaśnia fachowym językiem, jak powinien wyglądać nasz posiłek w ciągu dnia, jak zadbać o nastrój, rozwój inteligencji emocjonalnej ciała, jak spożywać kolację w miłym towarzystwie, co mamy zrobić z występującym nocnym głodem?

Spośród zaproponowanych przez autorów dań wybrałam te, które spodobały mi się najprostsze do wykonania, a przy okazji są zdrowe w ich późniejszym konsumowaniu.

Przykład. Chleb ze skiełkowanego ziarna żyta, muesli na przemianę, zielony szejk z siemieniem lnianym, sałata z grillowanych warzyw z ziołami, nadziewane papryki z ryżem i sałatką, sałata z bobem i grzankami, szejk truskawkowo – waniliowy, czekoladowe kulki mamy Krysi, kruche bezglutenowe ciasteczka, frytki z buraków, włoska jarzynowa z ziołami, zupa z zielonej soczewicy.

Wydawnictwu Zwierciadło dziękuje za podarowanie mi do zrecenzowania książki
pt. ''Jem ( to co kocham) i chudnę'' autorstwa Pani Karoliny i Macieja Szaciłło.

Polecam przeczytać tę książkę.

Lubię, kiedy autorzy książek potrafią w umiejętny sposób dzielić się swoimi osobistymi reflacjami, uwagami, wskazówkami w momencie powstawania źródeł dotyczących opisywanego przez nich zagadnienia.

Mogę dzięki temu poznać czy dobrze się czują w swojej zawodowej dziedzinie połączonej z pasją i co im daje wspólna praca występująca pomiędzy nimi i czy umieją ze sobą wspólnie...

Do zapoznania się z książką pt. '' Adios kilogramos '' autorstwa Pań Katarzyny Błażejewskiej-Stuhr, Magdaleny Chorębały zachęcił mnie tajemniczo brzmiący jej tytuł.

Jako Czytelnicy będziemy świadkami przeprowadzonych na łamach tej książki zmian dotychczasowego wyglądu Pani Magdaleny Chorębały i współpracy z dietetyczką Panią Katarzyną Błażejewską-Stuhr, która podjęła się w profesjonalny sposób z nią współpracy nad nowym wizerunkiem, który pozwoli, inaczej spojrzeć na siebie zapominając przy tym o problemie zbędnych kilogramów.

Należy podkreślić to, że stosowane przez nas diety nie zawsze odnoszą pozytywne rezultaty, gdyż boimy się uzyskać ponownego efektu jojo.

Po dokładnym zanalizowaniu zagadnień zawartych w tej oto książce stwierdziłam, że można dokonać lekkich zmian dotyczących, co do samego wyglądu mając na względzie nasze pozytywne nastawienie i chęci spróbowania podjęcia się decyzji o zmianie nad poprawieniem wyglądu, co do poprawy sylwetki i lepszego samopoczucia.

Pani Magda rozpoczęła całościowe zmiany z pozytywnym nastawieniem i chęcią na to, że będzie mogła liczyć na wsparcie, które było jej potrzebne, aby czuła się nieco inaczej, bardziej kobieco po dokonanych decyzjach dotyczących jej nowego wyglądu.

Istotną rolę dla Pani Magdy była również współpraca z trenerami personalnymi, którzy stworzyli 90- dniowy plan treningowy.

Według mnie opracowany przez trenerów personalnych 90- dniowy plan treningowy został trafnie i pozwala na to, aby móc wraz z nim zmienić siebie mając na względzie, że nie od razu będą widoczne rezultaty, ale z czasem efekty będą zauważalne. Spodobały mi się szczególnie w 90- dniowym planie treningowym propozycje ćwiczeń.

Zwróciłam również uwagę w tej książce na zaproponowane dania na śniadania, obiady, podwieczorki.

Przykład. Placki bananowe z twarogiem, masłem orzechowym i płatkami orkiszowymi, mus bananowo-morelowy na jogurcie naturalnym, placuszki z cukinii z kaszą jaglaną plus sok wielowarzywny, koktajl bananowy na mleku migdałowym.

W książce też będą udzielone fachowe porady, wskazówki, przykłady oparte na badaniach oraz zamieszczony w ostatnim rozdziale Twój Dziennik na 90 dni.

Wydawnictwu Zwierciadło dziękuje za podarowanie mi do zrecenzowania egzemplarzu książki pt. '' Adios kilogramos '' autorstwa Pań Katarzyny Błażejewskiej-Stuhr, Magdaleny Chorębały.

Polecam przeczytać tę książkę.

Do zapoznania się z książką pt. '' Adios kilogramos '' autorstwa Pań Katarzyny Błażejewskiej-Stuhr, Magdaleny Chorębały zachęcił mnie tajemniczo brzmiący jej tytuł.

Jako Czytelnicy będziemy świadkami przeprowadzonych na łamach tej książki zmian dotychczasowego wyglądu Pani Magdaleny Chorębały i współpracy z dietetyczką Panią Katarzyną Błażejewską-Stuhr, która podjęła się...

Przedstawiona jak dla mnie najnowsza kulinarna książka autorstwa Pana Martina Nordina pt. '' Ogniem i dymem. Niebanalne przepisy. Nie tylko z warzyw'' odnosi się na pierwszy rzut oka wrażenie, że przyswajana wiedza na temat zaproponowanych przez niego dań sprawia mu ogromną przyjemność, a przede wszystkim lubi on gotować.

Autor według mnie jest bardzo dobrym obserwatorem miejsc, w których to czynnie uczestniczy, jako smakosz, a przy okazji jest poszukiwaczem nowych smaków, przepisów, z którymi uwielbia potem się dzielić ze swoimi Czytelnikami.

Nie ukrywam tego, że wiele zaproponowanych przez autora mnie zaskoczyło, gdyż ich nie znałam z nazwy, ale po dokładnym zapoznaniu się z nimi spodobały mi się.

Lubię bardzo jeść warzywa, a szczególnie te, które są grillowane, a przy tym mogę, przyrządzając je rozkoszować się ich niezwykłym zapachem, a pod sam koniec znakomitym smakiem.

Uważam podobnie, jak autor, że sięgając po dobre i sprawdzone od lat przepisy należy pytać osób, które je przyrządziły, w jaki sposób one powstają, aby móc potem na nowo je otworzyć ciągle je unowocześniając, dodając dodatkowy do niego składnik.

Moją szczególną uwagę w tej oto kulinarnej książce zwróciłam na następujące przepisy:

Szaszłyk z jabłka i brukselki z gorczycą marynowaną w whisky, fasolka szparagowa z podpalaną cebulą i śmietaną creme fraiche z czosnkiem i oliwą ziołową, por na cztery sposoby, pieczony seler z kurkami z grilla, dukkah z cykorii i kremem ziołowym, love drink z pieczonego selera, buraki w soli w skorupce cebulowej, gruszki w soli z burratą i grillowanym jarmużem, marchew na węglu z wywarem z lubczyku, pieczone buraki z serem feta i dukkah, chlebki stompa z marchewką i szałwią, zimna kwaśna zupa pomidorowa, bulion warzywny, marynowana czerwona cebula, kwaszony sos z żółtych pomidorów, majonez na gotowanych ziemniakach, marynowane owoce czosnku niedźwiedziego.

Autor udziela wielu cennych wskazówek dotyczących, jak można również zastąpić dany składnik, którego się nie posiada do wykonania dania, a przy okazji wyjaśnia, jakiego można używać drewna do grillowania, do jakich potraw można wykorzystać węgiel, a do jakich drewno.

Elementem dodatkowym w tej oto książce są pięknie zaprezentowane zdjęcia potraw wykonane przez autora tychże niezwykłych potraw.

Książka ta składa się z 7 rozdziałów oraz zawiera spis przepisów zamieszczony na samym końcu książki.

Wydawnictwu Zwierciadło dziękuje za podarowanie mi do zrecenzowania kulinarnej książki autorstwa Pana Martina Nordina pt. '' Ogniem i dymem. Niebanalne przepisy. Nie tylko z warzyw''.

Polecam mieć tę książkę w swojej kulinarnej kolekcji.

Przedstawiona jak dla mnie najnowsza kulinarna książka autorstwa Pana Martina Nordina pt. '' Ogniem i dymem. Niebanalne przepisy. Nie tylko z warzyw'' odnosi się na pierwszy rzut oka wrażenie, że przyswajana wiedza na temat zaproponowanych przez niego dań sprawia mu ogromną przyjemność, a przede wszystkim lubi on gotować.

Autor według mnie jest bardzo dobrym obserwatorem...

Książka autorstwa Pań Olgi Smile, Weroniki Smile pt. '' Roślinna kuchnia rodzinna'' to w fantastyczny sposób połączona kulinarna współpraca występująca pomiędzy mamą a córką, w której to można, poznawać jak powstają nowe przepisy na posiłki dla całej rodziny.

Na samym początku chciałabym podkreślić, że bardzo spodobała mi się ta książka ze względu na to, że mogłam dzięki niej zaobserwować, jak wygląda i jak ważna jest dla mamy i nastoletniej córki relacja szczególnie ta prezentująca się w kuchni, która na ogół jest sercem w każdym domu.

Obserwując występujące tutaj relacje, jakie były pomiędzy Panią Olgą, a jej córką Weroniką zwróciłam szczególną na ich doskonałą kulinarną wiedzę, doświadczenie oraz towarzyszące im w tle rozmowy, które potęgują, jak wielka jest moc, że można mile spędzić czas w kuchni, gdy pracuje się razem oraz sprawdzając, swoje nowe umiejętności dodając coś przy tym od siebie.

Pasja w przygotowaniu wszystkich tych zaproponowanych kulinarnych dań Pań Olgi i Weroniki w tej książce jest bardzo zauważalna i należy to podkreślić, z jakim ogromnym zaangażowaniem opowiadają o historii każdego nowego opracowanych przez obie przepisów.

Miałam przyjemność uczestniczyć w przyrządzeniu wybranego przez siebie dania, które zwróciło moją szczególną uwagę, gdyż nie zawsze była możliwość wykonania wywaru warzywnego do niektórych dań, ale w tym przepisie przekonałam się o tym, jak ważne jest korzystanie z wszelkiego rodzaju przypraw, ziół i zastosowanie ich pod koniec gotowania dało znakomite końcowe efekty smakowe.

Tym wybranym do wykonania przeze mnie daniem był- Rosół Weroniki.

Spodobał mi się sposób jego wykonania, a przy okazji można pozostałe składniki użyć do wszelkiego rodzaju sałatek.

Kuchnia roślinna jest nie tylko zdrowa, ale wartościowa sama w sobie.

Czerpiemy, bardzo wiele przyjemności smakowej przyrządzając, wybrane danie kosztując go w trakcie gotowania, a to jest właśnie dobre, że możemy coś dodać od siebie.

Książka ta składa się z 5 rozdziałów napisanym językiem prostym, a przede wszystkim zawiera przepisy, które będą stanowić dla wielu smakoszy kuchni roślinnej rodzinnej wielką inspirację do ich wykonywania.

W książce tej zostały pięknie zaprezentowane zdjęcia potraw, zastosowana czytelna grafika tekstu oraz dobrana trafnie do całości okładka, jak i potrawy.

Podoba mi się również to pozytywne podejście obu autorek do Czytelników, którzy podobnie, jak one lubią wspólnie spędzać czas przy wspólnym rodzinnym stole.

Wydawnictwu Zwierciadło dziękuje za podarowanie mi do zrecenzowania książki pt. ''Roślinna kuchnia rodzinna'' autorstwa Pań Olgi Smile, Weroniki Smile.

Polecam mieć tę książkę w swojej kulinarnej kolekcji.

Książka autorstwa Pań Olgi Smile, Weroniki Smile pt. '' Roślinna kuchnia rodzinna'' to w fantastyczny sposób połączona kulinarna współpraca występująca pomiędzy mamą a córką, w której to można, poznawać jak powstają nowe przepisy na posiłki dla całej rodziny.

Na samym początku chciałabym podkreślić, że bardzo spodobała mi się ta książka ze względu na to, że mogłam dzięki...

Autorka książki pt. '' Jeść czy nie jeść? '' Pani Krystyna Naszkowska przedstawia w niej najnowsze przeprowadzone rozmowy z ekspertami na temat zdrowego odżywiania się.

Często zdarza nam samym zadawać sobie pytania dotyczące odnośnie do tego, co mamy jeść i czy to, co spożywamy, jest naprawdę zdrowe?

Książka ta zawiera bardzo trafnie dobrane zagadnienia tematyczne, o których my nie zawsze posiadamy jako jej odbiorcy wiedzę, jeśli chodzi zastosowanie ich w codziennym odżywianiu się.

Spodobało mi się szczególnie w tej książce, że autorka nawiązuje, każde do tych zagadnieniach na samym wstępie podając przykłady oraz zostały przez nią opracowane pytania, na które eksperci odpowiadają z użyciem, jak dla mnie języka zrozumiałego.

Lubię poznawać nowe zagadnienia dotyczące nowej tematyki związanej z zagadnieniami kulinarnymi, gdyż to pozwala mi inaczej spojrzeć na to, jakie produkty jadłam do tej pory i czy mój organizm potrafi reagować na zmiany żywieniowe.

Nie ukrywam, że na wiele z zadawanych przez autorkę pytań byłam zaskoczona odpowiedziami ekspertów, gdyż spożywając, podane przez nich dane produkty jesteśmy narażeni na to, że istnieje możliwość większego zachorowania.

W książce tej można, porównać sobie jak prezentuje się całościowe zdrowe odżywianie się występujące u nas w Polsce oraz jak wygląda ono w krajach europejskich.

Szczególnie byłam zainteresowana 2 rozdziałami, które dotyczyły picia kawy, herbaty, otyłość i nadwaga.

Największą ciekawostkę stanowiły dla mnie głównie opinie dotyczące tematu ekologicznej żywności, jej uprawy oraz jakie posiada właściwości zdrowotne.

Książka ta składa się z 14 rozdziałów.

Tę książkę polecam przeczytać wszystkim tym Czytelnikom, dla których zdrowie jest, ważne odgrywa, ono znaczenie zwracając uwagę na poszczególne znajdujące się w nich składniki służące im w przygotowaniu zdrowych posiłków.

Wydawnictwu Zwierciadło dziękuje za podarowanie mi do zrecenzowania książki pt. '' Jeść czy nie jeść? '' autorstwa Pani Krystyny Naszkowskiej.

Polecam przeczytanie tej książki.

Autorka książki pt. '' Jeść czy nie jeść? '' Pani Krystyna Naszkowska przedstawia w niej najnowsze przeprowadzone rozmowy z ekspertami na temat zdrowego odżywiania się.

Często zdarza nam samym zadawać sobie pytania dotyczące odnośnie do tego, co mamy jeść i czy to, co spożywamy, jest naprawdę zdrowe?

Książka ta zawiera bardzo trafnie dobrane zagadnienia tematyczne, o...

Suszenie żywności zachowało się tak naprawdę od wielu lat i pokoleń w rodzinach. Tradycja ta zachowała do dzisiaj również i w mojej rodzinie. Z miłą chęcią zasuszamy nasze ulubione produkty, którymi uwielbiamy potem, zajadać się, delektować się ich smakiem przy kuchennym wspólnym stole.

Sięgając, po tę książkę autorstwa Pani Teresy Marrone pt. '' Suszonki Zachowaj smak na dłużej'' analizowałam wszelkiego rodzaju udzielane przez nią cenne porady i wskazówki dotyczące odpowiedniego kulinarnego podejścia związanego z główną tematyką- suszonki.

Istotną rolą w procesie suszenia jest przygotowanie oraz zwrócenie uwagi w I rozdziale – części I na naturalne metody zasuszania, w czym można suszyć, sprawdzenie cen produktów oraz użycie pozostałości zużytych produktach.

Osoby przebywające na dietach niskosodowych czy choćby nawet glutenowych, wegańskich, młode mamy, miłośnicy kempingów i podróżowania z plecakiem znajdą dla siebie odpowiednio i dobrane porady dotyczące wykorzystywania produktów zasuszanych, a następnie które mogą je spożywać.

W rozdziale II przedstawione zostały podstawowe metody suszenia, cel, pojęcie suszenia, temperatura, cyrkulacja powietrza, technika i sprzęt.

Została szczególnie zwrócona uwaga w tym II rozdziale na to: w jakiej to temperaturze suszyć żywność, wybór produktów i ich przygotowanie, zbieranie, suszenie, mycie, obieranie, obróbka wstępna, metody obróbki wstępnej, blanszowanie, blanszowanie w parze wodnej, blanszowanie w wodzie, blanszowanie w syropie, namaczanie, zanurzanie i spryskiwanie, namaczanie w soku owocowym, zanurzanie w roztworze miodu, spryskiwanie sokiem cytrynowym, suszenie żywności w skrócie, przechowywanie wysuszonej żywności, jak używać suszonych produktów.

Autorka podkreśla w III rozdziale części I na znaczącą rolę sprzętu do suszenia żywności, a w szczególności dehydratory segmentowe, piekarnik, suszenie na słońcu, bezpieczeństwo żywności, przygotowanie, czas suszenia.

W II część poświęcona została tematowi- jak suszyć żywność.

W rozdziale IV znajdziemy informacje dotyczące, jak można w odpowiedni sposób suszyć owoce i warzywa od A do Z.

W rozdziale V opisane zostały zioła i przyprawy, a w tym, jak są pożytkowane na co dzień. Przykład. Suszenie ziół, zbieranie i przygotowanie ziół do suszenia, podstawowe grupy ziół, suszenie ziół na powietrzu, suszenie ziół w dehydratorze, suszenie ziół w piekarniku.

Natomiast w rozdziale VI zaprezentowane były sposoby i do czego mają służyć mięsa zasuszone w domu. Przykład. Garść uwag na temat bezpieczeństwa żywności, suszenie mięs, czerwone mięsa i chudy drób, metody suszenia: czerwone mięso i drób, mielone mięso czerwone i drobiowe, metody suszenia: mielone mięso czerwone i drobiowe, szynka i bekon grzbietowy, metody suszenia, jerky, przygotowanie tradycyjnego mięsa jerky z całego mięsa, przygotowanie tradycyjnego mięsa jerky z mięsa mielonego, przygotowanie tradycyjnego mięsa jerky z całego mięsa poddanego obróbce cieplnej, przygotowanie jerky z mięsa mielonego poddanego obróbce cieplnej, marynaty do jerky.

W III części rozdział VII możemy zapoznać się z wiedzą na temat owocowych skórek, kandyzowane owoce i wiele innych opcji.

Ten rozdział dotyczy również, jak można przygotować, wykonywać różnego rodzaju przeciery za pomocą przecieraków do warzyw i owoców. Przykład. blender, sito do przecierania warzyw i owoców, sitko, robot kuchenny, maszynka do przecierania warzyw i owoców, ubijak do ziemniaków, tace i blachy do przecierów, robienie skórek owocowych i warzywnych, przepisy na skórki owocowe i warzywne, domowe potrawki dla dzieci, owoce kandyzowane.

W rozdziale VIII znajdują się przepisy z suszonych produktów spożywczych.

Moją szczególną uwagę w tej książce zwróciłam na następujące przepisy:

mieszanka do zupy grzybowo – jęczmiennej w słoiku, gorące płatki śniadaniowe z owocami, barszcz, chleb jabłkowy z patelni przyprawa do drobiu, mieszanka suszonych ziół włoskich, płatki warzywne, placek z suszonych jabłek z kruszonką, ciasteczka dyniowo – brzoskwiniowe, herbata z owoców róży.

Ważne jest zdrowe odżywianie się, a w szczególności zwrócenie uwagi na następujące składniki żywieniowe występujące w warzywach i owocach, a dzięki temu możemy kosztować w postaci różnego rodzaju sałatek, dodatków jako posypki. Co najważniejsze są one niskokalorycznymi i wzbogaconymi witaminami zdrowymi przekąskami zjadanymi z największą przyjemnością.

Książka ta jest doskonałym przykładem na to, że można, we właściwy sposób przygotowywać codzienne posiłki z użyciem wykorzystywanych nowych to przepisów na suszonki zachowując ich smak na dłużej.

Książka ta została napisana przez autorkę językiem zrozumiałym.

Elementem dodatkowym w tej oto książce są pięknie wykonane zdjęcia potraw, suszonek, grafika oraz została dopasowana do całości prezentująca się twarda oprawa.

Wydawnictwu Zwierciadło dziękuję za podarowanie mi do zrecenzowania książki autorstwa Pani Teresy Marrone pt. '' Suszonki. Zachowaj smak na dłużej''.

Polecam mieć tę książkę w swojej kulinarnej kolekcji.

Suszenie żywności zachowało się tak naprawdę od wielu lat i pokoleń w rodzinach. Tradycja ta zachowała do dzisiaj również i w mojej rodzinie. Z miłą chęcią zasuszamy nasze ulubione produkty, którymi uwielbiamy potem, zajadać się, delektować się ich smakiem przy kuchennym wspólnym stole.

Sięgając, po tę książkę autorstwa Pani Teresy Marrone pt. '' Suszonki Zachowaj smak na...